Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarek Płatak

Użytkownicy
  • Postów

    5 802
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Treść opublikowana przez Czarek Płatak

  1. @Leszczym tytuł trochę
  2. om z obrazu wykrój noc trzeba ubrać w kapelusze i zaroślami dym dym przeciągać za rękę na polanę pod ambonę z łydkami w zadrapaniach pajęczynami we włosach przekleństwami pod nosem brnąc przez gęstwinę zdążyła już stracić nadzieję że może się jeszcze stać stała się oddając w dryf na grzbietach traw struny om w strydulacja song na granicy -e żeby nie kłuł łokciem zasłaniając sierp gdy w paciorkach oczu błyskały ogony nigdy nie zapomni umierania gwiazd
  3. @Annna2 @wierszyki @Natuskaa @TylkoJestemOna @Rafael Marius @piąteprzezdziesiąte @Leszczym @Wiesław J.K. Dziękuję ♥️
  4. wiersz-o-dystans świt kwitnie dzień się osadza i z brył kondensuje miasto nabiera mięsa nakłada skórę obrasta drzewami obrastają betonem kondesacja tężenie drgania ponad czarną arterią odejść mlaszcząc w chodnikach niech gołębie wschodu krążą nad kamienicami na dzień dobry na dzień ledwo ozłota kształtów i ruchu stoję dziecko w brzasku dziecko niebytu piszę go raz i zmileczę przemilczę a na zawsze zniknie a zniknie na zawsze
  5. oj, słucham bez przerwy jego głosu od 35 lat pozdro!!!
  6. gruby i zacny pastisz :)))
  7. serdecznie wszystkim wam razem i każdej i każdemu z osobna dziękuję. pozdrowienia
  8. lato w górze siedzimy w koronie czereśni bez koszulek przyklejamy się do pochyłości gałęzi jest ciepła i szorstka jak dłoń dziadka i trzeba tam się zakradać przez żyto drzewo jest koroną najlepszą kryjówką od kuźni polem przez trzask świerszczy idą miarowe uderzenia młotków są rozmową dwa krótkie szybkie jeden ciężki mocny przedwieczory spędzamy w cieniu na ławce z kubkami porzeczek w cukrze w cieniu góry którą usypała małgorzata jak uciekała przed złym
  9. uwielbiam! szczególnie pierwszą część
  10. @Nata_Kruk dzięki za te słowa. Dojrzewał we mnie z każdym kolejnym widzianym domem opieki
  11. @Nata_Kruk czytasz mnie między wierszami :)) @Naram-sin tam jest niewidzialny przecinek przed połacie. dzieny! @wierszyki ślicznie dziękuję. niezmiernie miły koment 🫂 @akowalczyk @Leszczym @Rafael Marius @sisy89 @Annna2 @violetta dziękować
  12. uchwyt bądź bladym świtem w lipcu o trzeciej rano ciszę traw rewerberację oddechu nanizując napinając w linię gwiazdo zleć szelest na wąskiej ścieżce wyłącz że wszyscy umrzemy obrócimy wypełnij nozdrza niech drżą i swędzą uchwyć cichy sen zajęcy na miedzy poczują że lgnie do nich tłuste i lepkie połacie upraw ścieżka szeleści w ciemność tak milczą do siebie światy czy ten pełen więcej bo pije od rana tak milczą do siebie światy jaki z nich ma sens w jaki wejdziesz dzień po miedzy na palcach jak w zajęcy sen
  13. @wierszyki @Annna2 @Marek.zak1 @Dagna @Rafael Marius @Starzec @andreas @Laura Alszer @Natuskaa @piąteprzezdziesiąte @sisy89 @Łukasz Jasiński Dziękuję bardzo
  14. ostatni dom jak koty kiedy się najedzą zapadają w drzemkę niektórzy nawet cicho pomrukują jak koty ciekawscy każdej nowej twarzy każdej nowej twarzy obojętni jak koty snują się po korytarzach wpatrują w jeden punkt jak koty kiedy otworzyć drzwi oddziału próbują przemknąć między nogami starzy ludzie z demencją
  15. @wierszyki @Marek.zak1 @Waldemar_Talar_Talar @andreas @sisy89 Dzięki za wizytę i chwilę nad tym tekstem :))
  16. kapelusze rozwieje jabłka na niebie nad górami gdzie wołam o pomoc nie zesłano mnie tu żebym się w powietrzu unosił jestem z tych których cieszy myśl że kiedy zejdą córka nosić będzie ubrania ich kapelusze
  17. @wierszyki dzieny i pozdrawienia @andreas @Rafael Marius @sisy89 @akowalczyk @Wakss @Marek.zak1 Dziękuję Pozdrawiam
  18. pekawu kapewu mam dzieciństwo w dysfunkcyjnym domu na koncie akty wandalizmu ucieczki i poprawkę w szkole ukradłem wiele owoców cudzych sadów jeden z moich najbliższych kolegów z podstawówki zadźgał ojca schizofrenika 30toma ciosami z czego większość w głowę zawinął w dywan wyciągnął na balkon po czym z kumplami przy piwie pod sklepem wypił oranżadę wsiadł w autobus i pojechał zgłosić się na psiarnię mam w życiorysie nadużywanie używek wszelakich kilka razy byłem jedną nogą po drugiej stronie kilkanaście lat po drugiej stronie spędziłem wciąż biję się z myślami kilka razy niemal się skurwiłem znałem wielu co gonili dragi i krew mam na rękach ale swoją własną szanowni państwo zgłaszam swoją kandydaturę
  19. @Mitylene @sisy89 @andreas @Laura Alszer @moina @iwonaroma @violetta @Lidia Maria Concertina @wierszyki @Rafael Marius ślicznie dziękuję i przepraszam, że po tak długim czasie
  20. bez-miar chociaż para staruszek na ławce i kilka bezdomnych kotów pewnej nocy z trzaskiem rozklejam usta i cytuję nasze odejścia fale rzeki a na nich osiedla bloki i wieczory jak zapalały się latarnie ja na głębokim wdechu i jeszcze więcej okiem a później te chwile gdy nie czekało się na nic firankę falującą w drzwiach otwartego balkonu piski ganiajacych się za nim jaskółek pohukiwanie cukrówki i tę wiarę że się jest że będzie nie zniknie
  21. o, można się w nim zabłąkać. Z przyjemnością
  22. nie jesteście sami ja też wołam
  23. to jedna pewna... :(
  24. ale deszcz akurat to dobry jest i jest go w niedostatku
×
×
  • Dodaj nową pozycję...