Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kaliope_X.

Użytkownicy
  • Postów

    1 557
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kaliope_X.

  1. mimo tego dziękuję, że zechciał Pan przeczytać. in-h.
  2. zbawienne strugi znów mijają zgodnie ze wskazówkami w nachalnych kraterach topi się nieuchwytny za bardzo umywam ręce od całopalenia burzy nie będzie rosa osiadła na ściółce tuż przed wschodem i paradoksem kolejnego
  3. wszystkiemu winna improwizacja (muzycznej) retoryki pozdrawiam, in-h. :)
  4. [quote]warto pisać dla takich komentarzy, dziękuję i to ja się kłaniam Kaliope, bardzo nisko:) pozdrawiam ciepło vica o nie! mnie się nie kłaniaj. tak nie wolno, po prostu :) zapomniałam o zasłużonym plusie, co nadrabiam. żal, że tylko jeden. dobrej nocy, in-h.
  5. bezpretensjonalny, nienarzucający się obraz. dosłownie unaocznia. maestria! jest stacja... tak po prostu. Twoja nienachalna postawa wbija mnie w oparcie. to pewnie niezamierzony efekt, więc odczytuję tak dla siebie: jest tutaj wiele powrotów, a kolejność w nich to ciąg przyczynowo-skutkowy... od jutra do wczoraj; od wieczora do rana; od zguby do znalezienia... cofa się błękitna sukienka jak obrazy zza okna każdorazowego pociągu za pociągiem, cofa się do miejsca gdzie jest stacja, powitanie, a potem udawanie... ucieczka pociągiem - tyłem do kierunku jazdy... a ja jestem bezpretensjonalnie zadumana. nie wiem, jak bardziej wyrazić uznanie. zgadzam się, że perła! kłaniam się Autorce, bardzo, z pozdrowieniem, in-humility.
  6. pięknie, Bolesławie! dziękuję za uśmiechnięte wierszowanie :) zawsze masz w zanadrzu miłą niespodziankę... uleciała, lecz na chwilkę, wróci pewnie znowu, teraz puszcza rzekom wianki, gdy będzie gotowy, od uśmiechów odpocznieniem wnet go z wiatrem chwyci - nowy wiersz ci podaruje, wspomnieniem nasyci. pozdrawiam równie serdecznie, wdzięczna za "balladową" pochwałę :) in-h.
  7. dziękuję - łyczek został na dnie ;) serdeczności! in-h.
  8. Szarobury, bardzo dziękuję za czytanie kolejnego wiersza oraz za Twoje uwagi. "cudny" to motywacja na przyszłość :) tak, są załamania, przemyślane - w tym wierszu rytm wyznaczają połamane skrzydła wiatraków, przecinające ciszę szczerych pól, dotknięte zębem czasu, wyszczerbione gdzieniegzie, z którymi wiatr hula poniewczasie.. forma miała służyć treści. rymy i rytm dobrałam w pary - taniec w pojedynkę nie daje przyjemności. "przechodzące" wersy, na które mi zawsze zwracasz uwagę, to również tego konsekwencja. taniec z wiatrakami to bajka, jak cały wiersz - zależy od wiatru... raz jest nieregularny, gdy wieje, za chwilę rytmiczny, gdy cisza, a on kołysze się w belkach czteroramiennych :) mogę zapisać w rytm spokojnego pola, ale czy będzie szczere? na przykład: czasem jestem Don Kichotem, tańczę z wiatrakami w szczerym polu, Małym Księciem jestem też, czasami szukam róży, wypatruję planety na niebie, kiedy nieraz ją odnajdę, jesteś tam? dziś nie wiem i już rytmiczniej, ale nie chcę :) wiesz, że dla mnie data pod wierszem ma jeszcze inne znaczenie. na przekór niej, w tym - nie tańczę z wilkiem, nawet jeśli przegnał mnie z babim latem. w mojej bajce nie ma już walk, dlatego na przekór, tylko z wiatrakami chcę tańczyć. szkicownik jest dobrym miejscem. mogę wymazać wilka, jeśli tylko się pojawi, ale na szczęście - zapomniałam, jak go narysować :) kłaniam się wdzięczna zawsze za Twoją obecność. pozdrawiam ciepło! in-humility.
  9. ... czy mogę na chwileczkę, ponownie? :))) śpiewam wciąż jeszcze czemu nie śpiewać gdy sen się spóźnia gdy nie ma ciebie śpiewam bo może tak mi już trzeba spod powiek płynąć gdzie jeszcze nie wiem śpiewać wciaż będę to pozostaje po co mam tłumić słowa w bezgłosie w śpiewie ci życie uczynię majem najlepsze kwiaty w nutach przyniosę dośpiewałam kawałek do porannej kawy... moi sąsiedzi nie protesują ;) pozdrawiam serdecznie! in-h.
  10. a to i mnie cieszy :) późno już strasznie... jednym okiem chyba śpię.. dobrej nocy! in-h.
  11. pięknie mi życzysz, Rihtiku, a ja serdecznie dziękuję... cóż, póki co lubimy się z Don Kichotem ;) bardzo dziękuję za kolejny wgląd, Twoja inspiracja dała mi wiele radości! wdzięcznie, in-h.
  12. [quote]Gra na tony ważę słowa na gramy nie dotykam wagi wartość w każdym przekazanym lekkim i ciężkim dialog zamieniam na tony dźwięków ukrytych w codziennej symfonii 09.o4.2009 rok nie znajduję odpowiednich słów, by opisać swój zachwyt. Haniu, nie przesadzam - zbędne słowa burzą relacje, podobnie jak ich niedobór. ale tutaj... jest taka wyjątkowa dbałość, ważę słowa na gramy to niesamowita subtelność i taka dosłowna - przekaz tak minimalistyczny jak wyrażony sens - prostota i siła - a zarazem głęboki, że nie trzeba więcej! moją wagą jedynie eufonia intencji cieżar opadły bezgłośnie w echo gramów i mikro światy moją wagą jedynie okruszki krasomowy zgarniam jak złoto w milczenie skarby tonów codzienności Haniu, piszesz niebywale! kłaniam się niziutko, Poetce! in-h.
  13. każdy wiersz odsłania nas na nowo, przez każdorazowo inne w międzywersach spojrzenie czytających :) pięknie dziękuję za "świetny"! to dla mnie zaszczyt. kłaniam się z pozdrowieniem, in-humility.
  14. Haniu, niechaj by to "niebawem" nawet za niewidocznym zachodem... ale niech! :) dziękuję za Twój niegasnący optymizm. a "pięknie" - to bezcenna pochwała! kłaniam się, in-h
  15. dziękuję serdecznie za poświęcony czas! bardzo mnie cieszy "urokliwy". pozdrawiam z uśmiechem, in-h. :)
  16. Rihtiku, dziękuję za chęć "kolejnego" czytania... i za reakcję po pierwszym. cieszy mnie Twój pozytywny odbiór. uśmiech również :) in-h.
  17. czasem jestem Don Kichotem, tańczę z wiatrakami w szczerym polu, Małym Księciem też jestem, czasami szukam róży, wypatruję planety na niebie, kiedy nieraz ją odnajdę, czy tam jesteś? nie wiem czy już byłam, czy być muszę po trochu królewną, leśną nimfą, ćmą pstrokatą, ale czy na pewno w złotej rybce mnie odnajdziesz, może w skrzydle ptaka? jaka jestem kiedy milczę, gdy czas makiem zasiał? nienadeszła, albo przeszła, zmyślna, strojna, ładna, którą łatkę czas mi przypiął - "każda" czy też "żadna"? bywam damą i łasuchem, biedronką z kropkami, kiedyś byłam calineczką, a tak między nami co się stało, gdzie w tej bajce twoja postać cudna? z babim latem mnie przegnałeś, takie było nudne, czasem tańczę z Don Kichotem, wiesz? między wersami mogę jeszcze ciebie kochać - lecz tylko czasami. (26.05.2012)
  18. przewrotny tytuł, Rihtiku, zaciekawia :) dopiero co pisałam o swoich muzycznych skojarzeniach z pięknym wierszem Aluny, a tu kolejne zestawienie słów i dźwięków, również bardzo wdzięczne. rzeczywiście jest tak, że muzyka nas dostraja, albo odwrotnie - my się w niej rozstrajamy... za pomocą bardzo minimalistycznych dźwięków może zbudować niezwykle sugestywny obraz, emocje, nastrój... jak poezja. a na pewno jedna i druga wzbogaca nasze życie. Cisza Twojego wiersza jest wymowna, Rihtiku... cisza - a tyle w niej barw i dźwięków! pozdrawiam serdecznie, in-h.
  19. znów mnie zmuszasz, Haniu, do zastanowienia się... ale teraz bardziej nad sposobem pisania niż treścią, która jest oczywiście bogata i piękna. biegniesz tak leciutko słowami jak palce po klawiaturze - i czarne i białe... i słodkie tony i głośne... a puenta to sama harmonia, przekonanie o słuszności takiego właśnie przebiegu - partytury życia. I nie przepraszaj, bo nie musisz potrafić inaczej - nawet nie chciej! :) brawo! mam jedno muzyczne skojarzenie z Twoim wierszem... http://www.youtube.com/watch?v=F-4wUfZD6oc miłego dnia, Haniu, pozdrawiam! in-h.
  20. Haniu przemiła, odwzajemniam serdeczności raz jeszcze i... owocnego poetyckiego wieczoru Tobie życzę... przy stokrotnym mruganiu nocnej - oby nie zgasła zbyt wcześnie ;) dziękuję za Twoje szlachetne słowa. do miłego poczytania! in-h.
  21. ja za Babą Izbą. też tak czytam.... uchem. brawo, pozdrawiam najserdeczniej. :)) najserdeczniej dziękuję za "brawo" i tak też odpozdrawiam, z ukłonem, wdzięczna za czytanie! :) in-h.
  22. do doskonałości mu daleko, Haniu - i bardzo mi miło... a ja Kinga :) ale cieszy, że się Tobie spodobał. równie serdecznie pozdrawiam, in-h.
  23. ładna przystań w przytulisku bez mrugania z przymrużeniem czajnik dzwonki zupa wszystko w śnie poezji przywidzeniem zauroczy i zaskoczy wzejdzie z piórem i świtanie w przystań skradnie znów po nocy będę tęsknić do pisania Aluno... chyba dobrze Cię rozumiem :))) pozdrawiam serdecznie, in-h.
  24. Nowo, bardzo mi się podoba "wspólnotowość" serca i duszy w Twoim wierszu. Nie mogą być traktowane synonimicznie, więc wspaniale się dopełniają. Wiersz był pewnie pomyślany jako ważne przesłanie z humorem i tak go czytam, ale jest coś jeszcze. Mały kawałeczek wzruszenia, we fragmencie przykleję plaster ducha... bo to jeszcze więcej niż "miej serce i patrzaj w serce"... miej duszę, przede wszystkim - człowieku! Tak odbieram Twoje słowa, piękne słowa. Pozdrawiam serdecznie i kłaniam się, in-humility.
  25. [quote] Kaliope, Jesteś wyjątkowo wnikliwą i wdzięczną czytelniczką. Dotyczy to zresztą twoich wpisów nie tylko pod moimi wierszami. Doceniam i twój czas i trud włożony w komentarze i dziękuję pięknie. Jeśli chodzi o mój wiersz, to twoja interpretacja jest właściwa i zgodna z moimi przemyśleniami w czasie pisania tego wierszyka. Inspiracją były wiersze pisane przez naszych forumowiczów w związku z dniem matki, o matkach i dla matek. Myślę, że przewidujemy, że nasze mamy i wogóle starsze osoby myślą o lekach, wnukach, chorobach itd. a tymczasem one, oni mają swoje tęsknoty i pragnienia różne od tych schematycznych, takich przewidywalnch. Któż to wie co znajduje się za krawędzią białej ściany?... Pozdrawiam serdecznie i ciepło Lilka Lilko, ja również uważam, że nie należy szufladkować i zamykać ludzi w schematy, bo pewnie każdy z nas kiedyś stanie przed taką białą ścianą... i wówczas nie chcielibyśmy być traktowani stereotypowo. A co do mojego pisania: poezja bardzo mi teraz pomaga! Uwielbiam tutaj być i czytać Was wszystkich. A piszę zawsze z drżeniem serca, bo nie uważam się za dobrą komentatorkę, ani tym bardziej poetkę. Jednak, gdy wiersz porywa, nie czuć tego czasu i trudu. Twój wiersz powstał z pięknych pobudek. pozdrawiam raz jeszcze, in-h.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...