Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. @infeliaTańcowała igła z nitką:)
  3. @Berenika97 Powiało nadzieją.
  4. @Konrad Koper... miło, że taki... :) Dzięki.
  5. Nata_Kruk

    Z autopsji

    Zostawiałabym bez znaku.. ?
  6. Nata_Kruk

    Gawrony

    ... :)
  7. @Migrena A nadziei trzeba się trzymać, jak pijany płotu. Dziękuję za wnikliwość.
  8. Nata_Kruk

    haiku - no właśnie

    @Konrad Koper... Fajnie.. :) @Robert Witold Gorzkowski... ja także polubiłam i próbuję coś w temacie natury. @andrew... no właśnie, co by to było, gdyby nie było przyrody.. :) Panowie... dziękuję za zatrzymanie, pozdrawiam Was. @Annna2... cieszę się, że oba przypadły... :) @wierszyki... czytam, zerkam i.. dopiero widzę, co miałaś na myśli... niestety, umiem przestawiać literki, nie tylko na forum. Dzięki za wskazanie... :) bo to dwa różne wyrazy. Kobietki, pozdrawiam.
  9. I na bani, na bani, na bani... Ada baniak Kaina bada
  10. @viola arvensis dobrze :)
  11. @Migrena no to ja rownież dziekuję za Twoją obecność i wyjątkowe utwory. Jak wrócę to pomarzę z Tobą o tej piwnicy 😉
  12. @infelia wiersz ten jest głęboką refleksją na temat samotności w chorobie, siły lęku i dehumanizacji w systemie opieki zdrowotnej. przejmujący ! nie jest kurcze dobrze ! a wiersz świetny :)
  13. O, na raty panna Hanna pyta rano: - Konar, a to taran, OK?
  14. W kolejce do lekarza siedzą struchlali, Zapatrzeni w sufit lub w nicość. Czas odliczają, tik – tak, zniecierpliwieni. Godziny mijają, kciuki trzymają mocno Resztkami sił, jeszcze troszeczkę. Numerek jest blisko, coraz bliżej. Byle tylko przekroczyć magiczne drzwi Do wyroczni, uzyskać pomoc lub Usłyszeć przykre słowa i pocieszenia. W piersi bije dzwon – co mnie czeka? Może tylko recepta, syropik, okłady... Niechby nawet lewatywa, och, marzenia! Na biurku doktora teczki z historią choroby Układają się w chybotliwy wieżowiec. Pani pielęgniarka na dzień dobry Okiem obrzuca i dobiera strzykawkę na miarę. Myśl nachodzi: czy to jest gabinet strachu? Wizyta po wizycie, pacjent po pacjencie, Ze zniesmaczoną miną, oniemiały I przygarbiony diagnozą zza drzwi się wyłania. Sunie po korytarzu, opierając się o ścianę, A towarzyszy mu tylko cisza i zrozumienie. Nawet ktoś zakończy rozmowę przez telefon I się przeżegna, sam dobrze wiedząc, co go czeka. Obejrzy się w prawo, w lewo – załamanych widzi ludzi Bez woli walki o jeszcze jeden rok życia. Twarze mają blade i zagubiony wzrok. Czekają na podniesienie lub opadnięcie kurtyny.
  15. @infelia tak było :) "zobacz synku, tak wygląda baleron". fajny wiersz :)
  16. @viola arvensis Violu. taniec to magia :) ale Ty to wiesz najlepiej :) porwała mnie myśl tańca.... ten twist z Pulp Fiction - zmysłowy i piękny. jakby surrealizm zaklęty w ruchach. uśmiechami dziękuję, że jesteś :) i za komentarz :) i za wprawienie mnie w marzenia......taniec w piwnicy.....nic już nie napiszę :) dziękuję :)
  17. @Migrena Tańcuj tak dalej, bo cholernie dobrze się czyta. Gratuluję pomysłu.
  18. @infelia "bo moje hobby śpiew i taniec...". tak mi się jakoś... dziękuję :)
  19. Dzisiaj
  20. Nieźle zatańcowany wiersz. Szacun.
  21. Pięknie i delikatnie. Wyjątkowy. Bb
  22. @violetta fajnie :) dziękuję :)
  23. @Migrena zatańczyć można, taka pokazówka:) teraz częściej bym zatańczyła, ale niekoniecznie w piwnicy tylko w pokoju:) @Alicja_Wysocka taka mini to rarytas, wiesz mi:)
  24. @Migrena podobno taniec to ukryty język duszy, myślę ze to prawda. I wierszem to poniekąd pokazałeś. Wiesz, ten wiersz to jakby opis snu, nawet mam (może trochę chore) wrażenie, że coś podobnego kiedyś śniłam.. Co do tańca- tańczyłam już w wielu miejscach od ulicy po stoły, łąki i inne takie, ale taniec w piwnicy, choć mroczny to dosyć to kuszący 😉
  25. @Berenika97 Bereniko. Dziękuję Ci z całego serca za ten komentarz - to, co napisałaś, jest dla mnie jak piękny prezent dla duszy. Twoje słowa mają w sobie światło i czułość, które sprawiają, że wiersz zaczyna oddychać na nowo. To niezwykłe uczucie, kiedy ktoś tak głęboko potrafi usłyszeć to, co między wersami. Masz w sobie wrażliwość, która dotyka jak muzyka - lekko, a jednak zostaje na długo. I kto wie… może kiedyś naprawdę zatańczymy razem tango - takie z rytmu muzyki i ciał :) dziękuję ślicznie za komentarz który jest prezentem :)
  26. @Toyer życiowe, wszak stale umieramy i rodzimy sie na nowo.
  27. Konrad Koper

    Świadek

    Opisujący historię "świadek" - gorszy niż półświatek ?
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...