Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Pogromy i wysiedlenia Żydów (nie tylko, jak wiemy) były od setek lat na całym świecie, Wannsee ukoronowaniem i prawnym usankcjonowaniem ludobójstwa. W 1936 roku Stalin zdecydował o rozwiązaniu problemów Polaków ma tzw. Dzierżyńszczyźnie i Marchlewszczyźnie. Tak zrobiono, wysiedlono i wymordowano. Szkoda, że o tym tak mało się pisze, a to było kilka lat przed Wannsee. O wymordowaniu Ormian w Turcji jest wstrząsająca powieść "Czterdzieści dni Musa Dah", o Indianach w Ameryce cała bibliografia, a o naszych w ZSRR nic. Pozdrawiam
  3. Marek.zak1

    Winni inni

    @wierszyki Spasiony = utuczony (wg słownika PWN). Dorośli jedzą wg własnej woli, więc spasieni nie są, a dzieci niekoniecznie, bo to, co im się daje, więc zrobili to rodzice. Taka różnica. Polskie dzieci z tych najszybciej tyjących, więc jest dramat. Dzięki za obecność ii udanego tygodnia.
  4. Waldemar_Talar_Talar

    Haiku

    wiejska stodoła na jajkach kwoka siedzi czeka cierpliwie
  5. @piąteprzezdziesiątetematyka wojna i bitwy to zło
  6. Witam - miło że prawda - dzięki - Pzdr.serdecznie. Witaj - też tak sądzę - miło że czytasz - dziękuje - Pzdr. @Berenika97 - @violetta - @Rafael Marius - uśmiechem wam dziękuje -
  7. Witaj - tak wyszło - pomyślę co z tym zrobić - dzięki za czytanie - Pzdr. @Rafael Marius - @Annna2 - dziękuje -
  8. Waldemar_Talar_Talar

    Promienie

    Witaj - czyste haiku - twoje najlepsze - Pzdr.
  9. Dzisiaj
  10. @Berenika97 Ślicznie, bardzo Pozdrawiam serdecznie Miłego dnia
  11. - Inspiracją Ziemia i chmury Szewacha Weissa. Idziemy razem, trzymamy się za ręce, patrz słońce świeci, czego chcieć więcej? "Ten miał kościół, ten cerkiew, Żyd miał synagogę - ale się żyło razem". Zmierzch szykuje kartki dnia jutrzence, minuty układa, omija te wyszczerbione, wybiera pełne promieniste szczęście. Idziemy razem, cel jest wytyczony, bo przecież jasny w przysięgach. Potknięcia się zdarzają, idziemy razem. Zło nie przychodzi nagle, niezauważalne jest, zaczyna się od małych rzeczy. Inni ci oni- tacy sami. Niebo dziś chowa się w wełnianych obłokach. Są jak rajskie motyle- na chwilę zapomniane. Idziemy razem, trzymamy się za ręce. Potknięcia tylko do siebie zbliżają. Idziemy razem, Wannsee już się nie powtórzy?
  12. @wierszyki Dziękuję i również pozdrawiam.
  13. @andrew tak. przyroda w kolorach burżujem
  14. @TylkoJestemOna tak czasami się tak tęskni. Wzruszający i piękny
  15. świat pełen kolorów cudowny patrzę w lewo prawo dominuje szarość czy ze mną jest coś nie tak chyba nie jestem daltonistą czarne krótkie spodenki czerwona koszulka tak ja jestem w kolorach a świat świat może czarować ale mnie nie nabierze lubię zieleń parki są jej oazą tutaj nie ma czarów są i kolory prawdziwe nie takie jak w życiu uśmiechają się kwiaty kwiaty i ludzie spacerują radośni wśród kolorów 8.2025 andrew
  16. TylkoJestemOna

    lepszy paw

    tak dumnie się prowadzisz chcąc pokazać kto tu rządzi kto panem, a kto psem nie wiesz nawet jak mnie to bawi weź, nie zesraj się zadzierasz pod sufit głowę na takie szkoda patrzeć żaden ze mnie cel ach, gdybyś tylko wiedział jak mnie to nie martwi weź, nie zesraj się w tym swoim kółku wzajemnej adoracji mażesz paluszkiem wobec i wszem skomplikowane słowa o sprawach jakże prostych weź, nie zesraj się pożerasz wszystkie okruszki pamiętając: kto zjada ostatki...itd.itp. a ja widzę jak cię spasły serio! uważaj! nie zesraj się 🫣
  17. @Berenika97 piękny Wszystkiego dobrego Wam. Zdrowia
  18. @Berenika97 tak. dziękuję pięknie @Rafael Marius dziękuję
  19. właśnie To jest miłością ✌️♥️
  20. czasami tak mocno się tęskni że najszczęśliwiej czeka się nocy aby wyciągnąć ze snu i ująć odeszłe w ramiona oćmiewa się zmysły i dzieli w pół by chociaż przez chwilę jeszcze nie wiedzieć, (nie) wierzyć żywym zachować
  21. @Roma nie raz przez chwilę, nie raz musi upłynąć jakiś okres: smakujemy czujemy czytamy widzimy marzymy myślimy, że jest jak „kukułka” słodka; niebanalna chwila zauroczenia, ale ktoś wypełnił jej wnętrze goryczą nie do strawienia i wtedy najprostszym sposobem na przerwanie tego procesu jest wyplucie jej i choć pozostaje posmak goryczy, a w głowie oszołomienie jesteśmy gotowi do popróbowania czegoś zupełnie nowego, a wnętrze nowej może przynieść zupełnie inne doznania i żeby je odkryć znowu trzeba ją posmakować.
  22. @Berenika97 cóż ja mogę dodać do takiej laurki chyba tylko to że szczęśliwiec z niego. Kochająca żona to skarb i pewnie Cię nosi na rękach bo warto.
  23. Życie to jazda po bezdrożu, Ja siedzę na tylnym siedzeniu. Życie to pola całe w zbożu, Ja pomagałem w jego sianiu. Niczym Kowal wykułem swój los, Z taniego, szpetnego żelaza, Cały ten czas czekając na cios, Pojawiła się na nim skaza. Tą skazą byłaś ty. Dziura w mojej tarczy. Byłem ci bezbronny, Teraz jestem wolny. Wolny od wojen i trosk, Wolny od bólu ich wojsk, Wolny od trudu i bycia, Teraz jestem wolny od życia.
  24. wszyscy jak liście co w światłach poranka unoszą się na chwilę by opaść bez echa w pamięć ziemi co nie zna imion wszyscy jak ptaki co głosem kres znaczą na niebie rozdartym skrzydłem wschodu lecz nikt nie pamięta ich śpiewu bo już inny śpiew przykrył poprzedni wszyscy jak rzeki co w snach kamieni szukają drogi do morza lecz giną w piasku zanim zdążą poczuć słony smak końca wszyscy zagubieni jak listy bez adresu targane wiatrem przez puste pola gdzie nikt nie czeka na słowa wszyscy jak podróżni spoglądający w okno pociągu w którym odjechały ich lata wypatrują tam peronu gdzie pusta ławka i zardzewiały zegar
  25. Wczoraj
  26. Ostatnio, na pytanie „skąd we mnie tyle energii?”, odpowiedziałem, że biorę ją ze świata ludzko-fikcyjno-energetycznego. Od tamtej pory go szukam, lecz znajduję go raczej w kawie o zbyt późnych porach. Tekst, który napisałem, też może być dla niektórych fikcją, lecz dla mnie to trochę tego świata ludzkiego, pomieszanego z przerwą na wyczyszczenie mojego błędu związanego z czajnikiem, co tę kawę miał zrobić, lecz nalałem za dużo wody. I te perony, co już nie są fikcją, chyba to jednak rozkazy ambicji, bo co mi z tego, że jestem w Gdańsku, tylko dlatego, że nie jestem wyższy. O, jednak rosnę — wszyscy są w szoku, imię nazwisko — urósł choć trochę. Trzy centymetry bez żadnych prochów, co zrobić dalej, otwarty notes.
  27. @wierszykiDziękuję za opinię, masz poczucie humoru. Mam nadzieję, że moja inteligencja (chyba trochę jej mam) nie jest sztuczna i nie piszę o naszej/waszej przyszłości. Szczerze mówiąc, to wcale nie myślałam o piosence Kory - oczywiście ta fraza była w głowie i pewnie ją nieświadomie użyłam. Wiersz jest dedykowany i osobisty. @RomaBardzo dziękuję! Napisałam go na rocznicę naszego ślubu. :)
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...