Cała aktywność

pięknie chłop zawsze jest pewną ostoją (nie mówmy tu o dewiantach) wysłucha ze stoickim spokojem prostuje problemy wzdłuż kantu choć ponoć potrafi kantować i wierzyć mu nigdy nie wolno ukoi uchyli część nieba zcałuje z policzka łzę słoną ... Pozdrawiam

"Śpieszmy się kochać ludzi, bo szybko odchodzą"

@TylkoJestemOna A ja wierzę że wykorzystasz dobrze .To z mojego 3 Tomiku zapiski” Kolory duszy” tytuł roboczy i może się uda😌Drugi już składają i za chwilę „Na krańcach klawiatury” gotowy…uczmy się zatem od siebie nawzajem-:)Pozdrowienia

Tak jestem schorowany i niepełnosprawny ruchowo i słuchowo. Wiersze w większości piszę na temat świata z mojej młodości kiedy byłem jeszcze zdrowy. Mam dobrą pamięć, szczególnie tę emocjonalną dzięki czemu mogę cofnąć się w czasie tak jakbym tam był. Do miejsc, osób i zdarzeń, których już nie ma, lub nie ma takich jakie były wtedy, kiedy wszystko było dużo prostsze i bardziej przystępne. Internet miał ludzi zbliżyć, a w rzeczywistości oddalił. Ja jestem w nim od samego początku jak tylko się pojawił, gdy wyszedł do ludu z naukowego światka. Zostaliśmy oszukani i tyle.

Czasem tonę w olbrzymim morzu gdzie nie widzę światła i szukam oczami ciebie pochmurną jak w czasie deszczu próbuję zrozumieć twój krok który wciąż zgniata mi sumienie i każdą łzę która winę drąży w moim ciele.

@Bożena De-Tre - to wszystko co widzi jest po coś a słowa, które chwyta i oddaje nie są pustką _ nie musi patrzeć za wysoko i mówić potrafi z uśmiechem na ustach być może inni dziwią się uporowi z jakim ogląda własne dłonie (a może już nawet nie patrzą) cóż wiedzą? nigdy nie zgadną życzy im danych w nadmiarze i laurów rzucanych pod stopy niech każdy ma - swoją wartość :) dziękuję, obiecuję zaopiekować się nim najlepiej jak potrafię.

@wierszyki Ani on, ani ona - zostały wierszyki, czyżby te słowa po próżnicy?

gość w dom, cukier do kredensu ( w PRLu ;)

z przeszłości

Awangarda pewnie patrzy na nieawangardę z góry, więc na Ciebie też tak spojrzała,, a czytelnikowi widać coś się w twoim wierszu spodobało, coś swojego, zrozumiałego, czy znanego. Poza tym dla awangardy jesteś, chcąc nie chcąc, konkurentem, a konkurencji, chociaż niby czyni nas lepszymi, to jednak życzy się jak najgorzej, więc nie licz na żadne wsparcie. Pozdrawiam

@TylkoJestemOna Wiem że oddaję w dobre ręce.Bierz i podbijaj Świat-:)Talenty miałeś ja czas Ci dałem : mówił z góry czyjś głos.Wszak biegłeś a kto Ci kazał z zamkniętymi oczyma….dzisiaj się dąsasz nie widzisz dna!Wstań z kolań ! Wszsk dałem Ci dwa!IDŻ😌…to idę🤨…raz z wiatrem raz pod-;)Bierz tytuł fajny!

dożynki w polu pompa - w kole gospodyń z urżniętych w dętkę

@wierszyki Ja piszę wiersze a nie wierszyki, a co do rozmowy... no cóż, niech Ci będzie Wier....?

kurdę to ja idę szukać takiego sąsiada😁😁 bo ewidentnie niepowodzeniowe tworzę. a chodzą tacy szemrani i owszem🫣 tylko ja z tym paralizatorem to może się boją? fajny tekścik✌️

😁✌️

nie wiem czemu ale Twoje wiersze zawsze mnie zatrzymywały i nadal tak jest👍

@Bożena De-Tre a skąd, gdzie ja tam wrażliwa. Mnie to nie smuci, mnie to wkurrr..za :) bardzo więc wątpię bym posiadała chociaż 1/3 Twojej wrażliwości. Pst. Dziękuję za inspirację, zamierzam skorzystać z powstałego u Ciebie mojego tworu, także łap♥️. tylko zapytanie: czy mogę ukraść tytuł, czy bardzo Cię to wzburzy? Uszanuję jeśli tego sobie nie życzysz.👍 coś wymyślę.

@Berenika97 Bardzo miłośnie, świeżo, wręcz młodzieńczo. Szczęśliwy facet :) Pozdrawiam.

I haiku w sam raz :)

spacer po lesie słychać jak szumią drzewa wena w sam raz

Te gołębie wschodu to mi się kojarzą... i z tego skojarzenia nie mogę wyjść... jakie to dziwne, mózg jest zaprogramowany i mimoi, że może szukać znaczenia dosłownego, nie daje rady. Mam więc swoją interpretację. Pozdrawiam :)

chyba nie zdąży ;-) (trzeba "mieć pomyślane") :-)

Wolność mu znakiem... jaki rewolucyjny wers, coś dla mnie :) Piękny jest. Pozdrawiam :)

tu ręka wystaje tam oko ciągnie mnie aż się oglądam oglądamy się dokładnie pod zegarem dwie minuty za długo żeby tak stać poczekam na ciebie w kolejce coś zanucisz mi za plecami bym tylko się odezwała o tym śmiesznym makaronie ale nie ja nie jestem kochliwa no może nawet bardzo a teraz co teraz teraz musimy uważać żeby mówić mniej a potem szybko jakby czas bo czas nie jest dany wiecznie ja jutro mogę nawet umrzeć a ty nie dojechać wcale więc chodźmy mówisz przy tobie przyspieszam naraz nic mnie nie uwiera bo te kroki są w zdziwienia ale nie nie ja nie to ktoś mi wyrył stratą pojęcie braku jutra o tu mam bliznę ty zresztą też taką masz

@Robert Witold Gorzkowski ...........powiem jak mężczyzna do mężczyzny. Robert, dziękuję. Jacek.