-
Postów
4 754 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
63
Treść opublikowana przez beta_b
-
@Pan Ropuch znów szukają raka. Szukają, nie znaczy jest ale to jedna z myśli, która do mnie przyszła. Milej w chorować w ramionach, ale to kosmetyka. Sam na sam - to moje odczuwanie. Ściskam, bb
-
W pierwszym skojarzeniu komentarz polityczny, ale można odnieść do innych sytuacji. Ściskam Janku. bb
-
To metafora: zrób coś, co jest niemożliwe. Wszystko jest możliwe. Jest mowa o: 1. obronie własnych granic, 2. inwazji, poszerzaniu swoich obszarów zabierając cudzy teren, 3. przekraczeniu granic wszystkiego. Podlir rusza na bój! Nagrodą jest wszechświat. Tekst wręcz motywacyjny. :D Widziałam "Napoleona". Też tak myślał. ;) wylądował na Elbie a potem na wyspie św. Heleny. To już było prawie poza światem.;) Jestem wstrzemięźliwa w tym poszerzaniu granic. Można nad sobą pracować, ale to liczba skończona. Pozdrawiam, bb
-
@Sylwester_Lasota miało zostawić niedowierzanie, z pełną świadomością. Ale jak to...? Ściskam ciepło, bb
-
Ratunku, jestem homo sapiens
beta_b odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niezłe. :) Gdy "myślę, że myślę"... wzbudza uśmiech. Za często prowadzi na manowce. ;) bb -
@Tectosmith przyjemnością. Komórka zmienia slowa. :D
-
Zgrabne, ładne mini. bb
-
Ładny wiersz. Z przyjemnością przeczytałam. "Dłoniami" jest rzecz jasna pod rytm w wersie, sylaby by zabrakło. Pozdrawiam, bb
-
@Tectosmith @violetta czasami zawrócić się nie da. Dziękuję Wam za obecność i lekturę. Nie wiem, czy udało mi się przywołać szok i zdziwienie. Brak pomysłu, szans, perspektywy, również emocjonalną prawdę, że to koniec. Ciepło pozdrawiam, bb @Jacek_Suchowicz nie zawsze jest wyjście. Widziałam w kinie film o Napoleonie, w początkowej sekwencji prowadzą kobietę na publiczną egzekucję, wchodzi na podest. Jest świadoma, pewnie niewinna. Kat podnosi jej z szyi włosy, układa w wyżłobieniu kłody a ostrze ścina głowę. Nie ma odwrotu. Nie ma nic. bb
-
@Jacek_Suchowicz czułeś się Jacku kiedyś, jakbyś stał po ścianą? Gdzie już nie ma wyjścia, przejścia ani zmiany. Mleko się rozlało. Nie ma jak zawrócić, bo to przeszłość tylko. To odpowiednik stania nad przepaścią, tylko że przepaści nie ma. Jest wielka ściana a Ty w Himalajach zawieszony na poręczy i mrozie. Ani w górę ani w dół, ani Boga. bb
-
@Marek.zak1 dzięki Marku za dobre slowo. Ściskam, bb
-
Czyżby to był koniec? Nic już więcej nie ma? Ściana za wysoka i zamknięty temat? Czyżby nic już w dali nie czekało na mnie? Czyżby to był koniec, tak dziwnie i nagle? Czyżby żadnym sprytem nie dało się obejść? Ani nawet cudem wspiąć się, przejść, przeboleć. Takie rozwiązanie spada prosto z nieba. Co ma zrobić umysł, gdy już więcej nie ma? Nici z targowania i Bóg nie pomoże. Koniec trasy. Koniec! to nie pauza w drodze.
-
Piosenka o bratniej duszy
beta_b odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję Ci za ten wpis. Mnie samą, autorkę, postawił do ściany. Odwołeś się do cudzych słów, ale jakże konkretnie. Nie mam szczególnego stosunku do tego tekstu, ale tych określeń mu nie zarzucę. Naprawdę dziękuję. W tłumie komentarzy różne zarzuty przeleciały, ale tak wypunktowane zatrzymują. Dobra robota. Dziękuję, bb @Jacek_Suchowicz ukłony Jacku, bb -
Piosenka o bratniej duszy
beta_b odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Drodzy, ciężko mi odnieść się do dyskusji i zająć stanowisko. Pisanie traktuję niezobowiązująco, zatem nie przywiązuję się do tekstu, choć niektóre wiersze bardziej lubię. Ten ma pomysł, ale wymaga redakcji, o ile nie stracę nim zainteresowania. Inspiracją był koreański film "Poprzednie życie". Wiara w bratnie dusze jest przyjemna, daje perspektywę. Dziękuję za zaangażowanie, wnioski każdy wyciągnie, które uzna za ważne. Pozdrawiam wszystkich ciepło. Bb -
Piosenka o bratniej duszy
beta_b odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
10 lat tu piszę, rzeczy głębsze, czasem słabe, bywa przemknę bokiem, albo otrę się o sławę. A to tylko jest zabawa, więc zostawmy zwady. Bb -
Piosenka o bratniej duszy
beta_b odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Franek K nie, że od razu sztampa, bo pomysł ok. Spawna pierwsza zwrotka, ale utwór kartoflany, choć głupio krytykować własne dziecko, szczególnie gdy inni je chwalą. Takie mam poczucie. Prócz początku i sensu - reszta moze byc do zmiany. Oglądałam koreański film "W poprzednim życiu", to wierszowany esej na temat. @Alicja_Wysocka @Coretanima @Coretanima @poezja.tanczy @Dared @Marek.zak1 Mili, tym razem nie na faktach a po filmie. Ale każdy z nas chciałby spotkać bratnią duszę i swoją historię zakończyć happy endem. Pozdrawiam ciepło, w tekście można grzebać i zmieniać. Brakuje refrenu. Wyjściowy materiał, tak to widzę. bb -
Ocena wierszyka jest mi niepotrzebna, skoro uśmiech wzbudził, radość a nie senność. Fajny. bb
-
Piosenka o bratniej duszy
beta_b odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Tectosmith @violetta bratnia dusza to relacja karmiczna. Niekoniecznie taki związek musi się dobrze skończyć. New Age jest trochę o tym, ale to nie moja religia. Dziękuję za lekturę. Bb -
Znalazłam Cię moja zgubo, miłości z innego życia. Tam wsiadłeś w drugi autobus a odnalazłeś się dzisiaj. Wtedy rozeszły się ścieżki, labirynt dróg nas pokonał. Czy teraz będzie podobnie? Warto się może przekonać. Znalazłam Cię moja zgubo, utknąłeś pięć wieków dalej, nie było Ciebie tak długo i mogło już nie być wcale. Między słowami zginąłeś i dużo ich nie odtworzę, choć mignął znajomy zapach skóry, co pachnie na mrozie. I żywe wspomnienia wróciły (z tego czy wcześniej wcielenia?) Znalazłam Cię bratnia duszo i nie chcę już puścić teraz. Rozumiesz, jak nikt na świecie, bo znasz mnie. Na wskroś poznaję co czujesz, co myślisz, bo znam... miłość w promieniach nad ranem.
-
Drodzy, to nie jest szczególny wiersz, ale naprawdę mam takie pytania w głowie. Słucham np. polityków, ortodoksów i naprawdę zachodzę w głowę, skąd wiedzą że mają rację i że ich racja jest lepsza. Wiem najlepiej - to przekaz ego, bo racja to reprezentacja ego (dlatego ludzie lubią, jak się im tę rację przyznaje ;) we wzrastaniu, dojrzewaniu poznajemy coraz więcej szczegółów, przykładów, cudzych racji. Prowadzi ścieżka do wniosku, że są różne racje, choć najmojsza bliska ciału. Ale nie u wszystkich proces ten zachodzi. Starczy. Pozdrawiam wszystkich, którzy tu zawitali. bb⁷
-
Od zawsze zachodzę w głowę skąd ludzie biorą przekonanie o własnej nieomylności embrion w chwili zapłodnienia jest faktycznie idealny ale potem wzrasta dzieli się mutuje. Kto daje prawo do racji? Kto zarządza licencjami?
-
@Tectosmith gdyby to wszystko było takie proste... dojrzewając życie przestaje być czarno-biale a grzechy tak grzeszne. Polaryzację stosuje PIS, ale się przejechał. Wiec może zamiast równać pod krechę, przyglądać się bliżej przypadkom? Przykazania są zapobiegawcze. Nie nadaję się do dysput religijnych, więc zaniecham. bb @Andrzej_Wojnowski ja przestrzegałam i żałuję. Nie dogodzisz. :D
-
Religie są po to, aby dawać wzorce i regulować życie w społeczeństwie. Dochowanie przyk. 6. ma pozwolić uniknąć ew. kłopotów z pozamałżeńskim dzieckiem, chorobami płciowymi, pozwala uniknąć konfliktów w grupie, emocjonalnych zranień itp. Jak pożycie jest satysfakcjonuje (mniejszość) to problemu nie ma. Kiedy jednak jest słabo (albo wcale) dla trwałości relacji w grupie służy owo przykazanie. A potem, na koniec, drąży myśl dziś promowana, że lepiej żałować że nie wyszło, niż że się nie próbowało. A to wszystko przez rozum i zasady. I tylu ludzi dziś leczy się z myślenia, żeby dać miejsce uczuciom i ciału. Nie jestem na szczęście Mistrzem z fraszki, doradzać nie muszę. :D Ściskam, sąsiedzie. Bb PS Były mąż dorobił się na zdradach dzieci na boku. Dziś dziękuję mu za grzechy, bo jestem szczęśliwsza bez niego. Gdyby przestrzegał 6. przykazania, już bym zwariowała, trzymając się przysięgi jak sznura u szyi. Taki grzech był dobry czy zly? @Tectosmith dla mnie wiersz nie jest płytki, gdy pobudza do myślenia. Stereotypy są gorsze. bb
-
Czy się znajdzie kobieta, która otwartą klapę przyjmie z rozkoszą? Może i tak. Ale ja bym się decydowała na dwie łazienki i każde myje po sobie. Trochę inaczej jest z chrapaniem. Ale w zamykaniu klapy wystarczy dobra wola i uwaga na partnera (podejdż no do plota, jak i ja podchodzę). Wątek mnie uruchomił. Przynajmniej przypomniałam sobie, czego naprawdę nie lubię. :D Pozdrawiam, bb
-
@Sylwester_Lasota Przykład kobiety, która ma "problem powszechnie wiadomy" i na mokro sprząta ubikację po facetach w domu wyjątkowo mnie rozsierdził. Wychowała ich, ale puentę czytam ironicznie. Śmiać się, przejść obok, pochylić nad głupotą? Nie jestem walczącą feministką, ale ciśnienie mi wzrosło. W dodatku "problem powszechnie wiadomy" jest widać akceptowalny społecznie, skoro ma charakter stały i oczywisty. Zgadzam się z Jackiem, choć rzadko to robię, że wniosek tu główny: myj wc po sobie. Pozdrawiam, bb