Rif Notsel

moich myśli sam nie rozumiem, ...sa jak pajęczyna ... w którą pająk sam się czasami łapie :))) pozdr. R.

a swoją drogą, kiedy Ty to wszystko czytasz chłopie? :)))

niezły patetnt na u(z)lepek Ran ...pozdr.R.

pracuj spokojnie słońce bez narażenia życia :) masz blisko serce gorące podam ci nektar do picia uważaj na szefa pierdy bądź jednak myślą radosna choć, uspokoję Twe nerwy patrz, za oknem już wiosna gdy pracodawca Cię wkurzy wyluzuj, wycisz empocje nadejdzie światło po burzy ja będę Twoim słońcem :)

Kiedy ranne wstają zorze, Olśniewa słońcem Twój blask, Czas całować o tej porze, Hartować miłości czas. A kiedy zapragniesz ust moich, Moc w sobie czując i siłę, ... Cieplutkich skosztuję warg Twoich, I przylgnę na dłuższą chwilę. Ę, ą - nie będzie potrzebne, ... Kiedy miłość zagra na nucie, Otoczy nas tylko zwiewne, Bajkowe, cudowne uczucie. I szyfrem spisany kod wielki, Emituj go dzis jako pierwsza, Te z góry w dół kreślone literki, Odczytasz sens tego wiersza.

proszę spakuj mnie do tej swojej brązowej torebki wraz z tym Twoim całym bałaganem tak bardzo chcę być Twoją pomadką kredką do zielonych oczu kanapką na pierwsze śniadanie wrzuć mnie tam przykucnę sobie tylko by czuć Twój zapach tuż obok perfum, blisko nie chcę być sam gdy już wyjdziesz uczyć dumnie swoją dziatwę służąc jej swą czystą myślą do Twego biodra mocno przytulony będę cichutko jak myszka obiecuję, i Twój będę zawsze i wszędzie jak ten motyl wyśniony podręczny szczęścia klucz który gdy zechcesz, dopasowany Twym najlepszym kochankiem będzie pocałuję delikatnie pomadką Twoje spierzchnięte usta najpiękniejszych oczu wyrazistość nazwę czarną kredką tajemnicą, miłością, zagadką będę Twoją w brązowej torebce i zawsze pod ręką

w chołdzie Lunie -rosie porannej ... :)

tak mało słów by nadać jej imię istocie jestestwa trafia znów we mnie jak grom jasny ta potężna bestia z łuku Cherubina wystrzelona strzała w dziesiatkę wbita celnie za mało wina aby upić się jak nią sie upijam wyczekując wiernie niedobór tlenu chroniczny brak by zachłysnąć płuca jej powietrzem nie ma refrenu który te zwrotki oddając jej cześć boskością połechce

dzieki Sicza ... poważnie ...:))) w imieniu Firla...:))) podbudowałeś kolegę, szczególnie, że Anioł mu dokłada (pokłucił sie z nim wczoraj, jak małolat, poniosło go), a on pisze zaledwie miesiąc niecały...:))) dzieki stary ... Twoje wiersze są świetne, dojrzałe...szacun... pozdr. R.

Ona -kobieta niesamowita daje mi takiego kopa że, ... jest jak najlepszy dopalacz tak, aż chcę się dla niej żyć ja - facet, pospolity banita cóż mogę jej ofiarować by stały sie jej snami - moje sny siebie ... chcąc dla niej być

:) stary był, bez remontu, ale zawsze ... dobrze, że mięli gdzie podejść chociaż ...:) pozdr.R.

wytoczyli armaty jak Pawlak z Kargulem o dwa palce słowa tocząc krwawe spory poniszczyli kwiaty co wyrosły w głowach pawlak nie pomyślał że ją tak to boli Kargul chodź do płota jak i ja podchodzę dość waśni, przepraszam daj sąsiedzie pyska ogromna głupota poezji przekupy Anula ma rację az żal dupę ściskał w piersi wali mocno się Pawlak skruszony czas zawiesic topór narobił bigosu czas otworzyć okno wywietrzyc pokoje miedza będzie wspólna nie czyńmy chaosu

Zaczęło się :jutro też jest dzień Od dzisiaj pozwoliła sobie na to, żeby czuć Przykryje go ciągły wymowny sen Jutro- obudzi się znów… … Nadszedł cichy i spokojny wieczór Dźwiękiem ulubionej muzyki kojony Zapaliła w całym domu świece Słońce zaszło- świat też przygaszony Karmiąc się dźwiękiem zmysłowego utworu Wlała sobie kieliszek szampana Z ramienia zsunął się obszerny sweter Jedynie w sweter była ubrana Stanęła w oknie, dzisiaj noc gwieździsta Rozkłada nad ziemią świetliste punkty Zamknęła oczy, oddała się marzeniom Wsłuchując się w cudowne nuty Był teraz z nią, czuła jego oddech Palcami rozczesywał włosy potargane Czuła jego dotyk- rozpalał jej zmysły Upajała się nim i szampanem Obudził od dawna już śpiące żądze Muzyka zabrzmiała dźwiękiem zmysłowości Całował delikatnie, rozkosznie i miękko Unosił się zapach namiętności … Otworzyła oczy, serce nadal szalało Dźwięk muzyki nadal podsycał marzenia Wygięła usta w słodkim uśmiechu Pragnęła jego spojrzenia… Podjęła decyzję, chociaż dla niej wcale Dokonany wybór nie był taki prosty Dlaczego? Po prostu, bo tak będzie lepiej Kochać i budować dalej mosty...

musisz jej bardzo za nią tęsknić, bardzo jej potrzebować i bardzo ja kochać człowieku ...:)) pozdr. F.

:) a widziałeś chodzącego po krawędzi kieliszka bez kulkopisu Ran? a drąg ... hmmm jak to drąg ... układa sie w lewo ... lub w prawo ... i tak przeważy ... :) pozdr. R a ty anioł nie podlizuj się ...

zależy w której ręce trzyma długopis Ran, on przeważy ... tam go pociągnie ...:) pozdr.R

i znowu szary wiruje pył od niego łeb mi już pęka a tak kocham jej czyste powietrze i chcę ją nosić na rekach

ok Ran, dzięki ... pomogło mi ... pozdr. F

i tu masz rację Ran, równie dobrze ... a poleruj złoto, nie tombak raczej stary...:) i zdarza się ... nawet Tobie, heh, sam widzisz ... pozdr. R

wypolerowany słówkami tombak ... pozdr.R

pomieszanie z poplątaniem ... pozdr.R

mnie się tam podoba R., staram się nie brać do bani, za to Twoje wiersze nic do mnie nie mówią ... labirynt jakiś, dewagacje i naddeterminacja ... :) pozdrawiam

a wiesz w ogóle dla kogo piszesz? ........ Stasiek Anioł - stróż karierowicz, dozorca domu - Panie Alternatywy 4, nie dla Pana na pewno, a ten kto wie dla kogo piszę, ten wie ... ( dozorcom nic do tego ) i nie jest snobem z globusem zrytym jak pole ... pozdrawiam...

płyną, płyną jak statki na niebie myśli o Tobie, żeglujace w głowie gdy świat się kręci w szalonym tańcu one też tańczą w każdym Twoim słowie Ty i te myśli cudowne, jak konie w galopie każdego dnia myśli, zmierzchu i poranka we śnie myśli, po uszy zakochane w Tobie pijące nektar słodki z Twoich marzeń dzbanka czerwoną szminką rysują Twe usta odciskając ich ślad, jak pieczęć na sercu sycą się zapachem Twojej duszy perfum na piedestale stając w miłosnym kobiercu napiszę szminką z Twoich pysznych ust gdy już Cię piękną ujrzę, jak zjawę we mgle na lustrze, z rana, zanim wstaniesz tylko tyle - Kocham Cię

dla dozorców nie piszę stary ... sorry no bonus ...:) Trzym się ...