Jesiennie już w ogrodzie
pierwsza mgła w pajęczynach
ze słońcem przegrywa jeszcze
zanim słoty zanim wiatr
deszcze deszcze deszcze
a mnie nostalgia już dopada
za latem wspomnieniem lata
tamte lata również mijały
lecz nie tylko one z nimi młodość
dzikość fantazja wiara w nieskończone
uczuć granie
minęło
wkrótce zima nastanie
Po prostu morze było wzburzone , a człowiek pewnie nieostrożny, mnie jedna chodziło o uchwycenie tej myśli , że śmierć jest blisko bardzo tuż obok życia i jest samotna jak zawsze zresztą
Pozdrawiam kredens
Pewnie bliscy tego człowieka tak szybko śladów po nim nie "zmyją", ale przygodni tak , to tylko przykre wspomnienie wśród ogólnej wesołości letniej beztroski
Pozdrawiam kredens
Takie przeczynnościowane formy, aż kuszą żeby wmówić czytelnikowi, że to eksperyment i ma czytać wyłącznie czasowniki.
No tak , też tak można na ten wierszyk spojrzeć
Pozdrawiam kredens
Witaj Kredensie :)
zajmujące rozważanie -
może z kimś
może z samą sobą
a może dla
kogoś
serdecznie pozdrawiam :)
No tak takie rozważanie , po obejrzeniu filmu Herzoga Fitzcarraldo i po własnych doświadczeniach
Pozdrawiam Kredens
powiedział ktoś
poza iluzją rzeczywistości
kryje się kraina marzeń
co jeśli zbłądzisz w tej krainie
trafisz w labirynt
ściana ściana i znów
pełną piersią nie zaczerpniesz
powietrza by móc iść dalej?
musi być jakieś wyjście?
na pewno
poza granicą są granice
i ta ostatnia
a poza nią?
widzisz tak właśnie otwiera się
nieskończoność
nigdy nie zamkniętym pytaniem