Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. @Jacek_Suchowicz dokładnie! Tak wiec szczęście (na szczęście), nie ma definicji.
  3. - abecedariusz- Ach koniku jak nie opiewać cię? Bezmiar zachwytu cieniem się błąka. Czar liter w tło bieli wpisuje się. Drętwoty mizerią twa koronka. Et consortes gładko wiatr wyczuł. Filuternie w szeregu wszystkie ustawił. Gracko wnet je do rany przystawi. Hurtem zeskanuje, codzienne przypomni. Imentem nie bo do i biec tylko całym. Jeszcze w eter puścić tym grzesznym. Kazać, skazywać, oskarżać tak po prostu. Latami ciągnąć i ronić ku niebu. Łatkami przyrastasz jak nowy słój. Miotasz się, przydługi żywot twój. Nieprzewidzianym świata refleksem. O koniku zrodzony z szalejącej krwi. Pegazie co awangardy skrzydeł trzepotem. Raźniej do przodu unoś twej grzywy znój. Szum rojenia, co żywi się passusem. Troskę - tym szybkim haustem dla ust. Unieś słowa jak ptak beztrosko puść. Wznieś sił z zaporem przeuroczym, X- to przecież nie zbiór bzdur Y- też się dobrze dziś trzyma, Zeszlami się potem. Źródłem strawy i sławy wszelakiej. Żartem niby, a zrobi mokrą robotę.
  4. Dzisiaj
  5. @Gall Anonim razem a jednak osobno fajne
  6. Annna2

    Cywilizacje

    @Berenika97 fajne. No i pomyśleć, że to my Francuzów uczyliśmy jeść nożem i widelcem
  7. @Jacek_Suchowicz mogłabym powtórzyć to co napisałam u Waldka Talara, że nie ma jednej recepty na szczęście, ale dopiszę to co napisała Kwintesencja- że jak pięknie można się różnić
  8. @Berenika97 dziękuję @Waldemar_Talar_Talar dziękuję
  9. Oba życia laicy - żabo.
  10. A to napytano na typ - ano, ta.
  11. M_arianna_

    Kur dano nadruk.

    Ile da o drobiu, i bordo Adeli.
  12. M_arianna_

    Sam upadaj.

    A Donald; - upadło, to matoł da pudla, no da.
  13. A za futro portu faza.
  14. M_arianna_

    żniwa win

    A ty; żniwa win żyta.
  15. M_arianna_

    Cytaty na motywacje ?

    Nie rezygnuj z marzeń.
  16. M_arianna_

    Gra w skojarzenia. :)

    ktoś z przeszłości
  17. Tyle na świecie porządku, że sobota jest po piątku. Przy sobocie po ...
  18. M_arianna_

    Z liczbą w tytule

    7.
  19. Powlekana powłoka powleka. To to, to tamto, i wszędzie, i nigdzie,zarównо. I wszystko powlekła w powłokę taką, że widać już powłokę, tylko taką powlekaną. Wszędzie wlekła się powłoka, i lękła, że wnet wlec nigdzie, co nie będzie miała. To to, to tamto, zaczęła odwlekać, by znowu zacząć serca odwlekane powlekać. I odwleka swe powłoki, by to to, to tamto powlec i odwlekła się już cała, jak powlekła wszystko w okół, by odwlekać, nie musiała już przekleństwa swej powłoki.
  20. Zawsze razem, a nie "razem", Jak nie "razem" to nie zdrada, Każdym razem pod ołtarzem, Razem z tobą grzech się skrada. Tym razem jestem okrutny, Wczoraj byłem ideałem, Pytasz mnie czy jestem smutny, Razem z innym cię widziałem. Nigdy "razem", a jednak "ex", Zawsze blisko, oddalasz się. Zaliczasz mnie do marnych beks, Sama nade mną mażąc się. Tak wiele widzimy znaczeń, Choć dalej jesteśmy sobą, Dążymy spełnienia marzeń, Nie zawsze z dobrą osobą.
  21. Płyną sny i marzenia (Panta rhei) A słowa i czyny Są tylko zabawką W rękach gorszego Boga
  22. Wczoraj
  23. @Naram-sin Twoja wizja poezji przypomina kartografa, który upiera się, że zna każdy zakamarek oceanu, bo studiował mapy i z góry zakłada, ze ci, którzy mówią o falach, wietrze i zapachu soli, są naiwnymi turystami. Tyle że poezja, w przeciwieństwie do mapy, nie istnieje bez doświadczenia drogi. Skupienie się wyłącznie na „procesie” łatwo zmienia się w zamknięty układ autokomunikatów, które może i imponują konstrukcją, ale nigdy nie dotkną niczyjego życia poza gabinetem czytelnika-analityka. Co do walenia po drzewach ? Jeżdżę i nie wale. Że się nie dogadamy - żałuje ! To co mówimy do siebie jest już zbliżeniem. Nigdy nie powiedziałem, że nie masz racji. Ale obaj mamy okulary przez które każdy z nas widzi coś innego. Ty jesteś fachowcem. Przyznaję to. Ja jestem amatorem. Ale przeczytałem tysiące wierszy i nad każdym myślałem. Nawet wtedy gdy byłem dzieckiem. Dla mnie poezja to magia. Ma smak i zapach. Dlatego kazdy z nas widzi w poezji coś innego. Dziękuję za rozmowę. Zawsze to coś pouczającego.
  24. Nie daje tym, którzy nie umieją jej znaleźć, albo jej nie szukają. Gdyby nawalił, przyjemność z jazdy najbardziej wypasionym porschakiem skończyłaby się na pierwszym przydrożnym drzewie. Dla Ciebie kluczem do oceny tekstu poetyckiego jest zachwyt czytelnika i wiersz ma być już gotowym opakowanym produktem konsumpcyjnym, którego celem jest ten zachwyt wywołać. Ja patrzę na proces powstawania/tworzenia (ukryty w strukturze tekstu), bo daje mi to możliwość zrozumienia, co autor chce mi powiedzieć o świecie innego niż to, o czym 'wszyscy wiedzą'. Tę inność (re)konstruuje się używając języka - a ściślej - odwołując się do jego funkcji poetyckiej. Za tymi granicami otwierają się - opiszę używając trochę górnolotnej retoryki - niesamowite światy, które nie potrzebują żadnych duchów, aby zostać odkryte. Bardzo możliwe, że się nie dogadamy, ale to nic nie szkodzi.
  25. Ja dziś miałam szczęście Kilka chwil wcześniej przed nami kobieta nagle zjechała na drugi pas ruchu i spowodowała wypadek Widziałam jak była reanimowana Odmówiłam wieczny odpoczynek bo czułam że odchodzi Popatrzyłam na córki i mówię Tak bardzo Was kocham jeszcze nie otwierajcie oczu proszę
  26. Ja jako nauczyciel wychowania przedszkolnego wiele bym dała aby posiąść zdolności Mary Tak by mi to życie ułatwiło zwłaszcza we wrześniu kiedy to płacz i lament przy drzwiach Histeria matek które nie dadzą sobie po dobroci wytłumaczyć że ciocia Renia nie gryzie i że w jednym kawałku pociechę odda Lubię Mała twoje wiersze bo są takie trochę nieprzewidywalne Dziś miałam ciężki dzień myślałam że może tu znajdę trochę ukojenia No i trafiłam na odrobinę magiczności 🙂
  27. skwar podszyty wiatrem od wschodu rozdmuchuje kruche latawce niosąc je ponad głową masz spracowane dłonie wielkie niczym bochny chleba pachnące tabaką i mleczem nic tylko schować w nich dziecko czasami zagarniam resztki wczorajszych bruzd wciąż gęstnieje odległość między nami patrzę na rozrzucone lorafeny ty tato na złote ładny nie pytaj mnie o tutaj ono jest połamane tylko krok dzieli mnie od skręcenia w tę samą bramę tam jest inny świat mniej zatroskany
  28. nie wnikam jaki owoc zrywasz morele jabłka winogrona są wszystkie słodkie sok zlizywać istna przyjemność dopieszczona :))))
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...