Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Emmka_Szlajfka

Użytkownicy
  • Postów

    1 237
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Emmka_Szlajfka

  1. strach ma wielkie oczy, a pielęgnując lęki, wyolbrzymiamy je.. nasze myśli kształtują rzeczywistość, ale rozumiem stan ducha peelki. zgrabnie przekazane, pozdrawiam:))
  2. urokliwy klimat, aż poczułam zapach, smak, dotyk. i melodia płynie...tres belle:) pozdrawiam:)
  3. "..Przemija uroda w nas, w zdumieniu i w oczach gwiazd, Przemija uroda jak nagła pogoda, jak zima w La Paz... " śpiewał Sewery Krajewski. przemijanie normalna rzecz, .. jeszcze nie pogodzona z losem, bo mam nadzieję wiele przede mną, ale ostatnią zwrotkę biorę , toż to moje życzenie!:)) pozdrawiam:)
  4. jeśli można? podłączam się pod soczysty i wyczerpujący komentarz Eli:) nie otępiała po przeczytaniu- pozdrawiam:)
  5. treść gęsta od czułości, jak duszące perfumy (to nie zarzut merytoryczny) odbieram to jako miłość nachalną, zaborczą, zawłaszczającą. w efekcie trującą. zagłaskana na śmierć. pozdrawiam:)
  6. ten mecz ważny? no kran kapie od wczoraj aha. Dzidka ma nową sukienkę malinową, boską słyszysz? yhm może i ja sobie kupię? yhm naprawdę mogę? co mówiłam przed chwilą aha słuchasz co mówię? yhm powiedz wreszcie normalnie. mogę? co no mówiłam aha. tak zobacz kupiłam tą malinową co? sukienkę kiecki kupujesz a kran cieknie pozwoliłeś! kasy na hydraulika nie ma uśmiechnęła się do myśli... nie potrzeba. założę malinową jak przyjdzie. /ryzyk-fizyk/ :))
  7. Raz Mariuszek- proszę Pana, dostał w darze cud garnuszek. Garnczek owy- rzecz nieznana, miał dokoła siedem uszek. Siedem cudów świata- proszę, Siedem dni tygodnia- zniosę, Nawet kota siedem żyć, Proszę bardzo- może być! Po co w garnczku uszek siedem? zawsze starczył tylko jeden! O to przecież w cudach chodzi, Że nikt nie wie " o co chodzi" Więc Mariuszek wziął garnuszek, Za te wszystkie siedem uszek, Nalał wody ze strumienia, Otwarł buzię ze zdumienia, Szukał rześkiej w nim ochłody, W garnczku- nektar zamiast wody Co sprawiło cud ten- nie wiem. Pewnie czarodziejskie siedem. ps. rymowanka powstała "na okoliczność" z innej beczki...
  8. Skończyłam trzy dni temu. Przyjemna do czytania w wannie. Ne comprenez-vous pas? :) Un climat différent de l'ecriture:) ah oui, le climat dépend de la journée, prenez votre humeur... salut:)
  9. trafna obserwacja. prawda o "naszych" dzieciach, znieczulicy, biedzie, która siedzi w kącie, a gdy u kresu sił cicho woła o pomoc. "dostatni" rozczulają się nad kulawym psem. albo dowartościowują się kupując swemu psu kolejną zbędną zabawkę...pozdrawiam:))
  10. czasem dusza się dusi i wyrywa, czasem starania najbliższych nie przynoszą efektu ... "podróż starego słownia "- ciekawe określenie, pozdrawiam:) ps. myślę, że Mirabelka nieźle pocieszyła wróżką..
  11. "wiecznie żywe roboty drogowe" a to dobre!:)) jak Lenin. bardzo zgrabnie ujęty temat. bolączka nas wszystkich korzystających z dróg ... wkurzająca sprawa opisana z lekko ironicznym dystansem pozdrawiam:))
  12. dlaczego nie?wiersz tworzy myśl, którą on przekazuje, a że taka forma...? hmm... jakby Szymborską zapachniało:) mi się podoba;) pozdrawiam Emm Mirabelka dzięki za podobasia i zapach- padłam na kolana, oblana rumieńcem. ok. poszukuję i próbuję. czasem może wychodzą straszydła. forma nieuformowana. a myśl przyszła po przeczytaniu tu jednego z wierszy, pozdrawiam Mirabelko :)))
  13. może to być całkiem trafna diagnoza. dlatego to dałam tutaj. dzięki za opinię, pozdrawiam.:)
  14. ten mecz ważny no kran kapie od wczoraj aha Dzidka ma nową sukienkę malinową boską słyszysz yhm może i ja sobie kupię yhm naprawdę mogę co mówiłam przed chwilą aha słyszysz co mówię yhm powiedz wreszcie normalnie. mogę co no mówiłam aha. tak zobacz kupiłam tą malinową co sukienkę kiecki kupujesz a kran cieknie pozwoliłeś kasy na hydraulika nie ma uśmiechnęła się do myśli nie potrzeba ubiorę malinową jak przyjdzie.
  15. w słowach ujęty chwilowy stan ducha, mam cichą nadzieję, że to jednak nie motto:))"szczęśliwy inaczej"-dobre określenie, ale tak...po "patykiem pisanym" można przepaść jak kamień w wodę. pozdrawiam:)
  16. nieco patetycznie, ale i z dozą czułości, przywiązania do miejsca; sielsko i patriotycznie, w końcu napisał Patriota. niewielu Takich, pozdrawiam:)
  17. za Popsutym powiem: nierówno. oda do jabłka. treść mnie nie zachwyca. moje dwie jabłonki-wściekle obrodziły i codziennie wynoszę kilka wader jabłek na kompost. jest więcej rzeczy na świecie do rozczulania się nad nimi, chyba, że jabłko jest tu cało-wierszową metaforą, ew. jaką? w tytule serce. za bardzo jabłkowate.:) pozdrawiam:)
  18. biwakowo. po rybce i wódeczce za kierownicę? może tylko jako pasażer, bo trzyma się siedzenia, nie kierownicy. a jak kierownicy - to fakt- koniec., ale jest jeszcze do widzenia. dzień dobry będzie też tak rymowane>? czemu nie? wolna wola. pozdrwiam:)
  19. hmmm...co z tym zrobić?....poszukać kochanka:), pozdrawiam:)
  20. czasem trudno uwolnić się od wspomnień, złudzeń. warto. refleksyjnie napisane, pozdrawiam:)
  21. napisane zgrabnie i rytmicznie, nie rozumie dyskusji o dodawaniu zgłoski - jest ok. a śpiewać, każdy może, byle nie katował drugiego:) rządzić jak doświadczenie pokazuje - nie każdy i niestety zatykanie uszu nic nie da, możemy jedynie mieszać łapką w nocniku... przesłanie? na czasie. zaczyna się wyborcza karuzela..., pozdrawiam.
  22. Iłowa? niestety- nie znam:( oczywiście zajrzałam do gugli:), ładne miasteczko. pierwsza zwrotka faktycznie za gęsta i trzeba się skupić, każdy z nas ma jakieś miejsca na powroty i zadumę, wiele z takich miejsc się starzeje nie nadążając za gonitwą czasu, albo zmienia się na "wrogie" "mnie jad nie dotyka jestem tutaj już tylko turystą" , ostatnia zwrotka jak credo..całość smacznie refleksyjna, pozdrawiam:))
  23. "magii nie tworzą bukiety i słowa bo najwięcej szczęścia byłoby w kwiaciarniach" banalnie, a trafnie prawdziwa obserwacja! piękna rzecz mieć kogoś tak do cna, naprawdę. smaczna czułość.... pozdrawiam:)
  24. może lepiej nie obiecywać...obiecanki-cacanki..., bliskość w bramie...lekko niebezpiecznie. zawsze jest jakieś jutro. fakt. nie dla każdego. pozdrawiam:)
  25. wracałam tu kilka razy o co chodzi? je ne comprends pas. nie potrafię się tu wczuć "na poważnie" ale coś niecoś wybieram. na pierwszy rzut oka można się przerazić. zębów, raka, obdzierania kości. u mnie rezultat odwrotny. przyszły mi na myśl "Wampiry bez zębów" i ostatnio przeczytana książka "Wampir z M-3"-polecam. czasy komuny oczami młodocianej wampirki:) ubaw po pachy. uhaha. pozdrawiam:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...