Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Konrad Koper

    po burzy

    @M_arianna_ Zgrane 5+
  3. Konrad Koper

    h8

    @piąteprzezdziesiąte 6 !
  4. A mera harem? Ot, Amora aromat to.
  5. Konrad Koper

    Włókienka

    Lekkie włókienka są zroszone i błyszczą - nici pająka
  6. „Obłoki dostały burzowe pióropusze.” W życiu muszę…
  7. Tylu pyta, a przecież jest o co. Tylu nie odpowiada, a przecież próbuje i to zupełnie nieudolnie. Krążymy więc jak ufo wśród wielu pytań, na które nie ma odpowiedzi. Nobody knows that!! Odpowiedzi proszę nie mylić z opowieścią, bo każdy tutaj opowiada. Niektórzy nawet robią to całkiem przekonująco, co również i ponadto nieco komplikuje nasze sprawy. Mawiają, że ogólnie nie jest łatwo i najprawdopodobniej mają rację. Warszawa – Stegny, 05.08.2025r.
  8. Skąd mogłeś wiedzieć, że to będzie ostatni raz? Ostatnia prośba, ostatni dotyk. Byłeś pewny, że masz czas – przecież zawsze jest jutro. Zawsze jeszcze można wrócić, dokończyć rozmowę, naprawić milczenie. Tak myślałeś. Za bardzo patrzyłeś w to, co przed tobą, żeby zobaczyć to, co już miało odejść. Trzęsącą się ręką dotknęła Twojego policzka. – Usiądź ze mną chwileczkę powiedziała cicho. – Nie teraz. Jak wrócę. Spieszę się bardzo – odpowiedziałeś. Pocałowałeś ją szybko w czoło i wyszedłeś. Jeszcze przez chwilę stałeś w korytarzu, z dłonią na klamce, jakby coś cię tam trzymało. Może jej spojrzenie. Może cień słów, których już nie zdążyła wypowiedzieć. Gdybyś tylko wiedział… Przecież to nie było takie pilne! Czujesz jeszcze jej ciepłą dłoń na swojej twarzy. Wtedy nie zawróciłeś. Dziś zrobiłbyś to bez wahania. Ale dziś – już jej nie usłyszysz. W pokoju pusto, choć wszystko jest. Szal zawieszony na oparciu fotela. Książka otwarta na stronie, której już nie przeczyta. Filiżanka z herbatą, której łyk był ostatnim. Jak kruche są te chwile, których się nie zauważa – dopóki nie odejdą razem z człowiekiem. Klękasz przy jej łóżku, tak jak wtedy, gdy byłeś mały i udawałeś, że niczego się nie boisz. Dłoń, którą trzymasz w myślach, już zgasła. Ale pamięć o niej palić się będzie długo. – Przepraszam, mamo – wyszeptałeś. – Spóźniłem się. Chciałbyś wierzyć, że gdzieś tam to usłyszy. Może tam, gdzie teraz jest, nie ma już pośpiechu. Nie ma „później” ani „za chwilę”. Jest tylko spokój, który niczego już nie potrzebuje. I może właśnie tam, w tej ciszy, słowa Twoje naprawdę do niej dotarły. Bo miłość – nawet ta spóźniona – znajduje drogę. A serce matki, choć ucichło, pamięta wszystko.
  9. Dzisiaj
  10. @piateprzezdziesiate @viola arvensis Lepiej niech beda niewidocznymi :)
  11. @Leszczym Tak, raczej niewykonalne :) @Annna2 takie duszki cichociemne :)
  12. @fawn334 Znacznie lepszy...
  13. @fawn334 Średni - pisz dalej...
  14. Konrad Koper

    Krótko

    Prawią okropności - mówią o dobroci.
  15. W milczeniu wołam najsłodsze Twe imię, zakrywam twarz, słyszę Twoje westchnienie. W milczeniu zbliżam brzuch do Twego łona, przy Tobie - i w ciszy - jestem spełniona. W nocy imię rozbrzmiewa - jak huk. Miły, kochany, nie puszczaj mnie z rąk. Twarzą mnie nakryj jak kocem do snu. Kochaj mnie, Miły, do rana - bez tchu.
  16. @Stracony Dopisane: Dzień budzi się pozorną ciszą, tylko wybrani ją usłyszą. Ci, którzy duszą wtulają się w powietrze i pozostają w nim mgłą jasną. Zieleń trawy dźwiga się pierwsza, zaszeleści skrzydłami świerszcza i obmyje rosą stopy wychodzących, by chętni byli do uniesień. Tafla jeziora pluskiem pęka, niemrawo snuje się w piosenkach fali, co zaplątała się w tataraku i pocałunkiem pieści rzęsę. Głos wilgi przebił liście klonu i ukołysał serce komuś, kto o poranku chciał pogłaskać myśli po nocy jeszcze rozczochrane
  17. @GosławaDzięki :)
  18. Witam - może kiedyś kiedyś tam zobaczymy co nas minęło - czysta prawda - Pzdr.
  19. @Berenika97 , @Leszczym Dziękuję za zaglądnięcie :)
  20. Witam - Ty byłaś kwiatem, a ja tylko wazonem Kolory życia były różne - tak to w życiu bywa miłość nie zawsze jest szczera - Pzdr.
  21. Witaj - Co dzień o poranku siadasz ze mną przy stole. Pijemy czarną kawę — też tak mam pije z żoną każdego ranka kawkę ona bez cukru ja z mlekiem - rozmawiamy uśmiechając się - Pzdr.serdecznie.
  22. @aniat. może? piję z mlekiem i cukrem
  23. @andrew fajne porównanie- życie to klocki lego
  24. Nad grzbietem gór spadł deszcz piór, rozpostartych ramion bombowych dni. Cienie z chmur mają ażurowy wzór. Jawy krzyk, nie to tylko sny. Kobietę widać zza scherza tiul. Z nią dziecka szklistość aż po mrok, w słomkowym kapeluszu z belle époque. Z rozpaczy serc, szczebiotu gry. "Bockscar" też ma moc zbawienną. Czy Bóg jest wśród absolutu ciszy? Tłumy biją brawo, jakże się cieszą. Szpital Shima- znów krzewy kaleczą. Żwawo na wschód od zachodu księżyca, znikną na zachód od wschodu słońca.
  25. @Florian Konrad Ekstra. Wymyślne niesamowicie :))
  26. @Berenika97 dziękuję. Bo co komu po butach po śmierci. A dziś butów się nie naprawia- szus do kosza i następne. Dziękuję
  27. @Alicja_Wysocka Super :)
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...