Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Co można było tylko sknocić aż skiebźdźiłem do kwadratu (przy blasku sarkającego księżyca) (w promieniach słońca które nie zachwyca) w zapatrzeniu na siną dal która nie miała żadnego prawa nadejść zresztą z ani jednej strony wielostronnia Hiob – może i jestem ale w głównej mierze na własne życzenie Hiob – może przypominam ale sądzę, że bóg nie chce się mieszać w moje nieuroczo zaplątane historie i życie Próbuję je jedynie tylko wierszem rozplątać i nawet w wierszu i nawet w tym dobrym zupełnie bez powodzenia Ale ale, bo odzyskałem te kilka marnych wersów dla przelicznych współobywateli niedoli. Warszawa – Stegny, 16.08.2025r.
-
Tęcza była w pełnej krasie, zostały duchowe nici, rozpięte w między-czasie.
-
Hej byłabym Wdzięczna jak by ktoś napisał co sądzi 💕
-
Po pustyni świata chodził. Krzywo rządził, szkodził i serca zawodził… Budził „hałas”. Po pustyni chodził czas, częściowo uśmiercając nas. Kłaniamy się mu w pas.
-
Nadmiar życia
Katarzyna Anna Koziorowska opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podglądam Cię przez szybę. Jesteś taki sam, jak w poprzedniej epoce: nosisz wciąż te same sny, identyczne złudzenia. Czuję, że nie pasujesz do rzeczywistości, jak element z innej układanki. Pragnę wypełnić Tobą moją wieczność. Marzę, żeby życie rozproszyło się na siedem stron świata. Od dziś przyszłość należy wyłącznie do mnie. Od dziś napotykam Cię tylko w innej współczesności. Spijam z Twoich warg miąższ zakazanego owocu; jawa jest tak łatwopalna. Być może zmierzch nauczy mnie, jak odchodzić wraz ze światłem. Wierzę, że łzy nauczą mnie więcej niż wyszeptana ballada. Ballada, która kwitnie w duszy, zmaga się z nadmiarem życia.-
1
- Dzisiaj
-
-Co w temacie bliskości małpko chcesz powiedzieć? -Z misiami, jak najbardziej, ale nie z niedźwiedziem.
-
brak recepty na szczęście
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
całkowicie się zgadzam:))) -
Meyer, Ratibor Oberschlesien
wierszyki opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W starym modlitewniku o obszarpanym grzbiecie niemieckim lub łaciną zapis słów Jeju * Christi ! Odczytaj, że w gotyku. Pomiędzy umęczoną w cierniowej, w krwi, koronie, na cedr rzeźbionej szyi, tak żywą w męce głową (Kontrasty. Guido Reni. Dr Dalentin Wojciech na rewers R. I. P.) a pulchną gołych stópek, maleńkich czułą wsią, rozmytych słów - tysiące. A z nimi: mutter mit... *Du, mein Jejus, 1940. --------------------------- "Jaki jest numer telefonu do Jezusa? Przegląd od AI +2 Nie ma jednego, konkretnego numeru telefonu do Jezusa. Można jednak kontaktować się z Nim poprzez modlitwę. W chrześcijaństwie modlitwa jest formą komunikacji z Bogiem i Jezusem. -
@violetta dzięki
-
brak recepty na szczęście
Jacek_Suchowicz odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Gosławawspaniałe zachowanie przynajmniej tak mogłaś pomóc Ja się modlę za swoją rodzinę. Wczoraj wnuk 20l miał wypadek samochodowy oczywiście z jego winy (mandat kilka tys) samochód rozbity prawie całkowicie a gówniarz wyszedł bez szwanku - nawet żadnego zadrapania Myślę, że z tej lekcji wyciągnie wnioski na całe życie (uszkodzona metalowa odbojnica i drzewo odrapane) @Annna2 a po co się powtarzać, a różnić się nawet trzeba, bo byłoby nudno:))) -
Pewien Witek z Pewli Małej wiódł swe życie doskonale. Dwie kobity zwykle przy tym. Im też razem było łatwiej. Znany Witek z wsi Zabawa słusznie odrzekł - moja sprawa, bo alkowa moja rzecz. Trzeba tylko czasem chcieć nie krzywdzić i też nie kłamać. Pewien Witek z Nowej Soli chciał bez baby poswawolić. Jemu wyszło i czar prysnął, gdyż makijaż zdarł się z ghouli.* Poprz.wersja: Drag Queen. "Limeryki są wstawione" ponownie, ponieważ ostatnim razem wywołały zbyt żywą dyskusję, nacechowaną niemiłymi odniesieniami do różnych użytkowników tego portalu.
-
Gdy dzień się zmęczy
Waldemar_Talar_Talar opublikował(a) utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Esy floresy tańczące po ścianie oraz trele morele słyszane z dworu, wczesnym rankiem zwabiły mnie na taras zmuszając do uśmiechu i wyciągnięcia rąk do kogoś , kto siedząc w wiklinowym fotelu tulił filiżankę z kawą patrząc z żalem tam gdzie powoli znikała noc . Widząc to powiedziałem - nie smuć się proszę miła gdy dzień się zmęczy i pójdzie spać ona wróci i otuli swą powłoką pod którą nasze ciała znowu zakosztują najpiękniejszej że wszystkich gier we wszystkich istniejących światach. -
Szczęście czym jesteś
Waldemar_Talar_Talar odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witam - dokładnie tak jak w komentarzu - dzięki za przeczytanie - Pzdr.serdecznie. Witaj - ano nie dał to fakt -miło że zajrzałeś - Pzdr. Witaj Jacku - tak wyszło - życie ciągle pyta jest ciekawe - Pzdr. @Marcin Tarnowski - dzięki - -
@JWF - dzięki -
-
Dziś Światowy Dzień Synowej Pewna teściowa ze wsi Kalety o synowej źle mówi - niestety, rozpowiada wściekła, „u tej jędzy z piekła synuś sam musi smażyć kotlety”. Wredna teściowa ze wsi Kalety nie polubi synowej Anety, u miastowej synowej na nowinki gotowej synalek fanem wegańskiej diety.
-
@Annna2 @JWF @Konrad Koper @Ajar41 @Marek.zak1 @MIROSŁAW C. @wierszyki Serdecznie dziękuję za pochwały i serduszka. Pozdrawiam Was i wszystkich czytelników
-
Fajnie przeplatanie wstawki słów.
-
@Berenika97 Zebrało mi się w dziale poezji kanibalistycznej Na izbie przyjęć w mieście Larnaka, pacjent oświadczył: "Prawda jest taka: "Pamiętam tylko, że jadłem drób, wtargnął kanibal i w łeb mnie łup. A gdy zemdlałem, zeżarł mi ptaka". Rzekł pewien cwany szaman z Botswany przez ludożerców w buszu pojmany: "Uczą te oto ryciny, by starej nie jeść ludziny". Mimo to szaman został zszamany. Chciał ludożerca się żenić w Warszawie, nawet pierścionek wybrany miał prawie. Gdy jednak bliżej poznał rodzinę, tłumaczył lubej uczuć ruinę: "Ja twych rodziców kompletnie nie trawię". Nie martwi się wcale kanibal z Boliwii, że starzy dziewczyny są tacy zgryźliwi. Chociaż ciskają klątw miliony, suplikant mruczy urzeczony: "Ja bardzo to cenię, że tak są zjadliwi". Pozdrawiam
-
Nota: Ma Sonik wór kur u krówki nosa, ma ton.
-
@Jacek_Suchowicz owszem, dopieszczam :)
-
brak recepty na szczęście
viola arvensis odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Jacek_Suchowicz dokładnie! Tak wiec szczęście (na szczęście), nie ma definicji. -
- abecedariusz- Ach koniku jak nie opiewać cię? Bezmiar zachwytu cieniem się błąka. Czar liter w tło bieli wpisuje się. Drętwoty mizerią twa koronka. Et consortes gładko wiatr wyczuł. Filuternie w szeregu wszystkie ustawił. Gracko wnet je do rany przystawi. Hurtem zeskanuje, codzienne przypomni. Imentem nie bo do i biec tylko całym. Jeszcze w eter puścić tym grzesznym. Kazać, skazywać, oskarżać tak po prostu. Latami ciągnąć i ronić ku niebu. Łatkami przyrastasz jak nowy słój. Miotasz się, przydługi żywot twój. Nieprzewidzianym świata refleksem. O koniku zrodzony z szalejącej krwi. Pegazie co awangardy skrzydeł trzepotem. Raźniej do przodu unoś twej grzywy znój. Szum rojenia, co żywi się passusem. Troskę - tym szybkim haustem dla ust. Unieś słowa jak ptak beztrosko puść. Wznieś sił z zaporem przeuroczym, X- to przecież nie zbiór bzdur Y- też się dobrze dziś trzyma, Zeszlami się potem. Źródłem strawy i sławy wszelakiej. Żartem niby, a zrobi mokrą robotę.
-
@Gall Anonim razem a jednak osobno fajne
-
@Berenika97 fajne. No i pomyśleć, że to my Francuzów uczyliśmy jeść nożem i widelcem
-
Tematy
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne