Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. @Czarek Płatak bardzo mi się podoba :) wzajemne migotanie niczym lśnienie :) pozdrawiam :)
  3. @Radosław dokładnie tak :) miękkość i indywidualizm łzy :) ślicznie:) pozdrawiam:)
  4. Dzień dobry Czarku. Przepiękny i jak sądzę bardzo osbisty wiersz. pozdrawiam
  5. czasem pragniesz być dostrzeżona czasem wystarczy ci samo poczucie masz swoje źródło i własną drogę raz w nurcie raz poza nurtem
  6. @Tectosmith Dzięki i pozdrawiam. :)
  7. @violetta Zmysłowy, miękki wiersz — erotyzm ujęty przez atmosferę, zapach i temperaturę. Delikatna, zimowo-waniliowa bliskość. Pozdrawiam serdecznie.
  8. @Tectosmith Dziękuję i również pozdrawiam! :)
  9. @violettaRozumiem. Koniec przychodzi jednak do każdego. Bardzo często zbyt wcześnie.
  10. @violetta Pastelowy, baśniowy obraz o miękkiej, zmysłowej kobiecości — bardzo subtelna miniatura. Pozdrawiam ponownie.
  11. @MIROSŁAW C. @akowalczyk @Wiechu J. K. @Berenika97 @huzarc dziękuję za przeczytanie i chwilę zadumy!
  12. @violetta To wiersz jak malarska abstrakcja – miękki, oniryczny, pełen nieoczywistych obrazów. Nie czyta się go liniowo, tylko jakby zanurzało się w migotliwej atmosferze jesieni i intymności. Bardzo zmysłowy i impresyjny tekst. Pozdrawiam serdecznie.
  13. @Tectosmith no ja też ostatnio rozmawiałam z moją siostrą cioteczna, która wpadła do mnie na kolację i rozmawiałyśmy o cioci, odeszła nagle, ale nie dbała o zdrowie, jadła z dużo cukru i tak się skończyło. Teram nie mamy z kim rozmawiać, a z ciocią były fajne rozmowy:)
  14. Daleki rejs Płynę Ramiona wodę rozgarną Ciało otula toń Żyję W oddali morska latarnia Ołowiem przyzywa dno Płynę i żyję Oczy zalewa Woda a może i pot Tak zanurzony Od stóp aż po szyję Głowę wynurzam po tlen Tlen to pierwiastek On powoduje Abym oddychał i żył A te żywioły i ta latarnia Bym płynął dalej I był Marek Thomanek Październik 2025
  15. @violettaWracają komety, ale tylko nieliczne. Pozostałe odlatują głęboko w kosmos. A powroty zmarłych są jedynie metaforyczne, powroty w myślach. Sam niedawno przerobiłem taki powrót.
  16. @Wiechu J. K. Spokojny, obrazowy wiersz — podoba mi się, że to poezja staje się tu źródłem ukojenia. Ładna, łagodna metafora uciszenia lęków. Pozdrawiam serdecznie.
  17. @Tectosmith nie ma powrotów zmarłych:) nie ma czegoś takiego, powracają tylko komety :)
  18. Dzisiaj
  19. @Wiechu J. K. Ładna, lekka fraszka — czyta się z uśmiechem, a pointa robi swoje. Pozdrawiam serdecznie.
  20. @Arsis Klimat jest bardzo sugestywny — dużo tu snu, ciszy, zimna, półmroku i halucynacyjnych powrotów. Obrazy są mocne i działają: ręce wychodzące ze ścian, wydrapane spojrzenia, zasłony poruszane wiatrem, powroty zmarłych. To wszystko tworzy gęstą, psychotyczną atmosferę. Pozdrawiam serdecznie.
  21. @Rafael Marius ale mam niewyczerpalną energię:)
  22. @Arsis Tekst ma bardzo mocny, psychodeliczny klimat — gęsty, wizjonerski, momentami przytłaczający, ale w dobrym sensie. Czuć delirium, rozpad, halucynacyjną logikę i wewnętrzny chaos, co świetnie tworzy atmosferę. Jedyne, co trochę mi przeszkadzało, to bardzo częste powtórzenia — niektóre wzmacniają obraz, ale część z nich zaczyna dominować nad treścią i odbiera nieco dynamiki. Mimo to całość jest intensywna i zapadająca w pamięć. Pozdrawiam serdecznie.
  23. @Kwiatuszek lubię takie słodkie dni:)
  24. @Tectosmith Czasem aż miałoby się chęć spróbować naprawdę. Dziękuję:-)
  25. @Tectosmith Super, że mogłam Czytelnika przenieść trochę w czasie. Pozdrawiam raz jeszcze i dziękuję 😉
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...