Kaliope_X.
Użytkownicy-
Postów
1 557 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Kaliope_X.
-
spalić słońce we wnętrzu
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Grażyna_Kudła utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
rozumiem bardzo - coś przeżyłam. dla mnie mocny tekst. grawitacja czasem bardzo pomaga, choć czarne skrzydła bolą... oby (jednak) prowadziły do wyzwolenia z echa trujących więzi. oby była świadomość... i przekonanie o takiej potrzebie, z Twojego wiersza sobie zabieram. pozdrawiam z ukłonem, in-h. -
mówisz, Krysiu, wprost. już samo wiem, jest powiedziane z lekkim wyrzutem - "przecież wiem, że niczego nie zmienię"... mogłoby być usprawiedliwieniem, ale nie w tym rzecz... jakby rozważanie przed próbą postawienia warunku (?) bo przecież trzeba rozmawiać... zgrabnie, mądrze ujęte. przypomniałaś mi dobrą psychologiczną lekturę Erica Berne "W co grają ludzie". Polecam i dziękuję, porefleksowałam przy zielonej :) pozdrawiam z ukłonem, in-h. :)
-
Zamieszkałem w komórce
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tak mi niewiele potrzeba przecież nie będę mieć skrzydeł w komórce swoich prawideł okno na świat i na drzewa bo mam tak bardzo malutko jej głos i serce jak tęczę a w oczach kwiatów naręcza z powodzi dźwiga mój smutek tak mi niewiele potrzeba bez burzy deszcze nie spadną i słońce nieba nie skradnie gdy uśmiech w okruchu chleba tak mi potrzeba malutko swoje trzy grosze dla ziemi oddałem złotu jesieni by płynąć bezbarwną łódką i nikt nie zgadnie co kryje dusza komórki gdzie żyję. Sylwestrze, zgadzam się z Krysią, Twoje wiersze uśmiechają i inspirują. Tutaj - radość z tego, co się ma na co dzień. Bo nasza codzienność, to nasz "cały" świat :) [dziewiąty wers!] pozdrawiam serdecznie, in-h. :) -
wyobrażam sobie, ze trudno potraktować ten temat bez emocji. tymczasem wiersz jest według mnie napisany z dużą emocjonalną rozwagą. nie tyle same metafory, co ich użycie, umiejscowienie w utworze, sprawia, że można go odczytywać niejednoznacznie. rozważny jednak powinien pozostać czytelnik. wiersz tego się domaga. świat nabiera rozpędu hierarchia dusz zanika zanika dwojako: "wewnątrz" i "na zewnątrz" tej stuacji. w pytaniu - zwątpieniu i braku zwątpienia... istnieniu? wiersz zastanawia, zatrzymuje przemyśleniem nad tym i owym. wracałam wiele razy, wiele sobie wyczytałam. po prostu podoba się. pozdrawiam z ukłonem, in-h.
-
i mnie niedawno było trzeba takiego doenergetyzowania. w punkt. halo odpowiedziało ostygłe złudzenie stopami stojąc na zapadni !! cały wiersz rozumiem jako metaforę, ucieczka... przed dwugłosem. przed aromatem. mimo stóp na zapadni, złudzenie nadal trwa... chcesz żaru i docieplenia - wtorek musi nadejść. dopiero za rogiem minie powidok... żeby usłyszeć kolejne halo, zatrzymaj się. nie szukaj w pamięci poniedziałków :) serdecznie pozdrawiam, in-humility.
-
[quote] Że się wtrącę i dopowiem, że nie mam nic przeciwko tym, którym się nie podoba moja twórczość. Tylko mam zastrzeżenia do takiego niepodobania się, które od razu odsądza mnie od czci i wiary. Marzeniem więc moim jest krytyka (pozytywna, czy negatywna), ale chociaż w miarę przyzwoita. Pozdrawiam rozumiem i podzielam. in-h.
-
Tam rosły dzikie róże...
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witaj, Bajadero. Dziękuję za pochylenie się nad wierszem i miłe słowo o "zamyśle". Nie upieram się co do poprawności technicznej wiersza, wciąż się jej uczę. Ale nie jest niedopracowana. Ma sens. Natomiast jeśli chodzi o treść, nie chciałabym zmieniać niczego. Wiersz jest przemyślany, duże znaczenie ma interpunkcja - również w przywołanym przez Ciebie fragmencie. Myślnik powinien naprowadzać, a przecinek na końcu zwrotki nie rozgranicza między sensem pierwszej i drugiej, dalej jest kontynuacja aż do kropki w drugim wersie drugiej zwrotki. Więc pisałam o szczebiotach. Mam nadzieję, że wszystko jest już jasne :) Pozdrawiam serdecznie, życząc dobrej nocy, in-humility. -
Tam rosły dzikie róże...
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Anno, napiszę podobnie, jak Lilce - za dwie pierwsze wdzięcznie się kłaniam. Za resztę - jeszcze bardziej! :) Powiedz proszę, co konkretnie jest "do naprawy". Plus nie jest najważniejszy. Pozdrawiam niezmiennie, in-h. -
Tam rosły dzikie róże...
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Lilko, dziękuję za opinię. Cieszą mnie te dwie zwrotki i puenta :) Nie patrzyłam pozytywistycznym okiem, miałam inne intencje. Bardzo dziękuję, że doceniasz nawet, jeśli wiersz nie trafił do końca w Twój klimat. Dziękuję za czytanie i poświęcony czas! pozdrawiam najserdeczniej, in-h. -
Tam rosły dzikie róże...
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Babo, sentymentalne wycieczki są czasem miłą "odskocznią" od codzienności. Twoje kolorowe szkiełka odnajdziesz zawsze - nawet jeśli tylko - we wspomnieniach. Dziękuję, że się nimi podzieliłaś. Ja zakopałam kiedyś zapasowy kluczyk od futerału skrzypiec. Wiem gdzie, ale nie miałam okazji sprawdzić... pozdrawiam ciepło, in-h. -
masło maślane też jest dobre, jeśli z prawdziwej śmietanki. nie potrafię odnieść się do wiersza w "zawodowy" sposób, ale poznałam Pana pisanie chyba dwa lata temu i do dziś zachowuje Pan swój specyficzny styl. nie będę go nawet określać, nie czuję się kompetentna. chcę tylko powiedzieć, że dla mnie, w tej śmietance prawda jest. człowiek swoją powściągliwością może rozłożyć drugiego człowieka ...bardzo mi to pasuje do dzisiejszych, osobistych doświadczeń. kłaniam się, in-h.
-
Tam rosły dzikie róże...
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nato, dziękuję za opinię, bardzo dla mnie ważną. Swoim "przyjemnym zaczytaniem" sprawiasz mi radość - forma rzadko przeze mnie stosowana, ale i z taką chciałam się "zmierzyć". A w zwyczajnej sobie dopowiem... różany ganek, taki codzienny, na fotografii zakwitł znów żywo, wiosną w pastelach, w sepii jesienny, czaru nie traci, choć róż ubywa. Raz jeszcze dziękuję, pozdrawiam z uśmiechem, in-h. :) -
Tam rosły dzikie róże...
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Miło czytać, że mogłam przyczynić się do takich "powrotów", jeśli przyniosły kawałek błękitu :) Krysiu, serdecznie dziękuję za odwiedziny i Twoją piękną refleksję. Pozdrawiam ciepło - Kinga. in-h. -
Tam rosły dzikie róże...
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Magdo, a wiesz... że tytuł miał być zupełnie inny, jeszcze sprzed XIX wieku, ale nie miałam śmiałości. Więc jeżeli odnalazłaś choć kawałek z tego okresu, to mnie uśmiechasz :) Dziękuję! równie serdecznie pozdrawiam, in-h. -
Tam rosły dzikie róże...
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Leno, bardzo dziękuję za czytanie i upodobanie. Cieszy mnie kolejna Twoja wizyta :) pozdrawiam, in-h. -
ma Pani prawo do własnej opinii, choć o nią nie prosiłam. nie żałuję ani jednego słowa. pod Pani wierszem również. wszystkiego dobrego, in-h.
-
zgadzam się z Anną Parą, że "sytuacja" (czucie i trwanie) osaczenia jest bardzo dobrze oddana, wymowna... i zgadzam się z niezgodą Naty ;) odnośnie ostatniego wersu - bo jeśli nigdy nie kroczysz tym samym, to musisz iść dalej! owszem, gdy tylko niedbałe trwanie od - do, pozostaje w takim śnieniu ciała, to osaczają cię ze wszystkich stron wszelkie formy (i kształty, i smaki, i imaginacje, nawet namacalna rzeczywistość). ale! jest kolejny most - most ponad tym wszystkim. jeśli wiesz, że jest, to nie przestaniesz się zmagać. czasem życie zaczyna się od nowa - za kolejnym zakrętem :) Wiersz pełen trudnych emocji, ale podoba się. pozdrawiam serdecznie, in-humility.
-
Niestety, mnie także, po trosze, ten wiersz opisuje. Jednak nie z tego powodu plus, a w uznaniu dla Twoich umiejętności, Anno. Mogłabym powtórzyć poprzednie komentarze, że rym, że rytm etc. Więc dziękuję za bis :) [Trzecią zwrotkę czytałam na różne sposoby (czegoś mi tam brakowało): z domyślnym przecinkiem lub kropką na końcu drugiego wersu; z przecinkiem po drugim wersie i kropką po duszy w trzecim lub tylko z dodaniem kropki po duszy, przy zastanym kształcie. Znaki przestankowe zmieniają troszkę odczyt, choć generalnie sens pozostaje taki sam.] pozdrawiam serdecznie, Anno, in-h.
-
Tam rosły dzikie róże...
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witam, Patrioto! :) Serdecznie dziękuję za poświęcony czas i za tak miły odbiór. Pozdrawiam z uśmiechem, in-h. -
Tam rosły dzikie róże...
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Szarobury, jestem Ci bardzo wdzięczna za to ośmielanie :) Każdy Czytelnik mnie cieszy, każdy jednakowo! A ja pozdrawiam spod Pyrlandii :) in-h. -
Mietko, do mnie również bez "Pani", proszę :) Znalazłam wspomnianą przez Ciebie stronę. Przeczytałam kilka wierszy, ponieważ jest ich bardzo dużo. Myślę, że są po prostu pisane sercem, z potrzeby i radości pisania. Pzede wszystkim bardzo szczere i takie Twoje, pełne osobistych refleksji. Gratuluję :) Wrócę tam w wolnej chwili. Raz jeszcze ciepło pozdrawiam - z Pyrlandii ;) in-h. (+)
-
[quote] - wizjer jest jak filtr. Nie przepuszcza pustosłowia, egzaltacji i zbędnych, przerośniętych komplementów. Jednakże dziękuję za poświęconą uwagę. Pozdrawiam. E. jednakże nie używam pustki w słowach i nie zrobiłabym tego "komentując" Pani wiersz. zapukałam jedynie. doceniam, co docenić warto, nawet jeśli dla kogoś mój zachwyt jest zbędny. nie muszę do niego przekonywać. tyle zbędnej szczerości. pomyślności. in-h.
-
Piłka kopana /villanella/
Kaliope_X. odpowiedział(a) na zyzy52 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
:) nie jestem wcale znawcą, ale to bardzo zgrabnie napisana piłka kopana ;), zaciekawia sprawnością formy, "wciąga" płynnym, śpiewnym rytmem. Napisałam tylko jedną villanelkę i wiem, że nie jest to wcale takie proste, dlatego ukłony za zdolności! pozdrawiam serdecznie! in-humility, :) -
czytałam wczoraj, "zgodnie" z tytułem, chociaż może nie do końca, bo już noc gubiła gwiazdy ;) więc wracam na rano - choć znów nie całkiem... Czytając, z przyjemnością przechodziłam z jednego obrazu w kolejny, płynąc między wersami kolejnych zwrotek. To jak spoglądanie z lotu ptaka w przywoływane przez Ciebie pejzaże. Mijają z wiatrem, rozpędzają mgły, szumią w sosnach - akwarelki wspomnień, latawce wyobraźni, ale też realne, teraźniejsze bom bom bom... Podobają mi się delikatne, niewymuszone rymy, gdzieniegdzie; ładna stroficzna kompozycja, jak pojedyncze zdania z pamiętnika - takie opowiadanie sobie, a może zapiski na "pudełku od zapałek". Bardzo barwny obraz powstał z Twoich farbek... impresja przypomnień i wzruszeń tym, co naoczne, przeplatanych z wypowiadanymi sobie na głos życiowymi mądrościami... I może się mylę, ale oprócz cofania w czasie - potrzeby spełnienia - jest jeszcze nuta niepokoju, troski, by to bywanie poetą nie przeminęło zbyt szybko. Pięknie zamykasz rozważanie - pięknie bywasz. Ja też czasem wybieram się w wędrówki wstecz. Ale dla mnie, być poetą to jeszcze więcej niż nostalgia i zaduma nad minionym. Myślę, że to jeden z elementów ceny, o której piszesz, że nie do oszacowania! Wybacz proszę, ale chciałabym również coś zasugerować. Jest trochę inwersji, wiem, że to jeden z wdzięcznych środków wyrazu, jednak może w wierszu z założenia bezrymowym nie tak bardzo konieczny (?) To zostawiam pod rozwagę Autorowi, myślę, że wiersz jeszcze bardziej zyskałby na naturalności. Sprawdziłam słowo "patrzyć", trochę również dla siebie samej - to poprawna forma, jednak, jak wyczytałam, częściej stosowaną jest "patrzeć". W ostatniej zwrotce - ku wschodzącemu księżycowi :) To bardzo urokliwy wiersz; ciepły, trochę nostalgiczny, pastelowy obraz :) Pozdrawiam serdecznie, in-humility.
-
Tam rosły dzikie róże...
Kaliope_X. odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kamień z serca! :) dzięki za ponowne czytanie. pozdrawiam, in-h. :)