Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Inne spojrzenie na ucieczkę
Leszczym odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@Wiesław J.K. Istotnie tak jest :) Również pozdrawiam. @Starzec Tak, możliwe, ale szkopuł w tym, że jakoś tak zawsze ktoś coś okoliczność dolegliwość człowieka dopadają :) -
To, czego ci nie zabrałem
tie-break odpowiedział(a) na vrextons utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@vrextons Oj, wiele jeszcze kilometrów ten wiersz ma do przejścia, aby stać się poezją... -
Inny wymiar czasu
tie-break odpowiedział(a) na andrew utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@andrew Trochę nielogiczne z tymi drzwiami. Skrzypienie drzwi potrafi bardzo "drzaźnić" i zdecydowanie zakłóca ciszę. -
Jajecznica z listkiem pietruszki
tie-break odpowiedział(a) na aniat. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@aniat. A, bo przez żołądek zawsze się trafi do serca ;) I nic tak nie poprawia humoru jak dobre jedzonko, byle z umiarem ;) -
@marekg Świetna jest przenośnia o "kolanach wyobraźni". Wstanie z kolan to zrzucenie wszystkich ograniczeń, przede wszystkim wewnętrznych. I tutaj przecież ukrywa się sens pisania, gdy wyobraźnia nie jest w żaden sposób tłamszona, zawstydzana, wbijana w kąt. Podmiot liryczny jednak zdaje sobie sprawę, że to nie jest wcale takie łatwe. Wiele z tego, co poezja ma do powiedzenia, zostanie niejednokrotnie przemilczane, z wielu powodów - lęk, niezrozumienie, bezradność, nadmierna ostrożność. "Wiersze codzienne" zresztą wcale nie muszą oznaczać dosłownie - poezji jako aktu twórczego, gdyż wydaje mi się, że ów obraz rozszerzony został w ogóle na relacje między ludźmi. I tutaj metafora odkrywa swój najgłębszy sens - obcowanie z drugim człowiekiem jest jak pisanie wiersza - wymaga tych samych umiejętności i strategii. A przede wszystkim ogromnej wrażliwości w posługiwaniu się słowami.
-
@infelia Nieźle się ubawiłam, czytając. Często tak jest, że im bardziej się chce coś napisać, tym gorzej idzie. Podobnie jak z zasypianiem - najtrudniej zasnąć, gdy człowiek sobie powtarza w głowie "muszę spać, muszę spać ,muszę spać!". A i to prawda, że często najfajniejsze pomysły wpadają do głowy już po położeniu się do łóżka, gdy umysł się relaksuje i wreszcie czuje się swobodny, wolny, bez parcia na szkło. Wtedy dopiero jest ambaras, bo wstać się nie chce, a wiadomo, że rano już nic z tego się nie będzie pamiętać... Czasem też rewelacyjne rzeczy przychodzą do głowy we śnie - całe strofy, obrazy, nastroje - a po przebudzeniu - lipa. To, co uda się nam stworzyć i przenieść na papier (czy na ekran kompka) jest jakimś ułamkiem naszego potencjału, szklanką wody zaczerpniętą z oceanu.
-
@Migrena nie kojarzę tej sytuacji:)
-
Z poziomu kamieni
tie-break odpowiedział(a) na huzarc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@huzarc Dla mnie jest to podróż do początków historii ludzkości, która zaczęła się od łupania kamieni. Wydaje mi się, że ten wiersz podejmuje próbę opisania tego, co działo się w umyśle pierwszego hominida, który zaczął drapać się w głowę, wpatrzony w kamienie leżące na ziemi. A ślady tej pierwszej myśli każdy człowiek nosi w sobie do dzisiaj. -
@lena2_ Aplauz świata i szept duszy to dwie skrajności. Między nimi jest ogromna przestrzeń. Ogólnie to chyba chodzi o zachowanie równowagi wewnętrznej, wtedy człowiek nie miota się od ściany do ściany. W amoku właśnie staje się głuchy i ślepy - na siebie, jak piszesz, ale też na innych. Generalnie - na świat.
-
Droga mu weną obok szedł wiatr
Waldemar_Talar_Talar odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witaj - dużo prawdy w twym komentarzu - dziękuje - Pzdr. Witaj - dziękuje za czytanie i komentarz - Pzdr. @Berenika97 - @huzarc - dziękuje serdecznie - -
Może mieć trudniejszą twarz
Waldemar_Talar_Talar opublikował(a) utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dziś nie będę się złościł ani płakał patrząc szeroko na ten świat dziś chcę być jak wolność szczęśliwy nie bać się smutku ani prawd dziś pragnę kochać zrozumieć wiatr szumiące drzewa echo i kwiat dziś ponieważ jutro może być gorsze może mieć trochę trudniejszą twarz - Dzisiaj
-
między aplauzem świata a szeptem duszy jest miejsce na ciszę w tym sanktuarium można spotkać siebie jeżeli tylko będziesz gotowy na prawdę
-
@huzarc made in huzarc wiersz widzę jako manifest mentalnej twardości. podmiot liryczny, doświadczony lub zmeczony kruchoscią własnej egzystencji, postanawia przyjąć postawę kamienia : obojętność jako pancerz. brzmi to w wierszu - poszukiwanie fundamentalnej prawdy o życiu. twardość jako forma prawdy o istnieniu symbolizowane przez ostatnie dwa wersy. fundamentalna prawda tkwi nie w uczuciach ale w chłodnym uporze materii. wiersz głęboki. do zamyśleń. dobra poezja.
-
Jeszcze nie narodzony wiersz zaledwie embrion z niewykształconymi metaforami bezrymowy po porostu biały delikatny i bezbronny z dala od sadystów krytyków jeszcze bezpieczny w łonie zagubionych myśli karmiony tylko dobrym słowem rozpieszczany nieśmiało się rozwija chuchany i dmuchany oczko w głowie tatusia beztrosko dryfuje w umyśle czasem impuls go zarzuci ale nie chce wychodzić tu jest mu dobrze nie poddam go aborcji własne dzieci kocha się najbardziej jednak kiedyś muszę go wypuścić z rodzinnego gniazda chciałbym patrzeć jak dorasta poznaje czytelników do serc ich się przytula zapada w pamięć ale to jeszcze nie jego czas
-
@huzarc myśl moja pierwsza : "Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący" ( Hymn o miłości). Druga myśl. Każde istnienie na ziemi, od źdźbła trawy, poprzez kamienie, ma swoją przeszłość i pamięć. I to wszystko jest po coś. Ludzie, potrafią językiem opisać czuć: kształt mnogi, bezduszność uczynić wzorem swej kruchej drogi. A kamienie, polne, przydrożne są niemymi świadkami-( tysiącletnimi) historii.
-
Z poziomu kamieni — jest to bez znaczenia. Nie mam ich otulonej wszechświatem struktury, przylepionej spazmem skorupy do skóry, Lecz czuję ich sens rozłupanego w klin istnienia. Potrafię jednak językiem skraść ich kształt mnogi, bezduszność uczynić wzorem swej kruchej drogi, i zabić krawędzią ostrza — w narożu skroni. Nikt mi tego nie odbierze, ani nie zabroni.
-
@Wochen miłość zwycięża śmierć
-
@violetta może tak
-
Polak głodny polak zły nie wkurwiaj jak poluje na żarcie Jestem szaleńcem bez strachu wierzę w swą nieśmiertelność i moc Metapsychoza i wzywam wsparcie Astro natarcie
-
1
-
Z upodobaniem.
-
nie istotna tu przyczyna tutaj na to miejsca nima nie istotne z kim Kim kima , tu trza życiem umić władać
-
darmozjad
- 6 072 odpowiedzi
-
- dla dzieci
- zabawa
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
futrzak
- 6 072 odpowiedzi
-
- dla dzieci
- zabawa
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
- A ty z rana, kto? - Ot, kanar Zyta.
Marianne_ odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Palindromy
Te, i bok imano im, Izydor; bokobrody z imionami kobiet.
-
Tematy
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne