Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'rymowanka' .
-
Raz w ogródku, gospodyni posadziła pestkę z dyni. Wiosną, latem rosła dynia, aż wyrosła... o/olbrzymia. Nie udało jej się podnieść, trzeba było taczką podwieźć. Można było ją potoczyć, obejść wkoło, lub przeskoczyć. Rozmyślała, co z nią zrobić; odłożyć, czy przyozdobić, podzielić i ugotować, czy w spiżarni całą schować. Gdy tak dynię podziwiała, jesień w progi zawitała. Wkrótce dynia okazała na haloween się przydała.
-
3
-
- warsztat
- bajka/niebajka
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Płynie rzeka życia, płynie "phanta rei." Woda w niej się zmienia, sprawy dzieją się. Płynie rzeka myśli, niosąc wspomnień moc. Dzień za dniem upływa, i za nocą noc. Wszystko jest inaczej, z chwilą bajki tej; "Nic nie jest to samo", znaczy "phanta rei." Płynie strumień życia, niesie wodę w dal. Dryfuje łódeczka, będzie czegoś żal. Ułowić, zatrzymać, lecz odpływ już był; razem z rwącą falą zerwał z powiek sny. Świat w miejscu nie stoi, nagli ciągły ruch; czas się opamiętać - w ciele zdrowy duch.
-
Czy to prawda, czy nie prawda, była raz taka o s o b a; pozwoliła p o d o p i e cz n y m robić, co im się podoba... Wystawiła na ofiary t ą - XX, XY - t e g o, lecz niechcący się wydało, zanim stało się coś złego. Często brzmi ambiwalentnie jakaś kwestia, albo zdanie; kto i co rozumie wówczas, to już rzecz poziomu... panie. Robię, co mi się podoba, gdy na forum rym wpisuję, a ten pomysł... z ofiarami... w tym przypadku krytykuję.
-
3
-
- miniatura poetycka
- rymowanka
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A... zdarzyło się raz na spacerze kiedy słońce pełną mocą grzało; cień rzucany był bardzo miernie, nawet szybko iść się nie chciało. Wyszła z łąki w przejrzystej szacie; - może wyszła, może wypłynęła - rój motyli zagarniając zgrabnie, w ciągłym tańcu drogą przemknęła. W głąb ogrodu wtargnęła po chwili, kwiaty i rośliny w wir wprawiając. Nie zważała; byli przy tym, czy nie byli, więc ją chwilą zwiewną podziwiano.
-
Róża przy płocie powita zapachem, za furtką woń rozsiewa maciejka. Lato ubierać się nadto nie każe... Jaśmin odurza, a księżyc dopełnia. Kwitną ogórki, czas grządki dopielić, które po deszczu obrastają w ziele, ale to raczej gdzieś tak po niedzieli, bo teraz czasu nie ma też za wiele. Garstka facelii przywabiła pszczoły, motyle cicho przysiadły na kwiatach. Z oddali słychać wieczorne odgłosy... Kalendarz przyniósł znów początek lata.
- 3 odpowiedzi
-
4
-
- warsztat
- sielsko i zielsko
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zbyt znużona, by odłowić wersów parę - dawno drzemią w klawiaturze - na miarę. Zamykając... wirtualne okno na noc, szepnę tylko bezdżwięcznie - dobranoc.
-
4
-
- wiersze gotowe
- rymowanka
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Piszący kurczowo pochwyci Ogólnik by nadać mu kształtu Uładzi, zaprzeda się chwili Przekłamie - w najgorszym wypadku Fotograf podkrada momenty Ziewnięcia, igiełki obcasów Sylwetki rozmyte jak szepty Nadmierność pod szatą lub nagość Tam refleks, igranie skojarzeń Dym z fajki układa się w halo Pstrykają ziarniste pejzaże Wstrzymuje nas w biegu nim zwiędną Rośliny i ciała, płat ziemski Próbując przedłużyć doczesność W najlepszym wypadku uwieczni
- 17 odpowiedzi
-
20
-
- sztuka
- fotografia
- (i 9 więcej)
-
Ależ okazały w dłoni włoski orzech; gdyby go posadzić, wykiełkuje może? Z dużego nasionka, orzechowe drzewo, wyrosło wysoko - pod jesienne niebo. Na drzewie powoli dojrzały orzechy; łuskanie na święta - to dużo uciechy. Zielone łupinki zabarwiły dłonie; trudne do umycia - utrapienie moje. Lecą liście, lecą... wiatr je strąca nocą. Trzeba je zagrabić, nim się zawilgocą. Można je wysuszyć, napar przygotować, uprzątnąć dokładnie, O, nie kompostować... (!)
- 2 odpowiedzi
-
4
-
- wiersze gotowe
- natura
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Gdy się w mediach pojawiło Bardzo ono ucieszyło Wielu już to słowo lubi Na fejszbukach nim się chlubi Dziennikarze politycy Celebryci i komicy Używają go faszyści I intelektualiści Widzę że chcą też pasterze Klepać z słowem tym pacierze Mowa tu o czasowniku Które w bezokoliczniku Już nie będę próżno gadać Bardzo piękne brzmi "napawać" Myślę że jest pełna zgoda Na to słowo przyjdzie moda Apeluję tu; "Poeci, Kto z tym słowem coś tam skleci, Już nie będzie amatorem, Lecz gatunku prekursorem." I ja też tak bardzo chciałem Słowem tym się napawałem Ze wzruszenia drżała grdyka I stworzyłem limeryka; O Wierzbie Z Wąchocka Mariusz zrobił raz niezły kawał Wierzbę płaczącą nad Kamienną udawał Tam przez długie godziny Kąpały się dziewczyny Skryty lubieżnie wdziękami się napawał
-
Raz myszka maleńka przemknęła za płotek. Gdy to się zdarzyło, na płocie stał kotek. Kot skoczył za myszką i gonił ją... gonił... Był już całkiem blisko, przy starej jabłoni. Wtem zjawił się piesek; myszka nadal kluczy, pies zobaczył kota, więc kot już nie mruczy. Pies biegnie, a kotek ucieka przed pieskiem. Zaś mysz się ukryła zwinnie pod agrestem. Spostrzegł to właściciel, i przywołał pieska. Kot umknął na drzewo, a gdzie myszka mieszka? Gdy już kotek myszkę, pies kotka przepłoszył, wilk przeszedł uliczką. Mam tej bajki dosyć!
- 6 odpowiedzi
-
4
-
- wiersze gotowe
- nie tylko dla dzieci
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
To było dawno, dawno, w upalne, sielskie lato; rodzinny, miły weekend nad rzeką Węgorapą. Mruczała cicho woda u brzegów niekoszonych, kolacja zapachniała węgorzem uwędzonym. Dzień dłuższy był od nocy - skradliśmy jej godziny - w ten wieczór przeuroczy na... szumne imieniny. Wnet trzeba było wracać, bo czas na oślep leci; choć nic się nie powtórzy, zostało w mej pamięci. Wieczory coraz dłuższe, a spędza się je milej odławiając z przeszłości niepowtarzalne chwile.
- 4 odpowiedzi
-
6
-
- wiersze gotowe
- wspomnienia
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Krótka rymowanka z morałem
_M_arianna_ opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Krótka rymowanka o... Uczciwej miłości nie braknie zachwytu, z uśmiechem zostaje od zmierzchu do świtu. Pogodnej oprawy... dosyć na dzień cały, łagodnie świat płynie w oku roześmianym. Prawdziwe uczucie nie znika o świcie, budzi się tęsknotą i nie grzeszy skrycie. Trzeba tylko wierzyć, że ma być na zawsze, odczytać z uśmiechu, nawet się... zapatrzeć.- 5 odpowiedzi
-
4
-
- wiersze gotowe
- refleksje
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Krótka bajka o... Uczciwej miłości nie braknie zachwytu, z uśmiechem zostaje od zmierzchu do świtu. Pogodnej oprawy... dosyć na dzień cały, łagodnie świat płynie w oku roześmianym. Prawdziwe uczucie nie znika o świcie, budzi się tęsknotą i nie grzeszy skrycie. Trzeba tylko wierzyć, że ma być na zawsze, odczytać z uśmiechu, później się zapatrzeć.
-
Nie pytaj wiatru jestem jeszcze w przelocie kartek wersów deszczem W zadumie łezką kropkę wpiszę po cichu wsiąknę gdzieś w zacisze Nie szukaj mnie ja się nie chowam przenikam w rym ach forma słowa Mając słuchawki zaś się rozminę chwilą w muzyki świat przepłynę Nie wołaj z echem ... ech... po lesie na leśnym dukcie spotkasz... jesień Nie trudź się także domniemywaniem plotki... zamienię w mydlaną bańkę (!)
- 4 odpowiedzi
-
6
-
- wiersze gotowe
- jaźń
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Szpaki, na wysokim drzewie, już zdążyły się rozgadać... O czym rozprawiają - nie wiem, lecz wesoło brzmi biesiada. Nadleciały całą chmarą - bo to już po burzy było - więc przysiadam tu na chwilę; wietrzyk chłodzi, że aż miło. Tamci pławią się na plaży, używają gdzieś na wczasach, ja podjadam - dla ochłody - mrożonego ananasa. Zanim skusi mnie przygoda, nim się zdarzy dobra chwila, chcę ułowić jakiś szczegół, który letni dzień umila
-
graphics CC0 Zatańczyła sarabandę piersi gołej musnął tancerz pod sukienką palec – pinky krój seksowny kalabryjski Przekomarza puls pod wiatr sympatyczny a'la ssak zaczepiła dred o piszczel noc Kairu rzęs lepiszcze Formikaria z ust insekty usta zapieczone piekły wykidajło ściska w talii nie mitręży – pcha na palik Uśliniony ekosystem oczy duże uroczyste dymorfizmy sarabandy mokasyny na firanki – *wiersz kawalerski