Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Stary_Kredens

Użytkownicy
  • Postów

    3 031
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Stary_Kredens

  1. Trzecia w nocy czy nad ranem? Czort jedynie wie Po ciężkim śnie Głowa pustym dzbanem Lecz wkrótce napełnia się Obliczanie strat kolejny raz Co kto powiedział i co zrobił Czego nie zrobił A przecież mógł Że w świecie wrze i co na to wszystko do powiedzenia ma Nasz stary dobry Bóg? Trzecia nad ranem A nie, już czwarta Chyba nie przyjdzie do mnie sen To tylko mara niewiele warta? Czy etykieta na nowy Dzień ?
  2. @Poezja to życie ładne rymy, ale przekaz wiersza jak dla mnie trudny do uchwycenia, może to zresztą jego zaletą Kredens pozdrawia
  3. Bardzo wyrazisty wiersz że sporym ładunkiem przygnębienia przede wszystkim dlatego że nie ma w nim miejsca na chociażby cień nadziei Kredens pozdrawia
  4. Szkoda, że żartobliwie, a nie prawdziwie a może jednak prawdziwie Kredens pozdrawia
  5. @lovej dla mnie trochę brzmi jak zaklinanie rzeczywistości, poza tym może trochę za bardzo trąci prozą w swojej formie Kredens pozdrawia
  6. @Nata_Kruk dzięki Pozdrawiam
  7. @Nata_Kruk dzięki, tak jest o wiele lepiej, a co do zgadzania się to czy w tej materii, można mieć jednoznaczne odpowiedzi? Bardzo dziękuję za czytanie i komentarz Kredens @Leszczym tak, agnostycyzm i mi jest bliski Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź Kredens
  8. @aff życie nigdy nie było sprawiedliwe, co nie znaczy by na to się zgadzać,ale czasem niewiele można zrobić, pozdrawiam raz jeszcze Kredens
  9. @aff ja też nie lubię tego rymu , ale miało być prosto Przepraszam , piszę teraz po długim czasie odpowiedź, ale czasem coś mi umyka, a to było niegrzeczne i niemiłe z mojej strony Pozdrawiam serdecznie
  10. Klimat zimy zachowany, czuć jej powiew, ale drzewa chyba ja lubią, bo odpoczywają, niemniej ostatnia strofa bardzo ładna Kredens pozdrawia
  11. @Jacek_Suchowicz jak zawsze składnię, miło ,że tu byłeś ,przeczytałeś, a że jeszcze wierszyk Ci się chciało napisać , bardzo dziękuję pozdrawiam Kredens
  12. @Alicja_Wysocka ach jakże uroczo! Kredens pozdrawia
  13. @marekg zamiast sex napisałabym miłość i mim zdaniem nieuzbrojonym okiem jest zbędne i również zbędne w pełni nas Kredens pozdrawia
  14. @Nata_Kruk noc zamiast gada zagada, tak lepiej dla rytmu, rodzą się żniwa? Jak dla mnie dziwnie trochę brzmi może miało być znowu? Przeczytałam z przyjemnością Pozdrawiam serdecznie Kredens
  15. @mariusz ziółkowski nie widzę ani jednego i to stwierdzenie o przyzwyczajeniach gorszych od nałogów, dla mnie dziwoląg ale cóż rzecz gustu Kredens pozdrawia
  16. @Kwiatuszek mnóstwo rymów niedokładnych , ale czy to źle? Kredens pozdrawia
  17. @Poezja to życie mniej bać się, to jednak bać się Kredens pozdrawia
  18. @Marek.zak1 a wiesz za Twoją sugestią poprawiłam, a za rewelację bardzo dziękuję i pozdrawiam Kredens
  19. Krótko i do pomyślenia Kredens pozdrawia
  20. Na szpitalnym łóżku niejedna dusza kona Chociaż czy kona? Może już w nieboskłonach Przez otwarte wyszła usta Jeszcze się odwróciła i rzuciła ostatnie spojrzenie Na to co już tylko cieniem Dalej chcę z nią snuć tę wizję Lecz już przecież nie umysłem Wzrokiem za nią nie podążę Słuch też już pozostawiłam Żadnym członkiem nie poruszę Bo odpadła od nich siła O nic też jej nie zapytam Wszak me ciało całkiem nieme Więc mam tutaj tak pozostać Gdy ona w zaświaty wieje? Jak to się stało? do tej pory zawsze razem Aż tu dusza osobno i osobno ciało? Jeszcze inne pytanie myśli me porusza Czy Ja to byłam ciało Czy może astralna dusza? A może duszy wcale nie ma Jest tylko ciało i tylko Ziemia? A jeśli jednak jest Oddziela się i zbliża do nieboskłonu To Może dusza po prostu Tęskni i chce powrócić do domu
  21. @egzegeta to sumienie najważniejsze, ale kto je ma? A czyste powietrze? Marzenia i chyba tylko ten kij najbardziej realny
  22. @Poetry from DAD krótkie a jakże treściwe Kredens pozdrawia
  23. Piękne zwiewne lekkie Kredens pozdrawia
  24. Czujesz jak grawitacja śmierci ściąga cię do złych myśli porzuć je wznieś się na lotni życia znajdź komin powietrzny niech cię wyrzuci w przestworza zatańcz z wiatrem na słonecznych zboczach Myślałaś ktoś cię otoczy miłością jak ramieniem Tymczasem było tylko ramię z żelaza Oczekiwanie mijało się z przeznaczeniem Tak często się zdarza I nie ma to nic wspólnego z wyborem Tak myślisz o poranku Ale już wieczorem wszystko znika Za horyzontem zdarzeń Po prostu zweryfikowana struktura realna Ze strukturą marzeń A co do tej lotni To wzlatujmy szybujmy wysoko I bądźmy swobodni w przestrzeniach myśli bo tam zawsze można To wola jest często leniwa strachliwa I nazbyt ostrożna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...