Emmka_Szlajfka

banalne proste prawdziwe, pozdrawiam:)

daj kurze grzędę- wyżej siędę. lepiej wypić. na zdrowie. bardzo zgrabnie napisane, pozdrawiam:))

pełno takich stacyjek na refleksję, a głębszy temat, bardzo...pozdrawiam:)

świerszcze, słoneczniki, chichot w winnicy, śpiewy, wszystko pomieszane z gustem, smacznie, ciepło-jesiennie... pozdrawiam:))

oczywista oczywistość . częsta w miłości. niech idzie swoją drogą. marzenia nie są złe, byle były kreatywne, a nie trzymały w marazmie , pozdrawiam:)

same frykasy z rana. podoba mi się taki poranek. feromonowy.... pozdrawiam:)

ogromny ładunek emocjonalny. pozdrawiam:)

dobre przesłanie, zgrabnie podane, pozdrawiam:)

dobrze, że pierwsza przeszła w drugą, z początku miałam dylemat, że "trudno się połapać", szukałam sensu w pierwszej, odnalazłam w drugiej, a ostatni wers dodał optymizmu. pozdrawiam:)

peel zaspokojony. PEŁNIA. piękny październik. nic dodać nic ująć, pozdrawiam:)

a tak szukaj wiatru w polu... dylematy i poszukiwania. wiersz wzbudził we mnie skrajne emocje. i chęć refleksji i rozdwojenie jaźni. również uśmiech i humor. po pierwszym słowie przyszedł mi na myśl kawał o góralu co planował puścić bąka..., a potem piosenka Elektrycznych Gitar "Przewróciło się niech leży". potem do głosu doszło sumienie...ech. pozdrawiam:)

każdy ma jakiegoś Boga. i może on być skrajnie różny od powszechnie przyjętego. taka nasza potrzeba. łatwiej się pogodzić z przemijaniem. niewiadoma jest dla jednych wyzwaniem, powodem do buntu , częściej pozwala na pogodzenie, akceptację. boimy się nieznanego a nieuniknionego, więc na wszelki wypadek i świeczka i ogarek. tak czy siak prowokujesz i każesz myśleć., pozytywnie:) pozdrawiam:)

co chciałam powiedzieć ten tego... też tak mam że on mnie a ja jego! fajne, optymistyczne, pozdrawiam:))

jak nasze życie. mała czarna mini uniwersalna. z upodobaniem pozdrawiam:)

jasne. zło wszechobecne jak dobro. problematyczny wybór. może nami miotać tu-tam. dokąd panuje równowaga... tak czytam. pozdrawiam:)

słońce jest jedno, nich tam i chore, dobrze, że jest. szczęście potrzebne i tym tu i tym tam. jak jest na drugiej to jasne, że u nas nie wyjdzie., "a po nocy przychodzi dzień...", więc spoko. póki żyjemy mamy szansę dorosnąć, choć "...Zrodziliśmy się bez wprawy I pomrzemy bez rutyny ..." . dobre. pozdrawiam:)

duszno. brak mi logiki w tym labiryncie, zagubiłam się. pewnie jeszcze wrócę aby się wgryźć, pozdrawiam:)

suchość czuję, suchość. wizja znad kufelka. niby mało prawdopodobna, a jednak nauka pokazuje, że nieprawdopodobne sprzed kilkunastu lat jest możliwe. co do formy wiersza- zmilczę. pozdrawiam:)

pięknie, romantycznie, a ostatnie słowa- cacuszko, sama dobroć:) pozdrawiam:))

hihi, kapitalne! i poeta czasem musi siknąć (czy cóś) niektórzy tam mają czytelnię, inni życiowe dylematy roztrząsają itp...itd...itp:) pozdrawiam wesoło:)

cudowności, o rzesz TY Finezjo jedna!. Ty leku na całe zło lekko zmrużone! Przewrotności codzienna ! nic nie wyrzucaj ani dodawaj doprawione smacznie i w sam raz. kto nie umie zmrużyć niech czyta co chce żałuje Peelkę, albo poucza. ALE ONA NICZEGO NIE CHCE! KPI W ŻYWE OCZY! BRAVISIMO!:) ukłony, uściski i buziaki:)

wyborny pomysł i wykonanie. nie można się prześlizgnąć, trzeba się wczytać , zatrzymać, przemyśleć. całość pięknie skomponowana, a na koniec pojechałeś superowo po rancie ! pozdrawiam:))

fakt, jest przełom, co się w tej nauce wyprawia!:) lecz póki co żyjemy, więc korzystajmy, bo spiralą czasu kręcą nam coraz szybciej... pozdrawiam:))

dzięki za zainteresowanie :), cały wiersz ma rytm 5/4, Twoja propozycja to 5/5, więc zostaje, pozdrawiam:))

wyborny pomysł!, nie ma to jak świeże spojrzenie na stare:), dzięki, pozdrawiam:))