Cała aktywność

Prawda boli Tak jak dotyk Lodowatych rąk A słodkie słowa O miłości I namiętności Odbijają się Echem pośród Czterech ścian Trafiają w próżnię A po drugiej stronie Jest tylko nicość Żegnam okrutny świat!

Za ryby złote, to łzy by raz.

wiosenne roztopy

@Wochen Ludzie marzą o wolności, by żyć po swojemu. Czasem jednak to, co miało dawać skrzydła, splata sidła. Bo wolność bez świadomości łatwo zamienia się w nowe zniewolenie.

@Stary_Kredens, @Wochen, @Rafael Marius, dziękuję :)

@Wiesław J.K. fajne i smakowite Kredens pozdrawia

@Migrena a co to takiego wiersz transgeniczny? Jest dużo w tym utworze ciekawych wątków, ale ale jak dla mnie ogólnie go za dużo, może to ta transgenicznosc? Szczególnie ujęło mnie niebo patrzące ciągle jak oczy bez powiek, ciekawe skojarzenie i inne Pozdrawiam kredens P.S Ale przeczytałam do końca

nikt nie wie co czeka za rogiem wyścig z wrogiem niepewności trwa zwyciężają ciekawscy

@[email protected] na pewno.

Śnił mi się anioł, który siedział wśród gwiazd na niebie Jego nogi jakby z tronu zwieszone ni tknęły ziemię Śnił mi się człek co stopami ziemię niby trącał, Chcąc łba pod stopami anioła, więc nie do końca. Zdało mi się, że to mój brat w duchu, nawet ja. A wokół tłum, zda się że stoi twardo na ziemi, – Złudnie, bo w lotnym piasku grzęznąc stopami swemi. Przecież nawet ja przywiązany do świata rzeczy, Dyndając chętnie bym stopy oparł. – Któż zaprzeczy? Lecz innym tak się rzadko dzieje, więc mnie nie stanie?! – Aniele spojrzyj, na termin podeń wznieś mnie Panie! Ilustrował program „Imagine”, pod dyktando Marcina Tarnowskiego grafiką pt. „Śnił mi się anioł”.

@Benjamin Artur dla mnie to brzmi trochę tak jak przekład z innego języka , pewnie angielskiego , ballady czy coś w tym rodzaju Pozdrawiam kredens

@Przytulia35 musisz przytulia, być bardzo zakompleksioną dziewczynką/ chłopaszkiem, skoro taki "znaffca od siedmiu boleści któremu nic nie pasuje" potrafiłby cię niszczyć/ zniszczyć

@Annna2 Wszystko się zgadza: Piłsudski wcześniej, a Teheran i Jałta potem, ale dużo wcześniej we Wiedniu był Talleyrand i urządzał bale, bale były wspaniałe, więc na nie schodziło towarzystwo i ileż się w kuluarach udało Karolkowi przeprowadzić za zasłoną tańców, nawet taki psikus, żeby ze zdobytej Francji zrobić jednego ze zwycięzców Wojen Napoleońskich... - Dyplomacja to sztuka. Pozdrawiam.

Figlarnie o wcale nie figlarnym Kredens pozdrawia

a co złego że ludzie się lubią i dobrze bawią przy kawie i ładnym wierszu? za tym pastiszem stoi niezły desperat, znaffca od siedmiu boleści któremu nic nie pasuje,a świat to tylko smutek i narzekactwo. wiersze to nie samochody, a każdy trzeba traktować z dobrocią.ale karma wraca, siedź sobie ze swoją wiedzą sam, tylko nie zazdrość innym, to niszczy, jak widać, od środka.

@Rafael Marius mam zabawy z Zoją, huśtałam ja delikatnie na huśtawce, później razem ze mną na kolanach. gdy wstałam, to był mały okrzyk z jej strony, pierwsza podjęta decyzja, że się podobało. Później testowałam inne zabawy i podobało jej się na samolociku, mogła się przytrzymać. Gdy była na rękach, to klaskała sobie delikatnie. Zaczyna rozumieć sytuację. Takie zabawki jej sprezentowałam:)

@MIROSŁAW C. odbieram jako subtelny i delikatny erotyk pozdrawiam

Mnie cieszy każdy komentarz. Z wyjątkiem jakichś dziwnych, których nie rozumiem.

urocze podsumowanie i piękna prawda dla wielu facetów czar kobiet zaczyna się od małego i niestety kończy się na małym Pozdrawiam

@Rafael Mariusdziękuję:)))

@JWF Bezludna wyspa i hamak rozpostarty w cieniu kokosów... taki koloryt.

Miłej zabawy i oby trwała jak najdłużej.

@Jacek_Suchowicz Ładnie napisane.

power point (tanka) światło w ciemnościach granit i szkło totemów zrób to na cito rytuał wyboru tła rajski błękit atolu fot. PANTONE®

Wolność Mówią mi o wolności Jaka jest Gdzie chowa się To znów wystaje na rogu ulicy Nie pokazali jej fotografii Mam sobie wyobrazić Mówią mi o wolności O czym myśli O czym marzy w swojej skrytości Każdy chce ją mieć Na własność Chyba zaczynamy się licytować Mówią mi o wolności Ciągle W parku w sklepie w mediach Ten zgiełk nie pozwala Poczuć jej aksamitnych ramion Wtulić się w jej ciepło Mówią mi ciągle o wolności Kiedy stoją na murach Chowają miecz Nie chcę tej hybrydy Zamyślony pójdę jej śladem Za głosem serca