Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ran_Gis

Użytkownicy
  • Postów

    2 028
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ran_Gis

  1. będziemy, jak gagarin tylko kilka minut pierwsi z nas ostatni okrąży ciepłym palcem kąciki czarnej dziury omijając środek zapaści. - tak sobie przeinterpretowałem dla mojego odczytu. pozdr. R
  2. - czuję się zakapslowany na błękitno, nie wykluczone że wnet poproszę o otwierak. pozdr. R
  3. - razem wyszło 454 , wynik nietypowy . pozdr. R
  4. ...jeśli 'ze strzemiennym' to może i 'po zamarzniętej' - sam nie wiem ? -- -- pozdr. Ran ps. z anteną gorzej widać..? - pomyślę !
  5. - po tym strzemiennym na trochę mnie przyśpiło, dlatego z poślizgiem dzięki za wpadnięcie. pozdrawiam. Ran
  6. - dobre bo na sucho o tym co zalane. pozdr. R
  7. - z sensem, i tu tkwi dosłowności przenośności dylemata ... pozdr. R
  8. - na szadź na skrzydłach nie ma rady... pozdr. R
  9. - jak się ma 'kawałek łąki' w Sobie, będzie dobrze. pozdr.R
  10. -razem kończymy o Słońcu... pozdr. R
  11. ulice zaspane nieprzytomne a ja idę ze strzemiennym w gardle w szare pryzmy na skróty po zmarzniętej trawie asfaltami przed siebie ziewającą planetą pachnie zima soplami zwisa bledziutka styczniowa Słońce wstaje w zagajnikach satelitarnych
  12. - witam witam narwana, wesoło jedziesz na barana prosto w klatkę z papugami... pozdrawiam i dzięki za wizytkę R
  13. -Janku dzięki za odzew, fajnie że nadajesz znowu ton... Ran
  14. za Czarnowem mały raj na Ziemi otwarta nagle przestrzeń dzikie grusze w słońcu polna droga w czarne lasy wielka łąka z bocianami łacha piachu na wytchnienie i bajorko wrzosowisko z jak poduchy mchami kto ma rower w drogę ! jutro tu nie trafisz... dziś wycięli najgrubszą z grusz przy drodze ukrywała w sokach słodkie gniazdo os szerszeni tyle razy ją mijałem w strachu nigdy nie ucięły gdy spojrzałem w puste miejsce wtedy zabolało
  15. - po tak zgrabnym zrymowaniu ból powinien przejść. pozdr. R
  16. - ładny prozujący wiersz, tylko ten koniec, troszkę taki na siłę... pozdr. R
  17. 'Lecz prawo do życia posiada każdy, Więc żyję, więc żyję, więc żyję' ...pogodny refrenujący dwuwers - ale z docelową melodią , całkiem bym się nie utożsamiał. pozdrawiam serdecznie R
  18. -antidotum na wszechobecne. pozdr.R
  19. - pożarliwy ten wiersz i bez uziemnienia. pozdr. R
  20. - wogóle nie lubię jak coś grozi , a jeszcze kalectwem... a wiersz mi się sporo podoba. pozdr. serdecznie R
  21. - wstawiłbym w twoim ostatnim wierszu jakieś solidne drzwi. z przeproszeniem R
  22. osz...ty - przez jedno a ! __
  23. - dżipem... z dżipiesem... wzdłuż linii kręgosłupa... w końcu uda zapomniane... pozdr. R
  24. - wkolejam się w wiersz... biegnę po torach , dobrze niesie. pozdr. R
  25. moje oczy wędrują po suficie w ślad za przewodzącą im muchą - genialne ! co potrzeba więcej, reszta niech zostanie (lepiej nie) oprawką do wkręcenia przepalonej żarówki... pozdrawiam serdecznie R
×
×
  • Dodaj nową pozycję...