Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

dawniejbezet

Użytkownicy
  • Postów

    661
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dawniejbezet

  1. Przeczytane! Żart oparty na Wielkiej Literze w tytule? A gdyby zachować tylko małe litery w całym wierszyku? Tuż przed pointą myślałem, że jednak chodzić będzie o "węgrzyna". Podziwiam sprawność języka (taką trąbkę rzadko kto...). Perseusz, Pegaz, Rzeźbiarz - retoryczna triada, chyba zbyt 'pusta' (podejrzewam konteksty sytuacyjno-personalne, ale to nie ma znaczenia dla czytelnika). "pragnie trwać na zawsze w tym jednym jedynym powtarzając w pragnieniu słodycz słodyczy" - to powinieneś (może? chyba?) podwiesić jako motto-sygnaturkę dla Jacka Sojana (nie tylko na poezja.org). Pozdrawiam
  2. X. - kobieta gdy się rozczula, to nie ma siły, czasem naprawdę trudno ją powstrzymać. A sama Ann wiesz, że przesada przestaje smakować już w pół, w trzy czwarte przegadanego. Skoro biała laska, wiadomo, że ślepa. Ucałuj ma w sobie i miodnie, i pochodnie. I ta organoleptyczność - przez lupę, lunetę (wzory na paluszkach!). Pozwoliłem sobie pobroić troszkę (na usprawiedliwienie mam tylko kilka niedospanych nocy - przez nadmiar, zalew, podtopienie nawet - a to tylko sąsiadowi z góry pękła rura...) Pozdrawiam
  3. Gdyby się pozbyć tych "kalek" (cokolwiek to znaczy) słownych, lub je bardziej zreinterpretować, zastąpić nowymi skojarzeniami (a więc i odczuciami, innym od standardowego przeżywaniem peela)... Pozdrawiam
  4. Maćku, sorry... Już przy "piękna ropucha" wyczułem, że musi pojawić się i "grucha". Gdyby wiersz się skończył na "głucha", gdybyż. A tak: wieŻa wieŻy nie dorówna, nie... Pozdrawiam
  5. ROSNĄ z poduszek ktoś ukradł?
  6. Jak już napisano - plastycznie i nastrojowo. Mnie jednak martwią niektóre frazy, ot, choćby ewidentnie niepotrzebna inwersja (rosną z poduszek!). Powtórka "i" łatwa do wyeliminowania, tam (przed "światło") nawet logicznie jakiś przysłówek lepiej pasuje. Gorzej z zaimkiem "swą", który robi za wypełniacz wersu. Może zamiast powtarzać dwa przymiotniki - zmienić drugi na przysłówek? (i nagie trwożnie?). Ostatnia zwrotka wydaje mi się najgorsza - nawet współbrzmienia końcówek rozjechały się. Dwa ostatnie wersy schodzą z 11-zgłoskowca do 9 sylab, gubi się średniówka, rytm... Dodatkowo: jak okiennica zanurzona w mech (nie obrośnięta, a więc leżąca nisko na glebie), może wisieć NAD dziurawcem? Nie jestem rygorystą-zamordystą, ale konsekwencja jest przejawem formy, ta z kolei przekłada się na muzykę, a ta czytelnika... etc. etc. pozdrawiam PS. A pierwszy wers wiersza jest 10-tka!
  7. Rzecz jest bardziej przemyślana, niż na pozór (po jednym czytaniu) się wydaje. Widzę związek bezpośredni między częścią pierwszą i trzecią (choćby obraz dymu); druga, nie tylko przez prowokacyjne obrazoburstwo, wydaje mi się przekombinowana - za bardzo stara się oceniać, gdy w pozostałych mamy przewagę opisu i obrazu. Choć i w nich są próby wartościowania, nie wprost, ale przez przywołania (obiektyw jak lufa czy kopniak, by Bóg zrobił jej krzywdę - modlitwo jesteś tak ciężka, że twoje dźwięki spływają wprost do piekła). Ciekawa jest polemiczna parafraza Różewiczowskiego "ocalonego". Formalnie najbardziej ciekawa jest część pierwsza, wykorzystuje poetycki skrót, sugestię, a nawet wersyfikacyjne oddalenie. Jeśli chodzi o obrazy-motywy, zanurzenie w kulturze i tradycji - to nasycona jest tym część ostatnia. Tak więc od każdej strony patrząc - środkowa część wychodzi na "przybłędę". Może dlatego, że peelowie początku i końca są bardziej zdystansowani do tego, o czym mówią? Lepiej to "przeżyli"? Pozdrawiam
  8. Niechlujne, nie tylko przez literówki. Zapis bez pomysłu, niby to świeża obserwacja, niby to ironicznie podane - ale "..." zdradza, że dystansu brak, że to próba krytyki na serio (taka "wyższa wyższość", że się wie co i jak - wspomniany Kondratiuk nakręcił rzecz ciepłą, pełną miłosnego współczucia). Nudne. Pozdrawiam
  9. Proszę krzyczeć - zamiast udawać, że tworzy pan poezję. Życzliwie - pozdrawiam
  10. "i ni w lewo ni w prawo" i nic z tego, że kompozycja poprawna - skoro motywy banalne aż tak na serio. Pozdrawiam
  11. Jak donoszą życzliwe jaskółki - jest powód do radości! Cieszymy się z nowych książek z wierszami. Nakładem oficynypoetyckiej.net ukazały się debiuty Izabeli Fietkiewicz-Paszek (AlterNet) Portret niesymetryczny i Ludwika Perneya (Marka Radeckiego) Mięsopust Gratuluję!!! Oboje Autorzy związani są (byli) z portalem poezja.org, publikują (publikowali) tu sporo. Zainteresowanych odsyłam do strony wydawnictwa: www.oficynapoetycka.net/sklep/ - gdzie można zamówić książki. A warto! (Ja już zamówiłem)
  12. X. - dosłownie: szalenie mnie wzruszył, prawie połamał, kolana to nic!! (szkoda, że jestem chyba w błędzie... - ale pewnie nie sam) Pozdrawiam
  13. Pan się tu dobrze czuje? Pan zapewne dobrze się czuje :) Broni swojego nastroju - i może, a czemu nie? Panie Bogdanie z całym szacunkiem, pisałam uciekając przed "zimnem" (to tylko mój obraz, który przedstawiłam za pomocą metafor - co w nim skryłam?) uciekłam w marzenia... jeśli kicz trudno! Jednak poprawił mi się nastrój, o nic więcej mi nie chodziło, czasem tak mam. Serdecznie - Jola. Pani kpi? Szpan mnie poucza i instruuje, jak to bywa: WujDobraRada się wcielił. Czy tu trzeba czegokolwiek bronic? (poza zdrowym rozsądkiem). Pozdrawiam PS. Jak se pani pisze - niech se pani pisze, ale czy pani wie, że to jest takie pisanie? Pisanie dla terapii (poprawy nastroju) jest dalekie od zaspokajania ambicji. Oto jest pytanie!
  14. ew. cytata - jako cytata... Pozdrawiam
  15. Jak mówiła pewna bezzębna staruszka: dobry ten banan, tylko skórka jakaś taka gorzka... Wolałem obrać sam, zanim byś Ty to niechybnie zrobiła. Bo warsztat to kwestia nie tylko smaku, ale i sumienia. Pozdrawiam
  16. Ostał Ci się ino..., X.? No, smutne. Aż żal. Szkoda słów. pozdrawiam
  17. Proponuję bez ostatniej zwrotki (niepotrzebna, nic nie wnosi poza smutno, a tu smutku i tak dość).
  18. A gdyby wpadł w doła? pozdrawiam
  19. Co by tu rzec, co by tu...? No, tyle zostało. Smutne. pozdrawiam
  20. X. - do usług Pozdrawiam
  21. PAS Pas – długi, wąski kawałek skóry, tkaniny lub innego materiału. Zazwyczaj służący do przytrzymywania spodni, koszuli itp. blisko ciała, ale niekiedy pełniący też funkcję czysto ozdobną. Zwykle zapinany na sprzączkę. (WIKI) Pas wyszczuplający czy pas odchudzający? - W sklepie dostępny jest pas wyszczuplający oraz odchudzający dla kobiet. Jaki mam wybrać by pozbyć się tłuszczu? Pas - w grach karcianych rezygnacja z dalszej licytacji lub gry, oświadczenie używane między innymi podczas licytacji w brydżu. W znaczeniu przenośnym oznacza rezygnację z jakiejś czynności, uznanie że nie ma się szans na jej wykonanie, poddanie się. (WIKI)
  22. Podoba mi się cały tok wypowiedzi, konsekwencja pseudonimowania, wyważenie emocjonalne. (w sprawie bicia - już pisałem). Pozdrawiam
  23. O ile mogę zaakceptować "strzał w stopę", jako potoczność, to trudno mi przyjąć, jako psychologicznie wiarygodne, "skoryguj", "by to rozstrzygnąć, wziąć w nawias, rozpisać wspak teraźniejszość" - dla mnie zbyt abstrakcyjne, zdystansowane, komentatorskie (ale nie mam doświadczenia osobistego w sprawie, tylko ogląd zewnętrzny, a tu: czytelniczy). Drobiazgi, które są do poprawy, wyjaśnia poniższa cytata (link odsyła to szerszych wyjaśnień): "Polacy łamią sobie pióra, kiedy przychodzi im napisać poprawnie w tę i we w tę albo ani w tę, ani we w tę." http: / / obcyjezykpolski.interia.pl/?md=archive&id=124 Pozdrawiam
  24. Wybitnie! - nie wyszło. Rozumiem (chyba?) co pan chciał zapisać, jednak tym pospolitym mądrościom daleko do mądrej prostoty. Pozdrawiam
  25. Pan się tu dobrze czuje?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...