Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rif Notsel

Użytkownicy
  • Postów

    597
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Rif Notsel

  1. głupi ja i durne Życie nie umiem przyklasnąć w zachwycie może kiedyś zrozumiem dlaczego Życia ... nie umiem
  2. odchodzić lub żyć ...z Avatarem czasu ... Libro... pozdr. rif
  3. sztuką jest ... kochanie ... Libro pozdr. Rif
  4. ... i wybacz proszę jeśli jesteś zła tak Kochać potrafię ... tylko ja
  5. podążaj ku promieniowi nadziei Libro... Twoja iskierka ... nie gaśnie ...:))) pozdr. Rif
  6. Quo Vadis zapisana wierszem rezolutna i zawsze tak pierwsza Quo Vadis kiedy zostawiłaś gdy w zapytaniu ogromna tkwi siła Quo Vadis zagubiony w lesie dokąd Cię miłość poniesie Quo Vadis marny rozbójniku wariacie co wyrosłeś z krzyku Quo Vadis czy ma znaczenie jej sen gdy jest wspomnieniem zapisanym na kartkach tych wierszy Quo Vadis kochając najpierwszy Quo Vadis w strzępach metafor lecząca zapachem sny Quo Vadis gdy ... ja i Ty Quo Vadis gdyś ... Ty mój znachor Quo Vadis gdy jestem zły ... w strzępach metafor się śni ... Quo Vadis
  7. zapachniało nieba kwiatem co sny wznosi w przestrzeń latem białe płatki spadły z nieba słońcem co mu snu potrzeba tego zapachu nie da się zapomnieć gumką wytrzeć jego wspomnień najcudowniejsza woń na świecie oddana sercem kobiecie ... dlaczego?
  8. kołderka ... powiedział ...:))) pozdr. Rif
  9. sznureczek... na szyję ... ot... balonik ...:) pozr. rif
  10. Ran ... durny łeb mam ... a ta zwada ... nie pomaga... przepraszam...krwi ulewam ... i nad sobą... śpiewam ... zakłopotany ...:))) pozdrawiam z serducha ... Rif
  11. tylko bąka nie puść ... ptakiem ...a zakorkowałem... bo powód miałem... i wiesz? tak naprawdę ... cenię Cie ... jak cholera ... aż mi głupio ... bo niewielu poezji idiotów ... ma tyle w głowie...:) pozdr. Rif
  12. pomalutku, po cichutku prawie po kryjomu czkawką snów odbitych nie wychodzi z domu pomalutku myśli pomalutku żyje pomalutku wiesza pętlę na swą szyję destrukcja mózgu fermentowy męt a jedno jej słowo zmieni życie w pęd
  13. na rękach marzeń wdechem czystego powietrza sarkazmu obita piłeczka dwutlenkiem węgla w balon wdmuchana złości zawleczka choć asymilują ten balon rośliny by zielonością ucieszyć oczy wdychać go znów nie ma siły ten który lasem snów kroczy
  14. jednym z tych odcieni ... jest cierpliwość ... Libro...:) pozdr. Rif
  15. oszczędź oszczędź magnesem co swym ładunkiem minus tylko niesie z kretesem minus co tak nie chciany minusem będzie złapany a minus z minusem dobro odpychają odpychem na magnes nie działaj magnesy neodymowe polaryzacją wielobiegunowe biostymulator magnetyczny nie wolno używać złych myśli gdy oszustwo asymetrii po nocach magnesem się nie śni minus z minusem albo plus z plusem możesz go sobie wkręcić ładunkiem do wewnątrz w dupę
  16. Chata... Morgana Libro istna...ale masz rację od rana ... patrzymy na ... inne znaczenia słów ... pozdr. Rif
  17. :) ładnie ujęte Ran ... ale tak naprawdę, co Ty o tym wiesz? ... mężczyzno ... bez korka ... jedyny korek ... wystaje ... z rozporka ... pozdr. Rif
  18. znów dumnie spiłem śmietanę ze snów gdy przytuliłaś mnie znów dotknąłem nadzieją nieba znów dotknę, gdy będzie trzeba przytuliłem myślami gwiazdy Royce Royce'em wysiadłem z Mazdy dla Ciebie ukradłem niebo chwila jedną, potrzebą myśli co skradły znaczenie zostając marnym wspomnieniem a całowałaś tak cudnie nic się już pod tym nie ugnie nawet pręgierz strudzonej nadziei co wyrósł kwiatem wśród kniei co jak motyl usiadł na Twych ustach by miłość pełna - nie pusta co lasem szybował jak ptak by echo było w Twych snach byś skruszyła wreszcie te mury co zapisane ... snem na koszuli byś mogła zajrzeć w głąb marzeń co los ... pocałunkiem Ci wskazał
  19. tak wierna, ale nie pancerna, tylko ten napis... za kontusz chciałem ułapić... Libro :))) pozdr. Rif
  20. to Twoje ... hihihi, to najlepszy kefir, wiesz? pozdr. Rif
  21. zapytasz mnie za miesiąc by złapać wspólna chwilę cóż Ci wtedy powiem powiem, że już nie żyję że zrobiłem błąd, pomyłkę że zaliczyłem zmyłkę ktoś już uszu mi natarł to był - jest ... mój Avatar
  22. zbudujemy nowy dom, jeszcze jeden nowy dom ... a mury runą, runa, runą ... a życie to nie teatr, ja Ci na to odpowiadam ... życie to nie tylko kolorowa maskarada... życie jest piękniejsze i straszniejsze jeszcze jest ... blednie przy nim wszystko ... blednie nawet sama ... śmierć ... pozdr. Rif
  23. tak, powinnaś je nazywać Marzeno, będzie prościej się połapać ...w prozie życia ...:))) pozdr. Rif
  24. jestem Twoja, jestem Twój pocałunkiem złożone bez słów językiem co penetrował myśli wtulonych głów dotykiem co palił dreszczem lasem który sny płodził wciąż jeszcze chcieli i jeszcze pomarańczą, wiatrem co usta im słodził
  25. trudno ... i tak go nakleję na czoło ... ten napis ... słabym - silnym ... człowiekiem ... pozdr. Rif
×
×
  • Dodaj nową pozycję...