Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Fajne, ale nie dotykaj
wierszyki odpowiedział(a) na Florian Konrad utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rzeczywiście ładna, ale w bajkach wszyscy żyją długo i szczęśliwie i nie trzeba wiedzieć więcej. Pzdr 🌼 -
Zima
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Wędrowiec.1984 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@MIROSŁAW C. dziękuję. -
wiersz-o-dystans
wierszyki odpowiedział(a) na Czarek Płatak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Trochę jakby jakiś szkocki druid czy inny Merlin wyszedł z kniei i zadziwił się nad porzuconą tu naraz mielonką, w której przyszło żyć. Na dzień dobry na dzień ledwo :) ładnie o ruchu :) Pozdrawiam 🌼 -
wiersz-o-dystans
Annna2 odpowiedział(a) na Czarek Płatak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Czarek Płatak dziecko jest szczere aż do bólu, nie umie udawać, jeszcze nie umie nabierać mięsa nakłada skórę, obrastać drzewami. Czarek, wiersz mądry -
Rajski Ptak
TylkoJestemOna odpowiedział(a) na Bożena De-Tre utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nosiła zawsze szeroką bluzę i ciemne okulary nikt nawet nie zapytał - wystarczyło im logo, postrzępiony materiał poczuli, że mogą wyszydzać a jednak ona szła : stopień po stopniu choć każde z rzucanych ciężarem krępowało nie pozwoliła się zatrzymać aż w końcu dotarła tam, odwróciła się tylko raz gwałtownie uniosła głowę, sponad oprawy poraziło ich złoto, błękit i zieleń spojrzenia zdjęła obszerne ubranie z kieszeni wypadł nóż co uchwyciła _ odeszła jak przyszła na skrzydłach poruszył mnie Twój wiersz... cholera mnie bierze na takie sytuacje..rozszarpałabym każdego za zabawę drugim człowiekiem... ♥️✌️ -
Rajski Ptak
Bożena De-Tre odpowiedział(a) na Bożena De-Tre utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annna2 To jest prawdziwy obrazek i zapis myśli „ zranionego Szkła”.Ja tylko połączyłam kropki. -
wiersz-o-dystans wschód kwitnie dzień się osadza i z brył kondensuje miasto nabiera mięsa nakłada skórę obrasta drzewami obrastają betonem kondesacja tężenie drgania ponad czarną arterią odejść mlaszcząc w chodnikach niech gołębie wschodu krążą nad kamienicami na dzień dobry na dzień ledwo ozłota kształtów i ruchu stoję dziecko w brzasku dziecko niebytu piszę go raz i zmileczę przemilczę a na zawsze zniknie a zniknie na zawsze
-
ten rodzaj energii mogę ci przekazać wyłącznie językiem. z ust – prosto w serce. niech rozrośnie się tam do rozmiarów opowieści o staruszku który, w opinii współmieszkańców wsi kompletnie oszalał w tym swoim próbowaniu... przyciągnięcia Wenus. samorobnym Marsem. ach, ileż dni spędził on na rozsypywaniu po podwórku rudego piaszczydła, na obtaczaniu w nim, niby mięsa w panierce, każdej swojej ruchomości: od agrafek – na wersalkach i meblościance kończąc! kto policzy, ile ton kamienisk nazwoził biedny, jak się zdawało, pomyleniec, na posesję, by imitowały marsjańskie głazidła? chyba mniejsza o to. ważne było czekanie, tęskne, z oczami skanującymi czerń dnia i nocny błękit. to zasychanie w środku i na zewnątrz, upodabniając się do skalnego odłamka. ta wiara kierowana wzwyż. aż pewnej nocy całe jego obejście zakwitło, z piachu i kamieni wystrzeliły łodygi. ciepłota, niby wielki koc, miękko i powoli rozścieliła się na dachach budynków, rudym piasku, na studni. ciało staruszka, nie większe od śmiejżelka, znaleziono w zagonie petunii. pochowano w pudełku po zapałkach na kocim cmentarzu. jego duch ciągle zespala się ze Ziszczoną. ...widzisz, jaka ładna historia? powiem w sekrecie: to nie wymysły. choć też – bajka!
-
Pełny magazynek
Alicja_Wysocka odpowiedział(a) na Simon Tracy utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Simon Tracy Czasem wystarczy przetrzeć szybę - tam naprawdę jest słońce i zieleń. Możesz nie nazywać tego narzekaniem, ale Twoje wiersze niosą bardzo dużo bólu, bezsilności, samotności. I to właśnie one mówią najwięcej jak Ci jest teraz. Nie warto oszukiwać siebie - siebie najlepiej słuchać uważnie. -
@Czarek Płatak dziękuję
-
@Bożena De-Tre Bożenko wracam jeszcze Lalki nie latają. Nie, bo ktoś pozbawił ich skrzydeł. Tyle bólu w tym. Wzruszasz.
-
@Czarek Płatak dziękuję pięknie za wszystko
-
@Migrena zacytuję końcówkę Twoją. Wiersz samo piękno po prostu piękno. Starość jest łagodna, gdy dzieli ją ktoś. Nie trzeba przyszłości, wystarcza noc i ta dłoń, która wciąż głaszcze powoli, i ten pysk, co się wtula - jak głos.
-
🌟 ciepła letnia noc gwiazdy spadają z nieba pomyśl życzenie 🌟
- Dzisiaj
-
Żar
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Migrena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Migrena napisałem to po to abyś nie osiadł na laurach tylko parł do przodu jak czołg bo masz potencjał. Ogólnie jestem twoją twórczością zachwycony. -
@Czarek Płatak dzięki
-
Vilanella dla Niej II
Annna2 odpowiedział(a) na Annna2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Czarek Płatak, @[email protected] dzięki -
Pełny magazynek
Simon Tracy odpowiedział(a) na Simon Tracy utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Alicja_Wysocka Niektórych zachowań i uczuć nie można przekazać inaczej niż tylko przez pryzmat człowieka. Ja nie narzekam na swoje samotnicze życie. Tego własnie co mam teraz zawsze chciałem i nie wyobrażam sobie innego siebie -
@Czarek Płatak dziękuję
-
Już nie chodzą daleko, kolana bolą, a łapy nie te. Ale wciąż wychodzą, krok w krok, powoli - on z laską, pies z cieniem na grzbiecie. Nie trzeba już słów - wszystko było mówione. W spojrzeniu jest spokój, jest zgoda, jest dom. Gdzie jeden - tam drugi. Tak już ustalone. Od tylu lat - i jeszcze wciąż są. Zimą - przy piecu. Latem - w ogrodzie. Jedno westchnienie, drugi już wie. Zasypiają razem, na jednej poduszce cisza się kładzie, a na kazdej z nich łza się osadza Rano - śniadanie. On dzieli chleb, pies czeka cierpliwie - nie łasi się. Wie, że kawa się musi zaparzyć i że pan najpierw sprawdzi pogodę w oknie. Potem kawałek sera i coś jeszcze „dla ciebie, stary druhu” - od zawsze to samo. I codziennie jak święto. Czasem pan wychodzi - lekarz, apteka, może list do skrzynki. Pies zostaje. Nie jęczy, nie szczeka. Lecz siada pod drzwiami, tak, jak trzeba, i patrzy. Nie w drzwi, tylko przez nie. Na ten świat, w którym pan gdzieś właśnie jest. I w oczach psa wtedy jest coś z modlitwy, coś z wiary, coś z czekania, którego się nie uczy. Tak czekają tylko starzy przyjaciele, którzy wiedzą, że nie czeka się dla siebie. Tylko dla niego. A gdy zgrzytnie klamka - nie ma skakania. Tylko powolne wstanie, uścisk spojrzeń i to jedno: „Już jesteś, dobrze.” I znów są. On i pies. Dwa stare cienie na jednej podłodze które znów są. Starość jest łagodna, gdy dzieli ją ktoś. Nie trzeba przyszłości, wystarcza noc i ta dłoń, która wciąż głaszcze powoli, i ten pysk, co się wtula - jak głos.
-
Rajski Ptak
Bożena De-Tre odpowiedział(a) na Bożena De-Tre utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Migrena Dziękuję. -
Dlaczego wierszyki? Tryptyk terapeutyczny
wierszyki odpowiedział(a) na wierszyki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję:) -
@Annna2 Aniu. Bardzo piękny, liryczny zapis wspomnień. W pejzażu najbliższego życia. Dziękuję za taki piękny wiersz.
-
@Berenika97 portret duszy obudowanej murem - a jednak w środku wciąż bijącej istnieniem. Piękne, że w finale jest światło w geście otwartej dłoni. Ciemność nie jest tutaj tłem. Ona jest przestrzenią..... Bereniko. Jestem pod wielkim wrażeniem Twojego wiersza !
-
@Bożena De-Tre rajski ptak symbolem wolności. Ale nie w Twojej miniaturze. Tu jest jej bolesny brak. Świat który wciąż redukuje człowieka do ciała, wyglądu i etykiet. Pięknie splatasz obraz niewinności z doświadczeniem ludzkiego szyderstwa. To poezja o kruchym buncie i jeszcze kruchejszej wierze w siebie. Chylę czoła.......
-
Tematy
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne