Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
@Nata_Kruk ... natura jak kobieta przebiera się często spogląda w taflę jeziora robiąc miny chętnie by się głośno zaśmiała lubi jednak ciszę i swój szmer o poranku ... Pozdrawiam serdecznie Miłego dnia
-
Konrad, musi być ta.. "prawica".. ;) zasugeruję... idziemy w jedną stronę. Reszty nie ruszam.
-
,,, :)) dobre. Berenika... pierwsze najprawdziwsze haiku.. Drugie, sporo metafor, których nie powinno się nadużywać, ale bardzo ciekawe, obrazowe.
-
Ano, nie są dobre bo wredne
-
,,, to warte zapamiętania... :)... Leszczym.
-
Leśne dylematy
Nata_Kruk odpowiedział(a) na Nata_Kruk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@wierszyki ... fajnie, że to... naj.. właśnie. Pozdrawiam także. -
Jesień, jak samobójstwo lata
Nata_Kruk odpowiedział(a) na slavu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To dobry wiersz. Jedynie drugą strofkę - wersy, czytałam wg numerków. -
Dziobem, że ogromny tak - też imponować można i w kompleksach leśnych jak w salonach. Barwą, że ognista wśród czerni głębokiej, iż lot jest aż dziełem - arasari bokiem. Niedługo przed deszczem pod dach pliszką siwą. Niejedno szczebiocze wśród młodych szczęśliwą. Gdy tylko swój władczy jazgot zerwą sroki, do czubków iglastych, ogonkiem, w kłopoty. Czasem się pomylić można - czy kopciuszek? Całkiem niepozorny ptak - ruchliwy brzuszek. U nas ich kolory z niebem nieuchwytne w zwiewnym peniuarze, z marzeniem po szyje.
-
Anno... gratuluję napisania sonetu, ja, jakoś nie mogę się przemóc... :) wydaje mi się to, niewykonalne. Jeżeli mamy nie tylko jedno.. ale ileś.. słońc.. to z pewnością można tańczyć z życiem, ba.. nawet trzeba.. :) Ładnie. Śnij zatem słońca na swoich ścieżkach.
-
Leśne dylematy
wierszyki odpowiedział(a) na Nata_Kruk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Najbardziej podoba mi się pijący but przy sarnach. To już lepiej. Że pije wodę. Jeśli sierpień. Pzdr 🌼 -
Niektóre mamy są tak urobione, że na pewno mogą zazdrościć .. motylom. Wymowne 'maleństwo', Leno.
-
Na ogrodowym, sosnowym stole przysiadł mały żuczek. Pocieszny był. W normalnych okolicznościach zostałby strącony, a to dlatego, że nie przepadam za owadami. Szczególnie tymi, które zbyt nachalnie próbują wtargnąć w moją strefę osobistą. Ten jednak był inny. Malutki, niepozorny, z szybko poruszającymi się długimi czułkami, które szukały właściwej drogi. - Masz oczy? - spytałam żuczka, jednocześnie śmiejąc się sama do siebie. - Zapewne, skąd wogóle ta wątpliwość. Czółki są tylko dodatkiem. Robaczek zaczął coraz szybciej biegać wzdłuż szczeliny między jedną deską, a drugą. Obserwowałam go przez dobrą chwilę. - Biedaku, chcesz przejść, a nie wiesz jak? Taka przepaść przed tobą. Bez większego zastanowienia postanowiłam mu pomóc. Zerwałam jedno źdźbło trawy i delikatnie położyłam wzdłuż "przepaści". Żuczek obmacał czułkami moją pomoc i najzwyczajniej w świecie przeszedł przez nią, ale w poprzek. Przestawiłam więc mostek kawałek dalej. Sytuacja się powtórzyła. Później jeszcze raz i jeszcze raz, jednak uparty owad ani myślał skorzystać z mojej pomocy. Koniec końców dałam sobie spokój myśląc, że widocznie już na zawsze pozostanie po tej stronie stołu. W tym momencie żuczek rozłożył swoje małe skrzydełka i poszybował nad " przepaścią". - Jednak nie ma co pomagać komuś na siłę. - pomyślałam.
-
Lena trafnie to określiła. Berenika... pięknie usnułaś myśli. Każda cząstka tyle wnosi, dobre porównania. Jest dobrze... :) Miłego wieczoru. ,,, to także... :)
-
Nigdy nie jest za późno
Nata_Kruk odpowiedział(a) na andrew utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Andrew... ujrzeć z bliska... dobre - śmiałe myśli. I to jest to... :) -
Leśne dylematy Zmysły czynom niejednakie, wyobraźnia pląsa, nozdrza węszą, oko łase, gdzie by tu podążyć. Dziewczę wabi i w tej chwili stoi na obrzeżach, kusi nogą, kiecką macha - zerkam i nie wierzę. Skręcę jednak w środek lasu, za tym, za czym krążę, tuż przy bagnach młode sarny - but już pije wodę. Dźwigam statyw, obiektywy, znów myśli rozklejam, gdyby nagle lat ubyło, pohasałby teraz. A tu sierpień woła wrzesień, przypomnieć się trzeba, fotki wyślę znów na konkurs, album do kompletu. I doprawdy sam już nie wiem - iść - lecz w którą stronę, spojrzeń sieci się krzyżują... wyliczankę zrobię. sierpień, 2025
- Dzisiaj
-
Bardzo mi się podoba, zwłaszcza pierwsze. Drugie bardzo metaforyczne, trudniejsze w interpretacji, trochę mnie wybiło to zestawienie bzów i giętkich kości, trochę jakbym nagle dostał rentgenem w twarz :)
-
dobra, idę w to😁ciekawe jak długi może być prawoskręt😏 i co na końcu!
-
😏 chciał głodnie na szybko ale dlaczego za szybką?
-
Eksperymentalne, wywołuje trochę niepokój. Nie widać wyjścia z tej jaskini.
-
Pomnik bohatera
TylkoJestemOna odpowiedział(a) na Dekaos Dondi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ja z tymi latającymi szczurami mam na pieńku, walczę nieustannie. Kiedyś zażartowałam Komuś, że na bank przylecą na mój pogrzeb...🤪 a potem to już tylko ich taniec zwycięstwa na moim nagrobku. Świetny wierszyk✌️ -
"w podimię - Amorfia" pomazanymi ustami wypuszczała bańki mydlane a każda, pękając wydawała pokusę w bezmiarze osiadając wilgocią na twarzach dużych chłopców oddawała zazdrość marniejącym dziewczętom mrużąc powieki dłonią rozsuwała pomiędzy nadgorliwość i zachłanność za brakiem, goryczą, która nie mieści się w nazwie znikała tuż po pierwszym zaspokojeniu nie musząc niczego rozumieć przystaje w formę niezmiennie w dostrojeniu kiedy zapragnie(sz)
-
Tka foto; faktuj jutka, foto fakt.
-
@Marek.zak1 A jak kręci się w głowie, to trzeba wiersze pisać :) One mogą być pokręcone.
-
Narada; gadali oni, no i lada gad Aran.
- 79 odpowiedzi
-
- palindrom
- sylwester lasota
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Tematy
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne