Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Ten aktu ima złotko kto łzami utka Net.
  3. @Leszczym To dobrze. Potrzebujemy radykałów :)
  4. @Berenika97 I ok, bardzo się cieszę, tak trzymać :)) @Leszczym @Berenika97 Zresztą źli ludzie czytają nawet wiersze, tu i tam się przecież ciągle na nie powołują, ale rodzaj kłopotu polega na tym, że na co innego zwracają uwagę i inaczej rozumieją. Czego innego tam szukają. Chociaż i ja jestem zły, więc to w ogóle skomplikowane :))
  5. @hollow man Nie, nie jestem w grupie medycznych i się tym nie zajmuję. @hollow man Jestem raczej pisarzem, poetą, radykałem :) @hollow man Może inaczej, jestem agnostykiem i medycznym i religijnym.
  6. @Klaudia Gasztold każdy kraj ma swoje problemy, aczkolwiek lubię kraje arabskie. Ładny wierszyk.
  7. @huzarc Bardzo dziękuję! :)
  8. @Marek.zak1 To co kobiety w bólu urodzą, mężczyźni poświęcają na zakrętach historii w ogniu i w bratobójstwie. @Berenika97 każdy ma swoją rzeczywistość. Męska też jest obarczona różnymi ciężarami. Ale Twój wiersz jest bardzo mądry, dyskretny a zarazem mocny, opisujący te stan permanentnego zmęczenia, które to - wbrew sloganom o sukcesach nowoczesności jak wolny czas, czy technologia jest wszechobecne.
  9. @Marek.zak1 Bardzo dziękuję! Poruszyłeś bardzo ważny temat. Rzeczywiście, tradycyjna historiografia koncentrowała się głównie na wydarzeniach polityczno-militarnych, podczas gdy codzienne życie, praca kobiet i dynamika demograficzna były często traktowane jako tło, nie główny temat. Masz rację, że wzrost liczby ludności polskiej w XIX wieku miał ogromne znaczenie dla zachowania tożsamości narodowej i późniejszego odzyskania niepodległości. Kobiety odgrywały w tym kluczową rolę - nie tylko jako matki, ale też jako nauczycielki (domowe i na tajnych kompletach), strażniczki języka i tradycji, organizatorki życia społecznego. Warto jednak pamiętać, że kobiety długo nie miały równego dostępu do edukacji, archiwów, publikacji naukowych. Pisały pamiętniki, listy, prowadziły salony literackie - ale te formy były traktowane jako "mniej poważne" niż akademicka historia. Dopiero w ostatnich dziesięcioleciach historycy zaczęli systematycznie badać te źródła i pokazywać pełniejszy obraz epoki. Dziś rzeczywiście potrzebujemy więcej opowieści o codziennym heroizmie - o tym, jak w trudnych warunkach zaboru utrzymywano gospodarstwa, wychowywano dzieci po polsku, organizowano życie wspólnoty. To historia równie ważna jak ta o powstaniach. Pozdrawiam. Ps. Bardzo podoba mi się książka - świetnie się przy niej relaksuję! Poznałam Janka - mentalnego bliźniaka Marka i tak samo go polubiłam. Wyobraziłam sobie Ciebie na kortach Florydy. :)) Ciekawa jestem, dlaczego znowu pojawiła się piękna Niemka - one nie mają dobrej opinii, jeżeli chodzi o urodę. Przeczytałam 60% i już sie martwię, że niedługo skończę - a lubię się czasami delektować fajnymi opowieściami. @hollow man Bardzo dziękuję! :)
  10. @huzarc Z tym umieraniem masz rację. I właśnie dlatego to zdanie nie powinno tak pędzić. Do opisu agonii pasowałyby mi krótsze, urywane frazy,, jak coraz płytsze oddechy, jak myśli, które już nie biegną linearnie. Ale oczywiście to Twój wiersz, ja tu tylko czytam.
  11. @Leszczym To rozumiem, że nurt antypsychiatrii jest Ci bliski.
  12. to jest haram tamto jest haram usta zasłonięte a chciałyby krzyczeć że kocham że chcę widać tylko oczy łez zaś nikt nie widzi bo nikną w nikabie księżyc obnażony aż pali powieki nocą wszystko jest legalne za granicą prawa a jeszcze we Vrindavanie gdzieś za Styksem obok Edenu kiedy niebo jaśnieje wszystko obumiera znów wszystko jest haram tylko myślami objęci na płonących od żaru piaskach o tym piszą o tym mówią o tym śpiewają a jednak nikt nie odważy się nazwać miłości po imieniu Klaudia Gasztold
  13. @wierszyki Odwieczny świadek. Tak sobie stoi w nurcie czasu.
  14. @hollow man Oczywiście nie podważam, że tak jest. W obu instytucjach są różne frakcje. W kościele też są różni liberałowie. Ale i są radykałowie.
  15. @hania kluseczka Nic nie znika, tylko zmienia stan skupienia:) pozdrawiam
  16. @Leszczym Bardzo dobrze robisz! Jestem Ci za to wdzięczna. Bo teraz wiem, że to niespełnienie, o którym piszesz, może dotykać te osoby, które miały większe oczekiwania. A ja po prostu jestem, piszę, czytam – i to mi wystarcza. Spełnienie mam w innych dziedzinach.
  17. @Leszczym Wiesz, to zależy... Jest cały dział psychologii pozytywnej, która koncentruje się na zdrowiu i ogólnie pojętym dobrostanie właśnie. Taki Csíkszentmihályi, na przykład.
  18. @slavu Dobrze się czyta, jest melodyjnie, elegancko, gęsto.
  19. @Robert Witold Gorzkowski nie chciałam tej traumy wzbudzić Dziękuję za czytanie 🙂
  20. @tie-break Umiera się powoli, tak jak słońce, które zachodził powoli w anturażu zmieniających się powoli barw. Ale dziękuję za sugestię:)
  21. Bardzo dobry i prawdziwy wiersz o dwóch rzeczywistościach, jakie macie do ogarnięcia. W ogóle, to uważam, że kobiety zaniedbały pisanie o historii świata z ich strony. Weźmy historie Polaków w XIX w, gdzie jest wiele o nieudanych, bezsensownych powstaniach, natomiast tylko jedno zdanie, że liczba Polaków wzrosła w tym czasie trzykrotnie, co było naszym największym zwycięstwem i kluczem do odzyskania niepodległości po I WŚ. To jest ogromną zasługą Polek, ale historycy, niemal wyłącznie faceci są bardzo oszczędni w tych sprawach. Pozdrowionka
  22. @Berenika97 Musisz to lubić, mi to i imponuje i bardzo cenię takie postawy, ale ja akurat czuję coś w rodzaju powinności żeby troszeczkę Ciebie akurat ostrzec :)) Nawet nie wiem, czy dobrze robię, czy źle całkiem :))
  23. @Leszczym Ależ mnie przeceniasz! Dziękuję za miłe słowa! Co do naprawiania świata – szczerze mówiąc, nigdy nie było to moim celem. Piszę i komentuję, bo to po prostu sprawia mi przyjemność, a wymiana myśli z innymi to wartość sama w sobie. Nie mam złudzeń co do zmieniania świata poezją, ale też się tym nie obciążam. To po prostu moja forma bycia tutaj :) Pozdrawiam
  24. @hollow man Gros kapłanów uważa, zdecydowana większość, że życie jest grzeszne po całości, a nie święte, świętość jest gigantycznym wyjątkiem. Gros psychologów uważa, że jesteś chory, a prawdziwe zdrowie traktują jako mega wyjątek. Obie te grupy uważam za kapłanów, niczym się nie różnią i zajmują się dokładnie tym samym, czyli w zdecydowanej większości przypadków jednak formułowaniem pewnego rodzaju oskarżenia, z którego po czasie czasem tak a czasem nie dokonują rozgrzeszenia.
  25. Brzmi jak Gestalt.
  26. @MIROSŁAW C. W Twoim wierszu jest niesamowita energia i kontrast między ludową, żywiołową religijnością a oficjalnym, kościelnym porządkiem. Bardzo mi się podoba!
  1. Pokaż więcej elementów aktywności


×
×
  • Dodaj nową pozycję...