Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. @Migrena Nie, to nie jest błąd, tylko: logika, niektórzy tak robią - celowo wprowadzają w błąd nieświadomych czytelników - pozwalają na to anonimowe nicki, a ci - którzy używają pełnej tożsamości - są bardzo inteligentni, wie pan może - co to jest rozdwojenie osobowości? Łukasz Jasiński
  3. Jodła stuletnia rzekła do pąsowej róży: Ja przetrwałam śnieżyce, nawałnice, burze, Przetrwałam huragany i zimę stulecia, A twój powab zapachu, nektaru i kwiecia (Mówię to nie złośliwie, lecz ze szczerą troską) Nie przetrwa dwóch dni błota, wichru ni przymrozków. Cenne wprawdzie jest piękno, kolorów wspaniałość, Lecz liczy się naprawdę – solidność i trwałość. Słuchała tego róża, wzruszając płatkami. I odrzekła: Sąsiadko, mówiąc między nami To rozmaicie bywa w życiu naszym ziemskim, Niezbadane są bowiem wyroki niebieskie. I przyszła nawałnica, uderzył huragan, Z nieba spadł deszczu kocioł, gradu pełny sagan. Rankiem dnia następnego, róża oraz jodła, Które burza pospołu ku ziemi przygniotła, Leżały razem w strzępach, smutno i żałośnie, Tak to czasami bywa o karpackiej wiośnie, Ale przestrzec tu muszę zuchów oraz śmiałków, Że na całej planecie tak bywa – pyszałkom…
  4. Historia Polski może być interesująca nie tylko dla nas samych - w piątek członkowie hiszpańskiej grupy rekonstrukcyjnej Poland First to Fight po raz kolejny złożą - W Godzinę W - kwiaty na grobie uczestniczki Powstania Warszawskiego, która znalazła swój ostatni spoczynek na cmentarzu w małym miasteczku - Borja. Źródło: Fakt Łukasz Jasiński
  5. Konrad Koper

    powstanie

    @Berenika97 Mocny !!
  6. To wersja po korekcie AI. Grzeszę — codziennie, od nowa. I będę wyklęta. Nie schroni mnie anioł, ni piekła udręka. Nie mogę nasycić, zatrzymać się w drodze — ni kara, ni nagroda tu nic nie pomoże. Nie dalej, nie bliżej, nic z reguł ogółu, prawd wiary, tradycji — i nikt z ludzi, z tłumu zatrzymać nie zdoła. Nie wyrwie mi serca ni myśli z czoła: że jestem szczęśliwa! Gdy wokół — mordęga się szerzy i trwoga... Czy jestem... szalona?!
  7. @MigrenaSiła słowa, hołd, epitafium - opowieść o ludziach kochających miasto (nosili je w sobie) i wolność. Stworzyłeś pomnik ze słów, które tętnią krwią i emocjami.
  8. Berenika97

    powstanie

    sześćdziesiąt trzy dni kotwica na ramieniu w ogniu gaśnie sen echo w ciemności to szept spowija kanał jak modlitwa stóp mury jak rany wiatr niesie krzyk rozpaczy tu kiedyś był dom na gruzach życie kamień pamięta płomień tu jest Warszawa
  9. Dzisiaj
  10. Konrad Koper

    Order uśmiechu

    Sok cytrynowy odrobina goryczy szczęściem napoi
  11. Order dla walecznych, order dla rozumnych… nadto wszystko order dla uśmiechniętych.
  12. @ireneo Zgadzam się - fajne rymy...
  13. @Łukasz Jasiński I tutaj szanowny Pan Jasiński jest w "mylnym błędzie". Jam Ci jest chłop jak się patrzy. A Migrena. To z sentymentu do kogoś kto już odszedł na wieczną wartę. Ale z pyskiem zwróconym na wschód.
  14. @Robert Witold Gorzkowski Na pewno zapisało się w pamięci tych okrutnie pomordowantch kobiet i dzieci w liczbie dwustu tysięcy. Rolą wojska jest chronić ludność cywilną a nie chronić sję za nią.
  15. @Robert Witold Gorzkowski Migrena to rodzaj żeński, a oznacza - ból głowy, więc: osoba pod tym nickiem jest kobietą. Łukasz Jasiński
  16. @Migrena tak- wiedzieli że nie wrócą. To jest Patriotyzm. Chwała Bohaterom. Też dziękuję, że jesteś
  17. @Waldemar_Talar_Talar – raczej "podeszwy" ("cholewki" się smali).
  18. @Robert Witold Gorzkowski sercem,szybko, może za szybko - ale tak. to ja. Dla nich. Dzięki Robert.
  19. @Migrena to jesteś cały ty mogłeś nie podpisać i wiedziałbym że to Migrena
  20. @Annna2 dziękuję Aniu, że jesteś !
  21. na dnie powieki nosili miasto - nie z cegieł, lecz z tętna, z chrzęstu butów na gruzie i krwi, która próbowała śpiewać. ramiona mieli jak zawleczki granatów - ulice wspinały się po nich jak steny w dłoniach, każdy krok był drogą w stronę światła, którego nie było, albo już nie dla nich. ich imiona - teraz są ciszą między dźwiękami, oddechem ruin przed zawaleniem, modlitwą, co zgasła w gardle. serca? serca składali dla Polski, w szczelinach murów, jakby ktoś miał je kiedyś odnaleźć, choć wiedzieli - nie wrócą. to nie byli zwykli bohaterowie. to były dzieci Warszawy, które umarły, zanim nauczyły się bać. a Warszawa, dumnie śniąc o śmierci, krzyczała łzami.
  22. śniło mu się że był gdzie nikt jeszcze że ujrzał to czego jeszcze nie widziano drugiej nocy wyśnił mu się tego adres więc się obudził by go zapamiętać rano postanowi że uda się w to miejsce skoro jest takie inne zaczął się pakować wtedy coś powiedziało nie szalej pomyśl proszę upewnij się czy warto ścierać cholewki czy to nie jest mrzonka podrapał się po głowie mówiąc już wiem to poetycka pułapka
  23. Odwróć się, padnij na twarz i nie patrz, twój bóg nie jest Bogiem. Gdy w 94 ścięgna cięła maczeta, on nic nie zrobił. Odwróć się, padnij na twarz i pomyśl; krew, rzygi, szczyny, odcięte kończyny- czarny dom boży. Ludzie nie ze stali jak ostrza, nie produkcja z Huty, to Hutu! Widocznie tak można, to redukcja, to człowiek opluty. Czarne jezioro krwi Rwandy, wypruj organy tego dziecka- widocznie tak można. I to pod jego domu dachem, który runie jak na Bloodhail- widocznie tak można. A on spojrzy, ziewnie i machnie ręką; i będzie wyłączony, będzie upośledzony, będzie o miłości głosił androny z ambony przez usta namaszczonych. I nic więcej nie zrobi, tylko się położy, ziewnie drugi raz i zakwili żałośnie pod nosem, o tym że: tak trudno być Bogiem https://youtu.be/RnvuuQ4PB-8?si=UIRR75TKPs5wVb-E
  24. @Migrena atam- nie zasługuję- ale dziękuję. Czasem nie rozumiem- że są ludzie że tego nie doceniają. Niebo złote ci otworzę, w którym ciszy biała nić jak ogromny dźwięków orzech, który pęknie, aby żyć zielonymi listeczkami, śpiewem jezior, zmierzchu graniem, aż ukaże jądro mleczne Ziemię twardą ci przemienię w mleczów miękkich płynny lot, wyprowadzę z rzeczy cienie, które prężą się jak kot, futrem iskrząc zwiną wszystko w barwy burz, w serduszka listków, w deszczów siwy splot. I powietrza drżące strugi jak z anielskiej strzechy dym zmienię ci w aleje długie, w brzóz przejrzystych śpiewny płyn, aż zagrają jak wiolonczel żal - różowe światła pnącze, pszczelich skrzydeł hymn. Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne - obraz dni, które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi. Jeno odmień czas kaleki, zakryj groby płaszczem rzeki, zetrzyj z włosów pył bitewny, tych lat gniewnych czarny pył. (Krzysztof Kamil Baczyński)
  25. @Robert Witold Gorzkowski dziękuję. Chwała Bohaterom- i pomyśleć- tyle ludzi- utalentowanych młodych
  26. @Annna2 Robert miał rację. Tu też jest nasz pomnik Bohaterów. Ania pięknie pisze. Patriotka - poetka. Wielki szacunek Aniu.
  27. @Annna2 i choć wychodziliśmy do pracy jeszcze przez chwilę spędziliśmy razem w milczeniu.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...