Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. @Alicja_Wysocka , poza tym jednym twoim przewidywaniem odnośnie dalszego losu Agnieszki, którego nie podzielam, to bardzo się cieszę, że ciebie to moje opowiadanie tak wciągnęło. Takim moim marzeniem, a może strategicznym celem, jest, żeby jakaś dziewczyna napisała utwór, w którym to Agnieszka byłaby narratorką, a nie jej mąż Marek. W końcu Agnieszka doświadczyła pewnych zdarzeń, których nie doświadczył Marek, jej mąż. Na przykład co myślała sobie, kiedy zrezygnowała z odwoływania się od swojego wyroku. Albo jak to wyglądało, jak była przyjmowana do zakładu karnego, kiedy oddawała własną odzież i obuwie i zakładała więzienne ubranie i więzienne drewniaki. Bo, że Marka intryguje, jak te sprawy dokładnie wyglądały, to chyba widać po jego snach. Na przykład na końcu pierwszej części: "A kiedy spałem były sny. Na przykład, jak Agnieszka zdejmuje kolorową sukienkę i szpilki i zakłada zieloną więzienną spódnicę i drewniaki..." Albo sen Marka w drugiej części: "Tej nocy śniło mi się, że Agnieszka jest w więzieniu, ale jest we własnym ubraniu: niebieskich dżinsach i szarej bluzie od dresu. Tyle, że na bosych stopach ma te białe więzienne drewniaki, w których ją już widziałem na ostatnim widzeniu. Chodziła w nich tam i z powrotem głośno klekocząc, żeby je przymierzyć. Raz nawet tupnęła drewniakiem. Potem strażniczka zaprowadziła ją do jakiegoś pomieszczenia, gdzie moja żona usiadła za biurkiem i coś pisała na komputerze. " (15 akapit drugiej części). A więc z Agnieszką jako narratorką mogłoby być na prawdę ciekawie. Ale chyba byłoby lepiej, kiedy ta narracja Agnieszki zostałaby napisana po tym, jak ja ukończę całość z Markiem jako narratorem. No i taka dziewczyna by się musiała poczuć wystarczająco zainspirowana, żeby coś takiego napisać... :)
  3. Dzisiaj
  4. dziękuję :)
  5. oo coś dla mnie ⭐
  6. JWF

    *** (łąka w stokrotkach)

    łąka w stokrotkach — na kamieniu jaszczurka żuje motyla
  7. Zaskakujące zakończenie.
  8. Co tak stuka w szybę, co to za gruchanie? O, ptaszysko parapet zaraz wysmaruje. Pokaż, co masz w dziobie, listonoszu zbłąkany. To koperta A4, pewnie z banku dobre wieści. Po paluszki i browara sięgam w zakamarki. Do lektury – wlepiam oczy zachęcony. „Mój najdroższy, pozdrowienia ślę z Sopotu Siadłam dziś nad kartką, by napisać Bo poczułam potrzebę zdradzić Ci Co często umyka w zamieszaniu, Między prostymi rozmowami. Chcę, żebyś wiedział to czarno na białym. Po prostu dziękuję za każdy poranek, Kiedy budziłam się sama, zapłakana, Za każdy wieczór, gdy zasypiałam Na Twojej poduszce, czując się Najbardziej opuszczoną na świecie. Twoja nieobecność to mój stały punkt – mój dom. Pamiętam nie tylko te wielkie, wspólne chwile: Ślub, nasze podróże, pierwsze kroki dziecka. Pamiętam bardziej te malutkie, codzienne rzeczy: To jak parzysz kawę w brudnej filiżance, Tę niecierpliwość, gdy jestem nieznośna, Tę siłę, gdy moja własna słabnie. Przypominam sobie nasze wzloty i upadki. Z Tobą czułam, że nie mogę być w pełni sobą: Silna i słaba, poważna i całkiem szalona. Dałeś mi przestrzeń – zbyt małą na życie. Byłeś moim najlepszym przyjacielem, Największą miłością i szczęściem. Po prostu chciałam, żebyś wiedział i pamiętał. To zawsze Ty byłeś moim wyborem. Twoja żona. PS w drugiej, zalakowanej kopercie Tam skrywa się pozew, mój kochaniutki.”
  9. @Berenika97 wojna a właściwie jej skutki cierpienia niewinnych ludzi w imię ....... walki o pokój - sarkazm ale to dziś słychać wydawało się że wraz z komuną skończyła się walka o pokój, a jednak pozdrawiam
  10. ostatnie dni nad jeziorem tafla wody cicho oddycha wspomnieniami letnich sekretów szałem ciał rozpalonych o świcie zachód słońca powleka rdzawo kępy trawy leżące na brzegu pożądaniem jeszcze się tlące przygniecione ciężarem uczuć zdejmujesz szybko ciepły sweter kiedy drżę od zimnego podmuchu wiatr wsłuchany w symfonię serca rozpoczyna swój ostatni triumf twarz wtulona w ten zapach życia płomień wełny przetkany tobą gdy dotykasz mnie tak z czułością przelatuje ostatni motyl...
  11. Koniec to koniec.
  12. Gdzieś tam dzieci bawią się w chowanego. Ukrywają się tak dobrze, że nawet Bóg przestał szukać. Teraz czekają, kiedy dorośli zdecydują, kto przegrał.
  13. @Rafael Marius, @Wochen, dziękuję
  14. @Nata_Kruk Nostalgicznie o sąsiadce. Może cyganka?
  15. @Berenika97 No tak wyszło jak nie wyszło :// Również pozdrawiam. @Rafael Marius Oj tak, oj tak właśnie.
  16. Tabletki mają to do siebie że wszystko spłycają.
  17. @Rafael Marius emocje lokowane są w próżnię, zachłanną jak cholera... Dziękuję Ci za obecność i odbiór. :)) Niesamowicie charyzmatyczna osobowość odeszła, bardzo skromny, a jednak gdy na scenie to po prostu wydzielał Światło.... może wynikało to z jego niezwykłej wiary, też w Człowieka. I tak o...się napisało.
  18. "Z próżnego i Salomon nie naleje" jak moja prababcia mówiła. Wtedy chodziło o pustą miskę. Teraz jedzenia u nas dostatek, ale za to wewnątrz brak, szczególnie u młodych. A gdy emocji nie staje to nie ma się czym dzielić.
  19. @Nata_Kruk Nata ! Dziękuję :) A za "mamma mia..." dziękuję wyjątkowo :):):)
  20. @TylkoJestemOnaBardzo dziękuję!
  21. teraz się zajął krągłością gruszek oraz czerwienią malin a słodkość ich ogromnie kusi że cały się zapalił
  22. @Annna2 Dobrze jest przypominać historię.
  23. @lena2_Niezwykle sympatyczny obrazek. Jesteś malarką słowami - piękny wiersz!
  24. Można się od nich wiele nauczyć w ciężkich chwilach.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...