Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. @Natuskaa Siedzisz "(...) nad tekstem (...)". Zastanawiasz się. "(...) Wielkie koło się okręca (...)". Pole Wszechwiedzy Wszechświata przerasta nas wszystkich - a zarazem nie. Piszesz coraz lepiej, w związku z tym to, co piszesz i to, jak piszesz, podoba mi się coraz bardziej 🙂 . Pozdrawiam serdecznie. Miłego week-end'u.
  3. @Waldemar_Talar_Talar Dziękuję Waldemarze :)
  4. @sisy89 Och, cudowny wiersz ! Dopiero teraz tutaj do Ciebie trafiłem i .....jest pięknie. Dopiero spostrzegłem teraz, że już tu byłem :) Gapa ze mnie. Ale przypomniałem sobie jak wygląda piękno !!! Sorry.
  5. Witaj Alicjo - z przyjemnością przeczytałem - fajny klimat stworzyłaś - Pzdr.uśmiechem.
  6. @Annna2 Tak, chodzi o nierówność w traktowaniu innych, ale czy mój przykład, że ładnej babce wolno, a facetowi nie, nie jest przykładem, że te nierówności trwają, tylko są może niewygodne politycznie?
  7. @Roma jeszcze tu przyszedłem. Bo tak sobie próbowałem przypomnieć który z polskich poetów używał kontaminacji w swoich wierszach. Chodził mi po głowie Przybyszewski. Wreszcie sięgnąłem do internetu bez końca i mam. Miron Białoszewski. Gość którego cenię bardzo. U niego są "niepotraf", "cozrobień". Ekstra. Tylko się Roma nie gniewaj, że ja, majsterkowicz tak się tutaj u Ciebie rządzę :)
  8. Annna2

    jesień

    @jan_komułzykant jesień życia- ciekawa analogia do przyrody.
  9. @Gosława wiersz bardzo mocny i brutalny. Potrząsasz czytelnikiem i krzyczysz mu w twarz -- patrz !!! Dobra poezja.
  10. @Migrena - tak to prawda. Trwa. Bo ludzie są różni- różnimy się my ludzie między sobą. Różnią nas kraje, historia, kolor skóry też. Każdy z nas inny- taki sam. Wydaje się to takie proste i oczywiste- a jednak tak nie jest dzięki
  11. Konrad Koper

    jesień

    @jan_komułzykant Śliczny !!
  12. @Annna2 Inność i jej emocjonalna ocena. Indywidualna i grupowa. Mimo formalnej równości. Przykre i smutne, że wciąż trwa. Ważny wiersz Aniu. Dzięki.
  13. @Alicja_Wysocka Masz rację. Jak zwykle. Miłość to obłęd. Częściej piękny a czasam tragiczny. A cóż warte życie bez miłości ? Dziękuję Alicjo. @Robert Witold Gorzkowski Ja tutaj jestem pewno najmłodszy stażem. Ale już poznałem interesujących ludzi. Po ich wierszach i komentarzach. Myślę, że byłoby miło się spotkać. Póki co ja siebie "zapisuje". W razie potrzeby wpłacę gdzie i co trzeba. Robercie. Ciekawy z Ciebie człowiek ! Dziękuję. @Kwiatuszek jak już Kwiatuszki ronią łzy.... Mogę tylko podziękować.... A więc serdeczne wielkie dzięki. @Annna2 no taka czasem miłość bywa. Trudna, pełna tęsknoty i zwykłego dotyku dłoni którego brak. Ale to też miłość. Dziękuję Aniu.
  14. Dzisiaj
  15. @Marek.zak1 pierwsza scenka dotyczyła rozmowy Percivala Everetta z kolegą z uczelni- obaj są wykładowcami na uczelni. Koledze się upiekło bo był biały. Co byłoby z autorem "Jamesa"- ma ciemny kolor skóry?
  16. Tylko odniosę się do pierwszej scenki, wszystkie dziewczyny z mojej bliższej i dalszej rodziny były przez policjantów puszczane (czym sie chwaliły) z uwagą i uśmiechem: niech więcej pani tego nie robi, a ja jednak musiałem płacić. Pozdrawiam
  17. @Jacek_Suchowicz Dziękuję Jacku, jesteś niemożliwy, to też jest sylabotonik, pozdrawiam :) @Bcmil , dziękuję :)
  18. Witam - cieszy mnie że miło się czyta - dziękuje - Pzdr.serdecznie. @Migrena - @JWF - dziękuje -
  19. @Robert Witold Gorzkowski ta powieść jest brawurowa i była szokiem dla mnie. Stwierdzenie, że niewolnicy są sprytniejsi, że rozgrywają relacje z białymi- ale to jest prawda. Dostosowują się, aby przetrwać. Między sobą mówią pięknym literackim językiem- a gdy zbliżał się biały" właściciel" kaleczyli język, udawali że niewiele rozumieją. I ego białego- jaaakie wielkie. To było mądre. To drugie stwierdzenie o kobietach- dzięki za dostrzeżenie. Kobieta też człowiek i czasem musi być twardszą niżby się zdawało. Choć boli. Wracaj szybko do zdrowia! Dziękuję za komentarz- inspirujący bardzo.
  20. Popełniłam rozstrzygający błąd, zanim postanowiłam się urodzić. Nie przyznałam się do winy, choć żądano ode mnie wolności. Nie słyszałam nic o Twoim śnie – ciało majaczyło wśród pragnień. Może to przeklęty spokój wdarł się pod skórę i osiadł na mieliźnie? Nic się nie zgadza; nawet łzy chodzą spać o tej samej porze. Pora nauczyć się żyć wbrew oczekiwaniom wątpiących. Najwyższy czas przerodzić się w bezmiar, żeby miękkość służyła rozpostartym ramionom. Czegoś brak melancholii. Ktoś musiał wykraść brakujący szczegół. Czy wystarczy krztyna modlitwy, aby nasycić Stwórcę? A może pora, aby powitać świat chlebem i solą? Krzykliwe są dziś Twoje usta. Jeszcze gorsza pamięć, uwikłana we wspomnienia.
  21. @JWFOj, oj. Tomiszcze będzie wkrótce do kupienia również na www.virtualo.pl.
  22. @Nata_Kruk :) dzięki za wizytę i odbiór.
  23. @Nata_Kruk to dla Niego choć zdaje mu się, że nie zasługuje mam nadzieję, że się przełamie odważnie! ujmie rozpozna czym jest wolność (gdy poddał i w imię) odzyska i bezwarunkowo odejdzie czasem dla siebie •- w siebie nawet jeśli Ona z żarem powtarza że wciąż i wciąż i zawsze bo przecież sama? nie da rady się bujać! 🙄 (popychaczy kolekcjonując okołoczuciowo) oj tak, do diabła! uff! też niech się czasem pohuśta.😁 dziękuję za odbiór. :)
  24. @Nata_Kruk to tylko moje odniesienie do Twojego tekstu, nie szkodzi z pominięciem - niewidzialni mogą dużo zdziałać...;)
  25. jak wiesz nie byłbym sobą gdym nie dopisał komentarza w stylu wiersza :))))) delikatnie tak ująłeś moje ręce i nieśmiało wciąż zaglądasz w moje oczy ciągle mówisz o kochaniu coraz więcej tym mówieniem tyś mnie w końcu zauroczył dawno pękły wszystkie tamy strumień płynie w sercu jesteś, za to wokół wielki nieład więc mi powiedz, przy herbacie lub przy winie że mnie kochasz i nie marudź i do dzieła tej kawiarni tak naprawdę przecież nie ma między zwrotki wmurowałam cztery ściany gdy deszcz pada albo zimnem liżą mrozy to gdzieś spotkać przecież trzeba się z kochanym ale ciebie tak naprawdę przecież nie ma wymyśliłam twoją postać twoje oczy ten twój dotyk pocałunek zmieńmy temat w sercu jesteś mój kochanku przeuroczy i w marzeniach pozostaniesz gdzieś w błękicie lub w fiolecie albo innych pięknych barwach pewno żyjesz gdzieś samotnie w wielkim świecie a ja wierzę że cię spotkam że to prawda tej kawiarni tak naprawdę przecież nie ma między zwrotki wmurowałam cztery ściany gdy deszcz pada albo zimnem liżą mrozy to gdzieś spotkać przecież trzeba się z kochanym :)))
  26. @Annna2 tak bo to Jim ten który był bardziej zniewolony był przewodnikiem i opiekunem. Jak i w naszym życiu nie zawsze ten z pozoru mocniejszy umie sobie w nim poradzić. Widzę tu dużo analogii do roli kobiety jako tej głowy rodziny bądź szyi co głową steruje, a kobiety są od nas wielokrotnie mądrzejsze a potrafią zauroczyć nas makami, a my się łudzimy że bez nas nic by się nie udało.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...