Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

beta_b

Użytkownicy
  • Postów

    4 566
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Treść opublikowana przez beta_b

  1. Moi kochani, w zasadzie miał to być erotyk. Natchnienie jak podniecenie, które wymaga ujścia. Z powodu problemów z siecią więcej odpowiem później i naniosę poprawki, ale już teraz dziękuję za czytanie.
  2. wracam do chwil gdy płodna wersów budziłam się o świcie z ołówkiem w ręku by paroma ruchami czym prędzej ich dokonać zanim się pojawiłeś wiedziałam że pisanie rozluźnia drżenie przenosi myśli znika świat a ja och jeśli zostaniesz nie napiszę nic więcej mi trzeba doznań niż słów twoich rąk tchnij raz jeszcze
  3. Nieznane. Fizjologiczne objawy strachu przed zmianą, utrata kontroli. Tytuł nadaje moment w procesie. Już ciało zaskoczyło strach i nieuchronność, ale skok/zmiana to następny etap. Deo - fajny tekst, klasycznie Twój, nie jestem zdziwiona, ściskam, bb
  4. Fajne, proste. nie mam uwag (rytm leciał w kilku miejscach, ale to poprawione albo wyłapiesz). bb
  5. Dryfuję w stronę funki; jeszcze trochę i założę DonClub, z kebbabem w ołtarzyku. Dla mnie: super. I ta autoironia w ostatniej zwrotce. bb
  6. kosmetyka: 3 wers wyrównałam liczbę sylab. bb
  7. Gratulacje :D bardzo się cieszę. bb
  8. A to przykład zmiany kontekstu, zatem i znaczenia ;D
  9. Hehe. Paradopsa? Uwielbiam Pana, Panie Janku :D
  10. zaskoczyłam. późno ale właśnie. zmienione. dobre. ukłony.
  11. Podzielam opinię Ali, pozdrawiam, bb
  12. No cóż, rozbiłeś bank. :D :D :D Oczywiste. Zmieniam. Dziękuję.
  13. I już nie wiem co z tym tytułem zrobić. Wstawiłam intuicyjnie, bo mi życie w czekaniu na śmierć wydało się paradoskalne, bo energię na życie zabiera. Ale nadal to życie. Kontekst powszechnie znanej sentencji to zabieg kosmetyczny, miał na celu dodatkowo zatrzymać, zwrócić uwagę na krętość uwagi, kierunku patrzenia. Jeśli powoduje nierozumienie - to muszę zmienić: ale tytuł czy wstęp? bb
  14. Tym razem ten fragment wzbudził moje szczególne zainteresowanie. Ale w całości wiersz jak dla mnie jest nierówny. Czytałam Twoje lepsze. Zaglądam do nowych tekstów dla "perełek". Pozdrawiam, bb
  15. Lu, moc jest. Ale faktycznie, za Jackiem, coś bym jeszcze pogmerała w słówkach, żeby je lepiej dopasować do siebie. ;) Choć ta zwrotka leży jak ulał. :D bb
  16. Coś mi nie pasuje, różne czasy, skróty myślowe. W pierwszej zwrotce też nieco na siłę spasowałeś wersy. A to świetne, równe, zgrabne, rym przepyszny. Całość ma sens, ale do szlifowania. bb
  17. Bardzo fajny, błyskotliwy komentarz, odwrócone lustro. Chylę czapkę Marlett. 8fun, to zabieg celowy. W zdaniu powszechnie dekodowanym zmieniłam znaczenie. Żyj czekaniem na śmierć - to przekaz. To nadal życie, ale nie takie - jak je sobie wyobrażamy. Czy to już jasne? Biorę pod uwagę, że przekombinowałam... Pozdrawiam, bb
  18. Sylwestrze, faktycznie, może to bardziej łamigłówka niż wiersz, tak z odbioru innych wnioskuję. I oby tak Maryś dalej. :) I tak jest. W każdą stronę. Założenia są potrzebne, ale bywa że i zbędne. Co jest lepsze? ;D Nie praktykowałam. I wiem, że mało wiem. A szczególnie w szczegółach ;), jakim jest życie. Pozdrawiam wszystkich ciepło, bb
  19. Oderwane od części drugiej tak. Ale dlaczego początek nie może mówić o czekaniu na śmierć tylko na życiu? (bo to utrwalony schemat). Znaczy tu - czekanie na śmierć spala tak, że znowu poranek rozczarowuje. I znowu czekanie. Zbyt jesteśmy przyzwyczajeni do rozumienia frazy wg afirmacji życia. Ale może zabieg przekombinowany. Nie wiem już sama. Paradoksem jest życie w oczekiwaniu na śmierć, która nie przychodzi, a jednocześnie brakuje na owo życie już sił i energii z powodu ciągłego czekania na śmierć. Brak decyzji, w potrzasku. Ani tu ani tam. Ściskam Wiktorze, bb
  20. Poprawione. Dzięki Chciałam się zabawić konwencją, bo samo hasło bez kontekstu afirmuje życie, ale w całości tego wierszyka - łamie ogólnie przyjęte znaczenie. bb
  21. mówią: żyj tak, tak by śmierć miała przyjść jutro kolejny poranek a ona nie przychodzi tyle energii wkładamy w codzienne umieranie że nie starcza już na życie
  22. Dzikie bzy, jaśmin, narcyzy, konwalie pachną najładniej za wiejską stodołą. Cebulek nie wtyka gospodyni miła belgijskich odmian natura nie woła. Buchają wdzięcznie pszczelim seksapilem, latami same dawały z tym radę, podziwiam natury siłę i starania przyrody dzikiej w cyklu życia rolę.
  23. Niestety, muszę stanąć w poprzek. Przeszłość to korzenie, schematy, instynkt przetrwania i pokoleń. Czym jest w tym kontekście niewinność lub gwałt? Czy świat to równa grządka na rzodkiewki? A jeśli tak, to kto je sadzi? A jeśli nie - to jak możliwe jest współistnienie w łańcuchu pokarmowym? Czy niewinność to pył z kosmosu? bb
  24. tym razem to zapamiętam, reszta niezły standard, z elementami schematu. bb
×
×
  • Dodaj nową pozycję...