-
Postów
3 029 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Treść opublikowana przez Stary_Kredens
-
@Kapistrat Niewiadomski gdybym miała to wszystko rozwinąć, to byłoby duże opowiadanie , a woim zamyśle chciałabym, aby to była taka migawka opowiedziana w prosty sposób. Jeśli chodzi o to uratowanie przed zakusami gwałciciela, to małżeństwo tamtędy przechodziło i drań został spłoszony Kredens pozdrawia
-
@aff czasem mam taki styl, jakbym komuś to opowiadała dziękuję za odpowiedź i serdecznie pozdrawiam Kredens @WiechuJK tak mi to cały czas to zgrzyta z tym, że to nie była jej wnuczka, ale jednak mała dziewczynka. Wspomnienia są różne, nie zawsze tylko dobre Kredens pozdrawia
-
Babcia cieszyła się z lasu. Bo żyła też z lasu, od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Gdy tylko kończyły się wiosenne roztopy, szła do lasu po bazie i brzózki. Ludzie w mieście chodzili na rynek i chętnie to kupowali. Potem stroili stoły na Wielkanoc. Późną wiosną pokazywały się w lesie smardze a na obrzeżach lasu, na polach, pieczarki. Babcia umiała je rozpoznać i też szła z nimi na rynek. Kupowano wszystko i rozpoznawano w niej staruszkę, która sprzedawała, co tylko mogła. A to szczaw na wiosenną zupę, a to poziomki. Z tymi poziomkami, to była nawet swojego czasu, niezła chryja. Babcia chwaliła się, że można dostać nawet dwadzieścia złotych za szklankę. Ludzie to się nawet o nie kłócą. Każdy chce dla dziecka, mówiła. Razu pewnego podeszła do niej jej rodzona siostra z córeczką Bożenką. Między siostrami była naprawdę duża różnica wieku, coś ponad dwadzieścia lat. I ta młodsza siostra późno wyszła za mąż, stąd ta córeczka. Ale babcia nie chciała jej sprzedać tych poziomek , bo powiedziala, że to dla stałych klientów. Bożenka się rozpłakała. Nic to nie pomogło. Siostra odeszła zagniewana, ale babcia nic sobie z tego nie robiła. Nic nikomu nie sprzedawała z rodziny. Nie chciała tracić klientów. Handel , to handel , trudna rada. A my to nie klienci, pytaliśmy. A raz kupicie, raz nie, ludzie to na moje czekają, padała odpowiedź. Za to gdyśmy akurat przyszli, gdy babcia smażyła, grzyby, to częstowała nas ochoczo. Pachniały z daleka . A znała się na tym jak nikt. I na grzybach też się znała. Zbierała nawet takie, o których nie mieliśmy pojęcia, że są jadalne. Wiedziała gdzie jakie rosną. Borowiki suszyła w długich wiankach koło kaflowego pieca. Potem wkładała je do płóciennego worka. Suszonymi chętnie nas obdzielala. Były do wigilijnego bigosu i to co zostało, do sosów. Raz cały worek suszonych grzybów ścięły babci mole. Leżały na piecu i służyły im za niezłą spiżarkę. Pamiętam jeszcze ten zapach kuchni. Suszonych i smażonych grzybów. Smak konfitur z malin i jagodowe kompoty. Opowieści babci o lesie. O sarence, która nie chciała od niej odejść. Musiała ją odegnać witką. Biedna sarenka, nie wiadomo czemu się tak zachowywała, ale było nam jej żal. Babci nie było jej żal. Raczej się jej obawiała. Tak jak i złych ludzi. Raz jeden młody chłop chciał ją zgwałcić. Uratowało ją jakieś małżeństwo. Potem babcia, gdy już ochłonęła, zdobyła się nawet na żart, że pewnie wątpliwą miałby z tego przyjemność. Jakiś świr i tyle. No, ale niebezpieczny. Kobieta sama w lesie, to zawsze łakomy kąsek. Nawet stara. Tak las jest pełen obfitości. Jagody, maliny, borówki, jeżyny. Ludzie wszystko kupią i to chętnie, bo leśne jest zdrowe i pełne aromatu. Las jest piękny. Naprawdę piękny i babcia też dlatego, kochała las. Kiedy umierała to powiedziała, że niczego jej nie jest żal, ale lasu, to tak. Może tam też jest las. Może jeszcze piękniejszy. Może, kto to wie?
-
Nie ważne kiedy odjedzie
Stary_Kredens odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar wiersz daje szerokie pole do interpretacji chociaż jest z pozoru prosty i niekoniecznie napawa optymizmem, choć są tu słowa o radości i nadziei Kredens pozdrawia -
@Wielebor myślę że wiara nie ma tu nic do rzeczy Kredens
-
@Wielebor skaza zmaga, czy aby na pewno rozumiesz te słowa, czy chodziło tylko o rym? Bo niby czemu co gorsza? Jak żyć? To chyba zawsze od wieków aktualne pytanie, niezależnie od okoliczności, chociaż Tobie właśnie o nie chodzi. No cóż trzeba żyć może według 10 przykazań, też zawsze aktualne Kredens pozdrawia
-
Zimno mi
Stary_Kredens odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kobieta i własna ręka, kurcze jakie to jednak męskie spojrzenie, zaraz mi się przypomniało powiedzenie z akademika - lepsza własna graba niż z 15 ( to był numer pewnego kobiecego pokoju)... Fajna ta wyliczanka i przewrotne zaskakujące zakończenie Kredens pozdrawia -
Zimowy spacer
Stary_Kredens odpowiedział(a) na Stary_Kredens utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Krzysica-czarno na białym bardzo dziękuje i pozdrawiam Kredens @Marcin Szymański maltanczyki urocze pieski pozdrawiam i dziękuję za czytanie i komentarze Kredens @ais ładnie jest , chociaż nie wszędzie, ale czy to kraina baśni? W wyobraźni to może tak kredens -
Zimowy spacer
Stary_Kredens odpowiedział(a) na Stary_Kredens utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@beta_b dziękuję, chciałam napisać wiersz taki dla siebie o mnie i o piesku, ale wiem , że wstawiając go nie jest tylko dla mnie. Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego wszystkiego Kredens -
Zimowy spacer
Stary_Kredens odpowiedział(a) na Stary_Kredens utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
-
dziewczyna z księżyca
Stary_Kredens odpowiedział(a) na dziewczyna z księżyca utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@dziewczyna z księżyca właściwie chciałoby się powiedzieć, że taki wiersz o niczym , ale miło się czyta i nawet zaduma przez chwilę Kredens pozdrawia -
Ja, grzesznik
Stary_Kredens odpowiedział(a) na Dekaos Dondi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To ją wykorzystaj. Fajne rymy humoru też nie brakuje, mi się dobrze czytało Kredens pozdrawia -
Kamień
Stary_Kredens odpowiedział(a) na Robert Wochna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pewnie to metafora ciężaru, który tylko Ty znasz, dobra metafora do mnie trafia Kredens pozdrawia -
Kobieta w gęstej czerni rozwianych włosów *
Stary_Kredens odpowiedział(a) na Arsis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bogato i kwieciscie, zaiste Kredens pozdrawia -
pamiątka po niepogodzie
Stary_Kredens odpowiedział(a) na Cvir utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Liryczne niedomkniete wiersze , bardzo lekkie o nieuchwytnym to lubię a sama nie umiem, No ale każdy pisze inaczej Kredens pozdrawia -
Nienawidzę a jednak
Stary_Kredens odpowiedział(a) na Krzysic4 czarno bialym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Krzysica-czarno na białym jest to wlasciwie proza rozpisana na wersy, ale myśl dobra o tym pokonywaniu słabości Kredens pozdrawia -
Zimowy spacer
Stary_Kredens odpowiedział(a) na Stary_Kredens utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@aff przytulam również i pozdrawiam a za lubię dziękuję Kredens @Rafael Marius właściwie kiedyś też bardzo lubiłam, potem trochę z konieczności porzuciłam, by teraz powrócić Pozdrawiam kredens -
istnieć tylko z przypadku
Stary_Kredens odpowiedział(a) na Kasia Koziorowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja ma wrażenie , ze my wszyscy istniejemy tylko , z przypadku, w każdym razie ja , na pewno . Wiersz aż skrzy się od wielu ciężkich pytań. Nie wiem , czy można na nie odpowiedzieć i nawet nie wiem , czy się oczekuje odpowiedzi, bo nie do końca trafią do mnie przekaz Kredens pozdrawia -
Dla mnie enigmatyczne , choć poszczególne elementy się zgadzają, to całość już nie bardzo, ale każdy ma swoją wrażliwość Kredens pozdrawia
-
Lubię samotne spacery bez celu do takich chwil się dorasta gdy wystarcza myśl własna i pies o którym mówię - przyjacielu równina wokół w bieli zasypana i wstęga rzeki szaroniebieska droga też w śniegu prawie po kolana toruję przejście dla mojego pieska a myśl własna gdzie ona wędruje czy też się bez celu błąka czy może po latach tak wielu czegoś tam jeszcze wygląda i badam siebie bo czasem warto zobaczyć wszystko od środka i stwierdzić muszę że no niestety to straszna ze mnie sierotka bo kiedy chciałam to nie umiałam sięgnąć po to co chciane i często no cóż pozwalałam by wykręcono się sianem lecz gdyby było inaczej wiele spełniło zdobyłabym wiele czy nie byłby mi też najmilszy samotny spacer z psem przyjacielem ? Zima 2022
-
Zdradzana
Stary_Kredens odpowiedział(a) na Stary_Kredens utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Annie to w kontekście tytułu, kobieta zdradzana sama kocha tego , który zdradza . Patrzy na niego i widzi go , a on ? Patrzy na nią , ale może widzi tamtą, taki był zamysł wiersza Kredens pozdrawia -
Zdradzana
Stary_Kredens odpowiedział(a) na Stary_Kredens utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marek.zak1 tak bym tego nie widziała, ale cóż każdy ma swoje spojrzenie. Dzięki za czytanie I komentarz pozdrawiam Kredens -
Okradziony Mikołaj
Stary_Kredens odpowiedział(a) na Dekaos Dondi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Trochę ten wiersz kulawy i gramatycznie i z rymami , natomiast odwrócenie ról wydaje się ciekawym pomysłem Kredens pozdrawia -
*** (nie puszczaj mnie)
Stary_Kredens odpowiedział(a) na ernest_kron utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@ernest_kron intymność , taki bym dała tytuł wiersza. Kredens pozdrawia -
Grudniowo
Stary_Kredens odpowiedział(a) na Rafael Marius utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Rafael Marius język , też mi się nie do końca podoba , jakby sztucznie udziwniony, choć niektóre sformułowania a i owszem. Nie wiem , co Wam się w tym wszystkim nie podoba? Każdy chce zarobić, jest okazja , a kupić nie muszę. Myślę, że gdyby nagle tego wszystkiego zabrakło, to też by się nam to nie podobało Kredens pozdrawia