Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

dawniejbezet

Użytkownicy
  • Postów

    661
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dawniejbezet

  1. Oszybka w tytule?... Rrrrrozumiem. Pozdrawiam
  2. Cóż, bywają sowy i skowronki, ale najważniejsze, żebyśmy zdrowi byli. A rzeczywistość i tak skrzeczy (sroczka kawkę...).
  3. Ja się mu nie dziwię, że wybiera inny szlak...
  4. Da capo al...
  5. "kołysanką naiwnym" - czy to ma być "kołysanką dla naiwnych"?! (olśnienie). Reszta zwartka, otwarta pointa kłamie wcześniejszym deklaracjom pl-a, ale chwali życie. pozdrawiam
  6. Nie wiem, co z tą pointą?????? Pozdrawiam
  7. Pozwól, że zrobię kilka poprawek, żeby uwypuklić zamysł i poprawić (?) kształt wiersza... Zabawne. Pozdrawiam
  8. Konsekwencję należy doceniać. Ale - to nie jest to. Szkoda. Pozdrawiam
  9. Pani Leokadio - wzruszające, rzewne, smutno-liryczne, czułe. Szkoda, że nie do przyjęcia. Nie lubię, gdy Pani tak pisze, proszę po swojemu. Pozdrawiam
  10. I z tego proszę zrobić wiersz, reszta niech zostanie - milczeniem. Widać pazurek w "bezsexownych" i "zwierzętach internetu" - proszę się skupić na tym, na takiej próbie skondensowanego nazywania świata, papierniczy omijając szerokim łukiem - mniej znaczy nie tylko mniej, ale często - lepiej. Pozdrawiam
  11. Zapisałbym koniec w jednym wersie - to sztuczne stopniowanie. Nie rozumiem "gramatyki" w "kołysanką naiwnym". Niezłe curriculum vitae! Pozdrawiam
  12. Do połowy zastanawiałem się, co autor zrobi z tak "napiętym" tekstem: jakaś bomba? albo przynajmniej balon do przekłucia... A to baja przyszła do nas - proszę więc to między bajki włożyć. Pozdrawiam
  13. Tytuł do przeplantowania! Proponuję poprawić przęsło w dwóch miejscach. Śliwowicy nie lubię (nie toleruję nawet myśli o niej - to wynik traumy po zatruciu!) Pozdrawiam
  14. Bardzo dobry tekst, bez sztywniackiego faszerowania "wiedzą". Nie wiem, czy mamy ten sam film na myśli (ja znam taki jeden w wersji polskiej wg książki... ale ani autora, ani tytułu nie pomnę teraz...), ale klimatem wiersz mi go przypomniał. Pozdrawiam
  15. Co to są "podniebne latawce" (bo ja znam tylko uziemione). X. - to pytanie na serio. Nie podoba mi się nadmiar wierszów i oszaleństw. Podoba mi się bardzo szlagwort: śmiesznie śmielsza (ta mała....... dziś i jest....) Pozdrawiam
  16. Panie Jerzy Szymochnik (vel liliano szymochnik, Super Tango etc.). www.poezja.org/debiuty/profile.php?id=24463 Takimi wpisami przynosi Pan wstyd miastu Żagań oraz Publicznej Szkole Podstawowej, jako jej absolwent (w roku 1973). Pierwsze wyboldowania to nic innego, jak zwyczajne pomówienia, nie dość, że pozbawione podstaw, to naruszające regulamin. Ostatni podkreślony passus, to efekt odpryskowy choroby, która toczy nasze społeczeństwo. Widać, że pobiera Pan nauki u mistrza oczywistych oczywistości, patrzy oczami byłego ministra, który w prosty sposób chciał uzdrowić wszystko (nawet sektor medyczny ze wskazaniem na transplantacje). Tylko, że pomylił pan strony internetowe. To sekcja literacka - a nie agenda partyjna. Pozdrawiam PS. Dostał Pan ostatniego bana za plagiatowanie, czyli kradzież, proszę nie stroić niewiniątka. PS. Pani marianno - proszę nie tworzyć rzeczywistości - jeśli pani nie wie na pewno, najlepiej nic nie mówić.
  17. Proszę pisać ad personam (lub przynajmniej czytać z... uwagą). Do usług Pozdrawiam
  18. W czym problem? Czy nie masz na co spaść? X. - w takim razie: I'm sorry... Pozdrawiam
  19. Bardzo słuszny wiersz (do bólu). Pozdrawiam
  20. Agrafka pod prześcieradłem! Widać była, bo poplątała naturalne, pierwotne z wysublimowanym, szkoda że manierycznym - w "odczuciach" (ale: de gustibus...). Może nawet to dobra droga, ale jeszcze wiele jej przed Autorką. Pozdrawiam
  21. Migawki, kadry - ok, ale coś z tego niech wynika, jakieś myśli rozsnuwa. Nie podoba mi się kanciastość "nie są w skardze" - poza tym sugeruje, że się skarżą tylko... mechanicznie, jakby po ludzku powiedzieć: nieszczerze. Przydałby się Boski Kalosz do zhaikowania tego. Pozdrawiam
  22. To jest przykład, jak nie powinno się nawet PRÓBOWAĆ pisać. Mgły zasłoną nasączyła? (Horror z ulicy Wiązów). "nąć"
  23. Co znaczy "drzewa w skardze"? reszta to obrazek (ale jeszcze nie wiersz). Pozdrawiam
  24. Dla mnie tyle zostaje z tego wiersza. Jakby jakaś "brzydka" Muza zaczadziła Cię Autorze od drugiej zwrotki (błogi spokój, zakamarki duszy, paleta doznań - to nie jest kultura literacka, tylko powtarzactwo). Sorry. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...