Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

huzarc

Użytkownicy
  • Postów

    2 454
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez huzarc

  1. @MIROSŁAW C. Ten wiersz z wyczuciem tonu, bez nachalności, ale odwołując się do przenikliwych gestów tworzy delikatną hiperbolę między intymnością a metafizyką. Obraz czuły, bez sentymentalizmu, apologia czuwania na głos wieczności bez grama pretensjonalności.
  2. @viola arvensis To delikatny, czysty wiersz o odchodzeniu od ciężaru świata ku miękkiej ciszy, ku samego siebie w tej najbardziej autentycznej formie bycia.
  3. @Maksymilian Bron Oceniając ten wiersz, trzeba wyjść od jego intencji i konstrukcji to zapis świadomości współczesnego człowieka uwikłanego w ekonomiczny przymus. Żyjemy dla systemu, który kreuje zobowiązania, bo kreuje marzenia i wikła, uwodzi, ale żąda zapłaty za te iluzję i dyscyplinuje jednocześnie. Pisanie staje się dywersją, mało sprawczą, bo kto dziś świadomi wchodzi przestrzeni literatury. Aby to tłumy poderwało, ale w pisanie staje się substytutem wolności.
  4. Nie jestem bohaterem, jestem funkcją systemu, znakiem logicznym — tuż przed zerem, za nawiasem, wbrew osądowi ostatecznemu. Osądzam, jak potrafię, w tym szumie kwantów rozsypanych w obrazy, detali bez imienia, w rozrzedzonym tłumie, gdzie trzeba wskazać winy i skazy. I patrzę przez okno w sekundzie słabości, Gdy oczy już bolą i światło w nich znika Tam daleko, gdzie jeszcze czas z litości Zlicza pod kreską myśli me, myśli cynika.
  5. @Migrena Wiersz portretuje moment twórczej niemocy jako osobny, pełnoprawny stan świata, stan zawieszania, które nie potrafi ani posiąść nieba, ani zakorzenić się w ziemi. Poeta zostaje ukazany między wzniosłością a groteską, będąc jednocześnie świadomy swojej siły i bezradności wobec słowa, które nie chce się objawić. Do tego mamy bogatą metaforykę, która nie jest pustą ozdobą, lecz sposobem na uchwycenie napięcia między pragnieniem a milczeniem. To zapis chwili, w której sam akt niemożności pisania staje się najprawdziwszym wierszem.
  6. @aniat. Wiersz pisany językiem ciepła i zachwytu, wybrzmiewa szczerze i bez gry pozorów. Jest w nim łagodność dotyku i pragnienie bliskości, które nic nie udaje. Wiersz intonuje intencję przytulenia się do świata, który potrafi być delikatny.
  7. @Annna2 Piękno ukrywa się w intymności. Pozdrawiam:)
  8. @Rrr rezonujące:)
  9. Mitologizacja nałogu…
  10. @Nata_Kruk To jest wiersz o pamięci pokoleń. Nieświadomie, ale ciało przechowuje historię, a historia przechodzi przez ciało i z ciała, traumami i pamięcią ludzkiego materiału, w przedmiotach, które zaludniają naszą przestrzeń bycia.
  11. @tie-break Ten wiersz nie próbuje pocieszyć i właśnie dlatego jest prawdziwy. Bez egzaltacji ale z należytą powagą. Mówi o umieraniu takim, jakie jest - cichym, powolnym, bez metafizyki. Przestrzeń śmierci mówi ciszą i nie trzeba nic dodawać.
  12. @tie-break Pytanie o tożsamość są już rzadkie. Ludzie nie chcą się definiować, chcą się oglądać.
  13. @tie-break Odarcie z fizyczności postępuje, ale przez to właśnie kontakt z fizycznością wytwarza nadmierne reakcje. Z jednej strony nadwrażliwość, brak umiejętności selekcji odsiewania bodźców, a z drugiej płytkość myślenia, powierzchowność refleksji. Człowiek redukuje się do roli przekaźnika. Stąd raczej nastąpi separacja od kontaktu fizycznego. To już się dzieje, u młodych mężczyzn to już epidemia, niemożność , bo brak wyuczonych schematów- z różnych przyczyn inicjowania kontaktów i zadowalania się cyfrowymi substytutami.
  14. Miasto przekwitłe szklanym cieniem powidoku rozpływa się w mroźnej ciemności wypalonych lamp i pustych neonów, cieknących milczeniem. Pałac dyktatora wybucha światłem jasnym i pełnym — droga postępu wymaga szczodrej iluminacji, wystrzelonej palcem pychy ku wieczności — tak samo jak nędzy maluczkich. A potem zagrzmi salwa pod murem historii, koło latryny prawa, z rozkazu pretorian — i dyktator stanie się przebrzmiałą legendą. Tylko nędza wraz z mrokiem przetrwają — jak zawsze, choć inaczej, w próżni światła, na końcu słowa.
  15. @hania kluseczka To wiersz celny, oparty na wyraźnym napięciu i pęknięciu między bliskością fizyczną a bliskością cyfrową, która ją udaje. Przyszło bowiem żyć nam w czasach, gdy bliskość została zastąpiona pamięcią interfejsu. To, co kiedyś było między ludźmi, dziś jest przestrzeniom kreowaną przez algorytm i dopowiadaniem przez sztuczność, w jakim ludzki wymiar roztapia się. Jest mięsem dla systemu, który przerabia go na różne sposoby.
  16. @KOBIETA W tym wierszu nie chodzi o słowa, tylko o brak...
  17. @Migrena To wiersz, który śmieje się zamiast napawać „mądrościami”. Kosmos jako przerysowany żart, bo rzeczy niepoważne i prowizorki wychodzą najtrwalej. Zamiast patosu stworzenia — mimowolne nieuczesane konwencje. A w tym wszystkim człowiek to nie pomnik, tylko błysk, który próbuje się zrozumieć.
  18. @Berenika97 To wiersz o miejscu pamięci, które nie chce już mówić, ale nadal przechowuje ślady istnienia. Widmo miasta, jako metafora wygaśniętej tożsamości. Proces ten nieustannie zachodzi unieważniając porządek świata, bo choć architektura miasta wydaje się geometrycznie spójna, to jest jednocześnie tłem dla chaosu zacierającego znaczenia. Pozostają pytania, a nie ma już odpowiedzi. Pozostaje ciche requiem.
  19. @Migrena To wiersz o nocy, która była zbyt intensywna, i o poranku, który wszystko odsłania.Bliskość nie daje tu ukojenia, tylko prawdę, że ciało pamięta, a człowiek chciałby zapomnieć. A historia to nauka o bolesnym przypominaniu o tym. Perspektywa antropogeniczna staje się osią metafizyczną.
  20. Burza śnieżna uniosła się biało-czarnym płatowcem ku wysokości kosmosu, uczepiona o smoczy ogon czerwonego płomienia. Ostatni skok i ostatni akt. Potem wędrowiec wrócił, osiadł i zardzewiał. Były jeszcze oklaski na pożegnanie, i opustoszały zaraz korytarze, kryte ciemnym drewnem. Wygasły ekrany gwiezdnych marzeń. Koniec imperium i początek wojen — tak brudnych, tak oczywistych, jak niebo nostalgii, uwięzione w pętli historii.
  21. @jeremy Nie wąchaj;)
  22. Widzę — słony ślad zostawiony na policzku, lśniący drżeniem wnętrza oceanu spojrzenia. Wiesz — obraz rani mocniej niż słowo milczenia, mój rozbierany ze śpiewu przez mrok słowniczku. Jeszcze przemówisz światłem ust — nie bez przyczyny. Idę malować na rozkaz ziemię pożogą, aby zmartwychwstać, gdy już anioły przemogą czas burz — i wspomni mnie twój głos, jako jedyny.
  23. @Somalija Ten wiersz jest napisany z wnętrza szeptu. Nie ma tu walki, nie ma rozpaczy, nie ma krzyku. Ale są znaczenia. Jest pamięć ciała, rozpisaną rejestrami bliskości, która wciąż rezonuje w zawieszeniu, w niedopowiedzeniu i w gęstości powietrza, którym oddycha codziennością.
  24. @Deonix_ Też bym połączył, jakbym zauważył wcześniej:) dzięki i pozdrawiam:)
  25. @Migrena To jest wiersz, który został napisany pędzlem słońca, aby oświetlić blask. Blask najbardziej pożądanego uczucia. Czyniąc to nie z bólu, nie z głodu, nie z rozpaczy, ale z pamięci dotyku, z tego bardzo delikatnego stanu, kiedy człowiek widzi świat nieco wyraźniej, bo kocha lub kochał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...