
efemeryda2
Użytkownicy-
Postów
274 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez efemeryda2
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11
-
między obrazkami z karty świątecznej
efemeryda2 odpowiedział(a) na efemeryda2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marlett Dziękuję Marlett za pochylenie się, tym bardziej, jeśli z refleksją. Jeszcze oddzielne dzięki za adres do Twoich (Waszych) wierszy, poczytam w Święta. Świątecznie pozdrawiam. -
między obrazkami z karty świątecznej
efemeryda2 odpowiedział(a) na efemeryda2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dom i dusza "posprzątana" godnie wita swego Pana Jacku - dziękuję i świątecznie pozdrawiam również. -
między obrazkami z karty świątecznej
efemeryda2 odpowiedział(a) na efemeryda2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie pragnę tego czego zazwyczaj w życzeniach każe pisać obyczaj tych jajek kopy baranków palmy słów setek miłych ale banalnych lecz pragnę gorąco dziecka pragnieniem z dziecięcą wiarą radosnym zdziwieniem wyjść z domu świtem i u wejścia groty ujrzeć w boskości zwycięzcę Golgoty w tym dniu wspaniałym u progu wiosny chcę być pogodny wewnątrz radosny chcę zapamiętać, całym swym bytem spotkanie z Tobą, niedzielnym świtem -
na Widok
efemeryda2 odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
melodyjnie, rytmicznie, a na dodatek poetycko. Dla mnie materiał na dobrą piosenkę. pozdrawiam -
@Jacek_Suchowicz całość (wg mnie) jest stwierdzeniem faktu i życzeniem, nie widzę instruktażu, ale może się mylę. odpozdrawiam.
-
@Jacek_Suchowicz Witam Jacku i dziękuję. Z sensem pociągnąłeś dalej. Też miałem coś podobnego a tym co samotność dokucza bez miary szukanie zalecam by było do pary ale brzmiało mi jak instruktaż i opuściłem. Pozdrawiam.
-
@Alicja_Wysocka dziękuję Alicjo za wglądnięcie. Odwzajemniam.
-
nikt się z tym nie kryje obyczaj to stary że wiosną co żyje lubi być do pary nawet i ci starzy co swoje przeżyli powtarzają zgodnie wciąż we dwoje milej wobec prawd tych głębi rozchmurzcie oblicze ja u progu wiosny do pary Wam życzę
-
1 dlaczego pasa a nie paso 2 na wypadek ciebie ; coś bym z tym zrobił, a może bez ciebie pozdrawiam
-
@Stary_Kredens Zawsze jest dobry czas na takie refleksje, a w ten grudniowy -. szczególnie Dziękuję , zabrałem go do siebie. Pozdrawiam!
-
@teresa943 Witam Tereso! Powiem krótko; cenię Twoje komentarze, lubię czytać Twoje wiersze. Dziękuję, pozdrawiam.
-
@oskari_valtteri Witam, dziękuję za wpis, a co do treści, to nie jest to fantazja a autentyk. Tak to zapamiętałem. Wojnę przeżylem dzieckiem, więc może stąd te (w/g Ciebie ) klimaty. Pozdrawiam.
-
Serce nazywaliśmy ją 'Reśka' należała do chrzestnego i do ciężkiej roboty w wolnych chwilach podnosiła wargami moje dłonie do swych aksamitnych chrap ciężki wóz drabiniasty pełen ziarnistych snopów kolebie się po mokrej, wyboistej drodze by nagle wpaść po osie w glinianą otchłań... nieruchomieje Panie Boże pomóż Reśce; modlę się widząc przy dyszlu sznury żył i kłębowisko naciekających krwawym potem mięśni po trzykroć powtarzam modlitwę... wyciągnęła. kilka dni potem Reśkę pogrzebaliśmy na okopie dorośli mówili, 'z wysiłku pękło jej serce' nie za bardzo to rozumiałem przecież się modliłem... długo nosiłem na wzgórek polne kwiatki do dziś słyszę czasem we śnie huk pękającego serca .
-
nazywaliśmy ją
-
nokaut
efemeryda2 odpowiedział(a) na Natalia__Rainbow utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jeśli pomogło - to warto było wykrzyczeć... i napisać też Pozdrawiam -
tak to skomentuję gdy na plecach płocha wena cicho sięgam po Szopena gdy się smutkiem czasem raczę z Albinonim wspólnie płaczę Bethowenem się podpieram kiedy wątłe siły zbieram czasem Bacha słuchać muszę gdy zaglądam w mroczną duszę kiedy marzę wczesnym ranem to najtkliwiej mi z Schumannem gdy podziwiam blask księżyca to Debussym się zachwycam kiedy z tobą płynę walcem to najczulej mi ze Strausem a gdy czardasz na tapecie to Mmontiego wszakże wiecie melancholię biorąc nasię Morriconi jest w zapasie kiedy w filmach tak się stara wręcz go kocham jak Kilara czasem dobry humor miewam Offenbacha wówczas śpiewam gdy w ojczyzny wglądam smutki w Ogińskiego patrzę nutki więc nie mówcie drogie panie co mam słuchać na śniadanie końcem zgorszę świat niewieści czasem rap me ucho pieści wszelkiej muzyki bywa, smakuję i folklor Golców też mnie rajcuje bo piękno kto chce niech wierzy różnorodnością się także mierzy
-
mój bóg pozbiera me szczątki górą i od pasa w dół, zlepi na nowo, a za śmierć niewiernych psów nagrodzi najpiękniejszą hurysą mój stary bóg odpowie krwawo według prawa oko za oko ząb za ząb mój bóg nadstawi kolejny policzek i zapłacze nad szczątkami rozdartych dzieci i ich ojców oikumeniczny dialog nierównych trwa podsycany nienawiścią karmiony cialem i krwią baranków
-
Pracowity maj
efemeryda2 odpowiedział(a) na efemeryda2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Mariusz_Sukmanowski i nie dziwota pozdrawiam i ja -
Pracowity maj
efemeryda2 odpowiedział(a) na efemeryda2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@M_Patriota dziękuję za wejrzenie i pozdrawiam majowo wszak na Podlasiu maje są piękne, a może i bardziej. -
Pracowity maj
efemeryda2 odpowiedział(a) na efemeryda2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
szaleje w przyrodzie maj jak co roku zielenią kwiatami świeżością wokół konwalią dzwoni bzy ubrał w fiolety a wszystko co żyje łączy w duety tych od walentego lutym zmrożonych na ciepłe majowe wpuszcza salony poplącze im ręce pochyli głowy już uczuć gejzery tryskają nowe koncertem słowiczym popieści uszy magicznym wieczorem do głębi wzruszy pijanych ze szczęścia sobie jedynych na szczyt wprowadzi i ponad wyżyny tych co dotychczas mijali się z chłodem otoczy znienacka uczuć ogrodem przybliży nieboskłon i raju wrota w majowej scenerii trwa ta robota * tak od naczelych po bożą krówkę maj sprasza od wieków na swą majówkę w miłosnych manewrach dwoi się i troi i jakoś tej wojny nikt się nie boi. -
Piękna miłość całkiem szczera Niczym Julii i Romea Scenarusze różne ćwiczy Nawet w sklepie ogrodniczym Tam też miłość, wielka, szczera Spadła nagle na selera Ten jegomość w kształcie kuli Do marchewki się przytulił Ona czule go objęła Krągłość brzuszka w ręce wpięła On jej kibić objął wiotką Zaglądając w oczy słodko I w milości swojej trwali Tańcząc w snach na białej sali Nie marnując żadnej chwili Aż w rosole się spełnili * Miłość; wspomnieć tutaj muszę Pisze różne scenariusze Też zakończeń ma bez liku Tu - jest smaczkiem na języku.
-
o... wiele mniej niż sekunda w czasoprzestrzeni kosmicznych zdarzeń nie chcę uczestniczyć w wyścigu szczurów by się nie potknąć a do końca i z zadartą głową rozkoszować się mgnieniem istnienia
-
po całodziennej sesji sejmowej i telewizyjnej zegary biją dwunastą morfeusz od łóżka zerka w kominku już ogień zasnął a z nim ostatnia iskierka wyłączam światło żarówki jak dobrze już być w pościeli jeszcze wysiłek malutki wchodzę w objęcia jej bieli rozdzielam myśli na łączach co w głowie mi zamęt robią odkładam je na bok gorące do rana niechaj się schłodzą * powoli znika trucizna co dniem nachalnie się wciska odpocznę, bo jutro ojczyzna zapewni mi nowe igrzyska.
-
mała ojczyzna ścieżek krzywizna deptanych z rosą poranną, boso na ich granicach nowe zachwyca mała ojczyzna cięcie i blizna dziecięco i szczerze na wieczne przymierze na zawsze i wszędzie cokolwiek będzie mała ojczyzna bezpieczna mielizna kotwica, ostoja i matka moja choć bardzo zmęczona otwiera ramiona ojczyzna mała pokłon i chwała krzyż na rozstaju litania w maju święte obrazy baranek bez skazy ojczyzna mała kolekcja cała planów na życie na jawie i skrycie * ojczyzna mała dużą się stała dziecięce marzenia wciąż do spełnienia duża ojczyzna na sercu blizna z życiem pomału na krok od zawału
-
ZDROWSZA
efemeryda2 odpowiedział(a) na Dorota_Ocińska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ponieważ "to je dobre", warto pogłówkować by "niejeden", "jeden" "jeden" jakoś poróżnicować (w/g mnie).
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11