Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Na ogrodowym, sosnowym stole przysiadł mały żuczek. Pocieszny był. W normalnych okolicznościach zostałby strącony, a to dlatego, że nie przepadam za owadami. Szczególnie tymi, które zbyt nachalnie próbują wtargnąć w moją strefę osobistą. Ten jednak był inny. Malutki, niepozorny, z szybko poruszającymi się długimi czułkami, które szukały właściwej drogi. - Masz oczy? - spytałam żuczka, jednocześnie śmiejąc się sama do siebie. - Zapewne, skąd wogóle ta wątpliwość. Czółki są tylko dodatkiem. Robaczek zaczął coraz szybciej biegać wzdłuż szczeliny między jedną deską, a drugą. Obserwowałam go przez dobrą chwilę. - Biedaku, chcesz przejść, a nie wiesz jak? Taka przepaść przed tobą. Bez większego zastanowienia postanowiłam mu pomóc. Zerwałam jedno źdźbło trawy i delikatnie położyłam wzdłuż "przepaści". Żuczek obmacał czułkami moją pomoc i najzwyczajniej w świecie przeszedł przez nią, ale w poprzek. Przestawiłam więc mostek kawałek dalej. Sytuacja się powtórzyła. Później jeszcze raz i jeszcze raz, jednak uparty owad ani myślał skorzystać z mojej pomocy. Koniec końców dałam sobie spokój myśląc, że widocznie już na zawsze pozostanie po tej stronie stołu. W tym momencie żuczek rozłożył swoje małe skrzydełka i poszybował nad " przepaścią". - Jednak nie ma co pomagać komuś na siłę. - pomyślałam.
-
Lena trafnie to określiła. Berenika... pięknie usnułaś myśli. Każda cząstka tyle wnosi, dobre porównania. Jest dobrze... :) Miłego wieczoru. ,,, to także... :)
-
Nigdy nie jest za późno
Nata_Kruk odpowiedział(a) na andrew utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Andrew... ujrzeć z bliska... dobre - śmiałe myśli. I to jest to... :) -
Leśne dylematy Zmysły czynom niejednakie, wyobraźnia pląsa, nozdrza węszą, oko łase, gdzie by tu podążyć. Dziewczę wabi i w tej chwili stoi na obrzeżach, kusi nogą, kiecką macha - zerkam i nie wierzę. Skręcę jednak w środek lasu, za tym, za czym krążę, tuż przy bagnach młode sarny - but już pije wodę. Dźwigam statyw, obiektywy, znów myśli rozklejam, gdyby nagle lat ubyło, pohasałby teraz. A tu sierpień woła wrzesień, przypomnieć się trzeba, fotki wyślę znów na konkurs, album do kompletu. I doprawdy sam już nie wiem - iść - lecz w którą stronę, spojrzeń sieci się krzyżują... wyliczankę zrobię. sierpień, 2025
-
1
-
Bardzo mi się podoba, zwłaszcza pierwsze. Drugie bardzo metaforyczne, trudniejsze w interpretacji, trochę mnie wybiło to zestawienie bzów i giętkich kości, trochę jakbym nagle dostał rentgenem w twarz :)
- Dzisiaj
-
dobra, idę w to😁ciekawe jak długi może być prawoskręt😏 i co na końcu!
-
😏 chciał głodnie na szybko ale dlaczego za szybką?
-
Eksperymentalne, wywołuje trochę niepokój. Nie widać wyjścia z tej jaskini.
-
Pomnik bohatera
TylkoJestemOna odpowiedział(a) na Dekaos Dondi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ja z tymi latającymi szczurami mam na pieńku, walczę nieustannie. Kiedyś zażartowałam Komuś, że na bank przylecą na mój pogrzeb...🤪 a potem to już tylko ich taniec zwycięstwa na moim nagrobku. Świetny wierszyk✌️ -
"w podimię - Amorfia" pomazanymi ustami wypuszczała bańki mydlane a każda, pękając wydawała pokusę w bezmiarze osiadając wilgocią na twarzach dużych chłopców oddawała zazdrość marniejącym dziewczętom mrużąc powieki dłonią rozsuwała pomiędzy nadgorliwość i zachłanność za brakiem, goryczą, która nie mieści się w nazwie znikała tuż po pierwszym zaspokojeniu nie musząc niczego rozumieć przystaje w formę niezmiennie w dostrojeniu kiedy zapragnie(sz)
-
Tka foto; faktuj jutka, foto fakt.
-
@Marek.zak1 A jak kręci się w głowie, to trzeba wiersze pisać :) One mogą być pokręcone.
-
Narada; gadali oni, no i lada gad Aran.
- 79 odpowiedzi
-
- palindrom
- sylwester lasota
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
- Cin, a na kła i masa mleczu - luz. - Cel - masa miałka na nic.
-
A łzawa zła.
-
@LeszczymEch, no dla mnie ważniejszy od samego tekstu jest rytm powtórzeń, ta gonitwa, co w końcu zostaje sama ze sobą i się wykoleja. W sam raz dla tych, którzy nie mają czasu na pisanie i czytanie :)
-
Ojeju, i pokątna; pan tą kopiuje - jak?
-
Kołderka
Alicja_Wysocka odpowiedział(a) na Kwiatuszek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Kwiatuszek Czytam i widzę uśmiechniętą kołdrę z ważkami i kwiatami, która ma duszę, trochę figluje, trochę się chowa. Chyba Ci ukradnę tę kołderkę, zgoda? -
Na faki fika Judasz z sadu, jaki fika fan.
-
nie pytaj
Alicja_Wysocka odpowiedział(a) na Berenika97 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Berenika97 To jest ocean - pełen tęsknoty i przejrzystości. Najbardziej porusza mnie ten obraz miłości do echa i cienia - „za to, że wraca, chociaż nigdy nie było głosu” i „za to, że trwa, chociaż nie istnieje światło”. To jest czysta metafizyka - kochanie czegoś, co istnieje w braku, w szczelinie, w niedopowiedzeniu. I wtedy oddech na końcu zwyczajny, a najpełniejszy. -
A zgoda do gza.
-
Ana; prywatna żaba łysa nasyła bażanta - wyr pana.
-
O, ta nagle, bo dar; o, po diable: melba, i do porad obelga na to.
-
A, dolina i bagno leci; cel - on, Gabi, Loda.
-
I los ocal; ala 'dna mandala co soli?
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne