Henryk_Jakowiec
Użytkownicy-
Postów
10 570 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
42
Treść opublikowana przez Henryk_Jakowiec
-
Polska sztafeta
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przebudzony biurokrata pod koniec miesiąca koleżankę (ta śpi jeszcze) delikatnie trąca. Wstawaj, wstawaj, czas nas goni premia zagrożona a ten tylko ją dostanie kto plany wykona. Zróbmy jakiś krok do przodu wzrośnie statystyka tylko obudź (twoja kolej) pana kierownika. Pan kierownik też się zżymał, nie wiem czy już pora żeby budzić sekretarkę, po niej dyrektora. Szło opornie, nie bez zgrzytów lecz po pewnym czasie stał ogonek (po swą premię) do okienka w kasie. -
****
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Proszę zważyć żem wiekowy, włos mam szronem przyprószony a brzuszysko jak Zagłoba i jak on naoliwiony choć nie pijam żadnych miodów czuję także wstręt do wódy żłopię piwko i dlatego nigdy już nie będę chudy. Czy mam olej w łepetynie, nie sprawdzałem bo cholera wolę łyknąć jasne z pianką i dlatego brak testera a po za tym nawet nie wiem czy na rynku są takowe więc odpuszczam i nie będę byle czym zawracał głowę. Słowną walkę podejmuję i niech grają już fanfary a pospólstwo oraz gawiedź może patrzeć jak puchary napełniają się rymami, wena się w ambrozji tapla co udziela się poecie i bez sensu coś tam papla. Pozdrawiam serdecznie HJ Postać barwna- Onufry Zagłoba skłonność do trunków przejawiał wielką lecz nie bolała go od nich głowa a głowę do picia miał giętką w wielkich ilościach pił okowitę z kielicha lub kufla sporego wdziękiem urzekał każdą kobitę pomimo brzuszka dużego Po winie koncept mu się poprawiał damy dowcipem zauroczone, a on ze swadą wciąż opowiadał historie barwne i niestworzone od miodu umysł mu się klarował bystrym spojrzeniem toczył dokoła ze wszystkich śmiało sobie dworował lej chłopcze, śpieszmy się –wołał O jednym tylko historia milczy czy pijał piwo mości Zagłoba czy miał po piwie bilet wilczy i czy bolała go potem głowa? Pozdrawiam serdecznie Lilka Jeżeli pijał wszystko z umiarem a to łatwizną nie jest niestety to może za to go podziwiały zauroczone (ponoć) kobiety. Ja umiar trzymam i cóż mi z tego prócz mojej żony inna mnie nie chce nawet wysłuchać chociaż jej mówię to co serduszko niewieście łechce. Fakt, inne czasy, inne kobiety i inna mowa – dzisiaj do łóżka nie pójdzie (ponoć) żadna kobitka choć komplementy prawisz do uszka. Wystarczy jednak porządna bryka, willa z basenem, grubsza mamona a następuje nagła przemiana i dziewczę samo pada w ramiona. Pozdrawiam serdecznie HJ -
****
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
waćpan sobie tu dworujesz z powiewności rymowanek a ja panu odpowiadam że to łgarstwo z nut wyssane rzuci taka słówmi w człeka (ubaw przy tym ma niemały) z tchem zapartym chwilę czeka jaki efekt wywołały a że słowa jej są ważkie więc ciężarem nie są lekkie kiedy trafią w imć poetę przygniecionym on obiektem klaszcze więc w łapki przeszczęśliwa (takiemu to śmierć już tylko w głowie) ale w pięć sekund rzednie jej mina czując morderczy wzrok weny na sobie która poecie w dłoń pióro wplata arkusz papieru na stole mości i to co kochankowi serce przygniata na ów pergamin z miłością przenosi tak to wygląda w krótkim zarysie coś pan o (rzekomej) lekkości rymowanki bredził a uwierzył w to może jedynie jegomość co na księżycu siedzi zabawa ekstra ;) Nie kumałem się z Twardowskim i choć chciałbym to nie zliczę ile ja pod gołym niebem a więc także pod księżycem zaliczyłem nieprzespanych nocy kiedy to w obozie trzeba było trzymać wartę letnią porą, nie na mrozie a i tak chłód ziębił ciało ciemność kłuła niczym szpila potem było to nagminne bo do woja mnie z cywila wyciągnęli i zakuli w jakieś moro i panterki tu już warta była z bronią i daleka od szpanerki. Dajmy pokój ciemnym nocom bo to pora dla kocura taki to na własne ścieżki wśród ciemności daje nura a i z weną po ciemności w berka długo nie poganiam, pierwsza zjawia się zadyszka i wnet się na nogach słaniam lepiej za dnia klepnąć wenę gdy pośladek swój ukaże wena w zamian da natchnienie jakie ano czas pokaże bo gdy zacznie się swawolić to i rozum się rozbryka no a wtedy żegnaj sensie pozostaje romantyka. Dziękuję za kontynuację zabawy i serdecznie pozdrawiam HJ -
****
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Lubię igraszki, te słowne także bo dla umysłu jak i dla ciała ruch nie koniecznie ma być fizyczny bez niego wena też się oddała mi bezgranicznie więc cudzołożę choć noce spędzam z małżonką w łóżku lecz kiedy rano otwieram oczy patrzę a wena na moim brzuszku rozleniwiona jak na zapiecku kocur Filomen, ten z dobranocki więc jej cichutko szepczę kochana do pudełeczka chowamy klocki a ty u mego boku od świtu służ dobrą radą, obdarz natchnieniem a nocą stanę się twym kochankiem, twoim Romeo, twoim marzeniem. Ten palindrom napisałem dla ciebie AMOR I WENA, PANEW I ROMA Dziękuję za życzenia i plusa Pozdrawiam serdecznie HJ -
****
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Proszę zważyć żem wiekowy, włos mam szronem przyprószony a brzuszysko jak Zagłoba i jak on naoliwiony choć nie pijam żadnych miodów czuję także wstręt do wódy żłopię piwko i dlatego nigdy już nie będę chudy. Czy mam olej w łepetynie, nie sprawdzałem bo cholera wolę łyknąć jasne z pianką i dlatego brak testera a po za tym nawet nie wiem czy na rynku są takowe więc odpuszczam i nie będę byle czym zawracał głowę. Słowną walkę podejmuję i niech grają już fanfary a pospólstwo oraz gawiedź może patrzeć jak puchary napełniają się rymami, wena się w ambrozji tapla co udziela się poecie i bez sensu coś tam papla. Pozdrawiam serdecznie HJ -
PARNO, PAW I PIK, MAT. O! DAR OD LELEWELA, A LEW EL. ELDORADO - TAM KIPI WAPNO. RAP.
-
Te! parapet!
-
O! DAR OD LENINA - ANIN, ELDORADO.
-
****
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Skoro aż po widnokręgi zboża całe łany czyż przeszkadza jeden kąkol nawet nie lubiany przecież to jest kropla w morzu, igła w stogu siana taka mała okruszynka niezauważana. Pozdrawiam HJ Tu się z panem zgodzić muszę w sprawie tego kwiatka coraz mniej na naszych łąkach kąkola, bławatka Kiedyś często spotykany wśród zbóż i zielników pospolity kąkol polny dzisiaj już w zaniku więc darujmy sobie żarty na temat kąkola niech spokojnie rośnie sobie i zachwaszcza pola Nie raz kąkol sobie westchnął - Koniec mój niedługi, idą żniwa i niebawem kombajny i pługi choćbym nie wiem jak się chował to mi nie odpuszczą i bez cienia wątpliwości ze zboża wyłuszczą a więc nie ma co biadolić taki los kąkoli tylko szkoda, ze tak krótko żyłem a to boli. Pozdrawiam HJ Żyją krótko kąkole i jętki muszki owocowe długo nie latają żywot ludzki także prędki, dnie przez palce przeciekają Nie ma to jak żółw czy słoń ten nażyje się do woli w rzece też nieśpieszna toń gdy nurtem swawoli Nieistotny trwania czas czy to dzień czy tysiąc lat ważne żeby cieszył nas bigos, kąkol, rymów świat Pozdrawiam Lilka Ciesz się chwilą, zanim minie, zanim starość grzbiet pochyli bo niebawem odwiedzimy tych co tu przed nami byli dziś nie wiemy kto zaprosi gdzie i po co, w jakim czasie i czy jeszcze z tej gościny jakoś wyrwać nam uda się. Dywagacje pod dywany zamiatajmy niczym w sejmie ja zapraszam do zabawy - rękawicę ktoś podejmie? A jeżeli tak to proszę siodłać konia, stawać w szranki i z humorem kruszyć kopie pisząc lekkie rymowanki. Pozdrawiam HJ -
****
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
o taką aurę zawsze zabiegam w pracy dyrektor tutaj kolega i gość co grzeje sejmowa ławę tu znajdzie humor, luz i zabawę. Pozdrawiam HJ -
****
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bigos takie ma zalety, że czym więcej odgrzewany to jest bardziej smakowity i ochoczo spożywany. Pozdrawiam HJ A więc wiwat bigosowi co go HJ ekstra zrobił ale wcześniej na rozgrzewkę zrób nam HJ cud nalewkę Naleweczkę bez kłopotu zrobię z suszu do kompotu potem wedle receptury spirytusik z grubej rury czyli z flaszki do słoika by alkohol w susz pownikał i wydobył aromacik - finansowo się opłaci a i w smaku nie odstaje i niezłego kopa daje a po za tym z nóg powala - naleweczka jak ta lala. Pozdrawiam HJ Pyszne, szacun HJ ;)))))) Mleko w puszce podgrzewane musi być skondensowane a gdy gęstość ma karmelu (przyrządzałem na weselu) miksujemy razem z wódką, by odpłynąć białą łódką w świat rozkoszy i doznania a ów przepis mam z Poznania. Pozdrawiam HJ ziarna kawy w młynku zmiel w kubek wrzątek na nie wlej kogla-mogla z jajka utrzyj słodkim puchem płyn ów przykryj świat rozkoszy i doznania zbliży Wrocław do Poznania i połączą swe kolory w czarno-biały znak firmowy Chyba potrzebujemy tutaj jakiegoś działu kulinarnego ;) Jest już kuchnia, są kucharze rozstawiono stoły w barze szyld też wisi BAR KAWOWY wystrój baru nastrojowy woda wrze, lecz gdzie lać wrzątek chyba że sam na początek zanim zjawią się smakosze - małą czarną z rumem proszę i wypiję bez pośpiechu zanim gwar i czar uśmiechu wdzięczną falą się przewiną sącząc drinki, kawę , wino jedząc wyszukane dania z przyjaciółką spod Poznania albo z gigą d. z Wrocławia, która tak się nam przedstawia. Pozdrawiam HJ -
smutek
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
lecz czasem w życiu trzeba posmucić lecz niekoniecznie wylewać łzy bo świat na prawdę nie jest do du.. jak go ktoś psuje to tylko my dzięki pozdrawiam Jacek a to dlatego, że mamy w genach, które nam dali Adam i Ewa niedoskonałość ukrytą w motto - Trzeba to zerwać, niech nie dojrzewa. Pozdrawiam HJ -
Oblicza zgody
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na marta_sawicka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gdybym ja wpadł na taki pomysł to tak bym to przedstawił. Nie wpadłem ale plusika stawiam. OBLICZA ZGODY słońcem jaśnieją B laskiem uśmiechu nas pocieszają L eczą ze stresu jak ogień grzeją I cudzym sercom skrzydeł dodają C zasami oczy smutkiem zmęczone Z najdą pośrodku uczuć pożogi A utomatycznie do nich się śmieją Z awrocić pragną z fałszywej drogi G odne oblicza niech ich przybywa O nich historia nie zapomina D la nas codziennie każdy wypływa Y achtem o nazwie jedna rodzina Pozdrawiam HJ -
Babcia Janeczka
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na halcia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Lekcje pokory, lekcje szacunku choć tak odległe, nie zapomniane bo przez osoby tak bliskie sercu sercem do serca były wpajane, nikt nie uciekał z nas na wagary bo każdy ciekaw był wiadomości które nam nasze babcie kochane przekazywały dla potomności. Byłem bogaty mając dwie babcie, od strony ojca babcia Janina od strony matki ciężka w wymowie bo takie imię Eufrozyna dla szkraba brzmiało niczym zaklęcie więc się na babcię Fruzia wołało co babcię bardzo, bardzo cieszyło i innym także nie przeszkadzało. Dziś babcie w niebie pośród anieli czasem ukradkiem zerkną przez chmurkę by choć przez chwilę raz jeszcze ujrzeć swoje wnuczęta, syna i córkę by móc raz jeszcze oko nacieszyć i gestem przesłać nam pozdrowienia i tak pomału dzionek za dzionkiem bo u nich w niebie czas się nie zmienia. Pozdrawiam serdecznie i plusuję naszym babciom HJ -
****
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Skoro aż po widnokręgi zboża całe łany czyż przeszkadza jeden kąkol nawet nie lubiany przecież to jest kropla w morzu, igła w stogu siana taka mała okruszynka niezauważana. Pozdrawiam HJ Tu się z panem zgodzić muszę w sprawie tego kwiatka coraz mniej na naszych łąkach kąkola, bławatka Kiedyś często spotykany wśród zbóż i zielników pospolity kąkol polny dzisiaj już w zaniku więc darujmy sobie żarty na temat kąkola niech spokojnie rośnie sobie i zachwaszcza pola Nie raz kąkol sobie westchnął - Koniec mój niedługi, idą żniwa i niebawem kombajny i pługi choćbym nie wiem jak się chował to mi nie odpuszczą i bez cienia wątpliwości ze zboża wyłuszczą a więc nie ma co biadolić taki los kąkoli tylko szkoda, ze tak krótko żyłem a to boli. Pozdrawiam HJ -
****
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zarzucano kucharzowi (ktoś zachwala, ktoś grymasi) że za modą nie nadążą i że byle jak pitrasi a wiadomo, nie każdemu choćby złoto wkładać w usta nie dogodzi się jednako bo przeróżne mamy gusta ty pochwalasz inny gani a z jednego kotła lane, jednakowo pitraszone, jednakowo przyprawiane. Pozdrawiam HJ -
****
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Każdy swoje ma podwórko, i foremek cały kram tylko piasek w piaskownicy jakoś zawsze taki sam. Pozdrawiam HJ -
****
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bigos takie ma zalety, że czym więcej odgrzewany to jest bardziej smakowity i ochoczo spożywany. Pozdrawiam HJ A więc wiwat bigosowi co go HJ ekstra zrobił ale wcześniej na rozgrzewkę zrób nam HJ cud nalewkę Naleweczkę bez kłopotu zrobię z suszu do kompotu potem wedle receptury spirytusik z grubej rury czyli z flaszki do słoika by alkohol w susz pownikał i wydobył aromacik - finansowo się opłaci a i w smaku nie odstaje i niezłego kopa daje a po za tym z nóg powala - naleweczka jak ta lala. Pozdrawiam HJ Pyszne, szacun HJ ;)))))) Mleko w puszce podgrzewane musi być skondensowane a gdy gęstość ma karmelu (przyrządzałem na weselu) miksujemy razem z wódką, by odpłynąć białą łódką w świat rozkoszy i doznania a ów przepis mam z Poznania. Pozdrawiam HJ -
****
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Skoro aż po widnokręgi zboża całe łany czyż przeszkadza jeden kąkol nawet nie lubiany przecież to jest kropla w morzu, igła w stogu siana taka mała okruszynka niezauważana. Pozdrawiam HJ -
****
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bigos takie ma zalety, że czym więcej odgrzewany to jest bardziej smakowity i ochoczo spożywany. Pozdrawiam HJ [quote]A więc wiwat bigosowi co go HJ ekstra zrobił ale wcześniej na rozgrzewkę zrób nam HJ cud nalewkę Pierdu, pierdu, gadu, gadu a plusików ani śladu, wrzucam Waść Ci do koszyka i osoba ma stąd znika ;) Nie o plusy ja zabiegam bo nie głosowanie gdyż nie ono daje radość ale rymowanie. Pozdrawiam HJ -
****
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bigos takie ma zalety, że czym więcej odgrzewany to jest bardziej smakowity i ochoczo spożywany. Pozdrawiam HJ A więc wiwat bigosowi co go HJ ekstra zrobił ale wcześniej na rozgrzewkę zrób nam HJ cud nalewkę Naleweczkę bez kłopotu zrobię z suszu do kompotu potem wedle receptury spirytusik z grubej rury czyli z flaszki do słoika by alkohol w susz pownikał i wydobył aromacik - finansowo się opłaci a i w smaku nie odstaje i niezłego kopa daje a po za tym z nóg powala - naleweczka jak ta lala. Pozdrawiam HJ -
****
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Różnorodność formy ale nie maniera, że Żydowski Noe w palindrom się wdziera taka innowacja nieszkodliwa, zwłaszcza że ten jeden kąkol pola nie zachwaszcza. Pozdrawiam HJ -
****
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wszystko dla wszystkich i wedle gustu lecz najpierw muszę nazbierać chrustu bo z drewnem jakoś dzisiaj niemrawo, choć tli się, jednak bardzo koślawo. Czy zupa może być z borowików? Jesienną porą parę koszyków zebrałem w lesie o rannej porze. - Czy ze śmietaną zupa być może? Pozdrawiam HJ -
smutek
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Smutek i radość to dwa bieguny jakże odmienne chociaż bliźniacze. Ja nie potrafię tryskać humorem w czasie gdy smutno mi i gdy płaczę. Podoba się. Bardzo. Na plus. Pozdrawiam HJ -
****
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bigos takie ma zalety, że czym więcej odgrzewany to jest bardziej smakowity i ochoczo spożywany. Pozdrawiam HJ