-
Postów
2 004 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez Maciek.J
-
Dzisiaj anioł się na mnie gniewa
Maciek.J odpowiedział(a) na Maciek.J utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marianna_ A może jedno i drugie Marianko ? -
Słaba nadzieja rwie się jak nić pajęcza posmutniały w ogrodzie wiary kwiaty jeszcze tylko miłość dodaje mocy ona na szczęście nie skona brudne słowa wystrzelić trzeba jak z procy z katapulty albo jak z armaty najlepiej jak najdalej w stronę kosmosu niech na koniec wpadną w czarną dziurę tyle miliardów spadło na ziemię kropel losu niech wiatr przegna wszystkie chmury ponure może na niebo wyjrzy upragniona wolności i prawdy tęcza
-
Samotny jak jesienny liść...
Maciek.J odpowiedział(a) na Maciek.J utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
BARDZO DZIĘKUJĘ ZA KOMENTARZ JOASIU -
dziękuję serdecznie Dag, pozdrawiam iskry brakuje kiedy serce krwawi
-
Jestem jak jesienny liść ostatni zdmuchnięty przez wiatr z gałęzi którą wkrótce mróz uwięzi do dnia nim znów się odrodzi i pojawi liść zielony jak nowy co roku czas ten nadchodzi gdy na wiosnę przychodzi czas przebudzenia samotny liść też zmartwychwstanie… i pozna przyjaciół pośród liści teraz babie lato serce z kwiatów wyplata niech miłość w nim się wreszcie ziści samotny liść pastelą jesieni na brąz malowany choć to jeszcze nie koniec świata powoli traci barwę nadziei podziękuj mu dzisiaj za nią weź go w ciepłe dłonie nim upadnie na ścieżkę życia i tam zostanie do czasu przez niepamięć zdeptany
-
Staruszek życiem zmęczony obejrzał się jeszcze za siebie nie zobaczył choćby cienia dawno stracił wiarę i nadzieję rok temu był na pogrzebie ostatniego czystego sumienia dziś jego czas jest skończony coraz słabsze serce matuzalema* tamten świat nie istnieje i śladów na drodze już nie ma
-
Dzisiaj anioł się na mnie gniewa
Maciek.J odpowiedział(a) na Maciek.J utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Gosława Bardzo mi miło kiedy moje wiersze się podobają moim czytelnikom proszę do mnie zwracać się po imieniu Pan to brzmi bardzo oficjalnie Gosławo... -
Dzisiaj anioł się na mnie gniewa
Maciek.J opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzisiaj anioł się na mnie gniewa nie chce już być na dobre i na złe Bo latać nie może gdzie tylko chce i nie wie czy jeszcze coś zaśpiewa *** Czas już na porządki i wietrzenie szaf tyle problemów przybywa co dnia Przecież uczucia też anioł swoje ma i wiele innych co dzień własnych spraw Co mam mu na to powiedzieć ?... i cóż… zostawił na biurku jedynie dwa pióra Dlaczego dwa ? jeszcze jedna bzdura bo to chyba nie był żaden mój anioł stróż Jednym piórem napiszę coś i nic zarazem czarne myśli powróciły jak straszydła Anioł poleciał- jak piękne ma skrzydła widzę jak zlały się ...z całym krajobrazem Drugie pióro wypuszczę i tak daleko hen wolność to złuda iluzja bańka mydlana Biały przyjaciel poleciał z samego rana leć aniele leć bo życie wszak to nie jest sen Wspomnę go pewnie jeszcze i to nie raz choć dawne słowa już tak nie zabolą Jak Syzyf pcham mój kamień z niedolą a wierne wiersze zostaną na wieczny czas Choć to czasem słowa które nic nie warte oswajam ból ten który bardziej piecze Dobrymi myślami rany dzisiaj podleczę *** tylko tak boli serce na dwie połowy rozdarte -
Podnoszę ku niebu oczy nieprzytomne lecz to nie tylko z wysiłku i ze zmęczenia pod drzewem życia jeszcze szukam cienia jak tych szczęścia chwil których nie zapomnę *** milczący list piszę dłonią jak osiką drżącą sensu życia poszukam na nowo boli w kleksy upstrzone słowo myśli skołatane w głowie bez litości mącą Atropos jak co dzień czyjąś przetnie nić ze śmiechu omal się nie udusi a serce wytrzyma bo żyć musi tak długo dopóki ma dla kogo jeszcze żyć na szybach okien krople deszczu teraz schną drzewa już szumią i kładą do snu jesteś daleko tam –a ja jestem tu niezapisane kartki do mnie jak te sieroty lgną było i już nie ma – taki obraz od lat się pcha miał być pean a został jakiś tren a może życie to tylko zwykły sen na liściu przycupnął świerszcz i serenadę gra umarła na chwilę nawet nieśmiertelna wiara i miłość czeka na przeznaczenie czy spełni się to jedno marzenie czy bez obrony czeka niecierpliwa cykuty czara nadzieja opadła połamana tak bardzo brakuje sił może ruszy w drogę gdy odpocznie za horyzontem zobaczy wyrocznię ułożę o niej wiersz ze słów startych dzisiaj na pył
-
1
-
dla Ciebie Miłość to światło gdy pokazuje drogę, na zakrętach życia, każdym rozstaju, miłość to pokarm, gasi w sercu głód, i koi ból kiedy płomień świecy już zgasł. Miłość to melodia która wyciszy trwogę i najsmaczniejszy owoc z bożego raju, miłość to prawda i nie zmyślony cud, stare rany wyleczy wybranych pośród nas. Miłość to ogień co zmienia się w pożogę, lecz nigdy nie spłoną kwiaty z jej gaju, miłość to ciepło, które stopi każdy lód, dlatego tak kocham i tęsknię… cały czas.
-
@KochamPoezje123 z całym szacunkiem ale nie lubię wulgaryzmów w komentarzach
-
@Gosława miło mi... pozdrawiam cieplutko.
-
Raz w letni dzień w lesie w dość ładnej dąbrowie, skarżyła się młoda żmija starej sowie: każdy traktuje mnie lecz zawsze z daleka, albo na mój widok wręcz z miejsca ucieka, a ja chcę tylko czasem choćby rozmowy, jak teraz z tobą pośród pięknej dąbrowy, co ja poradzę na to, że jestem gadem? Taki wilk też niejedną wszak miewa wadę, albo lis ten fałszywy rudzielec cwany, jeleń mnie omija w łani zakochany, a dziki ryją ciągle w leśnym poszyciu, ptaki sobie śpiewają o słodkim życiu, każdy z pogardą złego mi tylko życzy. Tak żaliła się żmija i z bólu syczy, sowa wysłuchała skarg i uwag gada i tak na to wszystko rzecz całą wykłada: Faktycznie życie twe żmijko bardzo smutne, a rzekłabym nawet do tego- okrutne, bo ty żyjesz w naszym lesie jak w zasłonie, ale rzecz w tym, że ja ciebie nie obronię, po życzliwości już nie ma nawet śladu, ------ bo za dużo po prostu masz w sobie jadu...
-
@Waldemar_Talar_Talar dziękuję serdecznie Waldku
-
Inflacja znowu rośnie jak te drożdże w cieście liczne tłumy zawiedzionych na wsi i w mieście co się wybuduje to się potem rozwali jakby im zabrakło okularów do dali grunt że mi jest dobrze i ta ciepła posadka choć bez przerwy wpadkę goni kolejna wpadka od lat mowa trawa a raczej nowomowa a my musimy zaczynać wszystko od nowa kto zrozumie że pieniądze a nie wciąż burze potrzebne są także nie tylko tym na górze a ma się dobrze kto co dzień mnoży pieniądze kto zapragnie spokoju i zastąpi żądze czyszczenia naszych portfeli oraz rządzenia kraj nadzieją płynący tonie w smudze cienia gdzie się podział ten słynny raj na ziemi złoty złote jabłka na drzewach uschły już z tęsknoty a oni żyją tak sobie dzięki podatkom czasem coś fajnego zrobią tylko zbyt rzadko ktoś uśmiecha się ale już nie tak zalotnie po drugiej stronie to samo tylko odwrotnie opozycja ostrzy zęby jak głodna hiena przydałby się dziś na to wszystko … *** Gang Olsena
-
W mundurze komendanta było Jemu do twarzy, dobry Boże zabrałeś Leszka do siebie. Ale dlaczego tak szybko ? – przecież w niebie wszak nikt nie potrzebuje żadnej pożarnej straży...
-
1
-
NIE MA JUŻ TAMTEGO KOPYDŁOWA
Maciek.J odpowiedział(a) na Maciek.J utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Sylwku, Gosławo - bardzo mi miło i pozdrawiam serdecznie. -
Nieeee, Aniu to bajkopisarz był spod Czajek
-
*Michał Bobrowski (1927-2012), satyryk, scenarzysta, reżyser, auto piosenek, pomysłodawca Spotkania z Balladą. Pamiętam jeszcze ten Dom pod Fijołem, Pan Benke spotkał się z ładnym aniołem, i Helusia też odmieniona bo była przebrana, za panią Dulską i krzyczała na swego Felicjana. Władek Pagacz był po naukach ale w polityce, panna Marysia coraz krótsze nosiła spódnice, byli też studenci co mieszkali na samej górze, i pan Jurczyński od lat kilku już na emeryturze. Z balkonu chórki słychać było na pół Krakowa, tak tęsknię bo nie ma już tamtego Kopydłowa. Gdzie są arystokratyczne bale na dworze króla, albo dziewczyna co chłopca na wiosnę przytula, gdzie są te dzielne młode kopydłowskie chłopaki, i tak przystojne w mundurach galowych ,,strażaki,, . Odtwarzam w kliszy pamięci wybrane momenty, bitwę pod Gwizdałkami czy biznesowe przekręty. jak pawie jaja wysiadywali wszyscy z animuszem i nową fredrowską Zemstę z Panem Tadeuszem. Gdzie ten wesoły milicjant, w remizie dyskoteka? czas nieubłaganie płynie i jak szalony już ucieka, i nie ma na to recepty ani żadnej nie ma rady, dzisiaj nie ma i nie będzie drugiej takiej Ballady, Często przywołuję w sercu niezapomniane słowa, tak tęsknię bo nie ma już tamtego Kopydłowa. Zegar tyka, nic już nie zrobisz wszak na to wcale. *** Dziękuję za chwile radosne drogi panie Michale*.
-
Kaczor Donald prosto z Disneylandu przyleciał do Polski do urzędu stanu cywilnego, stołecznego w sprawie zmiany płci oraz… imienia -Nic nie rozumiem, ale dlaczego ? urzędnik kaczora krótko pyta paragrafy też liczne wymienia i pismo petenta szybko czyta -Zmienić imię muszę bo Polacy widzą, że znów wszystko nie jest cacy -a płeć zmienić niestety też pora -kiedy młodsze dzieci chcą Donalda -starsze krzyczą: nie chcemy kaczora *** -i nikt już nie wie gdzie tu jest prawda ?
-
Westchnienie VI -sonet monorymiczny
Maciek.J opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
o miłości w czasie pandemii... Za oknem letni deszcz znowu mży tylko serce jak zziębnięte drży bo tak było pięknie, ja i ty i wszystko odebrał znów czas zły Nikt nie zawinił, a przecież my byliśmy zawsze jak cnoty trzy czy dzisiaj zaprzeczysz albo czy wiesz że w sercu płyną także łzy Bo tylko wiersze wierne jak psy są ze mną - muszę je chronić by nie przegrały choć tej z losem gry Kiedyś smutki stopnieją jak kry nowe przyśnią się prorocze sny powróci cały świat z szarej mgły -
Kosmonauta to nie ja ...
Maciek.J odpowiedział(a) na Maciek.J utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tak Sylwku to ta piosenka ;-) dziękuję -
dziś pierwszy w historii komercyjny lot w kosmos… Może poleciałbym jak pan Branson rakietą zobaczyć kosmos całkiem z bardzo bliska ale jestem tylko ubogim i skromnym poetą chleb tylko dla mnie a dla cesarzy igrzyska Tyle katastrof i wypadków dokoła codziennie ludzie giną i padają w pandemiach niczym muchy o wojnach powtarza się wszędzie i niezmiennie politycy w swoich grach wykonują kolejne ruchy Może poleciałbym nawet gdybym miał miliardy piosenkę Tewje mleczarza sobie też zanucę ale ja nie chcę mieć do super bogaczy pogardy tylko kto mi zapewni że z tej podróży wrócę ? Nie jest mi przykro, że nie ma takich wycieczek nie zazdrościłem nigdy krezusom złotego tronu spokojnie sobie pracuję i czekam na… piąteczek bo wtedy popatrzę na księżyc sobie … z balkonu
-
Rewolucja - sequel
Maciek.J odpowiedział(a) na Maciek.J utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Grzegorzu i corival - serdecznie dziękuję - za szczerość i ciekawe uzupełnienie w kwestii czasu.