-
Postów
1 993 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez Maciek.J
-
jakie to szczęście,że na obsesję nikt nie daje jeszcze koncesję ale na takie ku... wynurzenia też powinny być szczepienia
-
Nie ma w tym niczyjej winy, że ci co nie znają łaciny i zamiast ,,dziel i rządź,, tłumaczą: ,, kłam i sądź,,
-
W konkursie jednego wiersza startowała setka poetów – prawie sami panowie i jedna poetka w komisji zaś tylko panie siedziały i tak po prezentacjach rozmawiały dyskusja była długotrwała i bardzo gorąca w końcu głos zabrała pani przewodnicząca damy jedynej koleżance skromne wyróżnienie abyśmy miały potem czyste i spokojne sumienie natomiast przechodząc do naszych tutaj panów : nie widzę tu powodów do zachwytów i peanów odrzucamy zatem limeryki bo są za krótkie oraz żałosne sonety na jedną smutną nutkie tautogramy wywalamy w cholerę jak tak można pisać na jedną literę wyrzucamy z hukiem co napisał Rychu wszystkie erotyki w formie akrostychu ilu panów na tapecie nam zostało dziesięciu ? no to już bardzo mało może są to jakieś wiersze i bez żadnej nudy ale autorzy ? ten za bardzo piegowaty i rudy ten gruby a tamten chudy jak szczapa o popatrzcie na tego-jaka małpia łapa łysy także odpada nawet w pięknej peruce a tamten coś tak śmierdział jak zużyte onuce ten stanowczo jest już za bardzo stary no a ten ostatni – zwyczajnie za młody jeszcze jurorki pochrząkały trochę pośmiały pokasłały pomruczały i werdykt taki wydały i przyznały sobie wszystkie do rozdania… …nagrody
-
@Rolek całkiem udany limeryk...
-
ani to dobre ani choć do świńskiego koryta bo to tylko zabawa wyposzczonego emeryta
-
@A-typowa-b dziękuję
-
SEKSMISJA -ZAKOŃCZENIE A.D. 2021
Maciek.J opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w wierszu wykorzystano cytaty z filmu ,,SEKSMISJA,, w reż. Juliusza Machulskiego Szli lasem Albert z Maksem i piękną Lamią wtem Maks ujrzał ptaka w chmurach -Uratowani ! zawołał radośnie -jesteśmy uratowani bo ptaki nie kłamią a echo odpowiedziało mu donośnie że pandemia to jedna wielka bzdura -patrz bocian ! jak on żyje to my też możemy wszyscy o tym wiedzą stąd my także wiemy… przeżyjemy !- krzyknął raz jeszcze aż wstrząsnęły nim emocji dreszcze -kończmy raz na zawsze tę grę i zabawę zrzucił rękawice a zaraz potem hełm ze szklanym balonem w tej samej chwili był na twarzy zmieniony od razu pobladł i padł martwy na trawę Albert nie mógł się pogodzić z Maksa zgonem jednak był naprawdę wirus na tym świecie czy gdzieś jeszcze był ?ale na której planecie ? cudem jak Lamia zdjąć z głowy hełmu nie zdążył wysoko nad nimi wciąż plastikowy bociek krążył --- wkrótce nadleciały liczne zawirusowane drony -
mojej Muzie... Niech dobry anioł nim ukołysze do snów i marzeń spełnionych niech poprowadzi pośród łąk o których nieraz jeszcze napiszę pachnących i wiecznie zielonych gdzie kwiaty niczym miliony rąk wyciągają do słońca płatki niech dobry anioł cały rok kwiatki u twych stóp jak dywan pościeli niech dobry anioł zagra bez nut to co tak lubisz i tak kochasz na nowy szczęśliwy twój czas melodię gdy nie było jeszcze nas jak się urodził najpiękniejszy cud bo wtedy taki dzień nastanie że ja z bukietem na polanie szepnę wzruszony moi anieli szczęśliwy że znów tu powrócę melodię tę wraz z nimi zanucę a potem znów zaszumią do snu drzewa z lasu o zmroku z wieczora nadejdzie marzeń spełnionych pora dobre myśli zostaną z nami na noc a dobry anioł do serca przytuli twoje serce i szepnie dobranoc
-
Święty Mikołaj z miasta Żagania, nie miał prezentów do darowania, została mu laurka. Zabrakło bowiem sznurka, oraz papieru… do pakowania. Święty Mikołaj z miasta Będzina, kiedyś niechcący wpadł do komina. Barbarka się cieszyła, bo od zawsze marzyła, aby raz poznać chłopca Murzyna. Święty Mikołaj spod miasta Kęty, nie chciał być dłużej dobry i święty. Skoro w nosie ma go świat, więc na pomysł jeden wpadł. Sobie porobił wszystkie prezenty.
-
Pewien tubylec z dawnej Petryszył dla swoich jamników …swetrygdy było piesków mrowieplan zaświtał mu w głowiesprzedawał je wszystkim …na metry
-
1
-
pozdrawiam Klipie
-
Wojskowy Benek kiedyś pod Piłą, wigilię spędzić pragnął raz miło. Kupił sobie upominki, i bombki nie do choinki. Benona z chatą wkrótce nie było. Celestyn Babiarz z miasta Łomianki, zaprosił w święto swe koleżanki. Choinka też już czekała lecz aura nie dopisała. Powiesił zatem na niej… pisanki. Szef kuchni Wacek ongiś pod Środą, ugościł śliczną raz pannę młodą. Miał rybę do usmażenia, lecz panna padła z wrażenia, popłynął bowiem karp razem z wodą.
-
Na śmietnikach buty po bezdomnych bez rzepów i sznurowadeł, wszystkie bez pary jak wosk przelewa się rozpacz z goryczy czary przez klucz do przyszłości potomnych Kartki z nazwami mutacji wylosowane zgubił gdzieś czas stary zegar cały zardzewiały ukryte w piwnicach baby stawiają nowe kabały wyświechtane brudne karty potasowane Okruchy zbitych luster zmatowiały pierogów nikt dziś nie ulepi, kołków w płocie panny nie liczą bowiem dawno o swej cnocie niewieściej figlarne pozapominały Obierzyna zgniłego jabłka krótka pod pękniętym talerzem nie ma już różańca nie ma obrączki nie ma kwiatów bo do tańca nikt nie prosi, na stole zimna wódka Wielki bal na salonach u wodzireja przy stoliku drzemie starszy pan zmęczony czarny kot na dworze goni mysz jak szalony powoli odchodziła ostatnia nadzieja
-
1
-
Nie wszystko czas pochłonie...
Maciek.J opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pojutrze - pierwsza rocznica... Dzień dobry proszę pana pana mama dzisiaj rano… wracają słowa rezydenta z białego oddziału angiologii nigdy nie zapomnę tamtego rana inne słowa ulecą a te zostaną i na zawsze już je zapamiętam na początek zupełnie nowej drogi twojej Mateńko moja umiłowana tyle miało serce prawdziwej miłości ogrom dobroci i przebaczenia mimo że ciało bolało niemiłosiernie tak chciało bardzo jeszcze trochę żyć dziś jak ptak co gniazdo sobie mości w krainie wiecznego zbawienia gdzie nieznane są ciemne ciernie byś dla mnie chociaż obłokiem mogła być anioł miejsce tobie już tam szykuje na twoim szlaku gwiazdy i komety i blada gęba księżyca zadumana tu zostaną pośpiesznie pisane wersety dla ciebie Matulu moja jedyna ukochana przez okno zagląda jeszcze senne słońce rozprasza mgłę i się uśmiecha czuję jak twarz moją ogrzewa chociaż to nie wiosna i ptak nie zaśpiewa a ja wspomnę ciepło uczuciem gorejące prawdziwe bo to troska i pociecha dla niego pióro dziś strofy porymuje jesteś przy mnie całą duszą to teraz czuję wraz ze złotym sercem Mamo moja kochana -
@Natalka16 tak,epizody miał też doskonałe np. klient u fotografa Białasa - ojca Basi w serialu Polskie drogi
-
nadeszła pora żony więc upadł porażony
-
Gratuluję Natalko wiedzy o Janku. Trzeba pamiętać o takich wielkich, choć nie kończyli szkół filmowych byli wspaniali w swoich rolach i życiu... a z filmów -polecam Monidło, Wniebowzięci i oczywiście Rejs choć niedawno rozbawił mnie w duecie ze Zdzichem w komedii,,Jak to się robi,,.
-
To był wielki Aktor choć naturszczyk, z zawodu kamieniarz. Pisał doskonałe scenariusze filmowe i książki. Przyjaciel Zdzislawa Maklakiewicza.
-
Damski krawiec spod wioski Konewki,zwłaszcza w zalotach bardzo był krewki.Co dzień za panną chodziłi bez przerwy uwodził.Bo ars amandi znał od podszewki.
-
dlaczego to co piękne jest tylko na obrazie z dobrego snu i jest tylko jedną krótką chwilką dlaczego nie ma ciebie tu gdzie czeka moje serce stęsknione patrząc na świat i gęstą mgłę z jesieni utkaną szarą zimną zasłonę jak to Matka Natura toczy grę niech jeszcze dotknę choć raz marzenia i przeżyję piękną marę w realu na moment wyjdę z mroku zapomnienia nie mając w sobie żadnego żalu tak kochać i być kochanym bardzo chcę przytulić jedno serce złamane ale nie wtedy gdy zmęczony dniem śpię i wszystko przemija nad ranem próbuję smaku jesieni teraz po trosze ocalić dziś barwę opadłych liści o jedno Ciebie Boże tak bardzo proszę ten choć jeden sen niech się ziści
-
@Marek.zak1 ale chyba gorzej jest jak ktoś ma dużo rozumu a z tego nie korzysta...
-
I tu się Mistrz myli, bo co rozumem nazywa ? Bóg dał go każdemu, tylko nie każdy używa
-
klasycznie, więc zrozumiale dla wielu ..
Maciek.J odpowiedział(a) na bronmus45 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@bronmus45 tak świętujesz Dzień Niepodległości ? spieprzaj dziadu.... -
Dziś kłosy ciepłym latem jak ze złota się złocą bo na czarnych polach z ziarna zboże się rodzi gwiazdy srebrzą się cichą nareszcie spokojną nocą nawet uśmiechnięte słońce na błękitnym niebie wschodzi orzeł rozpostarł skrzydła leci w stronę białych chmur to rocznica jest polska nasza listopadowa raduje się wzruszone serce niejednego poety natchnione a miliony krwawiły tyle razy na zawsze pozostaną blizny pochowani w tylu grobach u stóp matki ojczyzny zmęczeni wiecznym snem śpią cisi bohaterowie na stole pachnie znowu świeży bochen chleba historia niczego nie zmieni i za nich wszystko opowie Nike dziś w święty dzwon w dzień oznaczony uderzy dziękczynne pieśni wyśpiewamy a razem z nami zabrzmi boski chór nowe ołtarze poświęcimy obrazy oprawimy w ramy za te wiekowe ziemie i naszych przodków ojcowizny na zawsze już one pozostaną bo tu polskie powstało plemię
-
Nasze serca żeby nigdy nie były zimne jak nieme płyty wykute w granicie choć trochę to nasze życie dziwne przypominało o nieba czystym błękicie miłości pełne niech będą zawsze słowa zawierzcie życzenia myśli i czyny nim czarna ziemia nas tu pochowa wszak jesteśmy z jednej ludzkiej rodziny by nasze serca nie tylko dzisiaj pamiętały o tych co już mieszkają na górze my żywot mamy przed sobą cały niejedne przeżyjemy wiatry i burze bo tam bardzo wysoko gdzie już nie dojrzy oko czekają aniołowie i wszyscy święci i bliscy sercu dzisiaj wniebowzięci by nawet w małej tlącej się iskierce zapłonął płomień pamięci i niech trwa ogrzeje wtenczas każde zziębnięte serce bo nikt z nas nie zna godziny ani dnia…