Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Henryk_Jakowiec

Użytkownicy
  • Postów

    10 570
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    42

Treść opublikowana przez Henryk_Jakowiec

  1. Dla mnie tak jesień jak innym wiosna choć nie zielona ale radosna. Bo to nie wiosną ale jesienią drzewa paletą barwy się mienią. Dywany liści wiatru podmuchem stworzyły w parku miękką poduchę. Z tej góry liści jak z trampoliny skaczą dzieciaki, chłopcy, dziewczyny. Serdecznie pozdrawiam HJ
  2. Ja na gości mam sposoby, zamiast szynki są podroby, nie myśliwska lecz zwyczajna (konsystencja i smak łajna) To jest dla tych upierdliwych a tych dobrych, tych życzliwych co przyniosą kabanosa to wychwalam pod niebiosa. Dla tych co przynoszą flaszkę mam w zanadrzu jakąś fraszkę do intruzów strzelam focha mówiąc słodko, won, wynocha. Serdecznie pozdrawiam HJ Ja na gości mam swoje sposoby stary koncept, ale często jak nowy gdy wizyta mija się z radością to serwuję rybkę z ością i do tego z kranu woda woda przecież zdrowia doda po godzinie drzwi zamykam bo gość jak niepyszny znika Pozdrawia Lilka Choć sposoby różne efekt naszej pracy jest w sumie jednaki bo ci ponuracy, niepotrzebni goście w danym dniu nikomu odprawieni z kwitkiem odchodzą do domu. Serdecznie pozdrawiam HJ
  3. Hotel, parter lub na piętrze tam otworzyć mogę wnętrze a gdy skryją nas pokoje to pokażę wnętrze swoje. Serdecznie pozdrawiam HJ W hotelach nie bywam cudzych wnętrz nie odkrywam lecz rozumiem ripostę twe przesłanie jest proste nieraz nieporadna głowa (myślę o swojej!) wymyśli niezręczne słowa błędnie odebrane -lapsusem to zwane Pozdrawiam ciepło i serdecznie To moja odpowiedź była nie na temat bowiem nie zadziałał tu swoisty schemat bo nie napisałem o potocznej mowie, którą gdy się słyszy to przechodzi mrowie. Pozdrawiam serdecznie HJ
  4. Przepraszam, zawiniłem, nie chciałem na nic wpływać, tym bardziej, że nie wolno nikomu zakazywać i zmuszać do milczenia czyli kneblować usta a ja tak uczyniłem głupawa to i pusta uwaga z mojej strony w niepamięć niech odpłynie a za to co zrobiłem sam siebie teraz winię. Pozdrawiam serdecznie HJ
  5. Swych wierszy strofy w smutek oblekasz Czy za kimś tęsknisz? Na kogoś czekasz? Czy wspomnień koszmar po czymś co było w Twoich wspomnieniach ślad zostawiło? Nie odpowiadaj gdyż to są Twoje życiowe sprawy, troski i znoje, to powiązanie uczuć z psychiką więc nie ujawniaj ich przed publiką. Ciekawość innych niech Cię nie skłania do uzewnętrznień, do ujawniania a te domysły co w nas się kłębią będą osnute tajemnic głębią. Serdecznie pozdrawiam HJ
  6. Byłaś poinformowana? Jestem z kwietnia, znak barana. Serdecznie pozdrawiam HJ jestem baran, lecz marcowy Ty jak czytam, to kwietniowy więc jest oczywista sprawa: dwa barany-jest zabawa:)) pozdrawiam:)) Dobrze, że oboje nie jesteśmy podli bo byśmy niebawem na śmierć się zabodli z czego można wniosek wysnuć chyba taki miło i baranom gdy są z jednej paki.. serdecznie pozdrawiam HJ
  7. Też się z tego śmieję lecz nie zrywam boków bo mi je obiło dwoje obiboków więc śmiech duszę w sobie jak duszone zrazy z tym, że go odgrzeję jeszcze wiele razy. Serdecznie pozdrawiam HJ
  8. Czy to RUCH czy Wisła czy Legia Warszawa naszej Narodowej bijmy gromkie brawa i oby przypadkiem nie było odwrotnie, że nam zagranica dokopie sromotnie. Serdecznie pozdrawiam HJ
  9. Gra słów to stary, sposób utarty gdzie wszystko można przemienić w żarty a żartom nadać więcej powagi by nie rechotać gdy król jest nagi serdecznie pozdrawiam HJ
  10. A ja wybiorę się do Wolina bo gdy festiwal się w nim zaczyna miło popatrzeć na mężnych wojów i nie mniej dzielnych od nich opojów co piwem racząc się już od rana na stanowiskach ziemskich „Bosmana” wraz z Wikingami lub z inną nacją choć chleją piwsko lecz z wielką gracją. Serdecznie pozdrawiam HJ
  11. Odwzajemniamy ciepłem, humorem z postanowieniem, że dziś wieczorem podamy anons, że przy niedzieli: - TAKŻE BĘDZIEMY NADAL WESELI. Serdecznie pozdrawiam HJ
  12. święta prawda, brakuje nam tego, odprężenia od świata... nie powiem podłego, bo rym by się zrymił :)) pozdrawiam ciepło HEN Ryku:))) Właśnie taki gość jak ja co w zanadrzu humor ma i bez lukru, bez pomady daje prztyczki lub porady prozą życia ubarwione zapraszając na swą stronę wszystkich, wszystkich bez różnicy czy to żule, politycy czy śmietanka to ORGowa, stara gwardia to czy nowa, nowicjusze czy średniacy czy zgrywusy, ponuracy. Tu dla wszystkich drzwi otwarte, tu slogany choć utarte lecz podane w różnym tonie żartem kwitną na tej stronie. Serdecznie pozdrawiam HJ
  13. Rośnie moja pula jak przy grze w pokera i zapewniam wszystkich, że ja nic z szulera nie mam w sobie wcale, nawet małej żyłki stąd moje potknięcia i wszystkie omyłki. Człowiek nie maszyna lubi być wesoły więc nawet dla siebie jakieś tam bazgroły pisze by mu raźniej było w samotności bo nie każdy może ciągle gościć gości. Gość w dom (tak się mówi) to w dziura budżecie bo jakąś zakąskę przegryźć chce po secie a z upływem czasu więcej pałaszuje i budżet domowy w try mi ga rujnuje. Pozdrawiam serdecznie HJ Kto dziś gości wielu gości temu nikt już nie zazdrości przyjdą, zjedzą i wypiją pogadają i się zmyją człowiekowi nie zostanie nic w lodówce na śniadanie więc przestrzegam przed goszczeniem chyba, że na Boże Narodzenie Pozdrawiam ponownie Lilka Ja na gości mam sposoby, zamiast szynki są podroby, nie myśliwska lecz zwyczajna (konsystencja i smak łajna) To jest dla tych upierdliwych a tych dobrych, tych życzliwych co przyniosą kabanosa to wychwalam pod niebiosa. Dla tych co przynoszą flaszkę mam w zanadrzu jakąś fraszkę do intruzów strzelam focha mówiąc słodko, won, wynocha. Serdecznie pozdrawiam HJ
  14. Wizytówki są swoistym przedstawieniem tak jak wygląd, głos, spojrzenie nieraz się niestety zdarzy człowiek atrakcyjny z twarzy lecz gdy już otworzy buzię niech chcesz słuchać tego dłużej takie z buzi płyną brednie że każdemu mina rzednie Zwyczajowo pozdrawiam Lilka Hotel, parter lub na piętrze tam otworzyć mogę wnętrze a gdy skryją nas pokoje to pokażę wnętrze swoje. Serdecznie pozdrawiam HJ
  15. Byłaś poinformowana? Jestem z kwietnia, znak barana. Serdecznie pozdrawiam HJ
  16. Staram się, staram, bo cóż innego Mogę dać z siebie prócz swego ego. Serdecznie pozdrawiam HJ
  17. Przecież samo przez się daje obraz taki, że w twej wizytówce do gry wchodzą wspaki bo czy od tyłu czy od przodu brane zawsze jednakowo będzie odczytane. Serdecznie pozdrawiam HJ
  18. Tak to być nie może panie zawsze przodem tak jak było kiedyś gdy przed samochodem noszono latarnie chociaż w innym celu więc ty mnie oświecaj moja miła Helu. - Przepraszam za lapsus to miało być Halu. Powiedz , że ni żywisz o to do mnie żalu. Serdecznie pozdrawiam HJ Nie mam żalu wcale ani odrobinę ale z ciekawości wchodzę na drabinę znaków zapytania w mojej biednej głowie i tak myślę sobie czy Henryk mi powie Ot i szkopuł cały bo nie znam powodów Dlaczego latarnie drogę samochodów dawniej oświecały no i w jakim celu jeśli to możliwe napisz przyjacielu pozdrowienia Dawne to były i piękne czasy gdy bryczką jechał człek na wywczasy a potem nagle dziwne maszyny wpadły na drogi (stąd koleiny) i z wielkim hukiem, z motoru rykiem bowiem posiadacz chciał z wielkim szykiem pokazać innym dzieło techniki a że płochliwe były koniki dlatego zawsze przed samochodem biegł ktoś z latarnią (w upał czy chłodem ziębiła aura ) rano, wieczorem ostrzegał przed tym nowym potworem. Pozdrawiam serdecznie HJ
  19. O, właśnie! Ja mam szansę szczególnie na coś takiego. Albo na zupełne, kompletne NIC. Ale dzięki za jeszcze jeden fajny, humorystyczny i optymistyczny wierszyk. I życzę Ci, żeby nigdy Cię Twoje szczęście nie opuściło. :-) Moje szczęście czyli żona jest tak ze mną zespolona, że jedynie śmierci żniwo może zniszczyć to spoiwo a te inne „ważkie” sprawy , gry, podchody i zabawy, półmrok, kawka, wino, świeca to jedynie nas podnieca. Serdecznie pozdrawiam HJ
  20. Rośnie moja pula jak przy grze w pokera i zapewniam wszystkich, że ja nic z szulera nie mam w sobie wcale, nawet małej żyłki stąd moje potknięcia i wszystkie omyłki. Człowiek nie maszyna lubi być wesoły więc nawet dla siebie jakieś tam bazgroły pisze by mu raźniej było w samotności bo nie każdy może ciągle gościć gości. Gość w dom (tak się mówi) to w dziura budżecie bo jakąś zakąskę przegryźć chce po secie a z upływem czasu więcej pałaszuje i budżet domowy w try mi ga rujnuje. Pozdrawiam serdecznie HJ
  21. Hola, hola mój panie Wojciechu HA, ha, ha – to wcale nie do śmiechu HAL ja nie sprzątam bo mi nie płacą HALI nie widać (z owcami, z bacą) HALIN nie było tutaj, w tym czasie HALINA teraz jest w pełnej krasie. Schodzić mogę Wyjść na górę Nie za bardzo Mam rupturę Wzajemnie pozdrawiam HJ Oj Henryku glowe chyle i widze ze zostaje za toba w tyle pozdrawiam Tak to być nie może panie zawsze przodem tak jak było kiedyś gdy przed samochodem noszono latarnie chociaż w innym celu więc ty mnie oświecaj moja miła Helu. - Przepraszam za lapsus to miało być Halu. Powiedz , że ni żywisz o to do mnie żalu. Serdecznie pozdrawiam HJ
  22. Każdy nosi swój drogowskaz Swoją mapę życia Z zaznaczoną na tej mapie Drogą do przebycia. pozdrawiam HJ
  23. wizytówka piękna słowa też (niektóre) potwierdzają wreszcie moją sygnaturę ;) Pozdrawiam Taki sobie żarcik coś na styl laurki opisanej skromnie w formie miniaturki pozdrawiam serdecznie HJ
  24. Hola, hola mój panie Wojciechu HA, ha, ha – to wcale nie do śmiechu HAL ja nie sprzątam bo mi nie płacą HALI nie widać (z owcami, z bacą) HALIN nie było tutaj, w tym czasie HALINA teraz jest w pełnej krasie. Schodzić mogę Wyjść na górę Nie za bardzo Mam rupturę Wzajemnie pozdrawiam HJ
  25. A mnie wyrosły zęby mądrości ale rozumu mi nie dodały bo wręcz przeciwnie wciąż wyję z bólu i łażę z kąta w kąt obolały anioła dotyk nie jest mi znany stróża i owszem to moja żona ale aniołkiem to ona nie jest chyba, że to jest anioł matrona. Serdecznie pozdrawiam HJ Mnie już te zęby powypadały bóle rozpędzam ćwiczeniami jeszcze modlitwy mi pozostały o dobry Boże módl się za nami Madrość posiadasz mój drogi panie bo dar pisania nie wszystkim dany tu odnajduję nieba działanie w skarbie którego nie doceniamy Trzpiot ze mnie wielki choć lat bagaże dźwigam ku ziemi lekko przygięty zmartwienia trzymam gdzieś za pazuchą i jestem prawy ale nie święty. Kłopotom hardo stawiam wyzwanie stąd chyba we mnie tyle jurności i nie o seksie teraz mówimy ale o sile gdy przeciwności należy zwalczać mozolna pracą, której owoce jeszcze zielone i nim dojrzeją to ja być może zamieszkam w urnie lecz wcześniej spłonę. Serdecznie pozdrawiam HJ
×
×
  • Dodaj nową pozycję...