efemeryda2

poszło - "niedychaadwie" - tyłka nie urwało

Marku ja chwalę chociaż -em peeselowiec. Myślę, że Konopnicka pochwaliła by też. Drobna literówka do poprawki (tak myślę) "miedzy" zamiast "między". Wysłałbym do Stefaniuka - on wiersze pisze. Pozdrawiam i za swadę plusuję.

A juści! poprawiam i to szybko, dziękuję za ciepły wpis i "takowo" pozdrawiam. Cieszy lipiec, niestety nie wszystkich. Niektórych - przykro-ale wpuścił w trąbę.

ciężarne, opite miodem pszczoły z jękiem skrzydeł opuściły lipowe drzewa jest nadzieja, że jeszcze pożyjemy lipcowy czas odmierzją tarcze słoneczników sloneczne chronometry, bardzo tanie dziewanny i wiesiołki na leśnych porębach ścigają się po ścieżce do nieba i po nagrody - sukienki w barwach słońca na łąki i przydroża spadły złote gwiazdki pięciorników Pola grunwaldzkie pokryły kwiaty rycerstwa cieszą w dwójnasób potwierdziły prawdziwość historii i rozkwitły w deszczu poza tym ziemia stroi się w pobielane płachty zbóż i pęka pod naporem ziemniaków dzięki czemu i pszczołom... najbliższy sezon - przeżyjemy!!! I jak tu nie cieszyć się z Lipca?

na tle ciemnej ściany lasu delikatną mgiełką zieleni odziane wciąż bardziej w pragnieniach niż rzeczywistości stoją i są jak wiosenny poemat oczekiwany długo lecz ciągle w ciszę nut zaklęty posłańcy donoszą że z przyczyn ideologicznych na dzień Zmartwychwstania nie udało się uzgodnić partytury chociaż obyczaje nieco złagodniały

Witaj Emm. Też piękne kwiaty, jeśli o tych samych myślimy (lacińska nazwa Callistephus chinensis), bo w zasadzie aster (łac. Aster sp), to tzw. marcinki..Przepraszam, że się "wymądrzam". Świątecznie pozdrawiam życząc dobrej pogody i ciepła zarówno od "we" jak i od "ze"

Noooo! Warto bylo poczekać na ten Twój express. Gorzej z zaśnięciem po takiej dobranocce. Podziwiam, zresztą nie pierwszy raz. Ostatni wers, czy nie powinno być "pędzi"? Pozdrawiam okołoświątecznie z plusem

Dzięki że zajrzałeś po raz drugi. Nie wiem,może każdy stosujący zasady pisowni zanurzyłby się w słowniku, lecz ja wolę zanurzać się w zieloność, w zapach, w mgłę i wodę, a do słownika raczej zaglądam Pozdrawiam

Dzięki bo i u mnie, po przeczytaniu, zapachniało świąteczną wędzonką Sugestywnie Pozdrawiam okołoświątecznie

Tak wyszło, nie ma tu mojej zaslugi. Serdeczne dzięki za poczytanie. Ślę przedświąteczne serdeczności, tym bardziej że u Ciebie ich atmosferą już pachnie

Oj nie tylko, nie tylko. Myślę, że chętnie każdy zanurzył by się w jej zapachu dzięki za koment. pozdrawiam

Dziękuję Roklin za tak ciepły i wrażliwy komentarz Serdeczności

i to nie "dziwota" Sylwestrze, wielu już nie zna, lub nie pamięta, bo dzisiaj w ogrodach królują inne. O tamtych zapomniano , a szkoda. Dziękuję za poczytanie i pozdrawiam przed świątecznie.

Tak, odpychamy od siebie takie tematy, takie zdarzenia, Może kiedyś, może w odległej przyszłości ,a przecież i tak nas dopadną. Piękny refleksyjny wiersz. Z pozdrowieniem i plusem

to? - Reseda odorata choć z wyglądu niebogata to jej kwiatuszki pachnące warte są pochwal tysiące bo jak u ludzi w oprawie skromnej zdarza się czasem serce ogromne tak one nagle ni z tego owego są źródłem zapachu niebiańskiego to wziąwszy babcia przy ławeczce je siała tam - gdzie z dziaduniem odpocząć chadzała by w ich zapachu powoli jego i siebie sposobić do stałego pobytu w niebie

Cieszę się Twym komentarzem. A wiesz skąd nadruk nieba? Skorupki na jajkach skowronków mają szare plamki przypominające chmurki na niebie . Serdeczności.

Witam Roklin i dziękuję za wejście i sympatyczny wpis. Pozdrawiam

Dziękuję za wizytę i wszystkie słowne pozytywy Wiosennie pozdrawiam

Dziękuję Sylwestrze za wizytę , również pozdrawiam

Z przyjemnością Cię tu witam i z nie mniejszą także czytam Dzięki za to że tu byłeś i swe myśli zostawiłeś Z pozdrowieniem Ef.

ach! Babo - dzięki za "ładny i mądry". W Twoich ustach (?), palcach (?) to brzmi... pozdrowienia odwzajemniam

A ja z przyjemnością przeczytałem Twój komentarz. Dziękuję i pozdrawiam

cieszę się że sprostałem, cenię Twoją opinię - bardzo Pozdrawiam

dziękuję ślicznie za pozytywy, cieszę się że "nie tylko" Pozdrawiam wiosennie

ptaszyna, obok małżonka na brzegu łąki zapada wiosna, oboje w skowronkach on do niej w te słowa gada tu nasza miłość rozkwitnie lotem godowym i śpiewem tutaj ci gniazdko uwiję na łąki trawiastej glebie ty je zapełnisz treściami krągłymi z nadrukiem nieba a ja zaciągnę nad wami wartę, obronię gdy trzeba ludziom co ciężko pracują damy swych synów i córy niechaj im dzwonią nad głową świat upiększając od góry jak rzekł tak też się stało i było pięknie radośnie lecz zło w powietrzu wisiało zburzyło harmonię wiosny to człowiek z marsem na twarzy wszedł na swą łąkę, podpalił jajeczka w ogniu usmażył to Człowiek?, tak mi bajali.