Jan_Wodnik

Smutna choć trafna refleksja. Zatrzymuje. Pozdrawiam.

Wiersz i przekaz proste jak konstrukcja cepa - jeśli ktoś nazywa to bełkotem to mogę sobie tylko wyobrazić tę domniemaną klarowność:DDD No i ten bełkot podoba mi się z uwagi na jasność sformułowań oraz spójny i trafny przekaz. Pozdrawiam.

kajus: dziękuję za wpis. niestety z reguły mam rację - ale zakończenie jest metaforyczne , choć - kto to wie?;) nata: korekta Broniewskiego bo środki prowadzenia działań inne. Co do reszty- czas pokaże. Dzięki za wpis. Pozdrawiam.

Szanse na kolorowe widoki są małe ogólnie rzecz biorąc -chyba że dokonamy autohipnozy! Dziękuję za wpis i ocenę wiersza.Pozdrawiam.

Cieszy mnie taki odbiór bo zawsze jest wielkie ryzyko że przekaz zamiast inspirować wywoła zniechęcenie ,co w tematach ważnych jest po prostu klęską autora. Dzk.

może nie do końca był taki zamysl ale piosenka mówi o tym jak kruchy jest żywot człowieka i że wszystkich spotka śmierć i że jesteśmy tylko przechodniami między nicością a wiecznością , więc należy to radośnie uczcić bo cóż innego pozostaje. stąd ten klimat - on daje według mnie ciekawą perspektywę .Pozdr.

Dobra ta pieśń. Ma w sobie moc i lekki klimat średniowiecza.Pozdrawiam.

Bardzo ciekawa uwaga o zachowaniu równowagi. Noszę ją w sobie ale nie sformułowałem tego nigdy tak lapidarnie. W każdym razie bardzo dziękuję za ten wielki komplement choć czuję się nim nieco zażenowany. Miło mi. Pozdrawiam

A ja autorkę sympatycznego komentarza. No i sam Goethe też się przy okazji pojawił !. To miłe a cytat piękny.

Dzięki - ważne ,że się nie dłużył ani nie nudził. Pozdrawiam i dziękuję za komplement.

Dzięki za wyczerpujący komentarz Arksi vel Iskro. System w pełni demokratyczny nie doprowadziłby do tego co jest - dlatego naszego systemu nie da się nazwać demokracją(chyba że "życzeniową") Pozdrawiam i miłego dnia życzę pomimo.

Dzięki za pochwałę Wija. Miło mi. Pozdrawiam. Hej kolęda kolęda!

kiedy komornik przyjdzie zabrać twój dom ten w którym mieszkasz w polsce kiedy rzuci w twarz trefną umową lub weksel pokaże i wyżebrany podpis i kiedy pod drzwiami stanie bezczelnie w biały dzień i zapuka donośnie stań u drzwi i powiedz wooon! bagnet na broń bagnet na broń bagnet na broń* *rzecz jasna wiersz to parafraza Broniewskiego.

zdrow bądź, krolu anjelski k nam na świat w ciele przyszły, tyś za jisty bog skryty, w święte, czyste ciało wlity. nadszedł czas kiedy wiewiórki zawstydzą się naszego chrupania a jonasz wróci do niniwy gdzie czeka prezent od mikołaja w zawiniątku małym i nie są to orzeszki felix zdrow bądź, stworzycielu wszego stworzenia! narodził(e)ś się w ucierpienia prze swego luda zawinienie. kto jest bez winy niech pierwszy oberwie kamieniem dawidzie twój strzał przedwczesny choć celny - cel nie został osiągnięty twój koniec to nie będzie goliat prędzej paradoks z elei zdrow bądź, panie, od panny jenż się narodził za nie. zdrow bądź, jezu kryste, krolu! a on malusinecki prawie jak wiewiórka skąd więc dostrzegły go gwiazdy czy to nie blef mówisz sprawdzam na ścianie płaczu krew eli eli lamma. racz przyjąci naszę chwałę, racz daci dobre skonanie prze twej matki zasłużenie, abychom cię wżdy chwalili z tobą wiecznie krolowali. *. skończyła się pora chrupania wszystko staje się wiadome kain nie został ablem choć się bardzo starał łupiny szpecą stół biesiadny nadszedł czas sprzątania hosanna na wysokości panu hosanna hosanna amen *pierwsza zachowana kolęda polska 1424r.

Dokładnie tak, Sylwestrze. Dobrego NR2013 . Pozdrawiam.

Z pozoru proste i banalne i bez ozdobników lecz ma moc!! Moc jest z Tobą Sylwestrze. Pozdrawiam.

dobre!pozdr.

Bez zastrzeżeń. Naprawdę udany wiersz. Pozdrawiam noworocznie.

Dzięki.Wszystkiego dobrego w NR 2013 . Pozdrawiam.

Tak to jest egzorcyzm. Wiadomo że wiersz tym samym specyficzny. Dzięki za komentarz. Pozdrawiam.

Zimny prysznic to moje drugie imię :DD. Skoro też masz taki tytuł - to może zrobimy konkurs tematyczny ?!!! Z pewnością będzie mnóstwo ciekawych tekstów bo to frapujący temat. Dzięki za wpis - no i wszystkiego dobrego z okazji Sylwestra(!) i NR 2013!! Pozdrawiam.

niechaj to warga twa wyzna nigdy nie gościł tu wyraz bóg niechaj to syn twój wyzna nigdy honoru ojciec nie użył niechaj to żona wyzna dom tak nigdy ojczyzna niechaj naród się przyzna wyciągnie z muzeum trzy słowa odzyska jak gwiazdki oficerskich szlifów zasiane pod ziemią

podchodzę do ciebie z cicha z boku bo rzecz bardzo swoistą pragnę duszę twą dotknąć w najczulszym zakamarku odnaleźć psalmem namaścić opatrzeć co w celi śmierci czeka na wyrok podchodzę do ciebie na wdechu abyś nie przeczuł by jej nie spłoszyć gołąb umiera na zawał koń pada jadąc na rzeź chcę jak krzew płonący rozpuścić nienawiść ogarnąć zimne kąty otworzyć bramy na tlen tak ciebie z boku chcę zaskoczyć tchnieniem bo przez ducha jestem na twym ramieniu kładę dłoń i w myśli wypowiadam ego te exorciso spiritus immunde in nomine patris et filli et spiritus sancti pękło pokój z tobą amen

Uwaga, uwaga ! Koniec świata nigdy nie nastąpi! Pozdrawiam i Wesołych Świąt życzę . Sądziłem jednak ,że aztekowie liczyli nieźle- a tu taki zawód!! Na szczęście jest bardzo wiele różnych plemion a i wróżbitów oraz jasnowidzów nie brakuje;)))

bdb. Typowo polska tradycja rodzinna i kulturowa. Trochę jak z Pana Tadeusza i Chłopów, ale nadal żywa wbrew pozorom.I bardzo dobrze! Bez Boga i wigilii to nie byłby wiersz o Polakach tylko jakaś bolszewicka opowiastka fruwające w niebycie. Pozdrawiam i życzę Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia w gronie rodzinnym.