Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Stary_Kredens

Użytkownicy
  • Postów

    3 019
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Stary_Kredens

  1. Prawie robi wielką różnicę, dzięki za czytanie i komentarz ale już nic zmieniać nie będę , bo to i tak w nie prawie nie zamieni , może inny wiersz , co dopiero powstanie , kto wie ? i choćby dlatego pisać warto. Pozdrawiam Kredens
  2. Mnie by tytuł lepiej pasował modlitwa Pozdrawiam kredens
  3. komu właściwie powierzona jest rola ocalającego i kto wlaściwie jest ten , którego ocalić trzeba ?-niejasno wypowiedziane jak dla mnie choć zamysł zdaję się pojmować - smród ekranów naprowadza i śmierć zdziczałego ducha . Pierwszy wers nie pasujący do reszty jak z młodzieżowego slangu przejście do wysokich tonów. Pozdrawiam kredens
  4. Latarniku z Faros , czemuś z Faros skoroś tak polszczyznę umiłował? a tych brzóz to zawsze szkoda mi było , ale na ołtarzu jak to na oltarzu zawsze musi być jakas ofiara.Wiersz trochę rzeczywiście trąca prozą , ale sentymentalne podróże lubię , aha no i Rabka bywało się tam kiedyś dla zdrowia Pozdrawiam kredens
  5. A moim zdaniem wlaśnie do myślenia daje , no bo co , że nie nosisz ? na tyle się odważyłaś ? ale co dalej ?
  6. We śnie - oczywiście , ale zaklęcie jest łączne z przyszłością - zaklęcie w przyszłość Pozdrawiam i dziekuje za czytanie Kredens
  7. No tak, ale wszyscy jesteśmy tacy przyziemni i to chyba z konieczności , pisałam raczej o chwili ostatniej i ostatecznej z nadzieją na raj , mój własny , prywatny raj z największym marzeniem na zawsze Pozdrawiam Stempelku Kredens
  8. Wcale , aż tak się nie zamęczałam , samo przyszło Pozdrawiam Kredens
  9. Przepraszam , że odpowiadam na oba komentarze naraz , ale sprowokowała mnie do tego ich skrajność , która jest dowodem na to jak różnie można odbierać czyjąś ( nie wzbaraniam sie użyć tego określenia) twórczość. No cóż każdy ma prawo , ale Pani Agnieszko , biorąc pod uwagę moje uczucia , gdy pisałam ten wiersz ośmielam się powiedzieć , że jest pani wrażliwą osobą , a Pan Mithotyn , no cóż, nie wiem , ale dziękuje za czytanie i komentarz i serdecznie oboje pozdrawiam Kredens
  10. Jakże często odchodzę od siebie potem chcę wrócić jak do czegoś pierwotnego lecz pozostała tylko myśl nieuchwytna jak we śnie gdy błąka się to tu i tam albo jak w wielkim lesie bez drogi mieście obcym, szarym i mglistym nad ranem gdy wszyscy jeszcze śpią a żadne okna nie należą do ciebie kiedy wiesz, że miłość odeszła nie zatrzymała jej kłódka na moście ani twoje słowa ani żadne inne zaklęcie w przyszłość powrócić?... przez spiralę czasu wejść tajnym przejściem ogrodu marzeń niespełnionych i wyjść z najwymarzeńszym z nich w otwartą przestrzeń nieba na zawsze
  11. Taki wiośniany jesteś ? Tylko takiego spotkać na swojej drodze i więcej nic Wiersz to Ty, Ty to wiersz , fajne tylko te chmury nieco oklepane , ale to szczegół Pozdrawiam Kredens
  12. Zaiste , miłe wspomnienia , szkoda, że tylko wspomnienia , ale cóż dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki Pozdrawiam Kredens
  13. Nie wiem dlaczego , ale ten wiersz wydaje mi się niespójny i raczej jak dla mnie niezrozumiały , bo np. "wystarczy zostawić' ... do czego wystarczy ? i dlaczego najmądrzejszy przy pustym talerzu , skoro pragniesz pełnego , a Bóg i tak stale się spóźnia - paradoksy pozdrawiam Stary Kredens
  14. Dzięki bezet , tak mam w komórkę wpisanego mojego serdecznego przyjaciela. Uwagi dobre i dzięki za czytanie . Dla mnie najważniejsze było oddanie klimatu tego wspomnienia , bardzo już odleglych czasów, zapach których pamiętam jako żywo Pozdrawiam Kredens
  15. Matka wolała las nawet gdy pękał nasycony żarem nam lśniła rzeka płynęła wytchnieniem nieubłagane postanowienie zamykało z trzaskiem suchych gałązek południowej nudy, skwar liście lizał zwijały niechętne pod gorącym jęzorem delikatność materii z esencją lata łowiłyśmy dźwięki rzeki jej wesołe nawoływania skinęła na znak łaski nareszcie w dół po piachu z lekkością ptaków
  16. W smutku świętuję poezję od nowa wychynęła z zimy mała, maleńka niepotrzebnym sentymentem czas okrutny opadaniem powiek zaznacza minione, już tak jakby mniej zostało w rozległe pola drogowskazów nie powraca nie prostuje nie odwraca mknie dotrzymywałaś kroku? tak, ale zadyszana z tobą daleko już daleko za nim jestem w przenikaniu światła w mrok
  17. Wszystko jest proste gdy kocha się naprawdę , a okrasą niech będzie życie Pozdrawiam Kredens
  18. Drogi Mariuszu , czasem nie chodzi o oryginalność jako przeciwstawienie banalności , czasem chodzi o uczucie proste i gorące, jak wtedy kiedy sie mówi kocham , kiedy się kocha naprawdę , któż się wysila na słowa ?,tak samo jest z cierpieniem Pozdrawiam Kredens
  19. Na szczęście Tal Maciej , to nie wszyscy czytelnicy . Drugi wiersz otrzymał swego czasu wiele pochwał,( bo to moje bardzo stare wiersze ) za oryginalność pomysłu. No , ale ludzie mają różne gusta i zapatrywania i ja Twoje również szanuję i pozdrawiam, a w komentarzach mógłbyś trochę popracować nad literówkami , bo to też oznaka szacunku, tak podług mnie Kredens
  20. Mało wrażliwości w Tobie , dużo wyniosłości( głupiej) Pozdrawiam Kredens
  21. A wiesz, tak po prawdzie, to trochę i o mnie. Dobre Pozdrawiam Kredens
  22. Myślisz , że by chciała? Ja myślę , że nie. Pozdrawiam Kredens
  23. No przecież w labiryncie można się zagubić , chyba , że ma się nić Ariadny ,ale Ty jej nie wskazujesz więc , nie wiem , czy to jest najszczęśliwsze określenie Pozdrawiam Kredens
×
×
  • Dodaj nową pozycję...