Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'poeci' .
-
Poetyckie Disco Polo
[email protected] opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Strona biała łeb pochyla, wręcza pióro i atrament. Chcę być szybko zapisana, a za biurkiem ślęczy skryba. Najpierw temat... tyle tego, powiedz o czym teraz marzysz? Miłość , kosmos - więc rzuć spławik, nędzne myśli skarbca strzegą. Pierwsza strofa - ups... dwa wersy, później rymy do tej pary; ze dwadzieścia, sposób stary, więc wybieraj który lepszy? Poprzyklejaj wraz z logiką, niech się śpiewa jak w piosence. Z rytmem krucho coś mi szepcze, Weno droga, szybko przychodź! Męka pańska znowu szkoda strof tętniących serca biciem. Co powstanie... zobaczycie, dla piszących to przestroga. Wyrzuć rymy, rytm do kosza, oj rozparła nam się wolność. Doradź stary jak to domknąć? Bez wysiłku kropki dopaść. Słowo, słowem - to za mało, by rozbijać myślą mury. One nowe buty wzuły, może wyjdą główną bramą. Wnet pisanie... pół zawodem, co mi czasem kradnie chwile. Marnotrawisz - ale mile, co mam robić - daję nogę. A zeszyty do szuflady, niech je znajdzie kiedyś wnuczek. Nie polubi - siłą zmuszę, coś wypocił... ale blady. Wiersze siłą są i basta, do pisania wołam wszystkich. Nobel może ci się przyśni, pięciu pluje... jeden klaska! "Dzieło mówi samo za siebie... jeśli ma do kogo." - Stanisław Jerzy Lec. -
Nie spieszy się wygrzewa w słońcu A to zdejmie buty i pląsa boso Albo w kaloszach chowa się się w zaroślach Czasem obrazi się i mgłą okryje skroń Lubi tez płakać wielkimi kroplami Maluje uśmiechy na złoty kolor Wspomnienia wyprowadza na spacer Jak ulubionego psa. Okruszkami karmi Nieoderwane jeszcze kartki z kalendarza A przed zmrokiem dopije herbatę Weźmie leki na spokojny sen. Zamknie oczy Już taka jest Pani Jesień
- 6 odpowiedzi
-
11
-
Lubię spotykać poetów Młodych pełnych życia Nabuzowanych Jak wstrząśnięta puszka koli I starszych wyczilowanych Uśmiechających się powoli W harmiderze niepokojów W tłumie głów Patrzę na tę starą twarz poety Na koszulę, która mówi, że nie mam nic I na oczy śmiejące się, że mam wszystko Czego szukałem Czego szukam Czego nie znajduję, Lecz w poszukiwaniu czego Wystarczy mi to Czego nie mam
-
Ogólnopolski Konkurs Poetycki "Zawierszujmy Bielsko"
Weronika Kucia opublikował(a) utwór w Konkursy literackie
Piszesz wiersze i chciałbyś spróbować swoich sił w ogólnopolskim konkursie poetyckim? Dopiero zaczynasz przygodę z tworzeniem, nikt nie widział Twoich utworów, a może jesteś już wielokrotnym laureatem? Konkurs Poetycki „Zawierszujmy Bielsko” został stworzony z myślą o Tobie!Pierwsza edycja ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego „Zawierszujmy Bielsko” adresowana jest do pełnoletnich mieszkańców Polski. Do nagrody w kategorii ogólnej kandydować będą wszyscy uczestnicy, którzy mają ukończone 18 lat. Dodatkowo została przygotowana nagroda specjalna im. Józefa Argasińskiego dla uczestników, związanych miejscem urodzenia bądź zamieszkania, szkołą, uczelnią, z regionem Podbeskidzia i miastem Bielsko-Biała, którzy mają ukończone nie więcej niż 26 lat.Utwory uczestników z całej Polski zostaną ocenione przez profesjonalne jury,a zwycięzcy otrzymają wyjątkowe nagrody. Czeka na nich m.in. nagrody finansowe, warsztaty poetyckie, prezentacja wierszy w przestrzeni miejskiej oraz wiele innych.Laureaci i wolni słuchacze zaproszeni są również na oficjalne ogłoszenie wynikówi wręczenie nagród na uroczystej gali finałowej 5 września 2020 r. w Domu Kulturyw Starym Bielsku. Podczas ceremonii odbędzie się także koncert muzyczny oraz konkurs jednego wiersza.6 września 2020 r. o 11:00, na Zamku książąt Sułkowskich odbędzie się Bielska Edycja Krakowskiego Salonu Poezji, w której trakcie laureaci konkursu ponownie będą mieli okazję zaprezentować swoje utwory.Dla młodzieży nominowanej do nagrody specjalnej zorganizowany zostanie cykl warsztatów poetyckich w Książnicy Beskidzkiej.Udział w konkursie jest całkowicie bezpłatny.Regulamin konkursu: https://drive.google.com/open?id=1otbAA6n3XSS1jGk40oMrtDRSpB0OE3qB- 1 odpowiedź
-
graphics CC0 u Blikle musiało być fajnie albo – w kawiarni Pod Picadorem przy ulicy Nowy Świat numer 57 smukły kelner "podwoził setę" mimochodem lub w winiarni U Fukiera spotykała się cała śmietanka już następna pełna szklanka tabakiera Tuwim – Karski – i Wierzyński wszyscy zakochani w Staffie czerwień wina – biały papier koniecznie whisky były modne procenty i egzaltacje ale się zaludniło wokoło i zawsze tu wieczorową porą głów irytacje i sam mistrz emocjonalny empatyczny – wokół niego wszak się spiętrza wszelka ci adolescencja mas genialnych jako żywo – to i on Wielki Szu – Leopold Staff toż poezji dźwięczny paw i pierwszy ton znów w półmrokach tytoniowych podchmielona pyta nacja: „będzie w końcu deklamacja – jest ktoś zdrowy?!” przed knajpkami wiatr gna liście ów jesienny czuły posłuch a tam w środku kwiat logosu rymem gwiżdże po północy alchemicy snują grandą – cyt! Warszawko więcej rymu – a mniej czkawką na ulicy „kupą mości panowie” – na stołeczne speluny!" do Turka i do Astorii będą odczyty być mogły jak perfumy i jeszcze na Mazowiecką – prosto do serca knajp Tuwim – Przysiecki – i Lechoń w Ziemiańskiej sprzedali grzechom swój raj! --
-
5
-
- dwudziestolecie
- poeci
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Odgłos szczęścia bezkształtny, nieudolnie unoszony ponad falami zatraconych uczuć. Słownik przemilczanych słów otwarty na pierwszej stronie, zepsuty czasem i brakiem szczerości, pełen wymownych, nic nieznaczących spojrzeń. Pośrodku tego ludzka dusza tak mało wytrzymała, krucha, wciąż naiwnie wierząca w pobudkę ze snu lęku.
-
Szła przez świat z oczkami szarymi. Zapłakane poliki, głuchy dźwięk pragnień, zgrzyt zębów, na sobie mając jedynie rzucony jej przed twarz, stary płaszcz. Szła ulicami, myśląc o ciepłe kominka w zimowe wieczory oraz deszczowe dni. Błąkając się między światłami ulicznych lamp, marzyła o mamie, tacie i skromnej pomocy. Okrutnej nocy, szczęścia zabrakło, między ludźmi nocy tchu jej brakło. W górę uleciała duszyczka malutka. Pytanie zadając strażnikowi wrot niebiańskich. Czym zawiniłam, między ziemią a niebem, że nikt mnie nie kochał, każdy wręcz podle szydził?
-
Kot Wania od Konwickiego
Tomasz Kucina opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
graphics CC0 Konwicki był cholernym kociarzem, kot Iwan ma nawet konto na facebooku Szymborska pewnie rzekłaby: „umrzeć, tego się nie robi kotu” a jednak odeszli, przekraczając granicę własnej rzeczywistości wkroczyli do wszechświata „gdzie koty mają wielkie wpływy i kolosalną pozycję” może ten najsłynniejszy kot PRL-u jest teraz lwem poezji, bywalcem salonowym tam, za wymiarem literatur gdzie pulchny Putto zakrada do baroku z zamkniętą księgą w ręku niczym motyw dekoracyjny z pomnika Nepomucena w krainie lirycznych mikrofonów na powrót pan Tadeusz udziela wywiadów, nikt o rodzinę, znajomych, i twórczość wszyscy anieli pytają tylko o kota nie tego z Cheshire, od Alicji i czarów którego uśmiech „trwał jeszcze przez pewien czas, gdy reszta już dawno zniknęła” czworonóg kapryśny i bezczelny, z podniesionym wąsem opowiada świętym bajki, jak sam Krasicki o swoich kotach w „Myszeidos” ma własne poglądy na życie, heroikomiczny, drugi kot Mruczysław wróg prawdziwej religii, nauki, i sztuki naturom bliższy Behemotowi, u Bułhakowa zyskał alchemiczne uznanie Julia Hartwig wyzwała go wczoraj od „gangsterów, oszustów i wyłudzaczy” bo wielka w niej demoluje „potrzeba kochania” wśród „szklanek i kieliszków” ustawionych na chmurce podniebnego landszaftu u Porazińskiej wchodził po drabinie na ostatnim szczebelku, stwierdził: „lepiej wróbel w garści niż gołąb na dachu”, pan Perrault spadł w butach z kotem, z kalenicy, ile było krzyku prawo musicalu, gdy w teatrze Roma Eliot sprzedał ”Koty”. --- 10 odpowiedzi
-
Wszystkich miłośników rosyjskiej poezji zapraszamy na spotkanie z twórczością Sergiusza Jesienina. 14 i 15 listopada na Scenie STU zaprezentujemy dwa przedstawienia "Spowiedzi chuligana" z Andrzejem Grabowskim w roli tytułowej. Więcej o spektaklu na naszej stronie: https://www.scenastu.pl/spektakle/spowiedz-chuligana