Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Henryk_Jakowiec

Użytkownicy
  • Postów

    10 570
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    42

Treść opublikowana przez Henryk_Jakowiec

  1. Kura, grzęda, noc w Kurniku, kura siedzi na odwyku i dostaje joba bo nie może dzioba wsadzić choćby do krupniku.
  2. Tak więc uciekł, gdzie pieprz rośnie I została ona ino A cywile już radośni Że się czwarty ktoś nawino ;) Pozdrawiam. Podszedł piąty i powiada - flaszka w czworo, dziecinada. Gdy na ławce taki ptaszek trzeba najmniej ze sześć flaszek. Pozdrawiam.
  3. Jak mnie dowiozą pociągiem to będę na bank. Wszystko w rękach a raczej w kołach PKP czy jak tam oni się dzisiaj zwą. Pozdrawiam
  4. Lecz zważ na to, że jak w banku zaczynając od poranku już naliczam Ci odsetki, które potem do kasetki wrzucę jeśli je otrzymam a tymczasem twardo trzymam Cię za słowo, myśląc o tym - wrócisz, sypniesz polskim złotym. Dorotko, ja także pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)
  5. A dwie przed nią? A co z nimi? Czyżby dały? – za wygraną? Czy powrócą tu, bo miejsce ma już sławę – choć skalaną. ;) Pozdrawiam.
  6. Jakże często życie figle lubi zwykłym ludziom płatać bo choć my nie mamy skrzydeł to nam często każą latać, a to leć no, kup gazetę lub kolejkę zajmij w samie, mama zaraz tam podleci tylko skończy palić w bramie no bo mamie nie wypada palić idąc po chodniku więc szybciutko leć w kolejkę tylko pośpiesz się chłopczyku. Z kawalerem na spacerze odpoczynek robiąc mały siadła panna na ławeczce bo jej „oczka” poleciały, do wieczora tak siedzieli, on w jej szczebiot zasłuchany znieruchomiał gdy usłyszał słowa - przeleć mnie kochany więc odleciał marzeniami wniebowzięty lecz za chwilę musiał spadać bo podeszli podchmieleni trzej cywile.
  7. kasia.mała - więc zdrobnienia jak nikomu jej pasują, czytającym zaś te słowa coś zapewne sugerują. Pozdrawiam serdecznie - HJ ja kasia kasieńka uwielbiam uwielbiam jak się tak do mnie pisze i gdy pan Henio ciurkiem szepcze mi te wyrazy pieszczotliwie a wszelkie drobniusieńkie słóweczka w serduszku chcę zachowywać jedynie psia krew mnie wpirza kiedy co rusz z milusińska zaraz wilkiem się najeża pozdrawiam Cię Henio cieplutko Maj za pasem wiec w majówkę idę się na działce zaszyć wiec nie będę adorować, ani wkurzać, ani straszyć błękit nieba ponad głową będzie dachem w dni pogodne parasolka gdyby lało, a w altance chwile chłodne oraz noce rzecz wiadoma będę spędzał a po zatem będę tańczył, pił, grillował, rozkoszował życiem, światem potem wrócę tu na portal a tymczasem pozdrowienia jak najszczersze, pieszczotliwe dla Kasieńki są od Henia. ;))))))))))))))))))
  8. W Pochodzie (już niedługo) Majowym się spotkamy Jeżeli jedną opcję (lub termin) popieramy a propos tej majówki to także mimochodem nadmienię, że najlepiej za miasto samochodem wyskoczyć na zieloną murawę i z butelką choć nie koniecznie z Elą koniecznie zaś z „uszczelką” bo sprawa się zazębia gdyż trza nielicho dymać by uszczelniwszy otwór prócz pary fason trzymać. ;) pozdrawiam chciałbym Ci dorównać Heniu, w tym poczwórnym zazębieniu. Choćby sprostać w długopisie - ni cholery. Gęba rży się. ;))))))))))))))) Zdrówka!!! Dla mnie także zripostować niezłym byłoby popisem ale wena podpowiada by zakończyć grę remisem a dla weny niczym sztubak nawet w oślą ławkę siędę wiec oznajmiam, że ja dzisiaj także pisać już nie będę. Pa, pa.
  9. Uszczelek mu nie brakło lecz gość ów stracił wiarę i kwadrans przed zawałem ostatnią oddał parę a taki był stanowczy i trzymał dyscyplinę trzymając te uszczelki na czarną, na godzinę bo wiedział, że z serduchem ostatnio miewał zgrzyty lecz oddał te uszczelki bo kiedy niedopity człek jeszcze ma ochotę a w ręku brak mamony to i rodzinny klejnot zostanie zastawiony. Decyzja jak decyzja, nie zawsze słuszną bywa lecz ów tej już nie zmieni bo w grobie odpoczywa. ;) Pozdrawiam. Przez wiary brak, czy dobroć - pożegnał się ze światem, lecz wielu swą szczodrością zachęcił. I tematem. Ten mały krążek z dziurką w kieszeni (czy w torebce) da radę wszelkim chmurkom, więc go nie ważę lekce. I kiedy ból mam jakiś lub humor, chęć (na Elkę?), na każdą z tych okazji - koniecznie… mam uszczelkę. Lecz wrócę do tematu - o chodach wszak był rodem Uszczelkę zaś, jak bratu Ci oddam - mimochodem. ;) W Pochodzie (już niedługo) Majowym się spotkamy Jeżeli jedną opcję (lub termin) popieramy a propos tej majówki to także mimochodem nadmienię, że najlepiej za miasto samochodem wyskoczyć na zieloną murawę i z butelką choć nie koniecznie z Elą koniecznie zaś z „uszczelką” bo sprawa się zazębia gdyż trza nielicho dymać by uszczelniwszy otwór prócz pary fason trzymać. ;) pozdrawiam
  10. Czy dlatego, że mała, czy dlatego, że szczera, czy dlatego, że może chce ustrzelić frajera? Nie pokuszę się o to no bo przecież nie mogę uzurpować sędziego i z oceną wleźć w togę. Ciebie jednak rozumie i zostawiam w spokoju znając Twą sytuację i huśtawkę nastrojów. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
  11. kasia.mała - więc zdrobnienia jak nikomu jej pasują, czytającym zaś te słowa coś zapewne sugerują. Pozdrawiam serdecznie - HJ
  12. lubię i serwuję często w menu danie - „Z życia wzięte” tak ażeby czytający sam odszukał morał, puentę. :) serdecznie pozdrawiam - HJ
  13. i o to właśnie chodzi by im nie jurorować a śmiać się jeśli wola lub zgrzytać i pomstować. Pozdrawiam:))
  14. Uszczelek mu nie brakło lecz gość ów stracił wiarę i kwadrans przed zawałem ostatnią oddał parę a taki był stanowczy i trzymał dyscyplinę trzymając te uszczelki na czarną, na godzinę bo wiedział, że z serduchem ostatnio miewał zgrzyty lecz oddał te uszczelki bo kiedy niedopity człek jeszcze ma ochotę a w ręku brak mamony to i rodzinny klejnot zostanie zastawiony. Decyzja jak decyzja, nie zawsze słuszną bywa lecz ów tej już nie zmieni bo w grobie odpoczywa. ;) Pozdrawiam.
  15. Kto zna tego pana ten wie, że pomoże na przykład uprzątnąć odchody w oborze pod jednym wszelako acz twardym warunkiem, że jemu dochody wypłaci się trunkiem albowiem pan Igrek choć chody ma wszędzie i może załatwić co nieco w urzędzie nie cierpi mamony bo takie zachody miast zysku narazić go mogą na szkody podchody więc czyni by nie brać gotówki a płynne przychody przelewa do główki.
  16. Pewnie stąd i moda jest na tatuaże, też go mam na dupie ale nie pokażę. Patrzeć tylko może (więc na niego zerka) czyniąc to czasami życiowa partnerka. Przed nią nie ukrywam mapy mego ciała tym bardziej, ze ona mnie tatuowała. Na koniec zapytam bo ciekawość skłania a ja mam w tym luki, nie znam krzyżowania. Czy można skrzyżować chociażby z Henrykiem tą Wilczą Jagodę zwaną też pokrzykiem. pozdrawiam kiedy było słów bez liku zminiła jagoda skórę znaczy łyko:) i po krzyku miły Henryku hihi Czyżby tamto łykowate było bardzo i niemodne, że wymiana nastąpiła na nowiutkie i wygodne? Ja się także przeinaczę i już będę jak wiec bo to przecież nic trudnego żeby jaka z owiec zwlec. Pozdrawiam serdecznie ;)
  17. Chętnie bym pomógł Pegazie, niestety, już nie gram w te klocki. Trwam w polityce (na razie - bez mydła). WYCHODZI!!! Zabłocki. PS (po namyśle)… Carrrrrrrambaaaa! - A co ci przeszkadza? Woń szamba? Pozdrawiam serdecznie ;) Choć szlachcicem był Zabłocki lecz czy zdrowym na umyśle skoro przeszmuglować mydło postanowił w rzece. W Wiśle? Mniejsza o to w jakiej rzecze ale żeby ciągnąć siecią? Nie, to przecież jest absurdem, i jak tu się dziwić dzieciom? One w trakcie mycia rączek bo o czystość przecież dbają (mówią, że to dla zabawy) w wodzie je pozostawiają. Bryła dumnie zwana mydłem po iks czasie do kwadratu wydobyta na powierzchnię cieńsza jest od liścia, kwiatu. Widać szlachcic ów, Zabłocki co na bakier był z czystością miast przechytrzyć Izbę Celną stracił wszystko. Pazernością. Pozdrawiam serdecznie ;)
  18. Życiowe to rady, warte przestrzegania choć nie każdy przecież ku temu się skłania i nie zawsze dobrą radę ktoś doceni bo zawsze się znajdą jacyś nawiedzeni co to tylko oni co dobre jest wiedzą lecz to oni właśnie w owym gównie siedzą. pozdrawiam serdecznie HJ
  19. Pewnie stąd i moda jest na tatuaże, też go mam na dupie ale nie pokażę. Patrzeć tylko może (więc na niego zerka) czyniąc to czasami życiowa partnerka. Przed nią nie ukrywam mapy mego ciała tym bardziej, ze ona mnie tatuowała. Na koniec zapytam bo ciekawość skłania a ja mam w tym luki, nie znam krzyżowania. Czy można skrzyżować chociażby z Henrykiem tą Wilczą Jagodę zwaną też pokrzykiem. pozdrawiam
  20. Szambo to szambo i bez różnicy czy gość z salonu, czy lump z ulicy. Temu nie nowość, ten się rozsierdzi a jednakowoż każdy z nich śmierdzi. Choć wszyscy szanse wciąż mają równe to ja odradzam zadzierać z gównem. O wiele lepiej (śpiewka to stara) wpaść z przyjaciółmi, wpaść na browara. pozdrawiam HJ
  21. Z baśni znana jest Liliana - czyżby powrót tego pana? Bardzo szybko się okaże poprzez nowe komentarze. Pozdrawiam serdecznie.
  22. Postać nowa lecz Liliana z tego stylu jest mi znana. pozdrawiam
  23. Pegaz się spręża czując jej ciało bo jej zapachem cudnie powiało i choć on pegaz, pegaz pokraka rżnie przed dziewczyną super rumaka i jak przystało na pozoranta szybko się wciela w rolę amanta, spogląda czule dziewczynie w oczy i z łbem do góry koło niej kroczy o jedynym myśląc – kiedy cholera, zechce to dziewczę dosiąść ogiera. Pozdrawiam :)
  24. Pegaz lecąc ponad ziemią nieopatrznie zwichnął skrzydło. Wpadł do szamba. Wylazł. Zarżał. - Dam królestwo. Dam, za mydło.
  25. Nie chcąc być ostatnim do mas apeluję - niech się ktoś na listę pode mną wpisuje choć przyszły uczestnik to przecież niewiele lecz ja się przesunę o jeden szczebelek a pnąc się do góry (maniera próżności) to w sobie poczuję poczucie wyższości. Dziękuję
×
×
  • Dodaj nową pozycję...