Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

M_Patriota

Użytkownicy
  • Postów

    715
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez M_Patriota

  1. Jeśli Szanownej Pani tak bardzo zależy na tym, że ktoś dobrą opinią w komentarzu pod Pani wierszem wpisuje się - i tym samym stawia Panią na nogi! To po co Szanowna Pani pod innym wierszem wspomaga drugich podkładając kłodę pod nogi. Czy to nie czysta hipokryzja.
  2. Markowi M: Wielkie Tobie dzięki, że po zajrzeniu do mojej twórczości - z szczerą opinią mnie doceniasz.
  3. Janowi Wodnik: Dziękuje za docenienie mego wierszyka. Pozdrawiam Markowi M: Dziękuje Ci, że wyróżniłeś mój wierszyk jako: apoteoza. Jest to dla mnie wielkie wyróżnienie i docenienie tego, jak myślę, co robię i kim jestem. Pozdrawiam
  4. Warto tu być, Gdzie: "diabeł mówi dobranoc". Warto tu żyć, Gdzie słowik śpiewa na noc. Warto tu śnić O tym, jak dzieciństwo wyrastało. Warto o tym wiersze wić, Jakie życie się miało. Warto tu być, Gdzie w sędziwym wieku korzeni się nie przesadza. Warto tu wiedzę zdobyć, Gdzie uczeń z nauczycielem się zgadza, Jak ż y ć.
  5. Zatem życzę jak najszybszego powrotu do lepszego zdrowia. I to piękne, że pragniesz i marzysz za rodzinnym krajem. Pozdrowienie z starego rodzinnego kraju Polska.
  6. Halci: To fajnie. Pozdrawiam z starego kraju, a tym bardziej z pięknego naszego Podlasia. kaligraff-owi O, szczęście ty moje. Ja spłaciłem kredyt - samochodowy kredyt, akurat w czerwcu br. Ale i tak kocham mój kraj, moją Ojczyznę, która nosi imię: Polska. Pozdrawiam
  7. Szczera tęsknota za Polską i życzenie Jej jak najlepiej... To z szacunku do Twoich myśli i tęsknot. "Szczęście to dar który czujesz" Podoba mi się, bo ja właśnie to tak czuję. Dar szczęścia, to natchnienie i wrażliwość. A jeszcze co do Polski, to w Polsce dobrze jest bogatym, patriotom, wrażliwym i natchnionym poetom. Pozdrawiam z Polski zwłaszcza z Podlasia. W Kanadzie, także chmury płyną nisko, jak w Polsce na Podlasiu? W 1990 roku wyczytałem to w książce Stana Tymińskiego: "Święte psy".
  8. Wszyscy jesteście milutcy. Pozdrawiam. Ci z Państwa, którzy nigdy nie byli w stolicy Podlasia, zapraszam serdecznie do odwiedzin... Wówczas przekonacie się, jaki Białystok jest piękny i czystym miastem. [ A dodam, że Białystok jest na pierwszym miejscu w naszym Polskim Kraju w którym najlepiej ludziom się żyje, najbardziej są zadowoleni z życia w swoim mieście. Nic dodać nic ująć. ] A tuż za peryferiami miasta już rozciąga się Puszcza Knyszyńska - "Zielone Płuca Polski". Serdecznie zapraszam ja i przede wszystkim miasto Białystok i region Podlaski.
  9. Wiatr przepędził chmury, dzień, który był deszczowo bury - stał się pięknie słoneczny. A więc wrzucam bieg wsteczny - następnie przedni i z podwórka w rejs 106 KM, że hej[s] - jadę zadowolony do stolicy, ma się rozumieć, że do podlaskiej - po drodze wszędzie zapach sosnowej żywicy. Pas w jednym kierunku drogi wąskiej, co jak w obie strony ruch obfity, tylko podziwiać puszczy wykwity, bowiem i nie w sposób wyprzedzić TIR-a, PeKaeS, czy nawet marudera, więc oko krajobraz do serca zbiera... A kiedy dusza do domu wróci - do wiersza, co spotkała wrzuci: Wyżynny krajobraz raz mnie unosi, Raz do doliny zniży. Dusza łkaniem się wznosi, Gdy tyle piękna w pobliży. Idzie mój koń, jak burza; Żre paliwo, połyka złotówki, Lecz piękny jest, jak róża, Więc nie żałuję wydanej na niego żadnej stówki. Z puszczy czerwony łeb wynurza, Święta Woda, więc gaz z ręki, https://photos.google.com/photo/AF1QipM-4QSB8Mb0uYJ9tCrSrj8o5UUyns2b4qsknIkO Przeto spojrzenie na las krzyży oko duszy przedłuża, A jak to widzę i czuję w sercu, mówię: Bogu dzięki! Koń mój z górki, choć nie ma luzu, Biegnie, jak "Pegaz lotny". Barbara mówi: - Ty, mój tuzie, Nie będziesz w życiu samotny. Jak pięknie żyć we dwoje - Tym bardziej jest większe szczęście, Że są w naszym domu spokoje, A nie rękoczyny i gniewu pięście. Toć za to nierozerwalnie - Zawsze i wszędzie razem Wiezie nas nasz koń legalnie Nie będąc męką pod ciężarnym życia głazem. Domami Wasilków wita i żegna, Które już w tle pozostają. Podniebne gołębie, co je natura gna. Moje źrenice na nie spoglądają. Supraśl uroda rzek podlaskich, Których w podobieństwie jest wiele, Spojrzeniem wraca w dzieciństwa wspomnień takich, Co tylko ująć z życia w rozdziale. Przez most samochody i TIR-y przemykają... A woda podlaska rzeką sobie niezmiennie płynie... Na prawo na łące przy puszczy, co oczy spotykają, To koń żelazny, który biegnie ze stukotem po szynach i trąbi sygnałem maszynista w lokomotywowej maszynie! Podlaska przyroda i natura nie zginie, Iż tutaj huta i kopalnia nie stoi. A tu, tam niejedna naturalna po lodowcach ukształtowana rzeka płynie, Która jest pięknie dzika, nie mając ludzkiej zbroi. A kiedy ku wzniesieniu nasz koń nas wiezie, "OD OFF" dla przyśpieszenia racz byłem załączyć; Po czym idzie, jak burza aż chce się powiedzieć: że to nie Cinquecento, który tak wolny aż by się chciało powiedzieć, że się wlecze. Ach, jak dobrze, że oczy i serce nasze miasto Białystok z nami połączy. Ziemio Ojczysta Podlaska moja, Twoja i nasza I stolico Podlasia - Białystok, Który się zdobisz siedmioma wzgórzami, gdzie tu ciało i krew nasza i Wasza - Podlasia, co trudów i radości mamy tok... Tu stok, tam wzgórze, Tam horyzont w murze. Tutaj zieleń i róże I czysto białe anioły w górze. Grodzie, Ty nasz piękny i czysty W zieleni kolorowymi budynkami się roztaczasz... I wiatr, który powiewa bystry, I stolico nasza nad sobą smogiem nie płaczesz. Ulice piękne i wygodne dzięki Unii się remontują, W innym miejscu od podstaw się budują!... Włodarze stolicy dzięki swojej postawie mądrości, gospodarności i zaradności rozwoju koniunkturę notują. Mieszkańcy, tym bardziej goście przyjezdni piękno w naszym mieście znajdują. Grodzie Ty nasz, stolico Podlasia W herbie: rycerzem z mieczem na koniu - A nad nim Godło Ojczyste w Koronie i Podlasia, Taką stolicą jesteś naszą w pięknym ustroniu. Jak warto Tobie oddać serce czyste, Dumo Podlasia w herbie i grodzie. Piękną z życia masz listę W czystym dla historii dowodzie. Leżysz na siedmiu wzgórzach - Zwiesz się miastem: Białystok Będąc pięknym, jak ogród białych róż, Posiadając: raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem biały stok. Dedykowany Podlasiu i miastu Białystok.
  10. No cóż, bywa i tak. Pozdrawiam.
  11. Dzięki. Również pozdrawiam.
  12. Wszystko w tym wierszu jest piękne, a tym bardziej, że nikt dzisiaj takich wierszy nie pisze. Podoba mi się. Prawdziwa poezja! Serdecznie pozdrawiam.
  13. Witaj w domu. Dużo w wierszu szczerości, a to jest piękne, bo prawdziwe. Serdecznie pozdrawiam.
  14. Wiatr goni wiatr przestrzenią i zakątkami, Nie jest dzisiaj już tak, jak ze snami: Smutno i umarle wszędzie się staje - Nie sen, lecz widok smutności tej dodaje. Ławki przy płotowe goszczą blade starych ludzi twarze I więcej w nich widzę śmierci, niż życia wachlarze. Jakiż żal serce ściska, że jeszcze wczoraj Widziałem w tych ludziach niedołężnych życia wigor, a dzisiaj sam weź z tym się uporaj. Że i ciebie bezzwłocznie jutro to czeka, Jak życie, które dotyka każdego człowieka. Tylko wśród ptaków nic się nie zmienia I niebo zawsze takie same, które poeta docenia. Pagórki jakoś przez lata pomalały, Te łyse bardziej widzące, uklęsły. A tam, gdzie sosnowym młodnikiem obrosły, Tam już nie pasą się krowy ani kozły. Ścieżek nie ma ani przez pola, ani przez łąki, Jedynie chodzą jak chcą rogate, lecz nie ludzkie potomki. Skoro tak się na tym świecie dzieje, Że w innym miejscu życie umiera, w drugim istnieje, To nie jest temu winna Matka Natura, Lecz człowiek, który życie zmienia, jak od Natury wyższa figura. Lecz za tysiąc lat jaki będzie tego skutek, Czas pokaże czy człowiek osiągnął radość, czy smutek? Kwiecień 2009 rok. Podlasie
  15. Dziękuje! Serdecznie pozdrawiam.
  16. Dwóch w jednym: ...Tyle będę Tobie wart, Ojczyzno, Ile dobrych słów o Tobie Znajdę pod swoją siwizną. Poszczycić się za Ciebie blizną, żadna sztuka, Byle prostak może to uczynić. Zatem piórem pochwalić Ciebie, O, to już nie pochwali byle prostak. Znalazłaś we mnie jedno i drugie, Ojczyzno! ...Cel wyłania się powoli, tak jak wiersz po wierszu... Nic nie robić serce boli i pustym umrzeć tak z życia marszu; to nie dla mnie z sercem moim - ja bym chciał objąć duszą niebo, natchnieniem ziemię udźwignąć swoim i spocząć wreszcie w tobie ziemio. * * * Kiedy nie mogę orać ziemi, Kiedy nie mogę wydobywać węgla, Tobie Ojczyzno wiersz wydobędę. A że duszę mam oracza I hart niezłomny, jak u "białego murzyna". Nawet chwila w życiu, która choć jest mi sobacza, Nie powstrzyma mnie nawet "mieczem wawrzyna". Kiedy nie czas mi umierać Lub spocząć na laurach. Wolę nawet z duszą się poniewierać, Żeby tylko Tobie przysłużyć się o różnych porach. Słowa Ci będę układał, choć chłopskie i proste, Jednakże z sercem będę do tego się przykładał, Tak jak moja wiara i sumienie jest Tobie czyste. Kocham Cię, Polsko, Nie tak jak w wierszu sonet. I nie tak jak wojsko, A tak jak kocha kaleki poeta. Porwę się na śmierć za Tobą - Umrę nawet dla Ciebie! Gdyby nie było tak, nie byłbym sobą I nie byłbym godzien mieć za patriotę siebie. Nawet duszę wyrwę z siebie, Jeżeli tylko zajdzie takowa potrzeba. Zostawię tylko Boga, Honor i Ciebie, Abym nie umierał na marne, Tobie w potrzebie. Polsko!
  17. Alicji Wysockiej: dziękuję za pochwałę i za zrozumienie. A co do skrótów lub wydłużenia wersów niektórych, to nie jest to takie proste, gdyż trzeba byłoby ciągle wracać do każdego wiersza i dumać nad nim. Ale przyjmuję Twoje uwagi i propozycje, jako za pozytywnie wskazujące. Może kiedyś coś mi wyjdzie w zmianie na lepsze i bogatsze poetycko. Serdecznie pozdrawiam. Janowi Wodnik: Dziękuję Ci, że widzisz w moim wierszu autentyczność i szczerość i że wiersz nie jest Tobie obojętny. To mnie cieszy. A co do: "Ziemia mu pachnie czarnoziemem", to po próbuję zastąpić innym słowem, bo masz w tym rację, skoro już "ziemia", to po co i "czarnoziem". Ciebie też serdecznie pozdrawiam. P.S. "Ziemia mu pachnie czarnoziemem" - zmieniłem na: "Rola mu pachnie czarnoziemem" Gabrieli Iwańskiej: Tobie również szczerze dziękuję, tak jak Ty piszesz szczerze o tym wierszu. Cieszy człowieka i dodaje otuchy, kiedy komentarz jest budujący. Dla poety jest to bardzo ważne. Nie jest on zaganiany w róg, przez co nie traci chęci do tego, co robi. Pozdrawiam serdecznie. Grażynie Kudła: Zgadzam się z Tobą. Pozdrawiam serdecznie.
  18. Na tym świecie pod nieba obłokami żyje chłopskie dziecię, co się trudzi wierszami. Kochając Ziemię Podlaską, która jest jego miejscem i natchnieniem, i od wszystkich trosk Matką Boską, którą nosi w sercu ze wspomnieniem. Podziwia każdą okoliczną wioskę z radością i duchowym wzruszeniem, żywiąc do wszystkiego ogromną troskę, nosząc pochodzenie pod chłopskim imieniem. Chłopski trud nad wyraz wyróżnia, bo jest solą, potem i krwią Ojczyźnie. Nic go, co chłopskie nie poróżnia, nosząc na ciele dar Jej w bliźnie. Rola pachnie mu czarnoziemem, wiatr łąką i letnim polem, co jesienią rodzi się chlebem, mówiąc: czarny od białego wolę! W rękę całuje kobiety, chłopom rękę podaje. Nie brzydzi się ludzkiej biedy, skoro ona wierszem się staje. [ czerwiec 2011 rok ]
  19. Z miasteczka, które jest ukryte - i je okala piękna Puszcza Knyszyńska.
  20. Z pewnością miałeś na myśli Podlasie, za którym tęskniłeś. Jest za czym. Pozdrawiam na Polskiej Ziemi.
  21. Miłego pobytu na Ziemi Rodzinnej. Również pozdrawiam po swojemu jako ziomka.
  22. Dzięki za wskazanie braków na poziomie warsztatowym. No cóż, emocje łatwiej wyrazić, niż warsztat pisania. Popracować nad warsztatem można i zawsze trzeba. Serdecznie pozdrawiam.
  23. Przybywam oto tutaj w to miejsce Dla oczu i duszy jak antidotum, Kiedy spoczynku i ciszy mi trzeba, jak czyśćca, To miejsce służy mi jak zaufania wotum. Tutaj będę przebywał póki sił w moim żywocie, Tutaj krajobraz wiersze będę zdobić: W zieleń, żółć, czerwień i w złocie, Aby wraz z krajobrazem z cienia się wydobyć. ...Ptaszęta będą mi śpiewać, Sosny i świerki szumnie ze mną rozmawiać, Nadmiar wody z grobli z dudnieniem spadać, Kaczki tłocząc się w ruchome kolory przemieniać... Będzie mi tutaj, jak nigdzie nie było tak swojsko, Będzie mi tutaj, jak nigdzie nie było jak niebo. Co prawda, widziałem już niejedno, Polsko, Ale tutaj najbardziej pachnie mi swojską glebą. Z jarzma powróciwszy, jakie los mi spłatał, Soki chcę spijać natchnieniem i wierszem tej Ziemi, Abym po niebie już nigdy bezsensu nie latał, Przez to, że nie było mnie tutaj dekadami trzema.
  24. G_K. Przyjeżdżaj jak najszybciej. Zielono jest tak, że aż w oczach zielono. I nie ma nad Podlasiem pyłu z wulkanu. Słońce świeci, ptaszęta śpiewają, Ludzie mili, jest pięknie i po polsku.
  25. Do G_K Dziękuje Ci, że wyróżniasz moje wiersz. Widzę, że mamy podobne zainteresowanie. Ja Ciebie też serdecznie pozdrawiam z pięknego już dzisiaj czerwcowego Podlasia. Do Janusza Ork Dziękuje Ci za zainteresowanie się moimi wierszami, a co milsze w tym, że Twój komentarz odbieram jako miły, pozytywny i budujący. A gdy chodzi, że w wierszu dostrzegasz jakieś tam niedociągnięcia, które można byłoby poprawić. Jak najbardziej z Tobą się zgadzam. Nic nie ma tak dobrego, żeby nie było lepiej, jak w życiu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...