Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Stary_Kredens

Użytkownicy
  • Postów

    3 020
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Stary_Kredens

  1. Jak opowiedzieć mam com widziała? meduza lekka cokolwiek biała wznosi opada to znów dokoła wdzięcznie przysiada tylko na chwilę by znów zatańczyć otrzeć się mile gdyż nie jest sama jej towarzysze to morski konik on też potrafi zgrabnie podskoczyć z gracją się skłonić trzy małe płaszczki dzielnie wtórują i choć nie powiem, że przytupują bo nóżek przecie one nie mają to jednak tańca arkana znają teraz porzucę ten rym częstochowski chociaż wiadomo, że on jest boski przejdę układnie, oko przymrużę do białych, może ich tym nie wkurzę bo przecie wiecie wolno poecie poigrać słowem więc to wam powiem że to wcale nie było morze a co? ale halo, halo miało być biało kiedy jakoś tak lepiej mi się rymuje jakoś tak dobrze wtedy się czuję no ale niech tam spróbuję meduzy rolę zagrała reklamówka z Biedronki morski konik to kubek z Mc Donalds trochę zgnieciony miał słomkę dla fasonu w rolę płaszczek wcieliły się chusteczki Soft a do tańca zagrał wiatr P.S. Że to chusteczki Soft poznałam po opakowaniu , które wywiało
  2. Ja akurat czytam pierwszy tego typu pana tekst i nie odczuwam na szczęście nudy, choć jako żywo mam w pamięci Mickiewicza Świteziankę i wszystkie takie wiersze nieodparcie się z nią kojarzą . Trochę to mickiewiczowskie właśnie w tym rymy ,choć nic przeciwko rymom nie mam. Warsztat dobry, ale niestety ujęcie trochę wtórne moim zdaniem pozdrawiam kredens
  3. Jasno i poetycznie zarazem. Obraz bardzo sugestywny, wywołuje współczucie.W cytacie powyżej optymistyczna i trudna rada, bo w walce jest zarówno zwycięstwo jak i przegrana. plus Pozdrawiam Kredens
  4. Szlak - czy szlag? Najbardziej podobają mi się dwa ostatnie wersiki - przypomina mi to moje własne " czasem odchodzę od siebie , a potem chcę powrócić jak do czegoś pierwotnego" to chyba ta myśl właśnie w Tobie i mnie - plus Pozdrawiam Kredens
  5. Te dzisiejsze też będą wspomnieniem i to już niedługo bo czas szybko leci, niestety, Co do wiersza , to ta forma jest dla mnie nieco niezrozumiała , niby forma i treść ? przeciwstawienie? Pozdrawiam kredens
  6. A skąd się wziął tryb rozkazujący -" niech pani nauczy się "czyżby to ten brak kultury właśnie? Plusa nie postawiłam , a jeżeli nawet to mam do tego prawo i nic Panu do tego Kredens
  7. Dlaczego bez znaków diakrytycznych, to zamierzone , czy komp? Ten wiersz umieścilabym w dziale poezja dla dzieci - na dzień ojca może być szczególnie , że nie ma ich za wiele Pozdrawiam kredens
  8. Nie rozumiem tego "świętego" oburzenia co niektorych poetów. Na forum każdy może pisać byle nie obrażać uczuć innych. W poezji Rihtika tego nie ma.Pisze o tym czym żyje i pasjonuje się . Jeśli Wam to nie leży to nie czytajcie po prostu lub ocencie pod względem literackim i to wszystko. Taki słowa jak "dziadostwo moim zdaniem dyskwalifikują komentarz bo obraża i to jakim prawem ? Wstyd to pożałowania godne. Więcej kultury panowie. Z całym szacunkiem Kredens
  9. Tak bym chciała , ale jednak , nie nie dociera do mnie Pozdrawiam Kredens
  10. może ją kiedyś porzucę na rzecz prozy jak to się teraz stało z poezją , która może chwilowo bardziej mnie pociągnęła Pozdrawiam i dzięki za wszystko Kredens
  11. dzięki za współczucie , czytanie i plus Pozdrawiam Kredens
  12. Chwilowo może nie małą, ale ciemną doliną , to się zdarza byle nie nazbyt często Pomyłku Pozdrawiam kredens
  13. Ano tak jest takie porzekadło, dzięki za czytanie i pocieszenie drogi Sylwastrze Pozdrawiam Kredens
  14. Nie pasuje mi to zdechłe powietrze , najlepszy fragment to ostatnie dwa wersy przed kursywą i dwa drugie też są dobre choć te przyćmione szyby auta wydają sie być przypadkowe Pozdrawiam Kredens
  15. Fajny ten słabościan ,ale mało optymistyczny selavi i tylko tyle a lato na oklep trochę oklepane , ale kusi , cóż łatwo się wchodzi w stare skojarzenia za warsztat plus Pozdrawiam Kredens
  16. Świetnie napisane dobrze zagrane oklaski każdy tak by chciał sukces jest słodki marcepan kurz ulicy kurz na drodze przyćmione światło latarni chybocze jak na statku pijanym kolejny dzień niedospany rysuje zarys mebli w pokoju przez wpółotwarte drzwi jeszcze nie wiem co zrobię gdzie pójdę gdy wszystkie scenariusze małych kroków i jeszcze mniejszych tworzą co najwyżej trzeciorzędną burleskę której nie chce grać nikt selavi
  17. Od waszej troski powiększyły się moje wrzody co źle wpływa na trawienie nie głodnym a jeśli nawet co wam do tego wszystkie siostry ciotki matko tak ty też nie wyszłaś poza furtkę swoich wyobrażeń przejęta krochmaleniem obrusów na stół z wazonem gdzie bukiet wciąż ten sam zostawcie mnie będę tam gdzie chcę jak chcę tak synu tak będę czekała z gorącą herbatą podlewała twoje kwiaty
  18. Ten wiersz moim zdaniem jest dobry bo wieloskojarzeniowy i taki egzystencjonalny, jest w nim i odrzucenie i sprzeciw bez wyboru i cierpienie , tak to odczuwam i nuta trudnego optymizmu na koniec. Pewnie , że można to powiedzieć lepiej . Ty powiedziałeś to tak i dobrze. Pozdrawiam Kredens P. S. A Mithotyn on tak ma , nie przejmuj się ,o ile się przejmujesz
  19. No jest jakś myśl , ale ja chyba myślę nierozmyślnie , bo nie kapuję ani odwróconej twarzy ani oczekiwania, które zaciera - zbyt mgliście jak na moje skromne możliwości Pozdrawiam Kredens
  20. W powstaniu kulą raniony padł poeta Uleciały spłoszone trzaskiem skowronki marzeń sanitariuszka Isia młoda piękna przestraszona w ramionach niosła ostatnie tchnienie skonał spotkali się pokryci głazami historii ona dała mi życie on tomik wierszy Twój wiersz wzruszający , pozwoliłam sobie na moją wersję. Myślę , że imię poety w nim jest , bo skojarzenie jest oczywiste Pozdrawiam Kredens
  21. Mam nadzieję nie być maszyną jak i Ty , choć mówią uderz w stół a nożyczki się odezwą Pozdrawiam kredens
  22. zaciśniętą w górę pięść - raczej w górę zaciśniętą pięść, chyba , że zaciśnięta pięść kojarzy się z górą Wiersz dobry choć trochę przegadany tzn. niektóre zwrotki powtarzają uczucia , choć w zamyśle pewnie miały je stopniować , ale jest rym , rytm i myśl z końcowym optymistycznym zakończeniem zwłaszcza , że wystarczy tylko jedna noc , toż to nie klęska , to bohaterstwo! Czekam na inne wpisy i pozdrawiam Kredens P.S. chociaż nie wiem czy z tą górą to się nie czepiam
  23. chciałabym aby słowa włączały światło mówię w ciemność niewiele się zmienia proces za długi koniec niepewny chociaż pewny co do zaistnienia tylko kiedy ?tylko jaki? wygrać los na loterii już dziś zaraz ułóżyć wszystko od nowa tak jak chcę a tu zaszłości tyle powyrzucać czy jednak biorąc do ręki oglądając nie zawaham się bo to było tak i wtedy poodkładam wszystko z powrotem powycieram z kurzu jeszcze jest trochę miejsca na kolejne dni
  24. Oczywiście, jestem zaszczycona Pozdrawiam Kredens
  25. Jest w tym wierszu pewna nielogiczność , bo jeśli po zabiegach człowieka jedna część potrzeba jest w jakiś sposób drugiej, to bez tych zabiegów tak by nie było , więc wynika , że dzięki tej ingerencji tak jest , to dlaczego jej zaniechać ? Pozdrawiam kredens
×
×
  • Dodaj nową pozycję...