pijaczyna_ok

A ja sądzę, Marleno, że nie ma innego słowa... Pozdrawiam :)

Na poboczach szybkiego ruchu lustra saren nikną w popłochu, panny tanio sprzedają miłość, cień przycupnął w chłodzie i mroku. Nikt nikomu nie patrzy w oczy drogą pędząc, niby naprzeciw, auta śpieszą w strachu przed nocą, zwolnić pragną jedynie dzieci. Czas pijany z kompanem wiatrem młynka kręcą z pożółkłych liści; żaby, jeże, koty i ludzi cień dopada z jastrzębim piskiem

Wielkie dzięki za wyróżnienie w tak znakomitym gronie :) gratuluję także wszystkim, którzy wzięli udział w konkursie; jeszcze raz dziękuję.

Witaj Oxywio ;) dzięki za czytanie i cenną uwagę :) Pozdrawiam.

Witaj Stary Kredensie;) Dzieki za zrozumienie. Pozdrawiam :)

Nasze wiersze są wrzucone poza konkursem, tak tylko dla zabawy i dla reklamy, dla zachęty innych. :-) Tak, jak np. na festiwalach opolskich zawsze jest grupa ludzi, którzy występują poza konkursem, bo są lub byli w jury. Ok Oxywio - tak sobie tylko zażartowałem. Nie mam nic przeciw temu, że wkleiłyście te wiersze. To przecież - jak zauważyłaś - zabawa. Nie gniewasz się chyba? pozdrawiam :)

Ok - poprawiłem :) Dziękuję i pozdrawiam.

Och, Marlet, spoko, ja się nie obrażam; ależ wiem, jak powstaje szum, i że perły, te prawdziwe, rosną dość długo. Dzięki za czytanie i uwagi :)

No tak - wypada się zastanowić, co by tu skorygować? A może cały ten wierszyk skasować, bo już się nic nie da zrobić? Sam nie wiem... :)

Widzisz Rolkinie - a pani powyżej robi mi wykład z szumu muszli :) każdy to widzi (słyszy) inaczej... Pozdrawiam :)

Być może powinienem wiersz doszlifować... Dzięki za refleksję. Pozdrawiam.

Dzięki za zrozumienie Krysiu. Pozdrawiam :)

Czasami trzeba więcej słów, po to, aby być dobrze zrozumianym. A według mnie nadmiar słów częściej powoduje odwrotny skutek i pytania w rodzaju: "O co Tobie człowieku chodzi ?". Choć oczywiście to kwestia sposobu kontaktowania się z otoczeniem :) Co do zwięzłości w poezji - wyłożyłem swój pogląd na ten temat w zamieszczonym w dziale "proza dla początkujących" opowiadanku (może raczej eseju) pt. Wypisy z subiektywnej teorii literatury. Ciekawe, czy moje argumenty tam przytoczone możesz zaakceptować?

I dobrze. Uzupełnienia są ważne.

Jeśli "do nikogo" - to nie do mnie... zatem nie powinienem w ogóle sie odzywać... czyli - nikt nie powinien... to znaczy - mówisz w próżnię. Więc po co? Nikt wobec tego nie znika w słowach, ani w ogóle. Nadyo - nawet gdybym świecił na czerwono, jak neon, nie powinienem sie odzywać. Ale Jaś Wędrowniczek sprawił, że postanowiłem powiedzieć Ci to, co powyżej. Tak, czy owak, pozdrawiam.

Czasami ludziom potrzebny jest wykład - bo sami nie wiedzą, o co im chodzi. Forma, jak forma - ale myśl...

Czasami trzeba więcej słów, po to, aby być dobrze zrozumianym.

Wszystkie muszle świata schronienia przed światem mięczaki budują pancerze kruche domy z własnych ciał i lęków złudzenie bezpieczeństwa odcinające od bolesnych bodźców czasami zbyt ciasne pozbawiające swobody odważny zrzuciwszy skorupę staje się łatwym celem i może nie zdążyć lub nie mieć sił na powrót perły nie powstają nagle na zawołanie pisze się podanie wiersze piszą się niespiesznie i pojawiają niespodzianie a szum z muszli tkwi w nas i tylko on pisze

Krytycy Kto będzie szukał klamer, gdy znikną krytycy? Kogo dotknie aluzja i zaboli puenta? Kto pochwali ulotność, metafory zliczy, osiągnięcia niszowej sztuki zapamięta? Poeci? Jeden z drugim pręży się i puszy, coś bełkoce, i zdaje mu się, że jest wieszczem. Krytyk takiego krótko, szybko, między uszy; jak królika przemiele na pasztet wraz z wierszem. A my? Czy tak naprawdę wiemy o co biega? Czy damy radę sprostać wszystkim wyjaśnieniom? Czy jeden z drugim krytyk, siermiężny lebiega, zdoła nadać sens życiu i naszym natchnieniom? Nota bene: Jeśli Oxywia i Kaliope są jurorami w tej zabawie, to nie powinny, myślę sobie, wklejać swych wierszy. I po sprawie.

Nato - dzięki za fajne miejsca. Pozdrawiam :)

Witaj Marku; dzięki za czytanie :)

Jeśli skłania do myślenia Krysiu, to chyba nieźle :)) Pozdrawiam

No tak Anno, jak to śpiewała Kasia Kowalska? "Wszyscy dziś szukają szczęścia..." czy jakoś tak. :))

Hey Bajadero - fajnie, że fajne; jak to "nie poetka"? pozdr :))