Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

beta_b

Użytkownicy
  • Postów

    4 754
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez beta_b

  1. Lubię wiosenne w lesie poranki i zamieszanie w koronach drzew, ptasie zaloty, przekomarzanki, rosę w prześwitach i słońca deszcz, paproć w koronkach, mech nawilżony i kokoryczkę rwaną ze snu. W poszyciu lasu kos zagubiony: z czego by mościć miał gniazdko tu?! Fiołki mam w głowie i przed oczami. Och, jak zielono mi w lesie tym! Konwalie buchną zaraz dzwonkami, bo życie wiosną wiedzie tu prym. Co rano witam leśny poranek, by naładować energią się z twarzą do słońca, smardzów piegami - wracam do życia, życia co wre.
  2. Odpiszę na spokojnie, jestem na niedoczasie, póki co tylko ukłony wszystkim. Tekst jak Marek zauważył - spontaniczny. O odcieniu zieleni, która teraz dominuje. Zielony w odcieniu żółtego, ale nie wypłowiały jesienny - a soczysty, jak to na początku bywa. ;)
  3. Ten Zielony to nie ma oporów: że za dużo, za mocno czy w pędzie, bo Zielony ma chęć do amorów i bezczelnie zieleni się wszędzie. Ten Zielony ma urok młodziaka, eksplodować co może i w chwilę. Gdy się kwiecień wygrzewa po zimie, to zielenią aż... w oczy bije! Z bieli zimy powstaje na wiosnę, nie pamięta skąd, że na chwilę, jeszcze nie wie nasz młody bohater: konkurencja - ma Żółta na imię. Gdy się Żółta w forsycje ubiera, albo w mlecze, wyleje rzepakiem, to Zielony... się nie pozbiera. Nawet spłoszy, wybarwi latem. Bo Zielony to nie zna pokory. Było szaro a jest tak namiętnie. I się z Żółtą soczyście zespolił. Śnieg tu leżał a jest tak odświetnie! Ten Zielony to chyba zwariował i się z Żółtą po parkach kładzie. Drzewka w sadzie już sypią piórka. Rozkwiecony świat mknie w defiladzie.
  4. beta_b

    Co mówią po?

    Mam opór przed takim postawieniem sprawy. Ma płakać, że on sobie źłe o niej pomyśli?! Taki jest kontekst kulturowy zbudowany przez mężczyzn (cnota, dziewictwo), ale jak się to ma do zwykłych potrzeb i równouprawnienia? Łatwa ona a on jaki? On ją bierze, a ona daje? On ma orgazm a ona przeprasza (że go ma?) Nie stereotyp mnie dotknął, budował się przez wieki. Ale może starczy? Pozdrawiam, bb
  5. @izabela799 Rytm poprawi drobna zamiana w ost. wersie. Jestem przeciwna generalizowaniu. Zmiękcza wymowę i rozszerza interpretację: i się również nie poddają. Pozdrawiam, bb
  6. beta_b

    Co mówią po?

    Użyłeś stereotypów, ale inteligentnie i dowcipnie. A co do "zawodowców" - to przypomina mi to podział na twórcę i krytyka (który bez twórcy nie zaistnieje, choć teorie ma w małym paluszku). Pozdrawiam ciepło, bb
  7. @jan_komułzykant tamten link mi pasował, jako komentarz. A wiersz piękny. Dziękuję. @Jacek_Suchowicz żyć czy umrzeć - to coś więcej niż dylemat. Chodziło mi o podskórny /podświadomy nurt ku... I wzięcie odpowiedzialności za decyzje i życie. Dzięki Jacku za obecność i wierszowany komentarz. @Rafael Marius @Waldemar_Talar_Talar @Kwiatuszek klaniam się nisko za komentarze. bb
  8. @iwonaroma to właśnie chciałam przekazać i że ryzykowne jest czekanie. Pozdrawiam świątecznie, bb
  9. Zdecyduj się: chcesz żyć czy umierać? Bo w takiej pozycji to strata I z życia nic nie użyjesz, niewiele przekażesz dla świata. Zdecyduj się! Świat taki piękny wokoło... zamiast andronów pleść wianek żyj w pełni, bo jesteś - lub odejdź, a nic się nie stanie. Zdecyduj się: chcesz żyć czy umierać? Nikt Ci nie zsunie kamienia i wody do picia nie da, jeśli nie czujesz pragnienia. Zdecyduj się. Choć zmartwychwstanie jest w cenie, ta druga szansa na życie to nie masz gwarancji przecież, że może się zdarzyć w praktyce. Decyzję weź w obie ręce: jak żyć chcesz, czego Ci trzeba. Zakasaj ręce - do dzieła! a znajdziesz drogę do...
  10. @Marek.zak1 organizowałam loty nocą spod PKiN, zresztą jestem na nagraniu ;), i jest właśnie ten kawałek: https://fb.watch/jOcf-Mi_HD/ bb
  11. @Marek.zak1 to bardzo dobry pomysł, tyle że będę zajęta. Ale zobaczycie co robię. Bb
  12. @Franek K zmiany wprowadziłam, dzięki. Z Markiem pijamy kawy w soboty, może wybierzesz się do Warszawy i dołączysz? Spanie się znajdzie. Możemy się spotkać większą grupą. Bb
  13. @Franek K tekst wychodzi od inwokacji, ale interesują mnie ogólne cechy: wiary, nadziei, miłości. Nie chodzi o wiarę w Boga, ale sam proces psychologiczny. Że wierzysz w coś/kogoś. Że wiesz (bez dowodów i sprawdzania), to samo z nadzieją. Dla mnie to wyższa szkoła jazdy. Jak uwierzyć w magię, skoro wiesz, że to sztuczka sprytnie prowadzona. Jak uwierzyć. (I to jest wątek świąteczny). Ściski. Bb
  14. Końcówka nieco zaskakująca. Atawistyczna? Scenka rodzajowa? ;) bb
  15. Trafiłam w tv na prosty program "True Love", promowana jest szczerość, bo sprawdzana wykrywaczem kłamstw. Naprawdę wierzę, że manipulacje wychodzą, choćby po latach. I szkoda czasu i energii na ściemy; nasze czy cudze. Potem się spada z wyższego konia, zatem siniaki też większe. Pozdrawiam, bb
  16. @Kwiatuszek @corival dziękuję za słowko. O to mi chodziło, szerokie, bezosobowe podejscie. ;) @Nefretete zmianę wprawdzę, dziękuję. Inwokacja jest do Boga, ale przemÿślałam - zawęża mi odbiór. Mam na myśli uczucia szeroko (wiara, nadzieja, milość). Pozdrawiam ciepło, bb
  17. @Kwiatuszek Dziękuję, że jesteś. bb
  18. @Ana raczej chodzi o stan emocjonalny, nie adresata. Wierzysz, że... mi towarzyszy zazwyczaj: nie wiem. Wiara w Boga jest adekwatnym przykładem, ale nie jedynym. @Marek.zak1 mało myślisz, bo ODBIERAM, że jesteś raczej ścisły, konkrerny, logiczny, może pragmatyczny. @jan_komułzykant ścisk za głask. @Jacek_Suchowicz - również, szczególnie, że wierzysz a tu podważam. bb
  19. Trudno mi pojąć wiarę, niezależnie czego/kogo dotyczy. Podobnie z nadzieją i miłością. Ale był taki jeden w Biblii, co wszystko oglądał i sprawdzał ;), więc przykład idzie z góry. Pozdrawiam, bb
  20. Otuchy mi trzeba Panie, jak kwiatom wody na życie, więc podlej mnie proszę wiarą, nadzieją podlej obficie. Wiara nie działa, gdy wątpisz a skoro nie ufasz - to nie ma. Zapętla się myśl od początku w chodniki logiką do nieba. Nie wiem czy jesteś w ogóle, czy karty rzucone przez życie prowadzą mnie po wertepach, czy może pilnujesz w ukryciu? Dziś trudniej jest mi uwierzyć że boskie są cnoty a priori i wiara, nadzieja, miłość spływają na ludzi bez woli. Zasady matematyki są proste: stosujesz i wiesz, w zamęcie jak pojąć cnoty buntuje się nawet ... wiersz. Bo wiara jest niepojęta i nie podlega logice, myśleniu wprost nie ulega, a przecież się dzieje - w praktyce.
  21. Rewelacja :D Byłam w sobotę na wieczorku poetyckim Oxy, był też Kot. Następnym razem Cię wyciągnę. bb
  22. @Sylwester_Lasota tekst pisałam pod refren, bo mi zagrał. Zgadzam się. Też myślę, że jest dobry. Jeśli ktoś wymyśli zwrotki, chętnie podmienię i będzie praca wspólna. To pod piosenkę.
  23. @jan_komułzykant @Marek.zak1 @ais Refren wpadł sam, dalej rzeźbiłam. Ale miałam uwagę m.in. na himalaistów, przejścia na granicy przeżycia, zamarznięcia w górach. Temat obszerny. Czemu tak często "wielcy" tak słabo sobie radzą w szarości. Potrzeba uwagi ma znaczenie, jupitery, igrzyska, emocje. A zwykle życie jest takie ciekawe! Ais - babol, wielki jak byk trudno nazwać literówką. Żadne dyktando by go nie utrzymało. Już poprawiłam, dzięki. ;)
  24. Spróbuj choć raz nie zwariować! ze szczęścia, smutku czy żalu. Spróbuj choć raz zachować trochę umiaru! Z rozmachem przemierzasz ulice by potem się kulić w zaułkach, na księżyc planujesz podróże a przecież zwyczajność jest prostsza. A potem brakuje emocji, brakuje też sił tych na codzień, bo życie nabiera jakości na szczytach dopiero, gdy stajesz. Spróbuj choć raz nie zwariować! ze szczęścia, smutku czy żalu. Spróbuj choć raz zachować dystans i trochę umiaru! To nie jest poprawna konstrukcja, i rzadko się komu spodoba bo ceni się właśnie najlepszych, im ciężko zwykłości podołać. Bo kiedy i sukces jest po to by zassać na chwilę uwagi prócz dzbanka i kasy na koncie nic więcej się raczej nie zdarzy. Spróbuj choć raz nie zwariować! ze szczęścia, smutku czy żalu. Spróbuj choć raz zachować dystans i trochę umiaru!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...