Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. @Berenika97 Dziękuję. Jeśli się podobało, to sukcesik...
  3. @huzarc Wiersz o granicach poznania i paradoksach świadomości. Podoba mi się to napięcie między fizyką kwantową a metafizyką – "kwant z kwantu, dla kwantu" brzmi jak formuła naukowa, ale jednocześnie jak pytanie o sens.
  4. @infelia Napisałeś coś czułego i mądrego – wiersz, który patrzy na narodziny i wczesne dzieciństwo z perspektywy kogoś, kto pamięta, że to wszystko jest jednocześnie zwyczajne i cudowne.
  5. @Migrena Napisałeś wiersz, który nie upiększa śmierci, ale też jej nie bluźni. Patrzysz na nią bez sentymentu i bez cynizmu. Zaintrygowała mnie fizyczność umierania – opisujesz je z niemal kliniczną dokładnością. Ta „niewidzialna klamra" – to niesamowity fragment, moment, w którym śmierć przestaje być tylko biologią, a staje się ontologiczną przepaścią. „Śmierć zabiera wszystko" – i ten katalog strat jest przejmujący właśnie przez swoją konkretność. Ale najbardziej zastanawiające jest zakończenie. Ta ciemność, która „jest Bogiem" – to nie jest pocieszenie ani sąd. Nie czytałam jeszcze poezji o śmierci, która jest tak konkretna. Ale dla mnie Twój tekst jest przede wszystkim głęboką medytacją nad nietrwałością materii. Ale też trwałością ducha, mimo, że kończy się rodzajem spokoju - ostatecznej akceptacji nieuniknionego przejścia w „beziemnny” wymiar Absolutu. Piękny i bardzo filozoficzny tekst, wywołuje wiele refleksji.
  6. nieporadnik

    Kena jądro

    ma za mordą Janek
  7. nieporadnik

    Julu, kajet!

    Okno i Sandra bada. A da bard nasionko?
  8. nieporadnik

    ... a te waleta.

    Kain: I, walecie, chce i Cela winiak
  9. Omagamoga

    Rysopis 1

    pierwsza myśl - tarot XXI , świat
  10. O zmierzchu lata zapłonęła iskra, u progu jesieni rozgrzewał ogień, w półmetku zimy nadal gorał płomień. Na koniec roku pożar dogasł, nie było widać już płomieni. Lecz kres zniszczeń był tylko pozorny, w drzew cieniu przetrwały ogniki, krążąc po resztkach spalonego lasu i trawiąc resztki ocalałej ziemi. I nawet gdy śladu ich nie ma, ich widmo powraca po latach, na nowo spalając iskrą wznieconą o zmierzchu lata.
  11. @lena2_ Prawdziwy !! 5+
  12. Tej nocy sen opadł na mnie niczym całun z wilgotnej skały. Zbyt ciężki, by unieść powieki, zbyt gęsty, by znaleźć oddech. Rzeczywistość była tylko pęknięciem w murze, przez które sączył się mrok. Przeszył mnie głos, jak wiatr hulający w ruinach opactwa. Szeptał w nawie mojej czaszki imię tej, której proch dawno już ostygł. I wtedy stanęłaś w drzwiach wykutych z zastygłego cienia, blada, jakbyś piła tylko światło martwego księżyca. Mówiłaś językiem dzwonu bez serca, Rano, gdy pisałam, litery same układały się w modlitwę, której nikt nie wysłucha. Czułam, że każde słowo jest jak cierń wyrwany z relikwiarza bólu - święty i raniący. A każde wspomnienie — to bluszcz, co wrasta w szczeliny grobowca rozsadzając go powoli od środka. To cierpienie nie było ogniem, lecz chłodną architekturą pustki. I zapytałam w ciszy tej nawiedzonej krypty - ile we mnie Hioba, a ile mnie w jego popiołach? Czy Bóg jeszcze patrzy przez zakurzone witraże, czy już tylko słucha, jak kruszą się filary świata, jak spadają imiona , które nigdy nie przestaną się śnić?
  13. @KwiatuszekDziękuję za cudowny komentarz. Pozdrawiam. :) @MoondogBardzo dziękuję! Czasami spotykamy się ze zmianą percepcji w życiu, zwłaszcza w relacjach międzyludzkich. A to prowodzi do nieoczekiwanych skutków. Pozdrawiam. :)
  14. Drugie !! @Konrad Koper Poezja jest różna !!
  15. Dzisiaj
  16. @Gerber Dziękuję za te słowa i za refleksję. To piękna myśl o granicach fizyki – i w ogóle nauki. Rzeczywiście, możemy opisać świat w równaniach, policzyć tor kamienia, przewidzieć zderzenie, ale ta najtrudniejsza warstwa – ludzkie intencje, emocje, wybory – wymyka się precyzyjnym formulom. To dobrze, że nie wszystko da się zredukować do wzorów, że zostaje miejsce na coś więcej. Dziękuję! @Czarek PłatakDziękuję!
  17. bliżej Ciebie jesteśmy lepsi albo udajemy obecność jak to dobrze że Jesteś nieoczywisty i większy od naszych małych słów
  18. @Alicja_Wysocka Nie mam wyjścia muszę nawet...
  19. Dasz radę, jak zawsze :)
  20. @Konrad Koper Pewnie lepiej nawet, o ile można porównywać :))
  21. @Leszczym Ciekawie o sobie... - Piszę inaczej !!
  22. @E.T. ;)) @wierszyki Legenda głosi że stoję być może nawet za symbolem parasola, to znaczy tym współczesnym. Ja nie lubię parasoli, niewygodne to strasznie ://
  23. @violetta Tak, dałem, ale gdy dawałem nie było zupełnie innego wyjaśnia, a potem poszło i człowiek się wręcz przyzwyczaił. Bo i do niewygód się człowiek przyzwyczaja, a co dopiero do wygód...
  24. Pomyślałem sobie że pewnego razu że ze mnie to nawet jest poeta wyklęty... (ucieszyła mnie ta myśl) No a potem przyszła do mnie refleksja że jestem tylko człowiekiem tylko pokrzyżowanym... I również dzisiaj powyższą okoliczność będzie mi bardzo ciężko i trudno wytrzymać... (ale znów to będę musiał uczynić) Warszawa – Stegny, 19.11.2025r.
  25. @Dekaos Dondi No dobrze, że nie przeczytałam tego przed snem :)
  26. @StukaczTo tylko mała podpowiedź :)
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...