Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Ładnie napisane o tym, co często wraca, a chciałoby się, żeby jeszcze częściej:). Pozdrawiam
  3. @violetta... tak, widziałam osobiście, albo.. klapki na szlaku na Rysy, czy Zawrat... szok.!!! @Amber.... po trosze.. prawda i prawie.. na żywo... ;) dziękuję. @Berenika97... wobec tylu zdołowanych treści, miewam czasami ochotę na coś lekkiego i spróbowałam ociupinkę logiki w tym zachować. Kto tu gUpi... pytanie bez ścisłej odpowiedzi, w zasadzie każdy chyba może sobie je mruknąć po cichutku... ;) Bardzo Ci dziękuję za rozwinięcie temaciku.
  4. ... już pierwsza strofka dała mi przyjemny spokój... :)
  5. Wieśku... nie chciałbyś tak zapisać... :) oczywiście sugeruję jedynie. To musiał być mały słonik, pasuje do sadzawki..:)
  6. Nata_Kruk

    haiku - zachód

    @Konrad Koper... @Waldemar_Talar_Talar... ok. dzięki. @Amber... @Berenika97... @Łukasz Wiesław Jasiński... bardzo Wam dziękuję za zajrzenie.
  7. @P.Mgieł To bardzo poruszający, a przy tym prosty w formie wiersz o zmęczeniu życiem po niespełnionej miłości. Kwintesencja wyczerpania nią.
  8. Nata_Kruk

    Łąka

    ... plącze się, na pewno, ale w.. kwiatach... :)
  9. @Nata_Kruk jutro ma padać pierwszy śnieżek:) na razie przymrozki:) Ciepła muzyczka do zupki:)
  10. @aniat. To naprawdę serdeczny, kojący wiersz — taki, który działa jak mała, rymowana latarnia: przypomina o prostym porządku rzeczy bez patosu i bez mentorskiego tonu.
  11. uśmiechnij się, skarbie. tak bardzo pragnę wyżąć dla ciebie nieprzychylny real! wiesz, o podobnym rozrachunku z przeciwnościami traktuje jedyna znana opera Zbigniewa Religi (której partyturę odnaleziono niedawno w archiwum zmarłego kardiochirurga) o tytule "Co ja chrzanię, on nie był kompozytorem ani librecistą!". rozpylam ośmieszacz powietrza, Disneyland w aerozolu – i każdy rodzaj twojego bólu zwija się niczym jeż, połyka własne kolce i zdycha z przebitym brzusiem. ciągnie się baśń okołologiczna, na wierzchołki omszałych gór, pokrytych bluszczem wieżowców wdrapuje się kolor, wspina się zorzystość. i nastaje zima w wersji bling bling, na siłę robię makijaż Buce, królowa śniegu z czerwonym od przepicia, półklaunowskim nosem, leci z sań, zostaje sprasowana płozami. zamiast niej władcą jest kaczor Mickey, prezydent w masce Jokera. rozwesel się, księżniczko Harley. w mojej terminologii ostinato oznacza wielokrotne powtarzanie rozbudowanej struktury dotknięć, uparte formowanie z nich cegieł, rozpięcie świetlistych płacht ponad dachami, krzesanie ognia, który pożera mróz.
  12. @violetta... ścieżynka.. prawie.. na czasie... :)
  13. @mariusz ziółkowski Znakomity wiersz, który w fotograficzny sposób uwiecznia jedną z wielu chwil, nad którą zatrzymuje się wrażliwość poetycka. Jak wróbel, niby szary i niepozorny, a jednak jeden z milionowych cudów natury.
  14. @huzarc... zaskakujesz.. mocne i.. odważne.
  15. Klip

    lim O - jeszcze o sławnych

    @Ajar41 Bardzo lubię takie limeryki mam nadzieję, że moja przeróbka jest do zaakceptowania. Gdy Strausa Szopen nad rzeką Dunaj zapytał kiedyś: Johan, bist du naj większym tu królem walca, ten takty liczył na palcach, eins zwei drei, eins zwei drei, eins zwei drei. Pozdrawiam serdecznie
  16. Radek, dobra puenta, pięknie 'gra' z pozostałymi wersami.
  17. @tie-break O, dziękuję - bardzo pasuje.
  18. ? Zgrzyta mi jakoś. Nie gniewaj się, proszę, może da się coś poprawić?
  19. @Alicja_Wysocka Podoba mi się w tym wierszu to, z jak ogromną czułością wskazujesz, że pozornie zwyczajna codzienność jest przestrzenią do nieustannego wyrażania pięknych uczuć. Pozwoliłam sobie podręczyć sztuczną inteligencję, żeby stworzyła pasującą do wiersza ilustrację. (Deep Dream Generator) A cup of stars
  20. @Radosław... ten maluch miał sokoli wzrok, dojrzał resorki zacumowane z przed blokiem.. :) Świat dziecka jest nieprzewidywalny.. a ludzie z tej wysokości znacznie mniejsi. Już się bałam, że ów dziesięciolatek chciał z okna... pozdrawiam.
  21. @mariusz ziółkowski... Twoja maleńka treść, sporo niesie sobą. Nie ma nudy, gdy wróble obok i kotu się szczęście przytrafiło, przy okazji... ;)byle ich nie złapał..:))
  22. W_ita_M.

    Łąka

    południca szła (?)
  23. ... moja Babcia tak mawiała i to dobra rada. Ładnie o karmie, to co.. 'rzucajmy' dobroć wokół... :)
  24. W_ita_M.

    Staw

    @Konrad Koper i lekko wieje lub (w) powiew zefirka
  25. @mariusz ziółkowskiOjej. A wiesz, w Gdyni Orłowie przy molo jest kawiarnia - muzeum Żeromskiego. Latem, są stoliki na zewnątrz i przylatują do każdego stolika wróbelki, po kruszynki ciastek. Ja dobrze, że nie ma tam kota :) Kawiarnia Muzeum Żeromskiego
  26. @Wiechu J. K.... tak, to prawda.. była widoczna w Polsce, tym razem mnie się nie udało jej dostrzec. @Gerber... fajnie, że wg Ciebie.. dobry.. nic to nic.? ciekawe jak.. ono.. wygląda... ;) Co do zbiegów okoliczności, zgadza się, bywają te bardzo miłe. @Łukasz Wiesław Jasiński... bardzo dziękuję. Panowie, dzięki... pozdrawiam serdecznie.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...