Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Klip

    Limeryk - Muzykant

    @jan_komułzykant Rewelka!!!!!!!!!!! Jestem zaptaszony. Wysokie loty.
  3. @Claire wiersz jak powiew letniego, milego wietrzyku. Bardzo przyjemnie sie go czyta, cudny 🩷
  4. @aniat. niezwykle urokliwy wiersz o miłości. Można sie zakochać- w nim 🔥
  5. @infelia taka jakby oda do mamy 🙂 słonecznie 🌞
  6. @huzarc tak wlasnie myślę, ze pisząc tworzymy ogrody, łąki, sądy, czasem wysypiska śmieci - tam by sie czołgi przydały. Ogolnie bardzo dobry wiersz, bo ładnie, subtelnie pomalowałeś słowem i zasadniczo sam wjechałeś tym czołgiem. Ciekawie.
  7. iwonaroma

    (mglisty poranek)

    @Waldemar_Talar_Talar :) dziękuję i również serdecznie pozdrawiam @Jacek_Suchowicz :) @JWF dzięki
  8. iwonaroma

    (rajskie jabłuszka)

    @Milady dzięki
  9. Moi bogowie nie sięgają absolutu swoimi przykrótkimi rączkami, w sam raz do zabawy w piekło - niebo. Ze szczególnym uwzględnieniem tego pierwszego. Z wysokości siódmego (to nie jest ciąg przyczynowo - skutkowy) piętra obserwuję ludzi oprószonych codziennością. Obojętnie mijają przejścia pomiędzy stanami istnienia. Miasto nabrzmiewa głosami umarłych. Świadczą o ciemnych zaułkach i nieciągłościach bram i klatek, gdzie lepiej wchodzić z zaciśniętymi pięściami powiek. Niekoniecznie na kolanach wznoszę modły do jeszcze nieistniejących i już nienazwanych twórców rzeczywistości. Zastanej i odciśniętej na wargach pokalanych grzechem życia. Z dużym prawdopodobieństwem — pierworodnym.
  10. @Berenika97 Świat jest tak dalece niepoetycki, że niestety nie jest. Tutaj, na forum, i gdzieś w lokalnościach, możemy dążyć żeby było inaczej. I może nam się to udać nawet. To będzie dowód z wyjątku generalnie. Co poeta zaproponuje tak zwanemu ogółowi, zostanie odebrane zupełnie na odwrót, i wprowadzone zupełnie odwrotnie. Poeci i poetki również są mistrzami i mistrzyniami antytezy. A wiem, bo od jakiegoś czasu śledzę co i jak i kiedy :)
  11. Dzisiaj
  12. @Leszczym Świetnie, że nie dostają bana, bo je naprawdę lubię za oryginalność. Ale czy zaimponowanie nie prowadzi do zdobycia. No nie znam się na tym, ale intelekt, poczucie humoru czy ogólnie mówiąc, obycie kulturalne oraz poetycka wrażliwość to nie jest najlepsza broń do kruszenia murów obronnych kobiety? 🤔
  13. @brt abacadaba dziękuję :) miło tak sobie wpaść i przeczytać coś takiego. @Nata_Kruk dzięki Natą :) odetchnę i może (oby) będzie lepiej :) Trzymaj się ciepło.
  14. @Nata_Kruk mama też ładna matka :) @violetta Ojej... @Berenika97 No ba, improwizacja to potęga. Ciągle trzeba improwizować :) @Konrad Koper I oby do rzeczy :)
  15. @Berenika97 No jest mi bardzo miło i przyjemnie, że ktoś docenia moje teksty. Dodatkowo, co interesujące naprawdę, moje teksty nie dostają tutaj bana :) A przecież mogłyby :) Z kobietami natomiast, a nie wątpię, że Bereniko 97 jesteś kobietą i to 100 % ową, chodzi o co innego, a mianowicie o zdobycie :)) Wcale nie o zaimponowanie, a to właściwie w tej całej swojej historii damsko - męskiej, która jest nawet prawdą, sprawdziłem w realu :)) Mnie przepraszać nie ma za co.
  16. @viola arvensisBardzo dziękuję! :)))
  17. @Berenika97 bardzo ładnie i oryginalnie o tej wolności. Dzięki personifikacji, wiersz nabrał dodatkowych kolorow. Brawo!
  18. @LeszczymJak to nieprzychylne? Skoro czytam Twoje "ecie-plecie" i je lubię, to skąd ten pomysł, że komentarze są nieprzychylne. No chyba, że z nimi "przeginam" - to od razu przepraszam. :)))
  19. @Waldemar_Talar_TalarBardzo się cieszę, że czujesz wolność. Różne są też rodzaje wolności, ale zostawmy to filozofom. :) Bardzo dziękuję! Pozdrawiam.
  20. Adela ma psa Co cztery łapy ma Ślepia świecące Czarne jak diabeł Z trzewi jak z czeluści ogień Żagiew gorąca tryska I choć siarą czuć z pyska To i tak zabawny Fajny z niego pies. Adela ma psa Co cztery łapy ma Mlaskającego jęzorem Do wszystkich zabawnie. Czart nie pies Zamiast ogona wąż Jadowity syczący Zza grobu głos. Ogień piekielny Na was spadnie! Ogień piekielny Was pochłonie! Adela ma psa Co cztery łapy ma Łeb wielki oślizgły Ślina na podłogę kapie A Krew świeża tryska Z nadgryzionych gardeł Adela choć jest zła Uśmiecha się do niego Gangrena gdzieś ty był Coś ty żarł och ty zły. Gangrena coś ty żarł gdzieś ty był...
  21. @Alicja_Wysocka Tak, bo to w sumie zabawne :) @Berenika97 Ale dlaczego, w sumie lubię nieprzychylne komentarze. No generalnie pozdrawiam i trzym się, do następnego :)
  22. Witam - trudny wiersz - dla mnie wolność to możliwość swobodnego wyboru działania i rozwoju myślenia mówienia - dlatego żyjąc czuje się wolnym człowiekiem - nie boje się tak jak za komuny że ktoś zapuka i wybije mi wolność z głowy - Polska to nie Rosja Korea i tym podobne państwa - a w Polsce czuje się wolny co mnie cieszy -
  23. Piszesz o wrześniowej mgle, piciu mleka z miodem o poranku, słodkiej gałązce łoziny pomalowanej przez jesienne powietrze, o wrażeniach miękkich jak pszeniczny chleb, przesmarowany słodką barwą jagód Piszesz A ja wjeżdżam w twój sad czołgiem Smar sączy się na maki
  24. Pojawiłaś się jak anioł z mgły, znikąd, Bez zbędnej aureoli, z szarości zwyczajnych dni. Stworzyłaś ognisko rodzinne, przytulne; Czepialiśmy się twojej spódnicy Przed złym wilkiem i upiorami. Uczyłaś nas ugniatać ciasto i lepić pierogi. Czarodziejskie zupy razem gotowaliśmy Z tajemniczych składników, aromatów i przypraw. Palcem każącym przed nosami nam machałaś Za wybryki dziecięce i swawole dzikie. Kołysałaś do snu baśniami snutymi Z mroków leśnych kniei i moczarów. Pod kocem chybcikiem zasypiało się ze zgrozy. Gdy w kąpieli my, łobuzy-krauliści, Pianę rozbełtaliśmy aż pod sufit, Za uszy i nosy nas nie wytargałaś. Przemawiałaś do nas słowiczym głosem. Śpiewałaś dawne przeboje z płyt gramofonowych. Tańców nas uczyłaś, krok za krokiem zwiewnym. Smutek i łzy nigdy nie zagościły na Twoim obliczu. Pokazałaś nam świat za oknem, inny, W nieznanych nam barwach, ulotny. Uczyłaś pokory i zrozumienia dla nieszczęśliwców; Grosza nie szczędziłaś dla wędrownych grajków. Dorastaliśmy jak na drożdżach ciasto chlebowe; Z portek, koszul aż łokcie i kolana wystawały. Szliśmy drogami polnymi pobierać nauki, Liznąć wiedzę i arkana tajemnic u mistrzów. A ty zawsze przy nas, obecna duchem, Z rozpostartymi skrzydłami pieczą nas otaczałaś. Przed klątwami chroniłaś talizmanem; Zło podkradające się z ciemności czmychało. I tak oto po dziesiątkach lat, strawieni życiem, My, te urwisy i berbecie rozwydrzone, Przy Twoim fotelu bujanym się rozsiadamy. Ciepłym kocem okrytą, pogodną, uśmiechniętą, Opowieściami nawzajem zabawiamy Z tego pokręconego, nieznanego Ci świata. Wzdychasz, okulary poprawiasz na nosie: „Och, zdradzę wam swoją historię, dzieci drogie...”
  25. cisza po zmarłym bywa tak cicha że aż boli jest niewidzialna a mimo to ją wyczuwamy boimy się jej lękamy czy nie przemówi taka cisza jest trudna bo płacze
  26. @Marek.zak1 Dziękuję i pozdrawiam ciepło😁
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...